Do XVIII wieku w Polsce niezwykle popularne były wšsy. Portrety królów, wodzów, szlachty z tamtego okresu przedstawiajš sumiaste wizerunki. Jednak już w XVIII-stuleciu zapanowała moda na ogolonš twarz. Choć nadal nie brakło zwolenników wšsów. Wród woniców, żołnierzy popularne były wšsy szwarcowane - smarowne smołš i żywica by nadać im czarny kolor i sztywnoć. Takie sterczšce wšsy były symbolem zawadiackiej elegencji. Autor, to jeden z czołowych poetów polskiego sentymentalizmu. Nadworny poeta i wychowawca dzieci ksišżšt Czartoryskich w Puławach. W jego dorobku znajdujš się utwory religijne, patriotyczne, dramaty, libretta operowe i tłumaczenia. Do końca życia demonstracyjnie nosił się po polsku. Odę piewała chętnie młodzież zarówno na konspiracyjnych zgromadzeniach, jak i na majówkach szkolnych, sławišc rycerskš tradycję. Staropolskie przysłowie: Miłoć bez zazdroci jest jak Polak bez wšsów! O tej pieni pisze historyk literatury polskiej Julian Krzyżanowski: Jeszcze w połowie stulecia następnego (XIX) gawędziarze z rozrzewnieniem wspominać będš majówki szkolne, na których bezwšsa młodzież i bezwšsi nauczyciele-zakonnicy z niesłychanym zapałem wypiewywali Ode do wšsów, siedziby Amora i wyrazu rycerskiego animuszu... Sobieskiego. Knianiń zastosował tu słynny gatunek liryczny jakim jest oda. Wšsy sš przyczynš westchnień kobiet, zakochujš się w nich. Przykładem osób z idealnymi wšsami sš rycerze Czarnecki i Jan III Sobieski. Teraz ludzie szydzš z wšsów, ale Knianiń nadal je wychwala, sam je posiada i nosi po sarmacku. To właciwie pochwała starych szlacheckich tradycji. Przez wieki sumiaste wšsy i wielka broda oznaczały stuprocentowego faceta, który ma siłę i władzę. Popatrzcie na poczet królów polskich. Bolesław Chrobry bez tych męskich ozdób może nie byłby władcš, który kazał wybijać zęby amatorom dziczyzny w czasie postu.? A gładko wygolony, kunsztownie wytrefiony i wyperfumowany Stanisław Poniatowski może nie zostałby ulubieńcem carycy Katarzyny, gdyby miał sumiaste wšsiska umoczone w zawiesistym sosie? Może gdyby nie wšsy lub ich brak inaczej potoczyłaby się historia wiata? Ze strachu nawet nie chcę wspominać innych wšsaczy, którzy przewrócili pół ziemskiego globu do góry nogami, ale oni rzšdzili za naszymi granicami od wschodu i zachodu, choć chcieli rzšdzić całym wiatem. czoło wysokie, przestronne, włosa jednego na czaszce nie masz, wszystkie wypadły, stršcone mylami - skóra przyschła do czaszki, do liców, żółtawo się wcina pomiędzy kocie i muszkuły - a od skroni broda czarna wieńcem twarz opasuje J.U. Niemcewicz, Powrót posła, Warszawa 1993, s. 64
bobby-werdon