Kirst Hans Hellmut - Wyprzedaz bohaterów.pdf
(
1521 KB
)
Pobierz
(Microsoft Word - Kirst Hans Hellmut - Wyprzedaz bohater\363w)
HANS HELLMUT KIRST
„WYPRZEDA
ņ
BOHATERÓW”
Przysłowie łaci
ı
skie; „Najwy
Ň
sze racje s
Ģ
najwi
ħ
ksz
Ģ
niesprawiedliwo
Ļ
ci
Ģ
”.
Z Wielkoniemieckiej tradycji ludowej:
„Upajaj si
ħ
wojn
Ģ
, pokój bowiem b
ħ
dzie straszny”.
Przysłowie łaci
ı
skie:
„Ora
ę
b
ħ
dziemy lisami, doi
ę
za
Ļ
capy”.
Ów człowiek, któremu udało si
ħ
rozp
ħ
dzi
ę
towarzystwo wspaniałych bohaterów
Wielkiej Rzeszy, znalazł si
ħ
20 lipca 1944 roku w tajnym obozie szkoleniowym
Kampfental w pobli
Ň
u Hölzbach. Mowa tu o starszym szeregowcu piechoty
Sebastianie Singerze, który okazał si
ħ
mysz
Ģ
w polowym mundurze.
2
1. Pocz
Ģ
tek Ko
ı
ca
- Kogo tam znowu diabli przynie
Ļ
li? - rozległ si
ħ
dono
Ļ
ny. władczy głos.
przywodz
Ģ
cy na my
Ļ
l koszary. - Akurat kogo
Ļ
takiego jak ty jeszcze nam tu brakuje.
Wywołany w ten sposób człowiek powlókł po zakurzonym dziedzi
ı
cu dworcowym w
Hölzbach swój ekwipunek wojskowy. Zamrugał oczyma pora
Ň
ony stoj
Ģ
cym w zenicie
sło
ı
cem i dostrzegł starszego kaprala rozpartego wygodnie na
Ļ
redniotona
Ň
owej
ci
ħŇ
arówce okrytej płacht
Ģ
namiotow
Ģ
. Było to kr
ħ
pe chłopisko o czerwonej twarzy i
napi
ħ
tym spojrzeniu.
- Nie s
Ģ
dzisz chyba,
Ň
e przyjechałe
Ļ
tu na urlop?
Uwaga ta dotyczyła walizy przybysza, starszego szeregowca, który poj
Ģ
ł
natychmiast, o co chodzi, zabrał j
Ģ
bowiem ze sob
Ģ
oprócz plecaka i chlebaka.
Odstawił teraz waliz
ħ
i zbity nieco z tropu wykonał co
Ļ
, co wygl
Ģ
dało na oddanie
honorów wojskowych.
- Co to było człowieku?. - wykrzykn
Ģ
ł starszy kapral niebezpiecznie rozbawiony. -
Chcesz, abym si
ħ
wyrzygał?
- Bynajmniej, panie starszy kapralu - zapewnił starszy szeregowiec, staraj
Ģ
c si
ħ
ochoczo przystosowa
ę
do sytuacji. Podczas słu
Ň
by w czasie wojny zawsze mu si
ħ
to w
pewnym stopniu udawało. Równie
Ň
teraz usiłował zaprezentowa
ę
si
ħ
jako
subordynowany podkomendny.
Próbował upewni
ę
si
ħ
co do tego tak
Ň
e starszy kapral.
- Cało
Ļę
od pocz
Ģ
tku jeszcze raz? Tylko tak jak nale
Ň
y! Z powrotem do dworca
biegiem marsz!
Starszy szeregowiec ruszył
Ň
wawo i na dworcu, w obskurnym pomieszczeniu, przy
kasach, postawił cały swój baga
Ň
, wypuszczaj
Ģ
c go z r
Ģ
k wprost na podłog
ħ
. Nast
ħ
pnie,
z twarz
Ģ
pozbawion
Ģ
wyrazu niczym członek chóru chłopi
ħ
cego, wygładził pomi
ħ
ty
mundur - i ponownie ogarn
ħ
ło go sło
ı
ce, tym razem jednak zgodnie z wymogami
dziedzi
ı
ca koszarowego.
