00:00:09:(c)jacekm 00:01:21:TOLLY-ACTION TEAM |przedstawia 00:01:32:...: AALWAR :... 00:01:37:* txt: jacekm * 00:01:41:korekty:|* HOT ACTION-GIRLS * 00:03:42:St�j... 00:04:02:Co to za ci�ar�wka? 00:04:04:Nie wiem, sir. 00:04:05:Stoi tam od rana. 00:04:14:Dlaczego psy szczekaj�? 00:04:19:Spu�cie je ze smyczy. 00:04:57:Trzy cia�a, sir! 00:05:08:ZW�OKI TRZECH PRZEST�PC�W. 00:05:37:Kto� ich zabi� i podrzuci� |przed biurem komisarza. 00:05:40:Jak pan to skomentuje? 00:05:41:Niebawem ujmiemy sprawc�. 00:05:44:To nasi ludzie. 00:05:47:Musimy go znale�� pierwsi. 00:06:04:Tamtej nocy on mia� s�u�b�. 00:06:07:Widzia� go. 00:06:08:Kto to by�? |Wyko�cz� gnoja. 00:06:12:To by� B�g Rama. To on ich zabi�. 00:06:15:Widzia�em go. |Jestem pewny, �e to by� Rama. 00:06:19:B�g Rama?! 00:07:32:Kto to? 00:07:37:Czego? 00:09:05:Kim jeste�? 00:09:08:Kim jeste�?|- Bogiem. Twoim Bogiem. 00:09:17:Nie... 00:09:35:Bardzo trudno jest si� dosta� |na dziedziniec biura komisarza. 00:09:38:Porwa� ci�ar�wk� z trzema |facetami i ich zabi�. 00:09:42:Ci�ar�wk� postawi� |pod oknem komisarza. 00:09:45:Denaci byli przest�pcami. 00:09:49:�aden gang nie przyznaje si� do morderstwa. 00:09:52:Nasi informatorzy nic nie wiedz�. 00:09:56:Wszyscy trzej byli poszukiwani. 00:09:59:To jakie� porachunki mafijne. 00:10:02:Gdyby tak by�o, to by ich zakopa�. 00:10:12:Ale tego nie zrobi�. 00:10:15:Zabi� ich w przebraniu Boga Ramy. 00:10:19:Zrobi� to jeden cz�owiek. |Potem wmiesza� si� w t�um. 00:10:34:Ty jeste� Chinnamma? 00:10:36:Zap�a� 200 rupii i zabieraj cia�o. 00:10:40:To cia�o twojego m�a? 00:10:43:Zap�a� i zabieraj cia�o. 00:10:45:Nie mam pieni�dzy. 00:10:48:Wi�c musisz st�d wyj��. 00:10:50:Takie s� przepisy. 00:10:51:Daj mi dwa dni. |Zap�ac�. 00:10:53:Po kremacji o nim zapomnisz. |Zapomnisz te� odda� pieni�dze. 00:10:59:Wr�� z pieni�dzmi.|- Prosz� pana... 00:11:03:Powiedzia�em, wr�cisz z |pieni�dzmi, wydam ci cia�o. 00:11:09:Wyno� si�... 00:11:56:Bo�e! Dlaczego wszyscy mnie opu�cili? 00:11:59:Nie becz. Dzi�kuj Bogu, |�e jeszcze �yjesz. 00:12:03:Rozpoznasz cia�a?|- Tak. 00:12:05:To on?|- Nie. 00:12:06:To on?|- Nie. 00:12:08:To on?|- O m�j Bo�e! 00:12:12:Co ty wyprawiasz?|- Mam nocn� zmian�. 00:12:16:Strasznie du�o trup�w. |Zm�czy�o mnie ich mycie. 00:12:20:Zrobi�em sobie przerw�.|- I po�o�y�e� si� tutaj? 00:12:23:Za prac� w kostnicy nie p�ac� mi a� tyle, |�eby mnie by�o sta� na pok�j w Marriocie. 00:12:28:Jak zgin�a twoja rodzina? 00:12:30:Pracowali w domowym warsztacie. 00:12:33:Co produkujecie? 00:12:34:Bomby dla mafii. 00:12:36:To rodzinny interes? |Co si� sta�o? 00:12:40:Kiedy mieszali�my sk�adniki... 00:12:43:co� sykn�o i rozerwa�o |wszystkich na strz�py. 00:12:47:A wszyscy byli trze�wi? 00:12:51:Dlatego wygl�dasz |jak papier z niszczarki. 00:12:55:Chcesz rozpozna� cia�a? 00:12:57:Nie b�j si�. 00:12:59:Odkryj cia�o. 00:13:02:Znasz j�?|- To Sorna 'Dhool'. [ trawka ] 00:13:05:Dlaczego mnie opu�ci�a�?|- Sorna 'Dhool'?! 00:13:08:Gra�a w 'Dhool'?|- Nie, szefie. 00:13:11:Nauczy�a mnie pali� trawk�. 00:13:15:Jeste� narkomanem?|- Tak. 00:13:16:A tego znasz?|- Dziadek! Musia�e� umrze�!? 00:13:19:Musia�e� umrze� tak m�odo? 00:13:21:Nie wygl�da na m�odego. 00:13:23:Lepiej, �eby umar� ze staro�ci? 00:13:25:Nie rozklejaj si�. |Kocha�e� dziadka? 00:13:27:By� moim guru. 00:13:31:Nauczy� ci� czyta�?|- Nie. 00:13:33:Nauczy� ci� chodzi�?|- Nie. 00:13:34:A czego� ci� nauczy�?|- Otworzy� ka�dy zamek. 00:13:39:Luknij na tego.|- Ty te� nie �yjesz, wujku? 00:13:42:To tw�j wujek?|- Tak. 00:13:44:W swojej ofercie mia� |najlepsze brzoskwinki. 00:13:48:Handlowa� owocami? 00:13:50:Za 25 rupii za�atwi�by |ci panienk� na ca�� noc. 00:13:57:By� alfonsem? |Co to za rodzina! 00:14:01:Handlarz narkotyk�w, w�amywacz... 00:14:04:i alfons. Wszyscy zas�u�yli |sobie na miejsce w kostnicy. 00:14:09:Musz� sobie �ykn��. |Bez tego bym nie prze�y�. 00:14:14:Strasznie s�abe. 00:14:18:Dodaj� coraz wi�cej wody. |Chyba przestan� pi�. 00:14:21:Pan spr�buje tego... 00:14:24:Kropl�wka! Dlaczego |to sobie od��czy�e�? 00:14:27:Mo�esz umrze�.|- Otw�rz usta. 00:14:31:Jeszcze.|- Prosz�. 00:14:35:Ta kropl�wka ma kopa. 00:14:38:To nie kropl�wka. |To bimberek. 00:14:41:Wla�e� tam bimber?|- Owszem. 00:14:43:Dlaczego? 00:14:44:Lekarz zabroni� mi cokolwiek po�yka�. 00:14:46:Wi�c jak masz je��?|- Do�ylnie. 00:14:49:Tak? Pokarm w p�ynie? 00:14:52:Ca�kiem niez�e. 00:14:53:Ale troch� gorzkie i |kr�ci si� od tego w g�owie. 00:14:56:A jakie ma by�? |To nalewka na ogonie jaszczurki. 00:15:00:Jaszczurki?|- Na ogonie...! 00:15:11:Ile p�ac�?|- Gdzie taksometr? 00:15:14:By�, kiedy panie wsiada�y. 00:15:16:Jest tutaj. 00:15:17:Dlaczego go odkr�ci�y�cie? 00:15:22:Jeste�my z Hyderabadu. 00:15:23:Przywyk�y�my do taks�wek z klim�. 00:15:25:Ten tw�j taksometr strasznie si� |grza�, dlatego go odkr�ci�y�my. 00:15:30:Ale zap�acimy ci za kurs. Ile?|- Tak na oko 180 rupii. 00:15:36:Mo�esz to zaokr�gli� do 200. 00:15:40:Co? 00:16:01:Ma pani wolny pok�j?|- To hotel, a nie akademik dla panienek. 00:16:05:Ale pok�j mo�e pani wynaj��? 00:16:08:Komu?|- Wnuczce. 00:16:09:Moja wnuczka mieszka w Hyderabadzie. 00:16:14:Babciu!|- Kochanie... 00:16:17:Priya, kochanie! Mog�a� |zadzwoni�, �e przyje�d�asz. 00:16:21:Co u rodzic�w? 00:16:23:Tak ich kochasz? |Dlaczego nas nigdy nie odwiedzisz? 00:16:27:Musia�am ci� odwiedzi�.|- Nic na to nie poradz�. 00:16:31:Po �mierci dziadka musz� |zarz�dza� tym hotelem. 00:16:34:Gdybym wyjecha�a cho�by na jeden dzie� |lokatorzy by wszystko zapaskudzili. 00:16:40:Ile macie tam miejsc? 00:16:42:500? To du�o! 00:16:46:Macie tam jak�� epidemi�? 00:16:50:Masowe zatrucie? 00:16:53:Seryjny morderca? 00:16:55:A z kim m�wi�? 00:16:57:Przepraszam pana.|- Co si� sta�o? 00:17:00:Zadzwoni�em do kostnicy, |ale po��czyli mnie z operetk�. 00:17:05:Zasz�o ma�e nieporozumienie. 00:17:07:Chcia�e� co� tam kupi�? 00:17:10:Co m�g�bym kupi� w kostnicy?|- Nowy rozum? 00:17:16:Cze�� babciu! 00:17:18:Przepraszam. Wnuczko. 00:17:20:Pomyli�em ci� z babci�. |Jeste�cie do siebie podobne. 00:17:24:Widzia�em ci� 6 lat temu. |Mia�a� wtedy 13 lat. 00:17:27:Teraz poklepanie ci� to nietakt. 00:17:30:W tym wieku...|- Zamknij si�! 00:17:31:Jeste� Ponds, prawda?|- Pozna�a starego przyjaciela. 00:17:36:Bo codziennie smarujesz |si� kremem odm�adzaj�cym. 00:17:39:A ty chcesz si� wybieli� |chlorem do szorowania kibla. 00:17:41:Odwal si� od mojego kremu. 00:17:43:Ale przynajmniej nie �mierdz�. 00:17:45:Tak ci si� tylko wydaje, |pow�chaj si� pod pachami. 00:17:48:Priya, z dnia na dzie� |stajesz si� pi�kniejsza. 00:17:53:Twoja uroda wyr�nia |ci� spo�r�d przyjaci�ek. 00:17:56:Jeste� smakowita jak |korniszonek z Andhry. 00:17:58:Ch�tnie schrupa�bym ci� na obiad. 00:18:01:Nie tylko ty. |Ca�y stan za mn� szaleje. 00:18:04:Znowu zmy�la! |Opowiedz mi co�. 00:18:08:Sta�am sobie na przystanku autobusowym. 00:18:10:Bez pieni�dzy? 00:18:11:Zatrzyma�o si� przy mnie zagraniczne auto. 00:18:13:Zepsu�o si�? 00:18:14:Popatrzy�am, kto w nim siedzi. 00:18:16:To by� Chiranjeevi!|- W zagranicznym aucie? 00:18:18:To by� samoch�d producenta. 00:18:20:Wysiad� z samochodu i powiedzia�, |�e zagram w jego najnowszym filmie. 00:18:24:Upiora w horrorze? 00:18:25:Da� mi milion zaliczki.|- Priya, jeste� pi�kna. 00:18:29:Wszystkie ch�opaki |za tob� szalej�. 00:18:34:Ale znam takiego, kt�rego |nie uda ci si� uwie��. 00:18:38:Niemo�liwe. Kto to?|- Mieszka tutaj. 00:18:41:Jak si� nazywa? 00:18:42:Rodzice ochrzcili go Siva. 00:18:44:Ale my m�wimy na niego 'Robot'.|- Dlaczego? 00:18:46:Gdyby si� u�miechn�� |by�by pewnie przystojny. 00:18:49:Nie zwraca uwagi na dziewczyny. 00:18:51:Jest elokwentny, |ale woli si� nie odzywa�. 00:18:54:Zawsze wygl�da tak samo. 00:18:57:Wydaje si�, �e potrafi�by |zmieni� ca�y �wiat, 00:19:00:opr�cz w�asnej fryzury. 00:19:02:Czasami m�wimy na niego 'pos�g'. 00:19:06:To kawaler? 00:19:07:Tak, ale ma sw�j fan klub. 00:19:12:Je�li zwr�ci na ciebie uwag�... 00:19:14:albo cho�by powie ci 'cze��'... 00:19:17:zrobi� wszystko, co ka�esz. 00:19:18:Je�li nie b�d� do ciebie m�wi� 'K�amczucha'. 00:19:24:Gdzie teraz jest? 00:19:26:Hotel Woodlands, |pierwsze pi�tro, pok�j 101. 00:19:31:Tam na pewno go nie ma. |Mieszka tu na g�rze. 00:20:13:Cze��. 00:20:17:Jeste�? 00:20:19:Priya. 00:20:20:Jestem wnuczk� w�a�cicielki tego hotelu. 00:20:22:Przyjecha�am z Hyderabadu.|- Tutaj...? 00:20:25:Wiem, o co chcesz zapyta�. 00:20:27:Po co tu przyjecha�am, prawda? 00:20:28:Mo�esz co� dla mnie zrobi�? |Taki drobiazg. 00:20:33:Za�o�y�am si�, �e |si� z tob� zaprzyja�ni�. 00:20:40:Czy kiedy b�dziesz wychodzi�... 00:20:42:M�g�by� si� do mnie |u�miechn�� i powiedzie� 'cze��'? 00:20:47:To nawet nie musi by� przys�uga. 00:20:50:Z�o�� ci ofert�. 00:20:51:Powiesz mi 'cze��' i nast�pny |miesi�c mieszkasz za darmo. 00:20:54:To co� trudnego? 00:20:56:Pom� mi dzisiaj, |a ja pomog� ci jutro. 00:21:02:Nic nie m�wisz. 00:21:04:M�wili prawd�. 00:21:06:Powiesz 'cze��', kiedy |b�dziesz wychodzi�. 00:21:12:Dobrze? Za�atwione. 00:21:16:I co? 00:21:18:Zaniem�wi� na m�j widok. 00:21:20:I? 00:21:21:Musia�am si� napi� wody, �eby si� obudzi�.|- Musia�a si� napi�. 00:21:25:Co?|- Musia�am go obla� wod�. 00:21:27:Kto kogo obudzi�? 00:21:29:Ja Siv�.|- K�amiesz. Przyznaj si�. 00:21:32:Powiedz, co si� naprawd� sta�o. 00:21:34:Nie wierzysz mi? 00:21:35:Na m�j widok nie |m�g� si� opanowa�. 00:21:38:I ona go opanowa�a? 00:21:42:Powiedz mu. 00:21:43:Na jej widok wariuj� wszyscy faceci. 00:21:47:Dok�adnie! 00:21:48:Co za bzdury! |Kit nam wciska. 00:21:50:Wi�c mi nie wierzycie? 00:21:52:Nie. 00:21:53:Siva si� ze mn� przywita. 00:21:56:On w og�le nie otwiera ust. 00:21:58:Jak powie ci 'cze��'? 00:22:00:A je�li powie?|- Nie powie. 00:22:01:A je�li powie?|- On nie jest jak go�� z 'Ghajini.' 00:22:06:Tamten cierpia� na zaniki |pami�ci i by� ca�y wytatuowany. 00:22:10:Ten jest zupe�nie i...
sara-s7