Jan Sebastian Bach - Christopher Headington.txt

(144 KB) Pobierz
KLASYKA NA CD
J. S. BACH
CHRISTOPHER HEADINGTON
PRZEK�AD KRZYSZTOF MAZUREK
WYDAWNICTWO NAUKOWE PWN
oFICYNA WYDAWNICZA ATENA
WARSZAWA pOZNA�
Tytu� orygina�u: J.S. Bach
(C) 1994 by Pavilion Books Ltd
Text copyright (C) Christopher Headington 1994
Philips Classics Compact Disc Compilation (C) 1993 Polygram Special Markets London
Copyright dla wydania polskiego:
(C) 1995 Oficyna Wydawnicza Atena i (C) 1995 Wydawnictwo Naukowe PWN
Wydanie I. 1994:� Wszelkie prawa zastrze�one. Niniejsza ksi��ka oraz p�yta CD nie mog� by�
w ca�o�ci lub w cz�ci w �aden spos�b powielane lub reprodukowane za pomoc� �rodk�w
elektronicznych, mechanicznych lub jakichkolwiek innych, a tak�e przechowywane lub
przekazywane w postaci zbior�w komputerowych, bez pisemnej zgody wydawcy. Zapytania
nale�y kierowa� na adres: Oficyna Wydawnicza Atena, ul. Miel�y�skiEgo 14, 61-625 Pozna�,
lub Wydawnictwo Naukowe PWN, ul. Miodowa 10, 00-251 Warszawa
Redakcja: Zofia Wiankowska-�adyka
�amanie: perfekt s.c.
Printed in Singapore
SPIS TRE�CI
�ycie i czasy Jana Sebastiana Bacha
Dzie�a wszystkie J.S.Bacha
�ycie i CZAsy J.S. BACha
- DZIECI�STWo I LATA SZKOLne-
Je�li poprosicie kogokolwiek, aby wymieni� nazwiska trzech najwybitniejszych kompozyto-
r�w muzyki klasycznej, prawdopodobnie b�dzie w�r�d nich Johann Sebastian Bach. Obok
nazwisk Beethovena i Mozarta nazwisko Bacha ka�dy z nas kiedy� gdzie� s�ysza�, a jego
"Aria na strunie G" ze Suity orkiestrowej nr 3 sta�a si� nawet czym� w rodzaju przeboju.
W telewizji angielskiej utw�r ten wykorzystuje si� jako ilustracj� muzyczn� reklamy, w kt�rej
towarzyszy m�czy'�nie z zadowoleniem pal�cemu cygaro marki Hamlet; ta nazwa przywodzi
na my�l innego tytana sztuki, Szekspira.
Czy Bach by� Szekspirem muzyki? C�, tego nie mo�na powiedzie�. W przeciwie�stwie
do opowie�ci Anglika o rozbudowanej intrydze, odzwierciedlaj�cych jego umys�owo��
i wyobra�ni� czerpi�c� z idei Renesansu, w utworach Bacha odbija si� jego ma�y, najbli�szy'
mu �wiat - jego czasy i spo�ecze�stwo p�nocnych Niemiec, z ich ksi���tami, duchow-
nymi i ub�stwem. W jego muzyce odzwierciedla si� �ycie, jakie prowadzi� - by� muzykiem
na dworach i w ko�cio�ach i tak zarabia� na �ycie. W odr�nieniu od innego wsp�czesnego
mu wielkiego niemieckiego kompozytora, Haendla, urodzonego w tym samym roku, Bach
nie komponowa� oper, chocia� potraktowanie tematu M�ki Pa�skiej w Pasji wed�ug �w.
Mateusza nosi wszelkie znamiona dramatu. Podczas gdy jednak Haendel sta� si� zamo�nym
impresariem i pozosta� kawalerem, Bach nigdy nie by� panem swojego czasu i wzi�� na
swoje barki odpowiedzialno�� za rodzin�. Wprawdzie Koncerty brandenburskie napisa� cz�-
�ciowo dla w�asnej przyjemno�ci, ale by�y w zasadzie komponowane dla orkiestr dworskich
jego chlebodawc�w, ksi�cia Wilhelma weimarskiego i ksi�cia Leopolda Anhalt-K�then,
a potem dedykowane innemu arystokracie, na kt�rego dworze prawdopodobnie nigdy ich
w og�le nie wykonywano. Podobnie komponowanie ponad trzystu kantat ko�cielnych
mog�o mu dostarcza� wiele rado�ci, ale by�o r�wnie� jego obowi�zkiem jako organisty
i dyrygenta ch�r�w w wielu ko�cio�ach lutera�skich. Punktem kulminacyjnym jego kariery
muzyka ko�cielnego by�a ostatnia i najd�u�ej piastowana posada kantora w Lipsku; tworzy�
tam muzyk� i prowadzi� koncerty w g��wnych ko�cio�ach miasta.