Zatrzymał si
ħ
przed starszym kapralem w odległo
Ļ
ci około pi
ħ
ciu metrów i
spróbował strzeli
ę
obcasami. Zabiegaj
Ģ
c o poprawn
Ģ
, sportow
Ģ
postaw
ħ
, zaprezentował
oczekiwane przez starszego kaprala oddanie honorów wojskowych. Wypadło to
wprawdzie nieco dziwacznie,
Ļ
wiadczyło jednak o dobrych ch
ħ
ciach. Podobnego mnie-
mania był widocznie starszy kapral, wyleguj
Ģ
cy si
ħ
w dalszym ci
Ģ
gu gnu
Ļ
nie na
ci
ħŇ
arówce. Jako wytrawny szkoleniowiec nie chciał na samym wst
ħ
pie poprzesta
ę
wył
Ģ
cznie na tym.
- Padnij! - zakomenderował.
Starszy szeregowiec oci
Ģ
gał si
ħ
chwil
ħ
, co było do
Ļę
trudne do rozpoznania, po czym
z wytrenowan
Ģ
szybko
Ļ
ci
Ģ
wykonał rozkaz.
- No prosz
ħ
- stwierdził zadowolony starszy kapral. - Dlaczego nie od razu tak,
człowieku? Zakonotuj sobie,
Ň
e to tak
Ň
e tu obowi
Ģ
zuje! Powsta
ı
!
Starszy szeregowiec podniósł si
ħ
, nie za wolno co prawda, ale i bez zbytniego
po
Ļ
piechu. W ko
ı
cu uczył si
ħ
niegdy
Ļ
przepisanej regulaminem musztry na placu
koszarowym. A wi
ħ
c: prawa noga zgi
ħ
ta, lewa wyprostowana, górna cz
ħĻę
ciała
podparta obiema r
ħ
kami. Dopiero wtedy człowiek si
ħ
podnosi.
Starszy kapral przygl
Ģ
dał si
ħ
temu okiem znawcy.
3
Zaobserwował,
Ň
e szeregowiec troch
ħ
zbyt niedbałym ruchem otrzepał kurz ze
swego munduru. Lecz gotów na rozkazy stał oto przed nim, wi
ħ
c starszy kapral
postanowił potraktowa
ę
go
Ň
yczliwiej.
- Sk
Ģ
d przybywasz? I jak s
Ģ
dzisz, gdzie wyl
Ģ
dowałe
Ļ
?
- Starszy szeregowiec Singer. Odkomenderowany do obozu Wehrmachtu w
Kampfental.
- Na kurs szkoleniowy? To przyczołgałe
Ļ
si
ħ
zbyt wcze
Ļ
nie, nast
ħ
pny turnus
rozpoczyna si
ħ
tu dopiero za dziesi
ħę
dni.
- Zostałem przydzielony do stałego personelu, panie starszy kapralu.
- Co
Ļ
takiego! A z czyjej to łaski i z jakiego powodu?
- Nie wiem, panie starszy kapralu. Mój rozkaz wyjazdu brzmi: Hölzbach, obóz
Wehrmachtu Kampfental.
- Sk
Ģ
d przyje
Ň
d
Ň
asz?
- Szpital wojskowy Monachium-Południe.
Starszy szeregowiec Singer przele
Ň
ał tam sze
Ļę
tygodni po postrzale płuc. Dostało
mu si
ħ
na froncie wschodnim, w czasie walk ulicznych w Warszawie.
- A wi
ħ
c „postrzał za Ojczyzn
ħ
” - stwierdził rzeczowo starszy kapral o nazwisku,
nawiasem mówi
Ģ
c, Gerner. - Pi
ħ
kna rzecz, kiedy mo
Ň
na miesi
Ģ
cami kima
ę
i
Ň
re
ę
do
woli. A potem przelecie
ę
szałowe babki monachijskie! Co
Ļ
takiego nie trwa jednak
wiecznie! U nas obowi
Ģ
zuje jeszcze robota z głow
Ģ
. Nastaw si
ħ
na to!
Singer oprócz starszego kaprala, postrzegał równie
Ň
pi
ħ
kny krajobraz przedgórza
górnobawarskiego, łagodne pagórki, wydłu
Ň
one doliny, g
ħ
ste lasy, z rzadka stoj
Ģ
ce
domy oraz mocno nadwer
ħŇ
one drogi. A na horyzoncie jak okiem si
ħ
gn
Ģę
pierwotna,
niezniszczalna panorama wysokich gór w wydaniu niemal pocztówkowym.
