historia doktryn.doc

(432 KB) Pobierz
Starożytny Wschód

Starożytny Wschód

 

Rozwój ludzkiej cywilizacji był związany z postępem hodowli i rolnictwa. Wzrost plonów i rozszerzenie hodowli rodziły podział pracy i przyczyniały się do powstania podziałów społecznych opartych na zamożności. To wydatnie inspirowało postęp świadomości. Powstawały wielkie systemy wierzeń; religie stawały się wyrazem nadziei gnębionych, a zarazem narzędziem mistyfikacji na użytek, tych którzy stawali ponad innymi i koncentrowali w swym ręku władzę.

Gdy pojawiły się pierwsze organizacje państwowe (ok. 4000 p.n.e.), zamknięty został długotrwały okres rozkładu wspólnot pierwotnych. Wraz z powstaniem państwa (i prawa) pojawiła się potrzeba skonstruowania zespołu idei uzasadniających jego utrzymanie i wzmacnianie; ustalających stosunki wewnętrzne i stosunki między wadzą a ludnością. Tak rodziły się pierwsze doktryny polityczne i prawne.

Do tego pierwszego w dziejach ludzkości okresu „stanu naturalnego”, „przedpaństwowego”, wielokrotnie będą powracali wielcy teoretycy i filozofowie. Przedstawiano go jako okres zawiści i wojny (bellum omnium contra omnes) albo jako „złoty wiek” w dziejach ludzkości, epokę harmonii i powszechnej szczęśliwości, kiedy to człowiek mógł się obyć bez władzy (vindice nullo), bez prawa (sine lege).

 

Pierwsze państwa rozwinęły się na rozległych  terytoriach kontynentu azjatyckiego (Chiny, Indie) oraz na wybrzeżach Śródziemnomorza (Egipt, Mezopotamia). Były to państwa niewolnicze, w których praca niewolnych była podstawą produkcji. Dla postępu doktryny ważne było to, że prawie wszędzie władza najwyższa należała do jednostki – despoty. Orientalni władcy stali ponad społeczeństwem, które było silnie zhierarchizowane. Możni byli zainteresowani popieraniem jedynowładztwa, a władza zdana była na poparcie możnych.

Starożytny wschód myślał kategoriami religijnymi.

Głoszono, że ludzie są z natury nierówni. Podział społeczeństwa na nierówne części jest odwieczny i trwały; zdeterminowała go wola bogów. Każda próba naruszenia porządku społecznego oznacza obrazę bogów; ściąga na buntowników gniew boży, przy czym władca pełni rolę egzekutora.

Podstawową zasadą ideologii orientu była zasada boskości władzy państwowej, najczęściej wzmocniona wierzeniem, że władca albo sam jest bogiem, albo jest synem bądź krewnym boga, lub działa w łączności z bogiem – jest pośrednikiem między ludem a bóstwem. Nigdy władca nie jest zwykłym śmiertelnikiem, ma on władzę nad siłami przyrody, stoi na straży pomyślności swego ludu, chroni go przed złem. Ideologia boskości władcy, daje podstawy do władzy despotycznej. Monarcha był źródłem prawa on, i tylko on orzekał co jest dobre, co sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe. Tam gdzie władca nie uważany był za boga, przyjmowano pogląd, że władca prawo otrzymuje bezpośrednio z rąk boga (kodeks Hammurabiego).

 

Mesjanizm i teokracja żydowska.

Najstarsza żydowska struktura społeczna i polityczna to tzw. Demokracja pustynna, oparta na zasadach równości, wolności i solidarności członków plemion. Król był zwykłym naczelnikiem plemiennym. Przeciwko wzmocnieniu monarchy występowali kapłani. To oni stworzyli doktrynę teokracji, która głosiła, że naród wybrany jest rządzony bezpośrednio przez Boga. U podstaw teokracji leżała wiara, że Bóg zawarł z narodem wybranym przymierze.

W wieku VI p.n.e. Żydzi znaleźli się w niewoli babilońskiej tzw. Wielkie wygnanie nad brzegami Eufratu i Tygrysu. Utrata niepodległości położyła kres ideologii królewskiej.

Wielkie wygnanie wyzwoliło żydowski mesjanizm.

 

 

 

Grecja

 

Cywilizacja europejska od początku rozwijała się innymi drogami aniżeli to miało miejsce w krajach wczesnego rolnictwa na Dalekim i Bliskim Wschodzie. Jej podstawy stworzyli Grecy, lud który na początku II tysiąclecia przed Chrystusem osiadł na wybrzeżach Morza Egejskiego, powstał z plemion Doryckich i Jońskich.

Grecy byli myśliwymi, pasterzami a z czasem coraz bardziej przeistaczali się w naród żeglarski i kupiecki. Kontakty z obcymi pozwalały poznawać świat i ludzi, sprzyjały przejmowaniu doświadczeń i wzorów.

 

Od VIII stulecie przed Chrystusem podstawową formą tego życia była polis, państwo miasto, tzn. terytorium miejskie z przylegającymi doń wsiami.

Polis uznawana była za święty dar bogów. Stanowiła nie tylko ramy dla działalności politycznej obywateli, ale była także wspólnotą religijną.

 

Najstarszy obraz greckiego społeczeństwa pochodzi od Homera z VIIIw.p.n.e. Iliada jest opisem wspólnoty stanowiącej monarchię, na której szczycie stoi otoczony aureolą boskości król (Agamemnnon jest naczelnym wodzem, królestwo jest dziedziczne). Charakter państwa jest jednak arystokratyczny, bohaterowie spod Troi pochodzą z grona możnych, oni najczęściej zabierają głos na zgromadzeniach, ich przymioty są cnotami arystokratów.

Symbolem władzy elity była Sparta, w której na szczycie drabiny społecznej usadowili się nieliczni obywatele (około 3000 osób), wyposażeni w pełnię praw politycznych. Górowali oni nad 80 tysiącami periojków (wolnych chłopów i rzemieślników) oraz nad 200 tysiącami hotelów (niewolnych). Zrównanie w prawach obywateli, poddanie ich surowemu systemowi norm i obyczajów, militaryzacja życia; były spartańską receptą na utrzymanie władzy przez możnych.

 

Heraklit z Efazu popierał rządy arystokratów. Wg niego świat istnieje wiecznie, jest on zmienny i rozumny. Rozum przenika cały kosmos; myśl rządzi wszystkim, a największą mądrością jest jej poznanie. Prawa, piękne dla bogów, nie zawsze są jednak sprawiedliwe; syntezą zatem wszystkich przeciwieństw jest „boski” rozum.

Podział społeczeństwa jest u Heraklita podziałem pionowym; linia biegnie między wolnym a niewolnikiem. Mądrych szukał on na szczycie drabiny społecznej i znajdował w szlachetnych możnych. „Najlepszy starczy w mych oczach za 10 tysięcy ludzi” – tym stwierdzeniem deklarował się jako przeciwnik demokracji.

 

Rządy arystokratyczne w państewkach greckich nie okazywały się na ogół trwałe. Od schyłku VI w. ewolucja zmierzała ku demokracji.

U podstaw demokracji tkwiły mocno tendencje w gospodarce: kolonizacja, handel, rozwój obrotu towarowo-pieniężnego, osłabiały pozycję wielkich właścicieli ziemskich. Okrzepnięcie struktury polis oznaczało wzrost aktywności szerokich warstw ludności wolnej i prowadziło do wzrostu ich kultury politycznej. Na agorze ukształtowała się jawność życia publicznego; znajomość ustaw i procedury prawnej przestała być monopolem elity.

 

Sofiści – nie udzielali jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaka forma rządów jest dobra, a jaka zła. W ich poglądach znajdowała się zarówno pochwała demokracji jak i arystokracji.

Wkład sofistów do nauki o państwie i polityce wyraża się przede wszystkim w sposobie ujmowania przez nich instytucji i konwencji społecznych. Dokonali oni wielkiego dzieła zlaicyzowania podstawowych pojęć politycznych; programowo odrzucali rozważania nad istnieniem i istotą bogów. Państwo nie jest tworem sił pozaziemskich; powstało ino z woli ludzi, jego zadania są doczesne.

Uznawali się za nauczycieli i wychowawców swych współobywateli – nie wahali się pobierać za naukę wynagrodzenia (ku zgorszeniu konserwatystów).

Poglądy sofistów są znane głównie z dialogów Platona, który był ich przeciwnikiem.

Ojciec sofistów – Protagoras – był twórcą relatywizmu społecznego: wartości społeczne są wspólnym dobrem ludzi; to porozumienie ludzi, a nie natura decyduje o biegu rzeczy. Początkowo ludzie egzystowali we wzajemnej izolacji. Dopiero po długim czasie, kiedy niebezpieczeństwa życia w odosobnieniu stały się zbyt nieznośne, ludzie (coraz mądrzejsi) zaczęli się łączyć w hordy. Hordy były szkołą nabywania kultury politycznej; to przesądziło, że ludzie w pewnym momencie porozumieli się co do powołania do życia organizacji wyższego rzędu – państwa (była to zalążkowa postać umowy społecznej). Relatywizm sofistów miał podstawowe znaczenie dla wysokiej oceny instytucji społecznych i politycznych. Podważał tezę niezmienności natury ludzkiej, prowadził do przekonania, ze konwencje, które ludzi wiążą, są zależne od okoliczności miejsca i czasu. Był też pochwałą samego zawodu nauczycielskiego.

W sferze stosunków społecznych człowiek podlega dwóm prawom – państwowego i natury. Przestrzeganie praw pochodzących od państwa jest cnotą m.in. dlatego, ze państwo jest wspólnotą ludzką. Ale prawa państwa są kruche, zmienne, nie zawsze sprawiedliwe. Lepiej przestrzegać praw natury; ich naruszenie godzi w prawdę i w konsekwencji przynosi człowiekowi straty nieporównywalnie większe aniżeli nieprzestrzeganie praw ludzkich. Koncepcja prawa natury była ledwie zamarkowana, jednak samo podjęcie problemu dualizmu prawa okaże się później potężną inspiracją dla postępu nauki prawa.

Słowo sofista jest dziś synonimem krętacza, karierowicza i retoryka.

 

 

Demokracja

 

Na demokrację składa się:

- Isonomia – równość praw, to równość głosu i udziału we władzy, to także równość w traktowaniu obywateli w urzędzie podatkowym, przed sądem, na agorze

- Wolność – pozwalała obywatelowi „robić to co chce i mówić to co chce” jeśli prawo nie każe inaczej. Była to zasada praworządności. Pojmowano ją jako dobrowolne ale konieczne podporządkowanie się prawu. Obywatele są twórcami prawa, zmieniają je, kiedy przestaje im ono służyć, ale dopóki obowiązuje, musi być przestrzegane – prawo jest bowiem „panem” demokracji.

- Isogamia – wolność wypowiedzi. Na zgromadzeniu ludowym każdemu przysługuje prawo do zabierania głosu. Za treść wystąpienia nie można nikogo karać ani nawet ganić.

 

 

Mekką greckiej demokracji były Ateny; stąd też wywodzili się w większości jej orędownicy. Niestety zwolennicy demokracji zajęci działalnością polityczną nie pozostawili po sobie traktatów. Najbardziej znaną pochwałą demokracji jest mowa Peryklesa na cześć poległych w wojnie peloponeskiej, spisana przez Tukidydesa.

 

Wszelkie prawa posiadali wyłącznie obywatele; grecka demokracja była złudna, gdyż obywatele mieli tylko wolność polityczną.

 

 

Platon V – IV w.p.n.e.

 

Pochodził z arystokratycznej rodziny i był konserwatystą, co w demokratycznych Atenach zamykało mu pole dla politycznej aktywności. Brutalne walki o władzę, w których poniósł śmierć jego mistrz Sokrates, pogłębiały jego pesymizm, utwierdzając w przekonaniu, że ewolucja państwa zmierza ku złemu, ze formy rządów ulegają systematycznej degeneracji. Uformowały też jego przeświadczenie o tym, że zło nie przestanie ludzi nękać dopóty, dopóki rządów nie obejmą filozofowie, albo też  rządzący nie zaczną praktykować prawdziwej, idealistycznej filozofii.

 

Utworzył w ateńskich ogrodach Akademosa tzw. akademię. Widział w niej szkołę cnoty dla elity – przyszłych rządzących w idealnym państwie. Napisał tam liczne traktaty, między innymi dwa najwybitniejsze dzieła „Państwo” i „Prawa”.

 

Jako filozof był Platon ojcem idealizmu obiektywnego. Punktem wyjścia był jego pogląd, że istnieją dwa światy: świat idei i świat odbijający te idee. Pierwszy z nich – doskonały – jest identyczny z bóstwem bądź też stanowi jego twór, drugi zaś jest niedoskonałym odbiciem pierwszego. Świat idei jest absolutny; jego prawa są niezmienne i trwałe; są także oparte na zasadach hierarchii. Jedynie mędrzec może je zgłębić.

 

Platon był twórcą pierwszej w historii myśli politycznej, oryginalnej filozofii dziejów. Cechą tej filozofii była postępująca naprzód degeneracja ustroju. Timokracja, rządy odważnych, były jeszcze stosunkowo najlepsze. Alę wadą tego ustroju była mała stabilność. Ambitni wojownicy w miarę upływu czasu coraz bardziej stawali się amatorami luksusu i wygody; żądza chciwości wytrąciła im więc ster władzy; do głosu doszła oligarchia – rządy bogaczy. Bogacze chcieli być jeszcze bogatsi dlatego popadli w konflikt z ludem. Tak powstały demokracje – rządy ludu. Demokracja to ustrój najbardziej chwiejny. Cechują go brak dyscypliny społecznej i respektu dla władzy, anarchia, brak kompetencji rządzących i demoralizacja wśród ludu. Zręczny demagog nie ma trudności w zapanowaniu nad motłochem. I tak historyczny rozwój prowadzi do tyranii – rządy jednostki, despoty, karierowicza.

 

Kres tej niepożądanej ewolucji mogą położyć tylko rządy „stróżów doskonałych” – mędrców, filozofów.

Platon podzielił społeczeństwo na 3 kategorie:

-          mędrcy, filozofowie – mieli rządzić kierując się ideą sprawiedliwości a nie prawem (prawo nie zawsze jest sprawiedliwe), wyróżniają się mądrością. Mieli żyć we wspólnocie – nie mieli prawa do własności indywidualnej ani do rodziny. - złoto

-          wojownicy – broniący społeczeństwo przed wrogiem – srebro

-          ci którzy zaspokajają potrzeby – żelazo.

Żadna z grup nie osiąga doskonałości z osobna, żadna bowiem nie funkcjonuje bez związku z pozostałymi i dopiero wszystkie razem tworzą harmonijną, bo składającą się z nierównych części, całość.

Hierarchia społeczna została oparta przez Platona na hierarchii wiedzy. Mędrcy dochodzą do pełnej prawdy przez zdobycie kluczy otwierających przed nimi tajemnice świata idei; wojownicy poznają tylko część prawdy (najmądrzejsi mogli zostać filozofami); prostacy zaś poznają zaledwie strzępy prawdy.

 

U schyłku życia w ostatnim swoim dialogu pt. „Prawa” dał Platon obraz innego państwa. Określił je mianem drugiego co do dobroci możliwie najlepszego. Jest to państwo, w którym rządzą wielcy właściciele ziemscy (ale bez wspólnoty rodzinnej i majątkowej). Trwałość tego państwa mają zapewnić: zakaz wyjazdu za granicę, rozbudowany system donosicielski, surowa reglamentacja życia obywateli, oraz kult religii.

 

Platon wywarł ogromny wpływ na rozwój wyobrażeń filozoficznych i polityczno-prawnych. Św. Augustyn przyswoił go chrześcijaństwu.

 

 

 

Arystoteles 384-322 r.p.n.e.

 

Prezentował zupełnie inną formację umysłową aniżeli jego mistrz Platon, którego ostro atakował.

Nie miał a Atenach praw politycznych. Ukończył platońską akademię, założył własną szkołę – Liceum.

Z dorobku pisarskiego Arystotelesa zachowały się dwa dzieła: „Etyka Nikomachejska” i „Polityka”.

 

Wierzył w poznanie rozumem, poprzedzone doświadczeniami.

Według Arystotelesa twierdzenie generalne musi mieć pokrycie w zgromadzonych faktach, uporządkowanych i przeanalizowanych. Analiza musi poprzedzać wnioskowanie.

 

Wg Arystotelesa świat jest dualistyczny: istnieje forma i materia. Ważniejsza jest forma (wyobrażenie). Wg niego na początku musiała istnieć czysta forma, która wszystko zapoczątkowała.

 

Punktem wyjścia Arystotelesowej nauki o państwie jest stwierdzenie, ze państwo należy do tworów natury (…) człowiek jest z natury stworzony do życia w państwie, taki zaś, który z natury, a nie przypadku żyje poza państwem, jest albo nędznikiem, albo nadludzką istotą. Państwo to synteza mniejszych wspólnot, rodzinnych i wiejskich; jest ono od nich jednak doskonalsze bo samowystarczalne. Celem państwa jest zapewnienie wszechstronnego rozwoju materialnych i duchowych potrzeb człowieka. Arystoteles ostro krytykował współczesnych sobie cyników za ich pogardę dla dóbr materialnych; poddawał też w wątpliwość pochodzącą od sofistów wersję państwa jako płodu ludzkich konwencji.

 



Dokonał klasyfikacji ustrojów (podzielił je wg tego kto rządzi i tego czy są to ustroje dobre czy złe):

 

 

Komu Państwo służy

Kto sprawuje władzę.

Wszystkim DOBRE

Jednostce ZŁE

Jednostka

Monarchia M

Tyrania T

Grupa

Arystokracja A

Oligarchia O

Ogół

Politea P – klasa średnia

Demokracja D

 

 

 

Kultura Hellenistyczna

 

Kultura Hellenistyczna to połączenie kultury Helleńskiej (greckiej) z kulturą orientalną.

Władcy hellenistyczni już od czasów Aleksandra wielkiego powrócili do kultu władcy.

 

Cynizm – był najstarszą szkołą hellenistyczną. Odpowiedzią cyników na pytanie jak żyć w nowej rzeczywistości, było stwierdzenie: żyć własnym życiem, kształtować swą osobowość bez oglądania się na formy proponowane przez nowe państwo.

Filozofia życia cyników była prosta. Najważniejszą wartością w życiu człowieka jest jego szczęście. Szczęście polega na cnocie, ta zaś na życiu zgodnym z naturą. Pojęcie szczęścia było tu wyzute ze wszelkiego wyrafinowania intelektualnego. Natura była równa przyrodzie; naturalne potrzeby człowieka stanowi to, co mu absolutnie niezbędne. Był to program minimalizmu życiowego, kult prostoty życia i ascezy – rozkosze cywilizacyjne przeszkadzają w praktykowaniu cnoty. Ideałem cyników był Diogenes, o  którym legenda mówiła, że żył w beczce i odziewał się jednym tylko płaszczem.

Skrajny minimalizm i indywidualizm, a także pochwały dla życia na łonie biologicznie pojmowanej natury prowadziły do odrzucenia krępujących konwencji społecznych – będących nie do przyjęcia bo niezgodnych z naturą. Byli w związku z tym przeciwnikami państwa. Diogenes na pytanie skąd pochodzi, odpowiadał że jest obywatelem świata (kosmopolites).

Państwo jest złem bo stanowi twór nienaturalny, mający swój początek w działalności ludzkiej.

 

Epikureizm – twórcą był filozof Epikur.

Filozofia Epikurejska mówiła, że mędrzec dochodzi do wewnętrznej wolności wtedy, gdy przestaje żyć w strachu, gdy nie gnębią go troski i zmartwienia. Droga do szczęścia wiedzie wśród  przyjemności. Synonimem cnoty jest bowiem używanie wszelkich doczesnych rozkoszy, które daje cywilizacja. Oczywiście trzeba umieć starannie dobierać sobie przyjemności i unikać wszystkiego co mogłoby zakłócić wewnętrzny spokój.

Epikurejczyk nie lekceważy konwencji społecznych i politycznych. Pilnuje swej własności i dba o jej pomnażanie. Nie odwraca się też od państwa. Toleruje je i uznaje za pożyteczne bo zapewnia minimum moralności, gwarantuje zewnętrzny spokój, chroni jednostkę przed zawiścią innych.

Jednak prawdziwy mędrzec nie pasjonuje się polityką; nie pociąga go służba obywatelska, podobnie jak odpychają go zobowiązania religijne. Epikurejczyk pomaga władzy, gdy wymaga tego jego bezpieczeństwo.

 

Stoicyzm – twórcą szkoły był Zenon z Kiton. Szkoła powstała w Atenach i przetrwała do upadku świata antycznego – przeniknęła nawet do ideologii Rzymu i Chrześcijaństwa.

Stoicki świat był rozumnym ładem i harmonią. „Świat jest rządzony przez rozum, rozum ogarnia i przenika każdą jego część”. Ten naturalny porządek kosmosu jest oparty na determinizmie – wszystkim rządzi przeznaczenie, los.

Spośród czterech natur zamieszkujących kosmos – roślin, zwierząt, ludzi i bogów, najściślejsze są związki ludzi z bogami. Łączy ich bowiem rozum, różni zaś to, że bogowie są rozumni z natury, zaś ludzie osiągają rozum własnym wysiłkiem.

Cnotę pojmowali stoicy inaczej niż cynicy. Ich ujęcie było bardziej wyrafinowane intelektualnie: ludzie z natury są dobrzy, wszelka skłonność do zła pochodzi z zewnątrz. Cnota to wartość absolutna i niepodzielna, jednakowa u mężczyzny i kobiety, człowieka i boga, niewolnika i wolnego. Ale cnoty nie sposób poddać stopniowaniu. Podział między tych, którzy są cnotliwi, a głupców jest ostry: albo się jest mędrcem, albo głupcem – stanów pośrednich nie ma, chociaż głupiec może wskrzesić w sobie bożą iskrę rozumną i stać się mędrcem.

Mądrość jest identyczna z wolnością, gdyż tylko człowiek mądry jest zarazem wolny (akceptuje oparty na rozumie porządek świata i nie próbuje go zmienić).

Stoik zawsze ma inne rozwiązanie, stoika nie można zniewolić (w sytuacji bez wyjścia może popełnić samobójstwo).

 

 

 

 

 

Rzym

 

We wczesnej republice Rzymskiej łączyły się elementy monarchii (władza konsulów), arystokracji (senat) i demokracji (zgromadzenia ludowe) – był to tak zwany ustrój mieszany. Jego pochwałę wyraźnie widać w dziele Polibiusza „Historia Powszechna”, oraz w innych dziełach.

Około II w.p.n.e. nastąpił okres kryzysu republiki. Próbę jej ratowania podjął w I w.p.n.e. Marcus Tullius Cicero (autor „O państwie”, „O prawach” „O powinnościach”). Był on pod silnym wpływem filozofii platońskiej i stoickiej. Państwo było dla niego wytworem naturalnnych skłonności ludzi do życia w zbiorowości. Państwo opiera się na sprawiedliwości – to jest przestrzeganiu prawa natury jako prawa rozumu. Prawa złe (niezgodne lub sprzeczne z prawami natury) nie są prawami; prawo naturalne jest jedynym słusznym. Opowiadał się za ustrojem mieszanym. Jednym z ważniejszych postulatów społeczno-ustrojowych jest „zgoda stanów” (concordia ordinum).

 

 

 

Chrześcijaństwo

 

Doktryna ta rozwinęła się w Rzymie w środowiskach żydowskich – jej inspiracją był żydowski mesjanizm.

W Piśmie Świętym treści polityczne znajdowały się na dalszym planie (było to spowodowane tym, iż wierzyli oni w nadchodzący koniec świata – w to, że nadejdzie on jeszcze za ich życia).

Wszelka władza pochodzi od Boga, dobry człowiek nie musi się jej obawiać, przeciwnie powinien być jej posłuszny, powinien ją czcić – oczywiście w granicach wyższego obowiązku względem Boga.

Około II w zmienia się pogląd na temat nie mieszania się do władzy. Chrześcijanie próbują rozszerzyć wpływy swej wiary, powstaje wiele dzieł – jedne namawiają do współpracy z państwem, inne przeciwnie. W tych warunkach powstał „urząd” apologetów – tj „obrońców chrześcijan”, którzy tłumaczyli i przekonywali władzę (cesarzy, urzędników itp.) że chrześcijanizm nie zagraża Rzymowi.

Pierwszym, który odważył się ukazać dualizm (dwoistość) prawa był Tertulian, który twierdził, że są prawa boże (naturalne) i ludzkie.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin