110 - Mr. Hankey, The Christmas Poo.txt

(21 KB) Pobierz
00:00:02:Howdy ho, wielbiciele South Parku
00:00:05:Jestem jednym z jego tw�rc�w, mistrz lassa|Terry Parker
00:00:07:A ja jestem dziki pistolero Matt Stone
00:00:10:To jest Scratch|Powiedzcie Howdy  do Scratcha
00:00:14:Dzisiaj jeste�my bardzo podnieceni poniewa� ten odcinek jest naszym ulubionym
00:00:18:Zgadza si�, oto nasz specjalny �wi�teczny odcinek pt "Pan Hankey �wi�teczne G�wienko"
00:00:22:W tym odcinku ma�y �yd Kyle|nawiedzany jest przez gadaj�cy batonik
00:00:26:Tak w�a�nie jest, a powodem dla kt�rego uwa�amy ten odcinek za szczeg�lny| jest prezentacja nowej postaci - Pana McKee -psychologa szkolnego
00:00:34:Posta� ta oparta jest na prawdziwym psychologu szkolnym kt�ry pracowa� w mojej szkole
00:00:38:Gdy ganiali�my po korytarzu on m�wi� "Trzymajcie si� z dala od k�opot�w i wracajcie do nauki, mkay"
00:00:44:A teraz zarabiam na nim milon dolar�w!
00:00:47:Jak w ka�dym odcinku i w tym pojawia sie mora�
00:00:50:Mora� brzmi "Ka�dy niezale�nie od wyznania powinien obchodzi� Bo�e Narodzenie bo to najfajniejsze ze �wi�t"
00:01:00:O patrzcie, to nasz india�ski przyjaciel o imieniu "India�ski Przyjaciel"!
00:01:02:Cze�� india�ski przyjacielu| - Powiedzcie cze�� do india�skiego przyjaciela
00:01:06:Kto� si� zbli�a!
00:01:10:Dzi�kujemy!
00:01:14:W ka�dym razie siadajcie wygodnie i bawcie si� dobrze ogl�daj�c "Pana Hankey'a �wi�tecznego Czekoladowego Batona"
00:01:32:�yczymy wam weso�ych �wi�t i szcz�liwego nowego roku!
00:01:42:�wiat�a prosz�
00:01:44:W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali stra� nocn� nad swoj� trzod�
00:01:49:Naraz stan�� przy nich anio� Pa�ski i chwa�a Pa�ska zewsz�d ich o�wieci�a, tak �e bardzo si� przestraszyli
00:01:52:Lecz anio� rzek� do nich "Nie b�jcie si�! Oto zwiastuj� wam rado�� wielk� ,kt�ra b�dzie udzia�em ca�ego narodu:
00:01:56:dzi� w mie�cie Dawida narodzi� si� wam Zbawiciel kt�rym jest Mejasz.
00:01:59:Chwa�a Bogu na wysoko�ciach a na ziemi pok�j ludziom Jego upodobania.
00:02:04:A teraz, szko�a podstawowa w South Park przedstawia "Narodziny Jezusa"
00:02:11:Dalej Mario,przyj!
00:02:13:Widz� jego g��wk�!
00:02:16:To ch�opak!
00:02:19:Mrppph
00:02:20:Chwileczk�, chwila ,chwila! Kyle co to do diab�a mia�o by�!
00:02:24:Dziecko trzyma si� za nogi nie za g�ow�! Co z ciebie za chory odchyleniec?
00:02:27:Przepraszam
00:02:29:Wendy, twoje b�le porodowe wci�� nie s� wiarygodne
00:02:31:Okej
00:02:33:Panie Garrison, co do diab�a pan wyczynia?
00:02:36:Staram si� re�yserowa� szkolne przedstawienie �wi�teczne, ale pani syn trzyma� p��d Jezusa za g�ow�
00:02:42:Jak pan �mie wykorzystywa� scen� narodzenia w szkolnym przedstawieniu! Nie wie pan �e m�j syn jest �ydem?
00:02:49:Wi�c?
00:02:50:Wi�c co skusi�o pana �eby obsadzi� go w roli J�zefa z Arymatei?
00:02:54:Poniewa� s� �wi�ta...
00:02:56:Nasza rodzina nie �wi�tuje bo�ego Narodzenia.
00:03:00:O Bo�e! Nie powie mi pani �e �wi�tuje to g�wniane Channukah?
00:03:02:Co, co, co? Nie ujdzie to panu na sucho, panie Garrison!
00:03:07:No i macie, mama Kyla przysz�a po to aby zrujnowa� �wi�ta
00:03:09:Zamknij si�, t�u�ciochu!
00:03:10:Nie jestem t�usty, jestem pulchniutki!
00:03:12:Czemu jeste� �ydem w �wi�ta, Kyle?
00:03:14:Okay. Kyle, czy jest co� co m�g�by� zagra� w przedstawieniu i co nie jest powi�zane z Jezusem?
00:03:19:Mo�e za�piewasz dreidelow� pie��, bube�e?