Nie krajobraz jednak, lecz starszy kapral o nazwisku Gerner był dla Singera wa
Ň
ny, z
czego ten ostatni zdawał sobie doskonale spraw
ħ
. Gerner miał na sobie dobrze
dopasowany mundur, wyglansowany a
Ň
do l
Ļ
nienia pas, spodnie z ostro zarysowanymi
kantami, wypucowane na wysoki połysk, prawie nie zakurzone buty - był jakby
Ň
ywcem wzi
ħ
ty z katalogu wzornictwa mundurowego.
I ten
Ň
e Gerner spojrzał obecnie na Singera niemal z
Ň
yczliwo
Ļ
ci
Ģ
. Przypuszczalnie
nale
Ň
ał do tego gatunku przeło
Ň
onych, którzy daj
Ģ
upust całkiem ludzkim odruchom
zło
Ļ
ci do chwili, gdy wyczuj
Ģ
,
Ň
e ich
ŇĢ
dania znalazły posłuch. Ale dopiero wtedy
gniew im mija.
- Wła
Ļ
ciwie - stwierdził starszy kapral - mógłbym ci
ħ
te cztery kilometry do obozu z
tymi twoimi wszystkimi manelami pogoni
ę
piechot
Ģ
. Z nowicjuszami si
ħ
tu inaczej nie
post
ħ
puje. Poniewa
Ň
jednak sta
ę
mnie na wspaniałomy
Ļ
lno
Ļę
, podwioz
ħ
ci
ħ
a
Ň
do
bramy.
- Dzi
ħ
kuj
ħ
, panie starszy kapralu - wyrecytował posłusznie starszy szeregowiec
Singer.
- Oczywi
Ļ
cie pod warunkiem,
Ň
e pomo
Ň
esz mi załadowa
ę
wóz. Inaczej mógłby
Ļ
pomy
Ļ
le
ę
,
Ň
e stoisz przed facetem z Armii Zbawienia.
Raduj
Ģ
c si
ħ
nieustannie ze swego dowcipu, wsiadł do szoferki, zapalił silnik i
sprawnie wycofał ci
ħŇ
arówk
ħ
w kierunku niewielkiej szopy, tr
Ģ
bi
Ģ
c przy tym
przeci
Ģ
gle i ze skutkiem, albowiem z pozornie bezludnej stacyjki wyłonił si
ħ
posiwiały
kolejarz.
4
- No, mo
Ň
emy zaczyna
ę
kolego! - wykrzykn
Ģ
ł starszy kapral. - Tym razem z
posiłkami! - Wskazał na Singera.
Na to kolejarz wyci
Ģ
gn
Ģ
ł r
ħ
k
ħ
w stron
ħ
stosu kartonów. - Te tam - powiedział.
Kapral stał ju
Ň
w rozkroku na platformie ci
ħŇ
arówki. - Zaczynaj, Singer!
I szeregowiec zacz
Ģ
ł taszczy
ę
karton za kartonem. Było ich pi
ħę
dziesi
Ģ
t, i to niezbyt
ci
ħŇ
kich. Zawierały butelki. Ka
Ň
dy, jak si
ħ
pó
Ņ
niej okazało, po sze
Ļę
.
- Chłopie, tempo! - zagrzewał go krzykiem do czynu starszy kapral.
Singer ci
ħŇ
ko dyszał, ogarn
Ģ
ł go niemal szał pracy. Twarz l
Ļ
niła mu od potu, r
ħ
ce
dr
Ň
ały: to dawały o sobie zna
ę
otrzymane rany.
Starszy kapral przysiadł si
ħ
tymczasem do kolejarza. Byli wielce rozbawieni. - I to
ma by
ę
młodzie
Ň
?. Z czym
Ļ
takim zamierza si
ħ
wygra
ę
wojn
ħ
?
Singer, sko
ı
czywszy załadunek pi
ħę
dziesi
ħ
ciu kartonów, oparł si
ħ
ci
ħŇ
ko dysz
Ģ
c, o
Ļ
cian
ħ
. Zauwa
Ň
ył stamt
Ģ
d, jak starszy kapral rozci
Ģ
ł scyzorykiem jeden z kartonów.
Pojawiły si
ħ
w nim butelki szampana marki „Henkel Trocken”. Gerner wydobył z
kartonu trzy. Dwie wr
ħ
czył wyra
Ņ
nie uradowanemu z tego kolejarzowi z mile dla ucha
brzmi
Ģ
cym zdaniem: - Dla ciebie, kolego!
Trzeci
Ģ
butelk
ħ
wcisn
Ģ
ł do r
ħ
ki Singerowi wraz ze słowami przestrogi: - Jedno
powiniene
Ļ
sobie wbi
ę
do głowy,
Ň
e u nas post
ħ
puje si
ħ
bardzo po ludzku. Aby
Ļ
nigdy
w to nie w
Ģ
tpił. Zachowuj si
ħ
wi
ħ
c odpowiednio! Trzymaj zawsze pi
ħ
knie j
ħ
zyk za
z
ħ
bami,
Ň
eby nikt ci nie obił pyska.
Singer mógł teraz przycupn
Ģę
na wozie pomi
ħ
dzy kartonami. Poza kurzem nie
widział st
Ģ
d nic. Kurz wzbijał si
ħ
wysoko ponad zmaltretowan
Ģ
przez wyboje drog
Ģ
.
Po pewnym czasie ci
ħŇ
arówka zahamowała tak gwałtownie,
Ň
e Singer omal
Ň
e nie
upadł. Zajechali pod południow
Ģ
bram
ħ
obozu.
Starszy szeregowiec ogarn
Ģ
ł swoje pakunki i zeskoczył z platformy, podczas gdy
starszy kapral Gerner nie rzuciwszy nawet na niego okiem, poturkotał dalej z
ładunkiem szampana.
Singer poczuł si
ħ
nieco zagubiony. Po paru chwilach rozejrzał si
ħ
. Wokół rozci
Ģ
gał
si
ħ
drut kolczasty wpleciony g
ħ
sto w solidne rusztowanie z drewna. Spojrzał na
toporn
Ģ
bram
ħ
, stoj
Ģ
c
Ģ
teraz otworem.
Zatrzymał si
ħ
odruchowo, poniewa
Ň
zbli
Ň
ali si
ħ
wła
Ļ
nie ku niemu dwaj
Ň
ołnierze.
Mieli opaski na r
ħ
kawach, co
Ļ
wiadczyło prawdopodobnie o przynale
Ň
no
Ļ
ci do swego
rodzaju policji obozowej.
- Dokumenty! - za
ŇĢ
dał jeden z nich.
Singer wr
ħ
czył mu swój rozkaz wyjazdu, nie wzbudził on jednak
Ň
adnego
zainteresowania.
- Do kontroli - powiedział drugi wskazuj
Ģ
c budynek stoj
Ģ
cy na prawo od bramy.
Wygl
Ģ
dało na to.
Ň
e od strony organizacyjnej wszystko tu gra.
Do tej prymitywnej budowli w kształcie sze
Ļ
cianu, słu
ŇĢ
cej chyba dawniej za
składnic
ħ
, dowlókł Singer swoje pakunki. W wielkim pomieszczeniu o podłodze
wyło
Ň
onej szarymi płytkami stało jedynie biurko, za nim za
Ļ
krzesło. Singer przysiadł
na swojej walizie i czekał cierpliwie na dalszy rozwój wydarze
ı
.
Siedział w tej apatycznej pozie mo
Ň
e kwadrans, mo
Ň
e pół godziny. Ostatnimi czasy
rzadko spogl
Ģ
dał na zegarek. W ko
ı
cu zjawili si
ħ
ponownie ci dwaj o niedbale
5
Plik z chomika:
bzdunek
Inne pliki z tego folderu:
Kirst Hans Hellmut - Bez ojczyzny.pdf
(953 KB)
Kirst Hans Hellmut - Blyskawiczne dziewczyny.pdf
(1108 KB)
Kirst Hans Hellmut - Kamraci 01.pdf
(954 KB)
Kirst Hans Hellmut - Kamraci 02.pdf
(943 KB)
Kirst Hans Hellmut - Kultura 5 i czerwony poranek.pdf
(1050 KB)
Inne foldery tego chomika:
3 formaty Wichrowe wzgórz
abcpalm
Ahern Jerry
Aksjonow Wasilij
Akunin Boris
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin