Traktuj Boga powa�nie_Derek Prince Rozwa�aj�c ostatnio r�ne definicje wiary, doszed�em do swojej w�asnej: Wiara jest traktowaniem Boga powa�nie. Doszed�em do niej na skutek zetkni�cia si� z wieloma chrze�cijanami, kt�rzy opowiadali si� za wiar� ale nie traktowali Boga powa�nie. Traktowanie Boga powa�nie oznacza powa�ne traktowanie Jego s�owa. Je�li kto� m�wi do nas, a my wi�kszo�� tego lekcewa�ymy lub nawet odrzucamy, to z pewno�ci� nie traktujemy tej osoby powa�nie. Faktycznie jeste�my winni braku szacunku. To samo dotyczy Boga. Je�li lekcewa�ymy lub odrzucamy wi�kszo�� tego , co On do nas m�wi poprzez Pismo �wi�te, to nie traktujemy Go powa�nie - faktycznie nie okazujemy mu szacunku. Wielu chrze�cijan ma w�a�nie taki stosunek do Boga. Traktuj� S�owo Bo�e jak bufet z zak�skami, gdzie wybiera si� to co nam smakuje a reszt� pomija. Obietnice, przykazania, zakazy i ostrze�enia Pisma �wi�tego mog� mie� praktyczne zastosowanie w naszym �yciu. W dalszej cz�ci om�wimy kilka przyk�ad�w ilustruj�cych ka�dy rodzaj Bo�ej dyscypliny i zastan�wmy si�, jak mo�emy je zrealizowa� we w�asnym �yciu. BO�E OBIETNICE Cztery ewangelie zawieraj� wiele cudownych obietnic Jezusa, ale zanim odniesiemy je do siebie, warto dowiedzie� si� komu poszczeg�lne obietnice by�y dane. Autorzy ewangelii wyra�nie zaznaczaj� r�nice pomi�dzy tym, co Jezus m�wi� do uczni�w a tym, co m�wi� do zgromadzonych t�um�w czy poszczeg�lnych ludzi, nie b�d�cych uczniami. ponad 900 zapisanych werset�w zosta�o skierowanych do uczni�w, a oko�o 860 do tych kt�rzy nimi nie byli. Cecha wyr�niaj�ca uczni�w to oddanie i zaanga�owanie. Szczerze zobowi�zali si� do pos�usze�stwa i na�ladowania Jezusa bez wzgl�du na koszty, jakie musieli w zwi�zku z tym ponie��. Jezus osobi�cie postawi� ten warunek: Kto nie d�wiga krzy�a swojego, a idzie za mn� nie mo�e by� uczniem moim ( �k 14, 27 ) Tak wi�c ka�dy z was, kt�ry si� nie wyrzeknie wszystkiego, co ma, nie mo�e by� moim uczniem. (�k 14, 33) Oczywi�cie my, kt�rzy dzisiaj �yjemy, nie byli�my obecni, kiedy Jezus to m�wi�. Dlatego zanim odniesiemy do siebie kt�r�kolwiek z Jego obietnic, musimy zada� sobie pytanie: czy jestem tego rodzaju osob�, do kt�rej m�wi� Jezus? Czy jego obietnice odnosz� si� do mnie? Czy mam do nich prawo? Na przyk�ad J 14,13 o cokolwiek prosi� b�dziecie w imieniu moim, to uczyni� J 14,14 Je�li o co prosi� b�dziecie w imieniu moim spe�ni� to J 14,19 Ja �yj� i wy �y� b�dziecie J 14,27 Pok�j zostawiam wam, pok�j m�j daj� wam. Niech si� nie trwo�y serce wasze i niech si� nie l�ka Te obietnice by�y dane grupie oddanych uczni�w, w imieniu kt�rych Piotr powiedzia�: Oto my opu�cili�my, co by�o nasze, a poszli�my za Tob�. ( �k 18, 28 ). Domaganie si� tych obietnic bez spe�nienia tego warunku nie jest wiar�, ale zarozumia�o�ci�. Ka�dy z nas musi zada� sobie pytanie: Czy jestem uczniem czy tylko cz�onkiem zboru? BO�E PRZYKAZANIA A z tego wiemy �e go znamy je�li przykazania jego zachowujemy. Kto m�wi: Znam go, a przykaza� jego nie zachowuje, jest k�amc� i prawdy w nim nie ma. (1 J 2,3-4 ) Nasza reakcja na Bo�e przykazania obna�a nasz faktyczny stan duchowy. Je�li jeste�my im pos�uszni, to znaczy, �e znamy Boga. Biblia zawiera wiele przykaza� dotycz�cych r�nych dziedzin naszego �ycia, ale Jezus uj�� je wszystkie w przykazaniu, daj�c mu pierwsze�stwo przed innymi: Nowe przykazanie daj� wam aby�cie si� wzajemnie mi�owali, jak Ja was umi�owa�em; aby�cie si� i wy wzajemnie mi�owali. Po tym wszyscy poznaj�, �e�cie uczniami moimi, je�li mi�o�� wzajemn� mie� b�dziecie ( J 13, 34-35 ) Je�li jeste�my pos�uszni temu przykazaniu, to wype�niamy ca�e prawo /zakon/: Albowiem ca�y zakon streszcza si� w tym jednym s�owie, mianowicie w tym: B�dziesz mi�owa� bli�niego swego, jak siebie samego (Gal 5, 14 ) Wszystkie przykazania dane zosta�y po to, aby�my mogli posi��� mi�o�� ( cel ostateczny ) A celem tego, co przykaza�em, jest mi�o�� p�yn�ca z czystego serca i dobrego sumienia, i z wiary nieob�udnej, Czego niekt�rzy nie osi�gn�li i popadli w pr�n� gadanin� (1 Tm 1,5-6 ) Ka�da religijna dzia�alno��, kt�ra nie wytwarza mi�o�ci, jest tylko daremnym wysi�kiem. Pod tym k�tem musimy oceni� nasze pos�usze�stwo bo�ym przykazaniom. Musimy zapyta� siebie samych: Czy nasze �ycie wyra�a Bo�a mi�o��? BO�E ZAKAZY Nie mi�ujcie �wiata ani tych rzeczy, kt�re s� na �wiecie. Je�li kto mi�uje �wiat, nie ma w nim mi�o�ci Ojca ( 1J 2,15 ) W tych s�owach B�g zabrania nam kocha� �wiat. Zmusza nas do dokonania wyboru. Mo�emy kocha� �wiat albo kocha� Boga Ojca. Nie mo�emy robi� obu rzeczy jednocze�nie. Musimy postanowi�: albo kochamy �wiat, albo Boga. W Nowym Testamencie s�owo �wiat oznacza wszystkich ludzi i wszelk� dzia�alno��, kt�ra nie jest podporz�dkowana sprawiedliwym rz�dom wyznaczonego przez pana w�adcy, kt�rym jest Jezus Chrystus. �wiat jako taki, �wiadomie lub nie�wiadomie, buntuje si� przeciw Bogu, dlatego je�li mi�ujemy �wiat, to stajemy w jednym rz�dzie z buntownikami. Poci�g do �wiata w ca�ym naszym �yciu jest bardzo silny. �wiat oferuje nam wiele pokus. Niekt�re z nich wydaj� si� nam niewinne, ale zawsze s� zaprawione trucizn� buntu. Jednym z g��wnych kana��w wp�ywu wywieranego na nas przez �wiat s� media z wszystkimi swoimi formami rozrywki, jak� nam proponuj�. Doszed�em do wniosku, �e przedstawienie czy widowisko nie jest poj�ciem chrze�cija�skim , skoro pozostawia ludzi ca�kowicie biernymi . W Biblii B�g przewidzia� dla swojego ludu okresy radosnego �wi�towania , ale ludzie zawsze brali w nim aktywny udzia� . Nigdy nie pozostawali tylko biernymi widzami . Co wi�cej , wiele wsp�czesnych program�w poprzez pokazywanie przemocy i zepsucia przyczynia si� do deprawacji. Kilka lat temu ogl�dali�my z Ruth �wietny film komediowy . Akcja by�a naprawd� �ywa, ale w kilku scenach aktorzy u�ywali wulgarnego j�zyka . Chcia�o nam si� p�j�� jeszcze raz zobaczy� ten film, ale w ko�cu doszli�my do wniosku , �e nie mo�emy wystawi� Ducha �wi�tego , kt�ry w nas mieszka , na te obrzydliwe s�owa . Ostatecznie postanowili�my , �e ju� nigdy dobrowolnie nie b�dziemy uczestniczy� w tym , co gloryfikuje grzech i obra�a Jezusa Chrystusa . Postanowili�my tak�e , �e nie b�dziemy trzyma� w domu ksi��ek czy innych przedmiot�w, kt�re mog� przynie�� ujm� Chrystusowi. CZY TO JEST RADYKALIZM? By� mo�e jest . Je�li tak, to chrze�cija�stwo jest radykaln� religi� . BO�E OSTRZE�ENIA W 24. Rozdziale Ewangelii Mateusza znajdujemy prorocz� zapowied� Jezusa dotycz�ca dni ostatecznych . Jezus zaczyna od ostrze�enia przed oszustwem i zwiedzeniem : Baczcie , �eby was kto nie zwi�d�. W wersecie 11 Jezus powtarza to ostrze�enie: I powstanie wielu fa�szywych prorok�w , i zwiod� wielu. Zwiedzenie jest najwi�kszym pojedynczym niebezpiecze�stwem , jakie czyha na chrze�cijan w dniach ostatecznych . Ostrze�enia z 24 . rozdzia�u Ewangelii Mateusza by�y skierowane do aposto��w , kt�rych wybra� sam Jezus, kt�rzy stale z nim przebywali przez 3.5 roku jego s�u�by. Skoro aposto�owie potrzebowali ostrze�enia , tym bardziej my, poniewa� nie jeste�my wolni od takiego niebezpiecze�stwa. Jednak spotykam wielu chrze�cijan, kt�rym si� wydaje, �e nie dotyczy ich ostrze�enie o mo�liwo�ci zwiedzenia. W 2 Tes. Pawe� powtarza ostrze�enie przed oszustwem przy okazji nadej�cia antychrysta: A �w niegodziwiec (tj. antychryst) przyjdzie za sprawa szatana z wielk� moc�, w�r�d znak�w i rzekomych cud�w, i w�r�d wszelkich podst�pnych oszustw wobec tych, kt�rzy maj� zgin��, poniewa� nie przyj�li mi�o�ci prawdy, kt�ra mog�a ich zbawi� (2 Tes 2, 9-10 ) Wielu charyzmatycznych chrze�cijan �ywi przekonanie, �e ka�de pos�annictwo czy s�u�ba, kt�rej towarzysz� nadnaturalne znaki, musi koniecznie pochodzi� od Boga . To nieprawda. Biblia wyra�nie wskazuje, Ze szatan r�wnie� mo�e dokonywa� wielu nadnaturalnych znak�w. Pochopne uznawanie wszystkiego co nadprzyrodzone za pochodz�ce od Boga prowadzi do zwiedzenia. Przed zwiedzeniem jest tylko jedna pewna obrona - "przyj�cie mi�o�ci prawdy" ( 2Tes 2,10 ) To wykracza poza zwyk�e s�uchanie kaza� lub nawet czytanie Biblii. W tym jest zawarte mocne i �arliwe zobowi�zanie do poddania si� autorytetowi Pisma �wi�tego, kt�re wp�ywa na ka�d� dziedzin� naszego �ycia. Wytwarza w nas instynktown� reakcj� przeciwko wszelkiemu nauczaniu i s�u�bie, kt�re nie s� zgodne z Pismem �wi�tym. B�g oferuje ka�demu z nas "mi�o�� prawdy". Czy chcemy j� przyj��? Potraktujemy Jego ostrze�enia powa�nie, czy je zlekcewa�ymy? Wasz w s�u�bie dla Pana dr Derek Prince
zania7g