�rodowisko, z kt�rego wywodzi� si� Bach, by�o zarazem zwyczajne i niezwyk�e. Zwy-
czajne, poniewa� jego rodzina by�a niezbyt zamo�na, niezwyk�e za�, poniewa� by�a to
rodzina muzyk�w. Nawet zanim si� urodzi� - 21 marca 1685 roku - Bachowie mieli
s�aw� najwi�kszych muzyk�w niemieckich w siedemnastym stuleciu. S�ownik muzyczny,
New Grove Dictionary of Music and Musicians, wymienia ich oko�o osiemdziesi�ciu, zaczy-
naj�c od takich postaci, jak Hans Bach (ok. 1555-1615), skrzypek i nadworny artysta
ksi�cia Wirtemberg�. Zachowa� si� jego portret ze skrzypcami w jednej r�ce i z czym�, co
wygl�da na zw�j nut, w drugiej (m�g� to te� by� kubek do wina), a m�wiono o nim:
"Kiedy si� go s�ucha, trudno si� nie roze�mia�".
Ojciec Sebastiana, Johann Ambrosius Bach, by� ko�cielnym organist� i skrzypkiem
w Eisenach w Turyngii, oko�o stu pi��dziesi�ciu kilometr�w na zach�d (i nieco na po�udnie)
od Lipska. Szanowany "muzyk miejski", kt�ry nale�a� do gildii muzyk�w,, gra� dwa razy
dziennie w ratuszu i by� tak�e pomocnikiem swojego kuzyna, Johanna Christopha Bacha,
organisty z ko�cio�a Sw. Grzegorza. Matka Jana Sebastiana, Maria, by�a c�rk� ku�nierza.
Wygl�da to na �rodowisko stabilne i bezpieczne. Ale przecie� Sebastian urodzi� si�
w czasach, kiedy - inaczej ni� dzisiaj - zdrowia i d�ugowieczno�ci nie uwa�ano za
co� oczywistego. By� jednym z o�miorga dzieci, z kt�rych tylko czworo do�y�o wieku doj-
rza�ego, a jego matka zmar�a w maju 1694 roku. W tym samym roku ojciec Bacha o�eni�
si� powt�rnie, poniewa� sam nie m�g� sobie poradzi� z wychowaniem potomstwa, ale
w lutym 1695 roku umar� i on. Wdowa po Ambrosiusie zwr�ci�a si� do rady miasta
Eisenach o pomoc, lecz nie otrzyma�a wiele, a rodzina si� rozpad�a. Tak wi�c przed
uko�czeniem dziesi�tego roku �ycia Sebastian straci� dom i rodzic�w.
Pierwszych lekcji muzyki, zar�wno na instrumentach klawiszowych, jak i na skrzypcach,
udziela� Janowi Sebastianowi ojciec. Przez trzy lata (1692-1695) ucz�szcza� do dobrej �aci�skiej
szko�y, a kiedy j� uko�czy�, zapowiada� si� obiecuj�co i wykazywa� si� charakterem. Gdy
straci� oboje rodzic�w, jego najstarszy brat Johann Christoph, kt�ry ju� w wieku dwudziestu
czterech lat by� zawodowym muzykiem i pierwszym organist� w pobliskim miasteczku Ohrdruf,
wzi�� Bacha pod opiek� i zaj�� si� jego wychowaniem muzycznym. W�a�nie teraz ujawni� si�
szczeg�lny talent Jana Sebastiana do gry na instrumentach klawiszowych, czyli na organach
i na klawesynie. Brat odkry� w nim poj�tnego ucznia i zacz�� go r�wnie� wtajemnicza� w pod-
stawowe zasady kompozycji. Ponadto, ch�opiec �piewa� jako ch�rzysta w ko�ciele, w kt�rym
pracowa� brat, otrzymywa� za to skromn� op�at� i m�g� dzi�ki temu cz�ciowo pokrywa�
koszty swojego utrzymania. Jedynym problemem mog�o by� to, �e si� zbyt szybko rozwija�.
Zainteresowa� si� zbiorem nowych kompozycji na instrumenty klawiszowe, kt�ry znalaz� w bib-
liotece swego brata, ale Johann Christoph zdecydowa�, �e s� to utwory dla niego zbyt trudne
i zamkn�� je przed nim w szafie. Wed�ug niekt�rych przekaz�w, Jan Sebastian zacz�� si�
wymyka� noc� do biblioteki, wyci�ga� nuty z szafy podwa�aj�c szyb� z ozdobnymi ramkami
i przepisywa� je, ale brat odkry� ten proceder i skonfiskowa� mu r�kopis; zwr�ci� mu go o wiele
p�niej, pewnie wtedy, kiedy m�odzieniec opuszcza� jego dom.
Jan Sebastian mieszka� w Ohrdruf przez pi�� lat. Chodzi� tam do liceum, szko�y o su-
rowym regulaminie, ale o bardzo dobrej reputacji, gdzie uczy� si� mi�dzy innymi podstaw
religii lutera�skiej, �aciny, historii i matematyki oraz podobno wyr�nia� si� w�r�d koleg�w
zdolno�ciami. Niekt�rzy twierdzili, �e by� od. swoich koleg�w z klasy m�odszy o rok lub
wi�cej, ale by� mo�e jest to tylko przesada przej�tych czci� biograf�w. Niemniej jednak
15 marca 1700 roku, na sze�� dni przed pi�tnastymi urodzinami, wyprowadzi� si� od brata
i przeni�s� si� do nowej szko�y, w Luneburgu, mie�cie le��cym nieopodal Hamburga, oko�o
trzysta kilometr�w na p�noc od Ohrdruf. By�o prawdopodobnie kilka powod�w tej zmiany;
Johann Christoph mia� ju� dwoje w�asnych dzieci, jego �ona spodziewa�a si� trzeciego, a �e
zajmowali niewielki dom, trudno mu by�o go�ci� jeszcze brata. Jednocze�nie sam Sebastian
by� pewnie gotowy do poszukiwania szerszych ho-
ryzont�w, a wydaje si�, �e du�y wp�yw mia� na
niego jeden z nauczycieli z liceum, Elias Herda,
kt�ry sam uko�czy� szko�� w Luneburgu.
By�a to szko�a przy ko�ciele �w. Micha�a,
a chodzili do niej ch�opcy wywodz�cy si� z bied-
niejszych rodzin, obdarzeni dobrymi g�osami, po-
dobnie jak sam Bach. Wraz ze starszym koleg�
szkolnym z Ohrdruf, kt�ry prawdopodobnie to-
warzyszy� mu w podr�y, Sebastian do��czy� do
jednego z dw�ch ch�r�w szkolnych, tzw. Met-
tenchor, �piewaj�cego w czasie rannych nabo-
�e�stw. W zamian za to m�g� bezp�atnie pobie-
ra� lekcje, mia� darmowy wikt i opierunek oraz
otrzymywa� pewn� cz�� pieni�dzy zarobionych
przez uczni�w na weselach i innych uroczysto-
�ciach. Chocia� prawdopodobnie wkr�tce po
przybyciu do Luneburga przeszed� mutacj�, na-
dal �piewa� i zosta� "prefektem ch�ru". Heinrich Schutz w 1660 roku
Uczy� si� r�wnie� przedmiot�w og�lnych,
w�r�d kt�rych by�y: religia, �acina, matematyka,
historia i geografia, poezja niemiecka i nauki �cis�e. Jednak muzyka pozostawa�a g��wnym
przedmiotem jego zainteresowania i w tym kierunku wykazywa� najwi�kszy talent. Zaintere-
sowanie organami i ich budow�, kt�re si� w nim wtedy rozbudzi�o, pozosta�o mu na ca�e
�ycie. Musia� si� ucieszy�, kiedy si� okaza�o, �e ko�ci� ma bardzo bogat�, za�o�on� w 1555
roku, bibliotek� muzyczn�, w kt�rej znalaz� dzie�a napisane przez innych cz�onk�w rodziny
Bach�w, m. in. swojego wuja z Eisenach, Johanna Christopha Bacha. Co jednak wa�niejsze,
biblioteka zawiera�a tysi�c tom�w z dzie�ami ponad dwustu kompozytor�w. Niekt�rzy z nich
reprezentowali szko�� niemieck� - pocz�wszy od Heinricha Schutza (1585-1672) do Die-
tricha Buxtehudego (1637-1707), Du�czyka z urodzenia, w�wczas jednego z najwy�ej cenio-
nych organist�w niemieckich. By�y tam r�wnie�
dzie�a muzyczne z innych kraj�w, reprezentuj�ce
przer�ne style. Nie wiemy, czy Sebastian mia�
nieograniczony dost�p do biblioteki, ale m�g� stu-
diowa� utwory takich �wietnych muzyk�w, jak
niderlandzki kompozytor Orlando di Lasso ( 1532-
1594), mistrz polifonii wokalnej, oraz Claudio
Monteverdi (1567-1643), wielki w�oski kompo-
zytor oper i madryga��w.
R�wnie� w tym czasie Sebastian musia� po-
zna� i doceni� muzyk� Georga B�hma, organisty
z ko�cio�a �w. Jana w Luneburgu. Ten pe�en
energii muzyk i bieg�y kompozytor bardzo podzi-
wia� Johanna Adama Reincke...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin