00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:10:DIUNA 00:01:17:Arrakis. 00:01:19:Diuna. 00:01:20:Ziemia ja�owa cesarstwa... 00:01:23:i najcenniejsza planeta wszech�wiata, 00:01:28:bo tylko na niej mo�na znale�� przypraw�. 00:01:34:Przyprawa. 00:01:36:Bez niej w cesarstwie nie istnia�by handel. 00:01:39:Nie istnia�aby cywilizacja. 00:01:42:Arrakis. 00:01:44:Diuna. 00:01:46:Ojczyzna przyprawy. 00:01:48:Najwi�kszego skarbu wszech�wiata. 00:01:51:Kto ma go w swoich r�kach, 00:01:53:jest panem naszego losu. 00:02:27:Ojcze! 00:02:35:Wyjazd na Arrakis wypada w delikatnym|momencie dla rodu Atreides�w. 00:02:40:To sprawdzian lojalno�ci|twego ojca wobec cesarza. 00:02:43:Musisz pami�ta�, Paul, 00:02:45:�e nasze spo�ecze�stwo to gmatwanina|rywalizuj�cych ze sob� si�. 00:02:49:Nasza cywilizacja wspiera si�|na politycznym tr�jnogu, 00:02:52:a to bardzo niestabilna struktura. 00:02:56:Istnieje zwodnicza r�wnowaga si� 00:02:59: pomi�dzy cesarzem,|Kongresem Rod�w Kr�lewskich... 00:03:03:i podobno bezstronn� Gildi� Planetarn�, 00:03:06:kt�ra zachowuje niezachwiany monopol|na transport mi�dzygwiezdny. 00:03:10:Feudalna kultura handlu|dodatkowo to komplikuje... 00:03:14:Doktor Yueh b�dzie rozczarowany. 00:03:17:Wi�c b�dzie wiedzia�, co ja czuj�. 00:03:23:Nigdy nie jest �atwo|wyje�d�a� z domu, Paul. 00:03:27:Potraktuj to jako now� przygod�,|najwi�ksz� przygod� swego �ycia. 00:03:31:Nazywasz to przygod�!? 00:03:37:Zostawi� dom dla jakiej�|kupy piachu nie wiadomo gdzie. 00:03:42:Jeste� synem ksi�cia. 00:03:44:To oznacza odpowiedzialno��, obowi�zki. 00:03:47:Jak mog� o tym zapomnie�! 00:03:49:Codziennie jem odpowiedzialno��|na �niadanie, obowi�zki na obiad. 00:03:55:Nie do twarzy ci z sarkazmem. 00:03:59:Chc� si� zobaczy� z ojcem. 00:04:07:Ja te�. 00:04:18:Przyby�a Matka Wielebna. 00:04:21:Chce z tob� m�wi�,|zanim wyruszysz na Arrakis. 00:04:24:Dlaczego si� jej obawiasz, matko? 00:04:28:Ton twego g�osu zdradza Ci�. 00:04:33:By�a moj� nauczycielk�|w szkole gest�w, 00:04:36:a teraz jest|'wykrywaczem prawdy' cesarza. 00:04:39:Nie odpowiedzia�a� na moje pytanie. 00:04:42:Dzi�ki mnie umiesz wi�cej|ni� jakikolwiek inny ch�opak. 00:04:47:Ona chce si� dowiedzie�|czego si� nauczy�e�. 00:05:13:Twarz ma po tobie, Jessico. 00:05:16:Ale oczy ma po ojcu. 00:05:20:- Odwag� r�wnie�.|- Zobaczymy. 00:05:23:Chod� tu, ch�opcze. 00:05:26:Niech ci si� przyjrz�. 00:05:31:Je�li wiesz, co dla ciebie dobre,|zrobisz, co ci ka��. 00:05:41:Sam os�dz�, co jest dla mnie dobre. 00:05:46:Twoja matka wiele ci� nauczy�a,|jak widz�. 00:05:51:M�wi�a mi,|�e miewasz sny. 00:05:56:Wasza Wysoko��, gdyby... 00:06:00:Mo�esz odej��, Jessico. 00:06:15:Od kiedy lady Jessic� wolno|traktowa� jak zwyk�� s�u��c�? 00:06:19:By�a zwyk�� s�u��c�. 00:06:21:Moj� s�u��c�...|i to ca�kiem niez��, 00:06:24:do chwili, gdy sko�czy�a 16 lat|i zabra� j� tw�j ojciec. 00:06:30:Dobrze...|Opowiedz mi o swoich snach. 00:06:35:To tylko sny. 00:06:37:O czym? 00:06:41:O umieraniu... 00:06:43:Czyim umieraniu? 00:06:45:- Nie wiem.|- K�amiesz. Co jeszcze? 00:06:51:Czasami widz� dziwnych ludzi... 00:06:55:czcz�cych wod�... 00:06:58:i wy�piewuj�cych... 00:07:01:... dziwne imi�... 00:07:03:s�dz�, �e moje imi�... 00:07:07:a potem wojny... 00:07:11:straszliwe wojny... 00:07:14:miliony gin�cych... 00:07:17:Jihad. 00:07:20:Czasami pojawia si� dziewczyna... 00:07:22:pi�kna dziewczyna... 00:07:25:ale przera�aj� mnie|jej oczy... 00:07:28:dziwne... 00:07:30:Czy znasz t� dziewczyn�? 00:07:32:Nie. 00:07:36:Jak s�dzisz,|co znacz� twe sny? 00:07:41:Mo�e ty mi powiesz? 00:07:50:Wiesz, co to jest? 00:08:00:To sprawdzian,|m�ody Atreidesie. 00:08:03:- Sprawdzian czego?|- W�� tam r�k�, a dowiesz si�. 00:08:14:Co tam jest? 00:08:17:B�l. 00:08:20:Masz przy gardle szpikulec|nas�czony trucizn�, m�ody Atreidesie. 00:08:24:Trzymaj tam r�k�, a b�dziesz �y�. 00:08:26:Wyci�gnij j�, a umrzesz. 00:08:43:Nie mog� si� ba�.|Strach zabija rozum. 00:08:47:S�usznie, ch�opcze. 00:08:49:M�dl si�. 00:08:51:Nie ugn� si� przed l�kiem,|pozwol�, by przeze mnie p�yn��. 00:08:54:I kiedy strach si� sko�czy, nie b�dzie nic.|Zostan� tylko ja. 00:09:18:Moje dziecko, �adna kobieta|nie wytrzyma�a tego b�lu. 00:09:24:Jeste� utalentowanym ch�opcem,|m�ody Atreidesie, 00:09:27:ale wiele musisz si� jeszcze nauczy�. 00:09:34:- Prze�y�.|- Powinna� by�a mnie ostrzec. 00:09:37:Zabroni�am jej. 00:09:40:Przepraszam... Paul! 00:09:46:Mia�a� mie� c�rk�. 00:09:54:Ogromnie skomplikowa�a� sprawy. 00:09:56:C�rka Atreides�w mog�aby wyj��|za dziedzica Harkonnen�w. 00:10:00:Zako�czy�oby to k��tni�|mi�dzy tymi rodami. 00:10:03:M�j ksi��� chcia� syna. 00:10:05:Arogancka dziewczyno! 00:10:07:Jego �yczenia postawi�a� wy�ej|ni� nasze interesy. 00:10:10:Jak �mia�a� zignorowa�|przez wieki udoskonalany system rozrodczy! 00:10:14:Zap�ac� za moje b��dy. 00:10:16:A tw�j syn razem z tob�. 00:10:20:Zrobimy, co w naszej mocy. 00:10:22:Mo�e warto go oszcz�dzi�,|ale nie jego ojca. 00:10:43:Dobrze, �e chocia� gra na balisecie|wychodzi ci lepiej ni� walka, Gurney. 00:10:47:Szkoda, �e nie ma Duncana. 00:10:49:- M�g�bym wtedy naprawd� potrenowa�.|- Dobra. 00:10:54:Wolnego, Gurney. 00:10:56:Nigdy nie ulegaj z�o�ci. 00:11:04:Szybki w obronie, wolny w ataku. 00:11:07:Zapomnia�e� o swojej pierwszej regule. 00:11:09:Raczej nie. 00:11:11:Popatrz w d�, ch�opcze. 00:11:14:Mo�e gdy b�d� gra� nast�pnym razem,|za�piewasz co� sopranem. 00:11:24:Chyba nie jestem dzi� w nastroju. 00:11:28:Nie w nastroju?|Nastroje miewa byd�o i kobiety, szczeniaku. 00:11:32:W walce nie ma si� nastroj�w. 00:11:35:Nawet je�li w gr� wchodz� czary|z nauk twojej matki. 00:11:43:To ta stara j�dza, Bene Gesseritka. 00:11:47:Co� powiedzia�a... 00:11:50:albo zrobi�a. 00:12:35:Nadlatuje nawigator. 00:12:43:Wkr�tce wyruszymy na Arrakis. 00:12:46:Podobno s� uzale�nieni od przyprawy... 00:12:51:i bez niej nie mog� lata�. 00:12:54:Podobno. 00:12:56:Kiedy� byli lud�mi, prawda? 00:12:59:Dop�ki przyprawa ich nie zmieni�a. 00:13:03:Chyba nikt nie ma co do tego pewno�ci. 00:13:08:Nigdy �adnego z nich nie widzia�em. 00:13:11:Nikt nie widzia�. 00:13:15:To zabronione, Paul. 00:13:18:Nie pr�buj wi�c, bo narazisz|nasze przywileje handlowe. 00:13:24:<Personel nie nale��cy do Gildii,|zabezpieczy� wej�cia.> 00:13:30:Czy na Arrakis jest tak �le,|jak m�wi�, Thufirze? 00:13:35:Prawdopodobnie s� tam burze. 00:13:37:Potrafi� zedrze�|z cz�owieka cia�o do ko�ci. 00:13:41:Jedyne stworzenie, kt�re nie l�ka si�|tych burz to gigantyczny czerw. 00:13:47:To nie czerwie mnie niepokoj�. 00:13:52:Tw�j ojciec jest pot�nym cz�owiekiem,|Paul. 00:13:56:Nawet cesarz si� go boi. 00:13:59:Nie waha�bym si� z�o�y� mego losu|w jego r�ce... 00:14:02:zamiast wierzy� tej|bene gesserickiej czarownicy. 00:14:06:Dlaczego ich nienawidzisz? 00:14:08:Bene Gesseritek? 00:14:10:To nie jest nienawi��. 00:14:16:Nie ufam im. 00:14:20:Nale�� do kasty Mentat�w. 00:14:22:Ufam logice i statystyce,|a nie mistyce i przepowiedniom. 00:14:31:<Uwaga. Ca�y personel Atryd�w,| Przebywanie w strefie jest teraz ograniczone.> 00:14:37:<Powtarzam. Przebywanie w strefie jest teraz ograniczone.> 00:14:39:<Prosz� przygotowa� si� do opuszczenia strefy.> 00:14:45:<Nawigator wyl�dowa� na g��wnym pasie startowym.|Ta strefa jest zamkni�ta.> 00:14:50:<Powtarzam. Nawigator wyl�dowa� na g��wnym pasie startowym.> 00:14:54:<Ta strefa jest zamkni�ta.> 00:16:47:Zaczyna si�. 00:16:50:Pu�apka zastawiona... 00:16:51:Ofiara si� zbli�a. 00:16:54:R�d Atreides�w i wszystkich jego|potomk�w czeka d�uga zima. 00:16:59:Wieki poni�e�,|przez kt�re przesz�a moja rodzina... 00:17:03:zostan� w ko�cu pomszczone. 00:17:06:Arrakis nale�a�a do mnie! 00:17:08:Zamknij si�, Rabban. 00:17:10:Zrobi�em, co kaza�e�, wuju. 00:17:13:Zmusi�em ludzi do pe�zania.|Zmia�d�y�em t� wstr�tn� planet�. 00:17:17:M�wi si� "�cisn��",|nie "zmia�d�y�", bracie. 00:17:21:Rabban chce kiedy� stan�� na czele|rodu Harkonnen�w, Feydzie. 00:17:24:Tymczasem nie potrafi|sam siebie utrzyma� w ryzach. 00:17:27:Przedstaw nasz plan, Mentacie. 00:17:31:To elegancki i chytry plan,|drogi baronie. 00:17:36:Oczywi�cie.|Sam go obmy�li�em. 00:17:39:Aby zapewni� byt cesarstwu|przyprawa musi "p�yn��". 00:17:44:Ale produkcja sta�a si�...|nieregularna. 00:17:50:W swej m�dro�ci cesarz zdecydowa�,|�e jest tylko jeden cz�owiek... 00:17:54:do�� uczciwy i lojalny, by powierzy�|mu piecz� nad produkcj� przyprawy. 00:18:01:Ksi��e Leto Atreides. 00:18:04:Co czasowo przerwie 80-letnie|panowanie Harkonnen�w... 00:18:07:i zyski z niego p�yn�ce. 00:18:12:Powiedzia�em "czasowo", t�paku. 00:18:15:Wkr�tce ksi��� Leto uwierzy,|�e w pe�ni panuje... 00:18:19:nad Arrakis. 00:18:22:A gdy osi�gnie ju� t� pewno��... 00:18:25:uderzy zdrajca. 00:18:27:Zdrajca? Kto? 00:18:30:Pozostanie to na razie moj� tajemnic�. 00:18:33:Co z pozosta�ymi rodzinami?|Na pewno zaprotestuj�. 00:18:35:Pogwa�canie praw jest cech�|wielkich spisk�w, m�j bratanku. 00:18:39:Widzisz, ludzie popularni budz� zazdro��, 00:18:44:a ksi��� Leto jest bardzo popularny. 00:18:47:Inne wielkie rody|pozb�d� si� go z rado�ci�, 00:18:49:nawet je�li nie b�d� chcia�y tego przyzna�. 00:18:52:Produkcja przyprawy... 00:18:56:b�dzie "kwitn��". 00:18:58:Cesarz b�dzie zadowolony,|a r�d Harkonnen�w b�dzie... 00:19:02:pot�niejszy ni� kiedykolwiek przedtem. 00:19:06:Samotny i kruchy na kra�cu wszech�wiata, 00:19:09:dzielny ksi��� Leto|do�wiadczy w ko�cu l�ku. 00:19:15:Gdy doko�cz� dzie�a,|nie b�dzie m�g� nikomu zaufa�, 00:19:18:nawet tej bene gesserickiej j�dzy,|z kt�r� sypia. 00:19:22:B�d� si� wzajemnie zagryza�,|niczym ton�ce szczury. 00:19:27:Gdy zdrajca si� ujawni, 00:19:31:los Atreides�w b�dzie przypiecz�towany. 00:20:00:M�j syn zawsze m�wi,|�e masz koci wdzi�k, Duncanie. 00:20:04:Nie chcia�em ci� przestraszy�, milordzi...
Spirit72