00:03:22:Mog� za�piewa� piosenk� pana Hankey'a
00:03:24:Piosenk� pana Hankey'a? Jak to leci?
00:03:26:"Pan Hankey, �wi�teczne g�wienko ,on kocha mnie a ja kocham ciebie..."
00:03:29:�wi�teczne g�wienko?
00:03:31:Co to do cholery jest �wi�teczne g�wienko?
00:03:32:Pan Hankey, �wi�teczne g�wienko - nie s�yszeli�cie o nim, ch�opaki?
00:03:35:Kyle, wystarczy tego!
00:03:36:Widzi pani, tak to jest jak wychowuje si� dziecko na poganina
00:03:39:Dosy� tego! Id� z tym prosto do pani burmistrz, panie Garrison.
00:03:43:Dobra, przepraszam. Czy ja wspomina�em co� o poganach...
00:03:46:Patrzcie ch�opaki! Pada �nieg!
00:03:54:Super, �wi�teczny �nieg!
00:03:56:Spr�bujcie �apa� p�atki sniegu na j�zyki
00:03:59:To wspania�a zabawa!
00:04:07:To by�o chore, kole�!
00:04:09:Hej, co ty wyprawiasz! �ydzi nie moga je�� �wi�tecznego �niegu!
00:04:12:Mo�emy!
00:04:13:My�l� �e to nielegalne!
00:04:15:Oficerze Barbrady!!
00:04:16:Co?
00:04:17:Czy po�ykanie �wi�tecznego �niegu przez �yd�w jest nielegalne?
00:04:20:Taaak
00:04:21:Cholera!
00:04:22:Chod�cie ch�opaki. Chod�my do �wi�tego Miko�aja powiedzie� co chcemy dosta� na �wi�ta.
00:04:25:Tak. Do zobaczenia Kyle. My�l� �e nie ma sensu aby� szed� z nami odk�d nie obchodzisz �wi�t.
00:04:30:Nie, ale ja dostan� prezent na Hannuka za osiem dni.
00:04:33:Szkoda �e zazwyczaj to grzechotka, lub co� r�wnie g�wnianego.
00:04:35:Spotkamy si� p�niej, Kyle.
00:04:38:Czekajcie, by� mo�e nie mam Miko�aja ale mam pana Hankey'a, �wi�teczne gowienko.
00:04:41:Co� ty si� upar� na jakie� �wi�teczne g�wienko, Kole�?
00:04:43:Pan Hankey, wychodzi z muszli klozetowej ka�dego roku i rozdaje prezenty tym, kt�rzy maj� du�o b�onnika w diecie.
00:04:48:O rany Kyle, powa�nie, naprawd� si�gasz dna.
00:04:51:C�, sami si� przekonacie i b�dziecie �a�owa� gdy b�de lata� na saniach Miko�aja razem z panem Hankey'em
00:04:55:Nie b�dziesz lata� saniami �w. Miko�aja bo jeste� �ydem, Kyle!
00:04:58:Sie masz, kole�
00:05:06:Trudno jest by� �ydem w �wi�ta
00:05:12:Przyjaciele nie chc� si� ze mna bawi�
00:05:17:I nie mog� �piewa� kol�d ani dekorowa� choinki
00:05:22:albo wyglada� pierwszej gwiazdki na niebie bo co� jest ze mn� nie tak
00:05:28:�ydzi nie wierz� w bosko�� Chrystusa
00:05:33:Jestem �ydem, samotnym �ydem w �wi�ta
00:05:46:Hannuka jest mi�a, ale czemu Miko�aj omija m�j dom ka�dego roku?
00:05:55:I zamiast je�� szynk� jem koszerny ser
00:06:01:Zamiast "Cicha noc" �piewam kto hack do ga veesh
00:06:06:I co do kurwy n�dzy jest z tym zapalaniem pieprzonych �wieczek, powiedzcie prosze
00:06:13:Jestem �ydem, samotnym �ydem
00:06:18:(by�bym rad ale jestem Hebrajczykiem) w �wi�ta
00:06:38:Ludzie, uspok�jcie sie.
00:06:42:Pani burmistrz, jeste�my g��boko ura�eni scen� narodzenia pa�skiego przedstawion� przed ratuszem
00:06:47:ko�ci� i pa�stwo s� odseparowane!
00:06:49:Nie! Nie!
00:06:51:Co si� dzieje, ch�opaki?
00:06:52:Wszyscy k��c� si� ze wszystkimi, jest naprawd� s�odko.
00:06:54:To jeszcze nie wszystko pani burmistrz
00:06:58:szkolne przedstawienie zawiera scen� narodzenia, nie uwzgl�dnia si� uczu� mniejszo�ci �ydowskiej
00:07:01:Ty jeste� mniejszo�ci� �ydowsk�
00:07:03:Taaa!!
00:07:05:O rany, super dziwka znowu zaczyna!
00:07:06:Nie nazywaj mojej mamy dziwk�, Cartman!!
00:07:08:Pani burmistrz, narodzenie Jezusa to jest w�a�nie to o co w �wi�tach chodzi
00:07:11:Je�li usuniesz Chrystusa, musisz usun�� choink�, Miko�aja i inne �miecie
00:07:15:Alleluja!
00:07:16:Amen
00:07:17:I musimy postawi� tam� wycinaniu choinek!
00:07:20:We�cie sobie na wstrzymanie!
00:07:22:A ja mam ju� serdecznie do�� wysuwanych podstawek na kaw� w samochodach
00:07:25:je�eli nie chcesz wyla� kawy, nie powiniene� z ni� jecha�!
00:07:30:Taaaa!
00:07:32:W porz�dku ludzie, musimy osi�gn�� kompromis. By� mo�e potrzebujemy nowego symbolu dla �wi�t Bo�ego Narodzenia
00:07:39:Wspania�y pomys�, pani burmistrz.
00:07:42:Co powiecie na pana Hankey'a, �wi�teczne g�wienko?
00:07:45:�e co, prosz�?
00:07:47:O rany, ten zn�w swoje
00:07:48:Pan Hankey, on wychodzi z klozetu ka�dego roku i rozdaje prezenty wszystkim kt�rzy maj� du�o b�onnika w diecie.
00:07:53:Cicho Kyle!
00:07:54:To prawda, on nie zwraca uwagi na twoje wyznanie.
00:07:56:"Pan Hankey, �wiateczne g�wienko, ty kochasz mnie a ja kocham ciebie
00:08:00:wi�c po�rednio on kocha ciebie..."
00:08:02:Nie zwracajcie na niego uwagi, to ma�y, zagubiony ch�opiec
00:08:04:{To straszne}
00:08:05:Tak
00:08:06:Kyle, idzemy natychmiast!
00:08:09:W ka�dym razie, zorganizuje grup� ekspert�w aby upewni� si�, �e
00:08:13:te �wi�ta b�d� bardzo tolerancyjne dla mniejszo�ci religijnych i wszystkich innych grup
00:08:18:S� jakie� inne sugestie?
00:08:21:Tak, panie Garrison?
00:08:23:Czy mo�emy pozby� si� wszystkich Meksykan�w?
00:08:27:Nie, nie mo�emy pozbyc si� wszystkich Meksykan�w
00:08:31:Cholera
00:08:39:To jest chore i odra�aj�ce i nie pozwolimy na to!
00:08:42:Tw�j ojciec ma racje, Kyle!
00:08:43:Sheila, pozw�l mi si� tym zaj��.
00:08:45:Nie ma nic z�ego w tym �e masz wyimaginowanego przyjaciela
00:08:47:ale nie takiego przyjaciela!
00:08:48:S�uchaj swojego ojca, Kyle!
00:08:50:Chce �eby� powt�rzy� za mn� "Nie ma czego� takiego jak pan Hankey"
00:08:55:Ale� tato, on zawsze...
00:08:56:Powiedz to!!!
00:08:57:Nie ma czego� takiego jak pan Hankey
00:08:59:Jeszcze raz!
00:09:00:Nie ma czego� takiego jak pan Hankey
00:09:01:To dla twojego w�asnego dobra, bube�e!
00:09:04:A teraz id� umyj z�by i marsz do ��ka.
00:09:05:Nie otworzysz dzisiaj swojego prezentu na Channukah.
00:09:08:Pewnie to i tak kolejny g�upia grzechotka
00:09:10:Co� ty powiedzia�?
00:09:11:Powiedzia�em �e Ike si� pali!
00:09:13:O m�j Bo�e!
00:09:18:To niesprawiedliwe, nie chce by� odludkiem
00:09:20:Kyyyyle
00:09:22:Nie s�ysza�em tego
00:09:24:Czeeeee��!
00:09:27:Pan Hankey?
00:09:29:Howdy ho!
00:09:32:Howdy ho Kyle, rany wygladasz �wietnie
00:09:36:Odejd�, panie Hankey!
00:09:37:Wiesz co kolego, pachniesz jak jakie� kwiatki
00:09:41:Powiedzia�em odejd�, m�j tata powiedzia� �e nie jeste� prawdziwy
00:09:44:Nieprawdziwy? Czy gdybym nie by� prawdziwy to czy m�g�bym za�piewa� t� �wi�teczn� piosenk�?
00:09:50:"�wi�ty Miko�aj ju� jest w drodze
00:09:52:sanie wy�adowane prezentami po brzeg
00:09:54:zrzuci je w �wi�teczny dzie�
00:09:56:a ja na to Howdy ho!"
00:09:58:Cicho panie Hankey, bo b�de mia� k�opoty
00:10:00:"Ludzie przy kominku siedz�
00:10:01:spiewaj� niczym ch�r ko�cielny
00:10:03:wkr�tce wszyscy odejd� na emeryture
00:10:05:a ja na to Howdy ho!"
00:10:07:Kyle, co ty tam wyprawiasz?
00:10:09:Nic!
00:10:10:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin