Static [PL].doc

(145 KB) Pobierz
Autor: Darrin Bastfield

Wstęp

 

Moją intencją nie jest bagatelizowanie wspaniałej pracy mojego zespołu Digital Underground, czy życia mojego przyjaciela Tupaca Shakura. Moją intencją jest stworzenie kroniki początków prawdziwego hip hopu i mulitmedialnego buntownika.

 

Statyczna elektryczność wypełniała powietrze, powodując że włosy na jajach stawały mi dęba. Czekałem stojąc w przejściu prowadzącym na scenę. Przed sceną słychać było ryk 20000 osób. ''Chcemy Humpty'ego, chcemy Humpty'ego!'' Byłem tam ja - Jimi aka Chopmaster-J, mój partner Greg aka Shock-G (aka Humpty Hump), Money-B, DJ Fuze i Tupac. Wszystko działo się w Houston w stanie Texas, było to latem 1990 roku, byliśmy zespołem Digital Underground. Nasz utwór znajdował się w pierwszej dziesiątce największych przebojów na listach i mieliśmy zamiar rozkręcić to miejsce: seks, narkotyki, rock and roll, wino, kobiety i piosenka. Bez winy, bez żalu, nikt nie mógł nam powiedzieć, że nie byliśmy najlepszym hip hopowym zespołem na świecie. Szybko przyszły pieniądze, sława nawet jeszcze szybciej, a kobiety napływały do nas stale.

 

Byliśmy bardzo młodzi i bardzo silni, uważaliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze aby stać się legendami muzyki pop. Jednak tylko temu najmłodszemu z nas udało się odsiągnąć status ikony, supergwiazdy, legendy... musiał on jednak wszystko poświęcić.

 

1. Początki

 

Poznałem Tupaca w 1989 roku. Wyglądał jak kawałek wołowiny z zębami. Nie wyglądało na to, że ma o czymkolwiek pojęcie. Jeśli dobrze pamiętam, menadżer Digital Undergroun chciał wyprodukować demo zespołu Tupaca - Strictly Dope - a Shock-G był zbyt zajęty miksowaniem ''The Humpty Dance'', aby zajmować się takimi rzeczami, tak więc odpowiedzialność za te zadanie spadła na mnie.

     Kiedy wspominam ten okres tworzenia taśm demo Tupaca, to muszę powiedzieć,  że była to naprawdę stresujaca sytuacja, jeśli chodzi o nakłonienie Paca do współpracy w świetle jakichkolwiek okoliczności. On był jedną wielką kulą pełną energii. Nie pozwalał na żadne gierki. Od pierwszego dnia, kiedy go spotkałem stało się dla mnie oczywistym, że Tupac miał do wykonania misję.

     Pozostała część zespołu Strictly Dope: Ray Luv oraz DJ Dizzy byli zainteresowani swoim własnym rozwojem i także mieli talent. Ray Luv używał pseudonimu Rock-T, ale ja mu go zmieniłem na Ray Luv, ponieważ za każdym razem, kiedy razem ze Strictly Dope udawałem się na sesję nagraniową, czy załatwiając jakieś inne sprawy, Tupac stale nabijał się z Ray'a lub też był chętny do konfrontacji. W tym momencie zasugerowałem Rock-T, że powinien zmienić swój pseudonim na coś w stylu Ray Luv, ponieważ nie był wystarczająco twardy, aby używać swojego poprzedniego imienia, był on wrażliwym chłopakiem.

     Tupac nie miał ochoty wysłuchiwać żadnych bzdur ze strony Ray'a, nie tolerował także żadnych opóźnień, wszystko musiało być zmodyfikowane i przystosowane do Paca, ponieważ on był gotów załatwić od razu swoje sprawy. Tupac był skrzypiącym kołem, które miało cały potrzebny olej, on jako pierwszy był tym, który wychodził naprzeciw jakiemuś zadaniu, kiedy zaszła taka potrzeba.

 

Zabrałem Tupaca i Strictly Dope do studia w Richmond w stanie Kalifornia, aby tam zająć się produkcją ich dema, a Tupac robił wszsytko aby dobrać się do zbytnio flirtującej żony inżyniera. Inżynier był moim przyjacielem z dzieciństwa i właśnie ożenił się z kobietą, która była, jak to powiedzieć - troche inna. Podczas kiedy byliśmy w studio nagraniowym jej męża, ona znajdowała się zaraz za plecami swojego męża otwarcie flirtując z Tupakiem, dotykając go, poddając się czułościom. To było dla mnie bardzo zawstydzajace, ponieważ ten inżynier był moim przyjacielem, a jego żona stawiała nas wszystkich w niebezpiecznej i niezręcznej sytuacji. Pac był już gotów się do niej dobrać, ponieważ ona dawała mu sygnały potwierdzające jej zainteresowanie tego typu czynnościami, a on tylko na to czekał. Nie sądzę aby Pac wiedział, że ona jest żoną tego inżyniera, ale koniec końców musiałem Paca poprosić na bok i wyjaśnić mu tą sytuację.

     Nie wiem co między nimi zaszło aż do tego momentu, ale ona chciała chciała zaśpiewać na jego demie i uznałem, że nadszedł czas, aby wyprowadzić Paca ze studia. Czułem się zbyt dziwnie siedząc tam, starając się zmiksować podkład, a w ciemnym rogu studia ta kobieta i Pac chichotali robiąc nie wiadomo co.

     Wziołem i zawiozłem Tupaca do studia, którego właścicielem był mój kolejny przyjaciel. Tupac był bardzo podekscytowany pracą w profesjonalnym środowisku, ponieważ studio w Richmond wyglądało bardziej jak studio domowe, a te było prawdziwym studiem nagraniowym z 24 ścieżkami. Tupacowi spodobał się pomysł pracowania w tym studio. Pierwszy dzień nagrań minął spokojnie. Sesja przebegała zgodnie z planem. Jednak w tym inżynierze było coś, co nie podobało się Tupacowi. Brat, który był właścicielem studia był łagodnym z natury człowiekiem. Podczas pierwszej sesji zrobiliśmy naprawdę dużo. Utowrzyliśmy wszystkie proste ścieżki, a Tupac i jego ekipa byli podekscytowaniu przyjściem tam następnego dnia, aby zarapować swoje teksty. Następnego dnia, kiedy tam przyjechaliśmy, inżynier otwarł nam drzwi, ale powiedział że jest chory i że będziemy musieli przyjść kiedy indziej.

     Tupac nie miał zamiaru tego wysłuchiwać. Musicie wiedzieć o tym, że za każdym razem, kiedy Pac i jego zespół przyjeżdżali się ze mną spotkać, musieli pokonać coś jak godzinę drogi. Tak więc kiedy już dotarli na miejsce nie mieli ochoty słuchać takich rzeczy. Tupac w szczególnosci nie miał na to ochoty i tylko takiego powodu potrzebował, żeby dobrać się do skóry inżynierowi. Wszyscy inni z naszej ekipy współczuli inżynierowi z powodu jego choroby. Widać było, że facet nie czuje się najlepiej. Zrobiliśmy wszystko, żeby zapobiec pobiciu tego iżyniera przez Tupaca. Tupac był sukinsynem, który używał tych kopnieć karate, interesował się sztukami walki i miał ochotę poeksperymentować z kimkolwiek, kto stanął mu na drodze. Niestety iżynier był idealnym celem. Dlatego musieliśmy także to studio opuścić.

 

Po tym wydarzeniu zdałem sobie sprawę, że jedynym sposobem na nagranie wokali Tupaca, było nagranie go w domu. Tak więc wziołem Tupaca i jego ekipę do studia, które znajdowało się w piwnicy domu matki menedżera koncertowego Digital Underground (było to także miejsce spotkań DU) aby nagrać demo. Zdałem sobie sprawę z tego, że jedynym sposobem na to, aby projekt bezpiecznie został doprowadzony do końca było nagrywania w momencie, kiedy nie było nikogo innego w pobliżu. Sądziłem, że dobrą rzeczą było sprowadzenie Tupaca i Strictly Dope do takiego środowiska, ponieważ tu mogli tylko pracować i skończyć ten projekt - nie było tutaj żadnych przeszkód. W tamtym czasie poprosiłem DJ Fuze'a aby popracował z Tupakiem, ponieważ potrzebowaliśmy dodatkowych dźwięków z adapterów. Razem z Fuzem stworzylśmy naprawdę funkowe podkłady dla ''Pantha Power'', a także dla ''Never Be Beat''. Widać było bardzo wyraźnie, że Tupac był błyszczącą gwiazdą ekipy Strictly Dope. Pac cały czas pisał teksty. My tworzyliśmy jakiś funkowy podkład, a on pięć minut później wracał do pokoju gotowy do nagrania.

     Ponieważ robiliśmy to wszsytko w tym domu, inni członkowie DU zaczęli widywać Tupaca. Kiedy skończyłem produkcję dema, wszyscy widzieli wyraźnie, że Pac nie potrzebował tego zespołu. A jeśli już, to musiał być z nami. W późniejszym czasie silnie lobbowałem na rzecz wstąpienia Paca do DU.

 

Digital Underground było na szczycie. Singiel ''Doowutchyalike'' był już w sklepach, teledysk był puszczany w telewizji, a my przygotowywaliśmy się na trasę po Europie. Tupac widział jak ja i ekipa DU bezustannie udzielamy wywiadów telefonicznych dla radia i krajowych magazynów. Widział, czuł ten klimat i chciał być jego częścią. To było na pewno czynnikiem, który podsycił w nim ogień napędowy, powodując że chciał zabezpieczyć swoją pozycję rapera w Digital Underground. Kiedy tylko poczuł ten klimat, chciał być razem z nami.

 

2. Skrzyżowanie

 

Digital Underground pojechało w trasę koncertową po Europie, pozostawiając młodego i impulsywnego Tupaca czekającego na nasz powrót w domu. Kiedy jednak wróciliśmy, okazało się że Strictly Dope się rozleciało, a Tupac rozmyślał czy kontynuować swoją karierę rapową, czy udać się do Atlanty, w stanie Georgia, aby zostać szefem New Young Black Panther Party.

     Nie było to dla nas jakoś szczególnie zdumiewające, ponieważ nawet kiedy przygotowywaliśmy się do trasy w Europie, widziałem iż Pac uważał, że go opuszczamy. Tupac był jak mój młodszy brat. Był okropny, ale zarażał nas sobą w tym samym czasie. Widziałem, że wynika to tylko i wyłącznie z jego pasji. Warunki w jakich mieszkał nie były w tamtym okresie najlepsze. Wydaje mi się, że mieszkał gdzie popadnie. Myślał o przeprowadzce do Atlanty, aby przewodniczyć New Young Black Panther Party i w tym momencie naprawdę naciskałem na menadżera DU, żeby wziąć z nami Tupaca, albo możemy go stracić.

     W zasadzie potrzebowaliśmy kolejnego członka, ponieważ w teledysku ''Humpty Dance'' z Humptym tańczyło dwóch ludzi. Chcieliśmy to wykonać na scenie z Money-B i innym członkiem. Przygotowywaliśmy się na wyjazd w trasę koncertową Big Daddy Kane'a i chceliśmy odtworzyć jak największą część teledysku. Zatrudniliśmy Tuapca jako tancerza i członka ekipy, tak aby mieć go przy nas blisko. Widziałem, że Pac jest zdecydowanie zbyt wartościowy, aby dać sobie z nim spokój i że zdecydowanie powinien pojechać z nami w trasę. Ironia całego tego wydarzenia tkwi w tym, że pomimo tego, że Tupac zajmował się w tamtym czasie naszymi rzeczami i tańczył, to wiedzieliśmy, że posiada takie umiejętnosci, że mógłby być dobrym wspierającym MC. Wygladało to na okropny żart, ponieważ już wtedy on był najlepszym raperem w tym zespole.

     Trasa koncertowa Big Daddy Kane'a była pierwszą dużą, ogólnokrajową trasą koncertową Digital Underground, a Tupac bez zbędego ogladania się za siebie zameldował się na naszym pokładzie.

 

3. Trasy koncertowe Digital Underground

 

Na wiosnę 1990 roku Digital Underground pojechało w trasę koncertową z Big Daddy Kanem. Czterdzieści miast, czeterdziestouncjowe piwa, czterdzieści opowieści. Typowy wieczór Tupaca podczas tej trasy obejmował siedzenie po występie w pokoju hotelowym Big Daddy Kane'a, picie taniego piwa, sikanie na laski aż do czwartej nad ranem, a kiedy się już to skończyło nie dawał im nawet kasy na taksówkę, aby mógły wrócić do domu.Tego rodzaju zachowanie wydawało się fascynować Tupaca. Było to dla mnie zabawne, ponieważ pomimo tego, że to ja chciałem, żeby przyjeto Paca do Digital Underground i zabrano go w trasę, to nigdy nie chciałem być osobą dzielącą z nim pokój. A jesli tak się już stało, myślałem sobie: ''Co ja kurwa narobiłem?!''

     Bardzo szybko stało się jasnym, że wydarzenia za kulisami, wydarzenia w hotelu i status gwiazd innych raperów biorących udział w trasie fascynowały Tupaca, ponieważ bardzo szybko przystosował się do stylu życia gwiazdy muzycznej. Kiedy jesteś na scenie przed 15000 czy 20000 krzyczacych fanów, a potem, gdy po występie wracasz do hotelu widzisz na korytarzu czekające na ciebie młode kobiety, to czujesz się bardzo pewnie. Czasami bywało tak, że Pac wybierał pięć czy sześć kobiet i przeleciał je wszystkie w ciągu jednej nocy.

     Kiedy powracam do tego myślami, muszę stwierdzić że była to zabawa, tym niemniej było to trochę niezręczne, ponieważ Pac był kolesiem, który lubił zabawę i nie zapraszał do naszego pokoju tylko dziewczyn - zapraszał wszystkich. Powiedziałem mu, że musi trochę z tym przystopować i dokonywać jakiejś selekcji. Dla nas wszystkich to było coś nowego, jeśli mówimy o tak wielkiej trasie, dlatego chodziliśmy do pokoju Big Daddy Kane'a, gdzie wszyscy byli bardziej doświadczeni. Oni najwyraźniej doszli już do takiego stadium, że byli zmęczeni tymi wszystkimi kobietami, albo po prostu już ich to tak nie obchodziło.

     Patrzyliśmy na nich jak piją duże butelki 40 uncjowego alkoholu, ponieważ takie rzeczy wtedy się piło. Dlatego my też piliśmy coś takiego, paliliśmy skręty i patrzyliśmy jak Big Daddy Kane i jego ekipa leją na suki i robią inne obraźliwe dla nich rzeczy - niektóre z nich były zbyt nielegalne, żeby o nich wspominać. To było szalone. Na pewno było to śmieszne i wszystkich nas zaczęły takie rzeczy intrygować. Tupac znajdował się na skraju swojego siedzenia i wszystko chłonął. Jednak cała ta tak zwana ''zabawa'' odbywała się kosztem młodych dziewczyn.  

     Podobnego rodzaju incydenty wyznaczyły zakres, w jakim Tupac traktował laski. Mimo tego, nawet sześć nagich kobiet, sześć par super tyłeczków i piersi nie były w stanie odwieść Tupaca od przemożnej chęci pobicia bezbronnych dźwiękowców, którzy popełnili nie wybaczalny grzech nawalenia podczas występu na scenie DU. W tamtym okresie zawieszano nasze trasy, a Tupac był coraz to bardziej sfrustrowany. Widział, że jest lepszym MC niż ktokolwiek inny w tym zespole. To, że posiadał dosyć duże, brązowe oczy, powodowało, że wszystkie dziewczyny od razu polubiły Tupaca. W tym samym czasie Tupac zaczął czuć tą siłę, którą dają występy na scenie, widział także związane z tym pozytywne reakcje ludzi. Pac nawet zeskakiwał ze sceny i przechadzał się pośród widowni aby zebrać więcej pochwał. Był bardzo sfrustrowany faktem, że nie był w stanie spędzic przy mikrofonie tyle czasu, ile by chciał. Pac potrafił kalkulować, przybliżał się do ciebie robiąc coś dla ciebie, chciał w ten sposób pokazać, że trzymał twoją stronę.

     Pewnego razu występowaliśmy w Virginii. Ludzie tam byli bardzo mili i traktowali nas naprawdę dobrze. Dźwiękowiec Big Daddy Kane'a, który obsługiwał całą trasę spieprzył dźwięk na około minutę. Nie mieliśmy własnego dźwiękowca, a Big Daddy Kane był na tyle miły, że użyczył nam swojego. Lecz ten facet spieprzył dźwięk, kiedy byliśmy na scenie. Przez kilka sekund nastąpiło sprzężenie i w tym momencie Tupac postanowił, że skopie tyłek temu człowiekowi za to, co zrobił. Tupac miał zamiar zrobić to po naszym występie, a trzeba dodać, że jeszcze dwóch artystów korzystało z jego usług. Musieliśmy więc wytłumaczyć Tupacowi, że jeśli pobije tego dźwiękowca to nikt już nie będzie słyszalny przez resztę koncertu.

     Tupac nie chciał tego zrozumieć, nie obchodziło go to. Chciał skopać mu tyłek i koniec. Dlatego ochrona DU musiała trzymać go za kulisami przez dwie kolejne noce, aby zapobiec pobiciu jedynego dźwiękowca. To była pierwsza trasa koncertowa po Stanach dla DU. W tamtym czasie mieliśmy najlepsze nagranie ''The Humpty Dance''. Byliśmy najsilniejszą ekipą wspierającą w hip hopie. Na wiosnę 1990 roku nie byliśmy wystarczająco silni aby mieć swoją własną trasę, ponieważ nie mieliśmy wielu przebojów. Jednak mieliśmy ''Ten Przebój''. Tak więc ruszyliśmy w trasę, Tupac zajmował się rzeczami jako roadie, ustawiał mój sampler i inne urządzenia. Nie trwało długo zanim Tupac zdał sobie sprawę z tego, że chce być kimś więcej niż tylko tancerzem i roadiem.

     Niekiedy po występie, w lobby miłych hoteli, Shock-G zasiadał za pianinem, podczas kiedy artyści tacy jak Queen Latifah, Big Daddy Kane, MC Search z Third Base i aspirujący raper Tupac freestajlowali. Po koncertach w pewnych miastach, gdzie hotelowe korytarze nie były całe wypełnione kobietami, wszyscy siadaliśmy wokół pianina, ktoś zaczął robić beat box, a Shock-G zaczynał grać jakąś starą melodię. Wszyscy MC i różni inni raperzy po koleji dostarczali swoje zwrotki i freestyle. To właśnie wtedy Tupac zdał sobie sprawę z tego, że posiadał więcej umiejętności niż raperzy, którzy w tym kraju znajdowali się na czołowych miejscach na listach. Tupac zdał sobie sprawę, że jeśli potrafi dotrzymać kroku najlepszym raperom na świecie, to z całą pewnością nie powinien być tancerzem czy roadiem. Pac uważał, że jego miejsce jest przy mikrofinie i z całą pewnością miał rację. Lubiłem oglądać Paca, kiedy robił swoje, mając u boku raperów światowej klasy.  

     Money-B i Shock-G zrozumieli, że ten dzieciak ma w sobie więcej umiejętności niż oni obydwoje razem wzięci. Umiejętności Tupaca powodowały, że całe jego impulsywne zachowanie nabierało sensu: jego palącą chęć do tego, żeby coś stało się wczoraj, jego niska tolerancja dla jakiś bzdur, czy jego chęć, żeby skopać komuś tyłek za zepsucie czegoś. Wszyscy przestali postrzegać Tupaca jako okropnego dzieciaka, ale zaczęli postrzegać go jako człowieka, który ma misję do spełnienia. Muszę przyznać, że DJ Fuze zawsze dostrzegał talent Tupaca. Fuze zawsze wiedział, że Pac posiada odpowiednie umiejętności. Jednak z perspektywy innych członków Digital Underground wygladało to inaczej, ponieważ rap to było współzawodnictwo. Shock-G i Money-B czuli się zagrożeni. Shock-G można powiedzieć, że do pewnego stopnia chętnie widział Tupaca jako MC, ale wydaje mi się, że Money-B widział to inaczej. Money-B bał się chyba, że teraz jest drugim raperem w DU, a potem może wogóle nim nie być - pomimo tego tak się nigdy nie stało. Money-B był fajnym człowiekiem i zawsze dbał o swoje, lecz oczywistym było, że Tupac był monstrum, był niesamowity i bystry.

 

 

4. Hollywood, Sunset Blvd. i tatuaże

 

Podczas rozdania nagród American Music Awards, wściekły Tupac uderzył Vanillę Ice'a w nerki. To był sposób w jaki Tupac robił wrażenie na kolegach z zespołu. Następnie podczas programu telewizyjnego The Teen Summit, zadziorny Tupac znieważa MC Hammera, nazwyając go ''Mr Bojangles'' i '"Sambo.''

 

Trasa przeniosła się do Kalifornii oraz L.A. i trzeba powiedzieć, że nic nie równa się z tym, kiedy masz hitowe nagranie i puszczasz je w Hollywood. Zatrzymaliśmy się w Hyatt na Sunset Blvd. i nauczyłem się tam, że w Hollywood wszystko jest możliwe. Ledwo co przyjechaliśmy i zemeldowaliśmy się w pokojach, a w windzie zobaczyłem Tupaca. Właśnie skończył uprawiać seks z kobietą, którą dopiero co poznał. Uprawiał z nią seks jadąc w górę tą windą. Wszyscy razem wsiedliśmy do windy, a Tupac kleił się do tej dziewczyny, a kiedy zespół wysiadł z windy, Tupac w niej został razem z dziewczyną. Z tego co mi powiedzał, on i ta dziewczyna nie wysiadali z tej windy przez 30 minut, jeździli tam i z powrotem, w górę w dół.

     Zaraz naprzeciw Hyatt na Sunset Blvd znajduje się te studio tatuażu, a Pac był zafascynowany tatuażami. Sądzę, że miał już tatuaż, który sam sobie załatwił, tym niemniej początki jego profesjonalnych tatuaży miały miejsce w Hollywood. Właśnie co przyjechaliśmy do miasta, mieliśmy jeździć po stancjach radiowych i bujać się po mieście limuzynami. Wśród nas panowało wielkie podekscytowanie filmem, w którym mieliśmy zagrać tego lata, wiedzieliśmy także, że tamtego lata mieliśmy pojechać w kolejną trasę. Jeździliśmy sobie po Hollywood, robiliśmy kupę fajnych rzeczy - mieliśmy sporo zabawy. Hollywood z całą pewnością miało wpływy na Tupaca. Byliśmy w Hollywood, bawiliśmy się, udzielaliśmy wywiadów osobom takim jak Maria Shriver. Po każdym występie ludzie z branży przychodzil za kulisy się z nami zobaczyć. Robili tak Jim Brown, wszyscy raperzy z L.A. jak Eazy-E ponieważ do nas należał ówczesny przebój i mieliśmy także udać się na rozdanie American Music Awards. Byliśmy tam będąc nominowanymi do nagrody za ''The Humpty Dance''. Był tam takze Vanilla Ice, który w tamtym okresie był największym błaznem w hip hopowym świecie.

     Jego piosenka była komercyjnym sukcesem, ale on był śmieszny i nie moglismy znieść myśli, że on nas pobił. Mimo tego, wszystko to była zabawa. Ze względu na American Music Awards byliśmy w telewizji i był to dla nas przyjemny czas. Nie było tak jednak dla Tupaca. Uważał, że to jest spisek i sądzę, że każdy raper na świecie czuł się wspaniale, kiedy Pac przedostał się przez tłum i walnął Vanillę Ice'a. Było to tak: wszyscy przechodziliśmy przez ten pokój podczas AMA i kiedy weszliśmy do tego pokoju, wygladało to tak, jakbyśmy dokonali naszego wielkiego wejścia. Wszyscy nas widzieli. Przychodzili tam wszyscy razem ze swoimi ekipami. Kiedy już tam byliśmy obserwowaliśmy jak wchodzą inni. Wszyscy zachowywaliśmy się trochę jak gwiazdy, ale oto wszedł Vanilla Ice i jego ekipa. Tupac podszedł bliżej i ustawił się pomiędzy mną, a Shockiem-G i następnie wrąbał Vanilli ile się dało. Mimo to, wielkiej sprawy z tego nie było. Vanilla Ice nigdy nie dowiedział się kto go uderzył. Oglądał się wokół siebie i krzywił się z bólu. Właśnie otrzymał nagrodę w kategoriach Najlepszy Utwór i Najlepszy Utwór Rapowy Roku, tyle że tamtej nocy prawdopodobnie sikał krwią.

    

Digital Underground otrzymało oferty pojechania w trasę z Public Enemy lub MC Hammerem i musieliśmy zdecydować się z kim jechać. Wielkie pieniądze były po stronie Hammera, ale jeśli chodzi o trasę z prawdziwym hip hopem to trzeba było jechać z Public Enemy. Trasa z Public Enemy pozwalała na przekazanie przesłania dla większości ludzi, ale nie było z tego największych pieniędzy - one były po stronie Hammera.

 

5. Trasa Public Enemy i 'Nothing But Trouble'

 

Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowanie się do tej trasy. Było to nieco przypadkowe, ponieważ Public Enemy musiało stawić czoła wielu sprzeciwom w całym kraju. Było to w czasie, kiedy występy rapowe miały złą słąwę, ponieważ czarnuchom odbijało, podczas koncertów miały miejsce strzelaniny i bójki. Ta trasa była ostatnią z wielkich Tras Rapowych. Składki ubezpieczeniowe promotorów były niebagatelnie wysokie, dlatego ciężko było się do tego dostosować. Każdego dnia nie wiedzieliśmy czy koncert się odbędzie, czy też nie. Jechaliśmy w trasę i nawet nie było wiadomo, czy będziemy tej nocy występować. DU było w trasie z Chuckiem-D i Public Enemy, Heavym-D i The Boys oraz Kid 'N Play. Wiedzieliśmy, że jest to fajna trasa. Byliśmy najlepszym hip hopowym supportem. The Humpty Dance rządził, a album Sex Packets znajdował się na czołowych miejscach na listach. Wychodziliśmy zaraz przed Heavym-D, po którym z koleji występował zespół Public Enemy.

     Tupac wychodził na swoje. Zmodyfikowaliśmy nasz koncertowy występ tak, aby Pac mógł zapodać na koniec parę wersów. Właśnie ukończyliśmy kawałek pod tytułem ''Same Song'' na potrzeby filmu z Danem Aykroydem i wykonywaliśmy ten utwór pod koniec naszego występu. Trasa to było szaleństwo i wszystko odbywało się w pośpiechu. Jednak szybko się do niej przystosowaliśmy i dawaliśmy świetny pokaz każdego dnia

 

W miejscowości French Lick, w stanie Indiana, Tupac uprawiał seks z siostrą ofiary koncertowej strzelaniny. Jej brat został odwieziony do szpitala, zmarł w chwili przybycia - ona doskonale wiedziała, że został postrzelony!

     W niektórych miejscowościach udzielaliśmy występów w sali koncertowej, po czym następnie udzielaliśmy mniejszego już występu w klubach nocnych. Pojechaliśmy więc do tego klubu w Indianie i pamiętam, że wszystko tam było bardzo dziwne. Nocowaliśmy w motelu, który znajdował się zaraz przy autostradzie. DU udzieliło tego wystepu z konkretnego powodu - dodatkowe pieniądze czy coś takiego. Nigdy nie byłem w klubie, w którym ludziom pozwala się na wnoszenie 40 uncjówek.

     Po chwili butelki zaczęły sprawiać wrażenie broni. Byliśmy nieco spóźnieni, ponieważ przyjeżdżaliśmy prosto z trasy. Ludzie na nas czekali, a klub był wypełniony jak cholera. Te sukinsyny były pijane na amen, a nasz mały występ miał trwać tylko 18 minut, ponieważ podczas trasy wszyscy grali tylko około 20 minut. Ludzie się wkurzyli. Zaczęli szaleć. Rzucali butelkami. Zaczęło się robić zamieszanie. Wybiegliśmy z tego klubu, wskoczyliśmy do naszego autobusu i w pośpiechu odjechaliśmy. Kiedy przyjechaliśmy do naszego motelu, wszędzie można było zauważyć różne fajne laski.

     Siedziliśmy sobie tam, gadaliśmy, kombinowaliśmy z dziewczynami, a jedna z dziewczyn siedziała tam i całowała się z Tupakiem. Powiedzała nam że tu przyjechała, po tym jak jej brat został postrzelony na parkingu znajdującym się na tyłach klubu. Nie była pewna, ale przypuszczała, że być może nawet go zabito. Mimo tego została razem z nami i Tupakiem zamiast jechać do szpitala razem ze swoim bratem - było to naprawdę dziwne.

     Indiana była miejscem, gdzie zmarł Trouble-T Roy z ekipy Heavy-D. Był to naprawdę dziwny dzień, wypełniony dzikimi harcami. Dla mnie to wszystko było nowe, te wszystkie pistolety na wodę i tego typu rzeczy. Kiedy przez jakis czas byliśmy już w trasie to zaczęliśmy się trochę zabawiać w ten sposób. Po jakimś czasie poczuliśmy się znudzeni, dlatego musieliśmy znaleźć dla nas jakąś zabawę. Wymyśliliśmy wojny na broń wodną.

     Pamiętam pewnego dnia, kiedy byliśmy za kulisami, ochroniarz jednego z artystów poślizgnął się na wodzie podczas zabawy. Tupac wygłupiał się za kulisami z ochroniarzem DU. Nasz ochroniarz był bezwzględnym wojownikiem, a Tupac strasznie go pognębił w określonej sytuacji. Jednak nasz ochroniarz nie dał za wygraną, wrócił i sprawił że Tupac upadł na głowę. Po tych dwóch urazach ostrzeżono wszystkich, żeby przestali już się tak zabawiać. Tej nocy po koncercie, wszyscy czekaliśmy aż hotelowe furgonetki zawiozą wszystkich członków do naszych hotelów. Podczas kiedy tak czekaliśmy, wszyscy rozmawialiśmy i miło spędzaliśmy czas. Trouble-T Roy wygłupiał się na murze, który otaczał całą zewnętrzną część areny, wznosząc się kilka pięter w górę. Ktoś rzucił zużytą puszkę pod jego nogi. Chyba zapomniał gdzie się znajduje, ponieważ podskoczył, żeby nie dostać tą puszką po nogach, przerwócił się i spadł z samej góry tego muru. Spadał przez długi czas, było to coś jak pięć, czy sześć pięter. To była smutna, tragiczna noc, a Tupac był tego świadkiem. Większość zespołu Digital Underground opuściła to miejsce zaraz po wypadku, a kiedy dojechaliśmy do hotelu, powiedziano nam, że Trouble-T Roy naprawdę doznał poważnych obrażeń. Sądziliśmy, że może tylko się poobijał, lecz on miał poważne obrażenia wewnętrzne.

     Wszyscy byliśmy tym naprawdę dotknięci, a na Tupaca miało to szczególny wpływ, bo szybko zaprzyjaźniał się z ludźmi. Pac był z każdym, kto brał udział w tej trasie bardzo blisko. Smutno było patrzeć na ten jego emocjonalny ból. Tupac troszczył się o Trouble-T Roy'a. Wszyscy modliliśmy się za tego brata.

     Następnej nocy graliśmy w Nowym Jorku w Palladium, zanim weszliśmy na scenę, ktoś do nas zadzwonił i powiedział nam, że Trouble-T Roy odszedł. Musieliśmy wyjść na scenę i oznajmić to naszej widowni. Był to wysoce emocjonalny występ. Wyszło nam to jednak wspaniale.

 

Na planie filmowym produkcji Nothing But Trouble, w którym występowali Demi Moore, Dan Aykroyd, John Candy, Chevy Chase i Digital Underground, Tupac oznaczał tytułowe ''Same Kłopoty''. Tupac cały czas, kiedy tylko miał okazję męczył reżysera, Dana Aykroyda. Pac chciał mówioną rolę w tym filmie. Po tym jak nasz ''The Humpty Dance'' stał się przebojem, po naszych trasach i koncertach, Dan Aykroyd o nas usłyszał i wyraził zainteresowanie odnośnie tego, żebyśmy wykonali piosenkę na potrzeby filmu. Przyjechał na jeden z naszych koncertów, był zachwycony i poprosił nas o wystąpnienie w filmie.

     Wszystko było w porządku, ale ról mówionych było mało, a nas w zespole było pięciu. Tupac chciał rolę mówioną, a my odpowiadaliśmy na to: 'Człowieku, ty nie jesteś aktorem.' Nikt z nas nie był aktorem. Nie wiedzielśmy, że Tupac miał już w tym zakresie doświadczenie. Z pewnością nie wiedzieliśmy, że Tupac był takim aktorem, jakim późnej się stał. Wyszło to naprawdę zabawnie, że on był tym, który musiał błagać o rolę mówioną. Tupac mówił: ''Mówię wam, jestem aktorem!'' A my na to: ''Człowieku, daj spokój!''

     Ja powiedziałem wtedy, ''Człowieku, jeśli ktokolwiek będzie miał coś mówić, to zaraz po Shocku jestem ja!'' Wszyscy walczyliśmy między sobą o to, aby powiedzieć coś w tym filmie, a Tupac zdecydowanie miał na to najmniejsze szanse. Znajdował się na najniższym szczeblu. Będąc już strasznie sfrustrowanym, Pac sam zaczał zabiegać u Dana Aykroyda o to, żeby dostał rolę mówioną. Na początku Dan Aykroyd uważał, że Tupac jest fajny i zabawny, ale Tupac szybko stał się władczy i irytujacy. Jeszcze bardziej irytujące jest to, że jeśli już dochodzi do kręcenia zdjęć do filmu, to każdy wie, że musisz cały czas wyglądać tak samo. Jednak kazdego poranka, kiedy zjawialiśmy się na planie filmowym, Tupac miał zrobiony kolejny tatuaż, czy jakiś kolczyk, np w nosie, czy coś w tym rodzaju, co zmieniało jego wygląd. Podczas kolejnych ujęć Pac nigdy nie wyglądał tak samo i to było bardzo irytujące dla ekipy filmowej. Było to też bardzo śmieszne. Ten sukinsyn nie mógł powstrzymać się w żadnej sytuacji. On musiał kurna błyszczeć.

 

     W domu, na obszarze Bay Area Tupac był można powiedzieć dosyć znaną osobistością. Wszyscy go znali i wszyscy go lubili. Z powodu tej nowo powstalej sławy, został poproszony o pojawienie się w programie ''Teen Summit'' lokalnej stacji telewizyjnej. W tym programie pytali o obecne wydarzenia w hip hopie. W tamtym okrese Hammer był na szczycie. Hammer był najlepszym artystą na świecie i Tupac został poproszony o wypowiedź na jego temat. Tupac był wygadanym bratem i po prostu powiedział to, co leżało mu na sercu. W tamtym okresie powiedzenie czegoś złego przeciwko Hammerowi, było tematem tabu. Nawet jeśli chodzi o rap, to powiedzenie czegoś złego przeciwko innemu raperowi, było tematem tabu. Po prostu nie robiło się tego, ponieważ byliśmy naprawdę blisko powiązaną ze sobą społecznością. Lecz kiedy spytal Tupaca co sądzi na jego temat, to Tupac wypowiedział się na temat jego błyszczących strojów i tańczenia. Prowadzący program przerwał mu mówiąc, że wszyscy lubią Hammera. Na to Tupac odpowiedział: ''Tak, każdy lubi oglądać ten taniec Bojalglesa czy Sambo, wszyscy lubią także pieczonego kurczaka i arbuza''. To przekreśliło nasze szanse na pojchanie kiedykolwiek w życiu w trasę z Hammerem. Hammer został poważnie obrażony, a Digital Underground musiało wydać publiczne przeprosiny.

     Tupac był wygadany, lecz jak zwykle czynił to nie w porę, tym niemniej później to dla nas zaprocentowało. Byliśmy szczęśliwi mogą pojechać w trasę z Public Enemy. Patrząc wstecz, uważam że gdybyśmy pojechali w trasę z Hammerem sprzedalibyśmy dużo więcej nagrań. Mimo tego, fajnie było pojechać w trasę z PE, w tym momencie zauważyliśmy, ze Tupac nie powinien się wypowiadać w imieniu DU. Tupac miał własne zdanie i nie bał się go wypowedzieć. Shock-G miał to gdzieś, ponieważ wszyscy mieli takie samo zdanie na temat Hammera. Tym niemniej Tupac nie bał się tego powiedzieć. Pac chciał mówić wszystko. Pac nie był dyplomatą i nie miał taktu w swoich wypowiedziach, on po prostu mówił to, co chciał. Jego wypowiedzi pochodziły z serca i używał swoich słów jak broni - jak pocisków. Tego rodzaju szczerość i surowość była czymś, co wygladało na nową fazę w rozwoju jego pokolenia. Tupac był młodszy niż reszta DU. Jeśli nie należało czegoś mówić, albo jesli byłoby to politycznie niepoprawne to Tupac miał to gdzieś. Jeśli chodzi o polityczną niepoprawność - to właśnie był cały Tupac.

 

6. Znowu w trasie z Public Enemy

 

Wcześniej tej wiosny byliśmy w każdym miejscu tego państwa, a teraz wracaliśmy do wielu z tych miejsc. Oklahoma to było miejsce, gdzie ludzie i policja nie była zbyt przychylnie nastawiona odnośnie koncertów rapowych w ich stanie. W tamtym okresie istniały dwa otwarte zagrożenia dla białego społeczeństwa Stanów Zjednoczonych. Jednym z nich było N.W.A - Niggaz With Attitude, prowadzone przez Eazy'ego-E. Drugim był zespół Public Enemy prowadzony przez Chucka-D. Władze lokalne myślały, że PE to było N.W.A. Oklahoma to nie było najlepsze miejsce na bratanie się z miejscową ludnością, dlatego siedzieliśmy głównie w autobusie, we własnym gronie. Jednakże pewnym kłopotem było zbyt długie w nim siedzenie bez jakichkolwiek dziewczyn.

     Byliśmy już tak znudzeni, że bardziej już się nie dało. Kiedy wreszcie nadszedł czas na koncert, poszła plotka, że ktoś włamał się do garderoby Public Enemy i ukradł pewne rzeczy. Krążyło wtedy wiele plotek. Chodzi o takie różne głupoty, że policja nie dopuści do koncertu i tak dalej. Jendak największą plotką było to, że ktoś włamał się do garderoby Public Enemy, podczas kiedy zespół znajdował się na scenie. Taka plotka była nieprawdopodobna, ponieważ Public Enemy podróżowało ze swoimi własnymi ochroniarzami, The Security of The First World. Dodatkowo w każdym mieście, do którego udawali się Public Enemy, ochrona Nation od Islam - 'Fruit of Islam'' oferowała im swoje wsparcie. Public Enemy to była ostatnia grupa na świecie, która mogłaby mieć problem z ochroną. Tym niemniej Tupac chodził wte i we wte wielce poirytowany, na myśl o tym, że ktoś włamał się do garderoby Public Enemy i mówił: ''Musimy znaleźć tych suknsynów!'' oraz ''Musimy złapać tego gnoja, nie możemy na to pozwolić!''

     Kiedy wrócliśmy do naszego pokoju w Oklahomie, lobby hotelowe było zapchane, kobiety, dziennikarze i zwykli ludzie. Policja też tam była, a Tupac w swojej niekończącej się potrzebie do bratania się z innymi zespołami, popatrzył na pewnego kolesia i wskazał go palcem. Mieliśmy ponad 100% pewność, że to nie był ten koleś, który włamał się do garderoby, ale Tupac wybrał obojętnie kogo spośród tłumu ludzi i powiedział, ''To on!'' Tupac wziął to na siebie, podbiegł i pobił tego bezbronnego hotelowego gościa. Pac wiedział, że jak tylko zacznie bić tego faceta, to wszyscy do niego podbiegniemy i powstrzymamy go od zabicia tego człowieka. Zanim to się jednak stało, Chuck-D i Public Enemy zauważyli, że Pac jest po ich stronie. Tamtej nocy Pac jechał razem z Public Enemy w ich autobusie na następny koncert.

 

Tupac i Digital Underground dali pokaz prymitywnej seksualności podczas przyjęcia urodzinowego Chucka-D. Gdzieś na południu, Tupac, Shock-G i Money-B zdecydowali się opuścić spodnie i porównać wielkość oraz kształt swoich penisów, było to podczas przyjęcia Chucka-D. Właśnie w tym momencie ludze z 'Fruit of Islam' weszli do tego pokoju z miejscowymi dziećmi na sejsę z autografami.

     Południowa odnoga naszej trasy była naprawdę ciężka. Było gorąco, a południowe dziewczyny były takie piękne. Wsparcie, którego udzielali nam podczas trasy Public Enemy ''Fruit of Islam'' powodowało, że czulismy się bardzo komfortowo. Naprawdę wiedzieliśmy, że oni nas chronią.

     Za kulisami często robiliśmy dziwne rzeczy oraz przygotowywaliśmy się do koncertów. Money-B, Tupac i Shock-G kłócili się między sobą o to, kto ma najwięcej umiejętności i kto ma największego kutasa. Shock-G miał na sobie nos i okulary Humpty'ego, siedzieli tam z kutasami na wierzchu i patrzyli na siebie. Fruit of Islam weszli wtedy do pokoju, zobaczyli to wszystko i od razu stamtąd wyszli. Było to szalone i strasznie zawstydzające zarazem, ponieważ do dnia dzisiejszego nie wiem, co ci ludzie sobie o nas teraz myślą. Jakby tego było mało, ludzie z Nation of Islam mieli tam wrócić, aby zebrać autografy, dla miejscowej grupy dzieci. Powiedzieli, ''Chcemy waszych autografów'' i w tym momencie Tupac, Money-B i Shock-G odwrócili się do nich trzymając swoje kutasy w rękach.

 

Wieczór po naszych wielkich nowojorskich koncertach, nasz agent talentowy, Cara Lewis, zabrała nas na obiad do jednej z naprawdę szpanerskich restauracji. Była agentem dla wszystkich hip hopowych artystów w William Morris Agency i była ona naprawdę miłą panią. Była naprawdę fajna, pieściła nas pod stołem po jajach, robiła wszystko, co tylko musiała, aby zostać naszym agentem. Działy się wielkie rzeczy, wspomniała nam wszystkim, że członek ekipy Spike'a Lee - Ernest Dickerson kręci tutaj film i wszyscy byli tym bardzo podekscytowani. Chciała, żebyśmy tam poszli na przesłuchania i uważała, że Money-B świetnie się nada do tego filmu. Tak więc Mon(ey-B) tam pojechał, a Tupac się do niego przyczepił jako wsparcie.

     Na planie filmowym, reżyser i jego ekipa dawała Money'owi-B wskazówki. Kiedy Tupac widział, że Money'owi-B niezbyt dobrze idzie, stanął za nim i powiedział: ''Chodzi ci o to?'' i zrobił to lepiej niż Money-B. Tupac znajdował się obok Money'a-B odtwarzając jego rolę przed całą ekipą filmową, oni go zobaczyli i powiedzieli: ''O to właśnie chodzi chłopcze, kim jesteś?''

     Tupac ukradł w tym momencie rolę Money'owi-B. Money-B został poproszony o występienie w przesłuchaniach ponieważ miał taki łagodny, chłopięcy wygląd. Był młodym mężczyzną, ale wyglądał jak nastolatek. Tupac jednak dosłownie tam wkroczył i po raz kolejny olej przyszedł na skrzypiące koło. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że sądze iż Money-B nie chciał, żeby Tupac z nim pojechał. Mon i Tupac rywalizowali między sobą o uwagę. Bycie razem w trasie może być troche nerwowe, a Tupac był irytyujący i agresywny. Jestem prawie pewien, że Money-B nie chciał, aby Tupac tam z nim jechał. Tupac wiedział jednak, że tego chciał i udało mu się. Reszta przeszła do historii filmu. Dzięki roli w 'Juice' Tupac się wybił.

 

Tupac zawsze chodził własnymi drogami. Nigdy nie trzymał się planu gry i zawsze robił coś inaczej. Byliśmy w Nowym Jorku, grając koncert w jakimś dużym colleage'u i prowadząc te oburzające bitwy z innymi artystami jadącymi z nami w trasę, przy użyciu broni na wodę. Bardzo zaprzyjaźniliśmy się z innymi artystami jak, Queen Latifah, z którą wiele podróżowaliśmy ponieważ znajdowała się w tej samej wytwórnii co my - Tommy Boy Records. DU poznało ją i jej ekipę bardzo dobrze. Ekipa Queen Latifah składała się z takich osób jak: Treach z Naughty By Nature i Apache, wydała ona wtedy singiel z Mony Love pod tytułem ''Ladies First''. Podróżowanie z Latifah było bardzo fajną rzeczą.

     Wszyscy znajdowaliśmy się w tym miłym hotelu i prowadziliśmy bardzo poważną bitwę wodną, a ekipa Digital Underground posiadała bardzo szczególny plan strategii. Oczywiście Tupac postanowił nie podążać za tym planem i działać na własną rękę. Walczyliśmy na hotelowych korytarzach strzelając do każdego, kogo tylko zobaczyliśmy. Nam odbijało, ale to co robił Pac to już naprawdę przechodziło ludzkie pojęcie. Działał na własną rękę i został okrążony przez ekipę Queen Latifah, złapali go i strzelali mu w głowę. Tego Tupac naprawdę nie lubił. Stracił panowanie nad sobą i zaczął świrować. Gdzieś w wirze walki, Tupac został dorwany przez ochronę hotelową, pozbawiony swojej broni i wyrzucony z hotelu. Musiał udać się do naszego autobusu i tam spać. Skończyło się na tym, że spał na tyłach autokaru z Mony Love, która ulżyła mu w cierpieniach. Tupac uprawiał seks z tą brytyjską raperką.

 

Z okazji powrotu Tupaca do domu na Brooklynie, Digital Underground pojechało limuzynami na coś, co miało być zjazdem rodzinnym rodziny Tupaca. Okazało się, że był to zjazd Nowojorskiego odłamu Partii Czarnych Panter.

     Nowy Jork zawsze był ciekawym miejscem, a za każdym razem kiedy tam pojechaliśmy, działo się coś wyjatkowego. Ta szczególna wycieczka nie odbiegała od powyższych standartów. Wcześniej podczas trasy poznaliśmy Treacha i jego ekipę z Naughty By Nature, a Pac zaprosił ich wszystkich do naszego pokoju hotelowego. Tak więc trzymaliśmy się z tymi dzieciakami i z tym nowojorskim tłumem. Bardzo zaskoczyło mnie, że niektóre z tych dzieciaków wciąż żyło ulicznym stylem. Pamiętam, że po pewnej nocy, kiedy wszyscy spędzaliśmy czas w tym samym pokoju hotelowym, Treach i Apache rozmawiali na temat ''obrobienia'' sklepu spożywczego, który znajdował się po drugiej stronie ulicy, zaraz na przeciw hotelu. Skończyło się na tym, że dałem im trochę pieniędzy, żeby nie musieli tego robić. Następnej nocy Treach wrócił do nas. Było fajnie, razem spędzaliśmy czas, Digital Underground stwierdziło, że fajnie by było pojechać z Tupakiem na jego zjazd rodzinny. Treach pojechał razem z nami.

     Mieliśmy limuzyny i pojechaliśmy z tego szpanerskiego miejsca na Manhattanie, przez całe miasto, do jakiegoś miejsca na Brooklynie. Ja jestem chłopakiem z Kalifornii i nigdy nie widziałem, żeby budowano tak wysokie budynki, nawet autostrada przechodziła pod nimi. Jak tylko przyjechaliśmy, obdarzano nas tylko miłymi uczuciami. Podchodzili do nas różni ludzie, a Pac był bardzo szczęśliwy, ponieważ to było świętowanie z powodu jego powrotu. DU zostało wszystkim przedstawione, a wszyscy zostali przedstawieni nam jako taki, czy owaki ''Brat'', bądź taka, czy owaka ''Siostra''. Kiedy usiadłem sobie z menadżerem DU, zdałem sobie sprawę, że znajdowaliśmy się na zjeździe Partii Czarnych Panter. Rodziną Tupaca były Czarne Pantery, a my o tym nie wiedzieliśmy. Ja wychowałem się wśród Czarnych Panter z Oakland, ale poznać Czarne Pantery z Nowego Jorku to było niesamowite przeżycie. Tupac miał małe kuzynki i były one milutkie dopóki nie zachciało im się zabrać mojej biżuterii. One nie żartowały, naprawdę miały taki zamiar.

     Miałem na sobie wszystkie te ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin