00:00:02:David 00:00:03:Nie rób tego mozesz utknšć 00:00:09:Nawet jeli wyjdziesz, jak ominiesz tego kojota? 00:00:12:Boże, zamknij paszczę tego zwierzęcia, jak w przypowieci o Danielu i lwach 00:00:20:Amen 00:00:23:Przestań! 00:00:25:Zostaw go ty cholero, won! 00:00:29:Hej, chodż tu, chodż, chodż 00:00:35:Tak, chodz do mnie 00:00:44:Hej, chodz do mnie, chodz 00:00:50:Przechodz Davidzie, przechodz 00:00:54:Nie ma czasu, popiesz się Davidzie 00:00:58:Wychodz, wychodz 00:01:21:Uciekaj, uciekaj, Davidzie 00:01:44:Boże zaopiekuj sie mojš mamš i pomóż mi w tym co mam zrobić 00:02:07:KORPORACJA GÓRNICZA W DESPERACJI 00:02:37:JELI JEST OTWARTE, TO JEST OTWARTE, JESLI ZAMKNIĘTE...MOŻESZ WRÓCIĆ 00:02:44:Jest tu ktos? 00:02:54:ZAPARKUJ DUPĘ 00:02:55:Gustowne, sekretarka gotowa, zdejmuje portki 00:02:59:Halo, jest tu kto? 00:03:01:Nie działa 00:03:04:Czekaj, czekaj 00:03:08:To pewnie mietnik udarzył w scianę 00:03:12:Nie ważne, chce stšd wyjć 00:03:14:To miejsce jest puste i przeraża mnie 00:03:17:Na zewnštrz stojš samochody 00:03:19:Wiec gdzie sš wszyscy? 00:03:21:Nie wiem, ale powinnimy... 00:03:24:Powiedz ze za chwile bedziemy czuć się głupio i zaczniemy miać z samych siebie 00:03:28:Ok, za chwilę tylko... 00:03:32:Zobaczymy 00:03:36:Słyszysz to? 00:03:39:Jak dziecko siorpišce napój przez słomkę 00:03:43:Nie obawiaj się, moja mała Nell, będę cię bronił 00:03:48:Do-Right 00:03:49:Tak 00:04:03:To tylko akwarium 00:04:11:Zobacz 00:04:13:Zobacz 00:04:19:Dłoń 00:04:26:To dłoń 00:04:30:Boze, co tu się stało? 00:04:46:Kocham cię, słodyczku 00:06:17:Boże spraw żebym się nie bał 00:06:22:DESPERACJA: Z TEJ CISZY CO ZRODZIĆ SIE MOŻE 00:08:33:O Boże 00:08:39:Cokolwiek się tu działo jest już po wszystkim 00:08:54:Krew zakrzepła 00:08:57:i zbršzowiała 00:09:36:BĽD OSTROŻNY. UWAŻAJ GDZIE STĽPASZ. MYL 00:09:53:Chce stšd wyjć 00:10:01:Tak lepiej... 00:10:07:Hej Jim! Co to jest, do diabła? Jaki pomysł? 00:10:18:Co się z toba dzieje? 00:10:20:Uważasz że to wycieczka do muzeum? 00:10:30:Co to jest? 00:10:56:Co to...? 00:11:00:Nie wiem 00:11:03:Nie ważne 00:11:19:Mylę że ... 00:11:23:Co? 00:11:26:Mniejsza z tym 00:11:30:Zobacz na język 00:11:34:Mylisz że to wszystko przez to? 00:11:38:Nie wiem, nie obchodzi mnie to, chce tylko stšd wyjć 00:11:41:Chodz 00:11:43:Nie 00:11:53:BUDYNEK MIEJSKI W DESPERACJI 00:12:12:Synu? 00:12:14:Jeli to ty nie wchodz tu to co stoi dokładnie przed drzwiami 00:12:18:Jak blisko? 00:12:19:Około 5 stóp 00:12:22:I patrzy w stronę twojego głosu 00:12:24:Mam pistolet 00:12:26:Zawstrzelę go 00:12:27:Nawet o tym nie myl 00:12:29:Lepiej schowajcie się pod pryczami 00:12:31:Strzelałe kiedy? 00:12:34:Nie z prawdziwego 00:12:37:Upewni się że jest naładowany 00:12:40:i odbezpieczony 00:12:49:Muszę to zrobić, schowajcie się 00:12:53:Zabiję go 00:12:54:Davidzie policz do pięciu żebymy wiedzieli kiedy strzelisz 00:12:56:Przez ciebie mój syn zginie 00:12:58:Co to za róznica, kiedy wróci gliniarz wszyscy zginiemy 00:13:03:Tato schowaj się 00:13:06:Dobrze 00:13:07:Raz 00:13:11:Czy tata się schował? 00:13:13:Tak 00:13:15:Bšd ostrożny synu 00:13:16:Strzelaj w górę, on napewno skoczy 00:13:21:Dwa 00:13:24:Trzy 00:13:28:Cztery 00:13:31:Pięć 00:13:35:David?! 00:13:37:David! 00:13:38:Jeste cały, synu? 00:13:40:Proszę, Davie 00:13:42:Odpowiedz! 00:14:27:To było wstrętne 00:14:31:okropne 00:14:33:To była niezła robota 00:14:35:Niesamowita 00:14:37:Tak w rzeczy samej, Davidzie 00:14:39:Możesz poszukać klucza i nas wypucić 00:14:41:Sprawdz na biurku 00:15:07:Jestem z ciebie dumny 00:15:12:Kirsten leży martwa pod schodami 00:15:14:przykryłem jš płaszczem 00:15:22:Jeste najlepszy, mój chłopcze 00:15:28:Boję się o mamę 00:15:30:Mógłbyš nas też uwolnić 00:15:50:Gdzie się wszyscy podziali? 00:15:54:Zobacz 00:15:56:wiatła 00:15:58:Gdzie jest wiatło jest i telefon 00:16:03:Co to było? 00:16:10:Zaczekaj tu 00:16:12:Ta pewnie 00:16:13:pocałuj mnie 00:16:39:Goršco tu 00:16:41:Klimatyzacja nie działa 00:16:44:I mierdzi 00:17:02:Już dobrze 00:17:05:Musimy znalec telefon, ok? 00:17:07:Więc znajdzmy go 00:17:15:Halo 00:17:21:Jest tu kto? 00:17:27:Halo 00:17:29:Steve, tam kto jest 00:17:31:O nie, nie ,nie 00:17:32:Jest martwa 00:17:34:Nie jest widzę, że porusza głowš 00:17:36:Nie, Cynthio 00:17:38:Proszę pani 00:17:55:Czekaj 00:18:16:Cofnij się 00:18:17:Szefie, mylałem że nie żyjesz 00:18:19:Co stało się z twojš twarzš? 00:18:22:To samo co z mojš, to sprawka pewnego gliniarza 00:18:24:W sklep jest pełno...czego 00:18:29:Mniejsza z tym, mamy samochód wynomy się stšd 00:18:32:Kto nadjeżdza 00:18:35:On wraca 00:18:36:Musimy uciekać 00:18:38:Schowajmy się w kinie po drugiej stronie ulicy 00:18:40:Nie lepiej wyjechać na drogę 00:18:41:Nie uda nam się 00:18:42:Dobra idziemy, pospieszcie się 00:18:46:Wiesz gdzie idziemy? 00:18:48:Tak 00:18:49:Dobrze, chodz ze mnš 00:20:00:Pieprzony mały nieprzestajšcy się modlić chłopta 00:20:09:Tak ah wan 00:20:10:Tak ah law 00:20:12:mi hi men tow 00:20:14:ih tow 00:20:16:raz mi ih tet 00:20:23:pokarzcie mi 00:20:41:"AMERICAN WEST": CIENIE DAWNYCH, DOBRYCH CZASÓW 00:20:57:Spokojnie to tylko sznur 00:20:59:Niecierpie takich miejsc 00:21:03:Zaraz będzie lepiej 00:21:05:Rozejrzyjcie się, jest tu co ogladać 00:21:11:O to co tu mamy 00:21:13:To niesamowite 00:21:18:Jest zamknięte od 12 lat 00:21:27:Hej, Steve zobacz 00:21:29:Nie, nie , nie 00:21:31:Może póniej staruszku 00:21:35:Za kogo się uważasz że zabranisz mi się napic kiedy zechcę 00:21:38:Za kogos kto wie kim jeste 00:21:39:Za kogos kto też nim był 00:21:41:Ten szalony gliniarz wcišż tam gdzie jest 00:21:44:To nas powstrzymuje 00:21:46:Rozumiesz? 00:21:48:W porzšdku 00:21:51:Co ze wiatłami? 00:21:53:Glina ich nie zobaczy? 00:21:55:Nie zobaczy 00:21:58:Nie ma takiej możliwoci 00:22:00:Jest tu bezpieczniej niż gdziekolwiek indziej 00:22:05:Mi hen en tow 00:22:08:en tog en tet 00:22:09:in kit roz mi en tet 00:22:12:te hem en tow 00:22:15:en tow en tet 00:22:35:Znajdzie nas tu wszeniej czy póniej, dobrze o tym wiecie 00:22:40:Czas nie jest po naszej stronie 00:22:42:Gdzie sš mieszkańcy? 00:22:43:Nie żyjš 00:22:45:Zabił wszystkich 00:22:46:Tak, z pewnociš 00:22:48:Mów gdzie się podziali 00:22:49:Nie słuchasz mnie 00:22:51:Zabił wszystko co pojawiło się na jego drodze 00:22:53:Zabił wszystich 00:22:54:To szaleństwo 00:22:56:Nie mógł zabić wszystkich 00:22:58:Rozglšdnij się mdralo 00:23:02:Czemu nie zabił ciebie? 00:23:04:Nie wiem 00:23:06:Przyszedł po mnie parę dni temu 00:23:09:byłem wykończony po robocie 00:23:14:robiło się póno 00:23:17:miałem się juz położyć 00:23:20:troche też wypiłem 00:23:24:Wtedy wszedł do sypialni 00:23:27:Pierwsze co pamiętam to że wydarł mnie z łózka 00:23:31:i założył mi te cholerne kajdanki 00:23:34:i zabrał mnie do więzienia 00:23:37:Cišgnšł mnie przez cały dom 00:23:40:podwórko 00:23:41:wepchnšł do samochodu 00:23:44:i zawiózł do więzienia 00:23:48:Mówił dziwne rzeczy w jakims dziwnym języku 00:23:53:Gdy wszyscy w miasteczku byli juz martwi 00:23:59:Zwierzęta z pustyni zebrały się na ulicy pod moim domem 00:24:03:usiadły wokół niego 00:24:07:wtedy zaczeły wyć i skrzeczeć 00:24:14:byłem w pułapce 00:24:21:Ale one sie miały 00:24:25:Ruszały głowami w góre i w dół jak desperaci 00:24:31:i miały się 00:24:37:Jacy ludzie musieli uciec 00:24:39:On nie jest człowiekiem 00:24:41:wiem ze to brzmi szaleńczo, ale.. 00:24:43:Tak, rozumiem cię 00:24:47:Potrafi podporzšdkować sobie zwierzęta 00:24:51:cokolwiek się tu wydarzy, założę się że bedzie o tym wiedział 00:24:56:Miasto ma swojš historię? 00:24:59:Co mogę ci opowiedzieć 00:25:03:Nie oficialnš 00:25:05:Lubię historię 00:25:07:zwłaszcza lokalnš 00:25:12:Znalazłem jedzenie 00:25:15:To położy kres głodowi w Ameryce 00:25:19:To sardynki 00:25:27:Ma ktos co przeciwko jeli zmówie modlitwe najpierw 00:25:30:Za łaskę 00:25:32:Nie krępuj się chłopcze 00:25:38:Boże, pobłogosław te pokarmy 00:25:41:a także nas 00:25:44:zaopiekuj się nami 00:25:48:w szczególnoci mojš mamš 00:25:51:niech nic jej się nie stanie 00:25:53:Proszę, Amen 00:25:57:Amen 00:26:00:Naprawdę wierzysz, prawda? 00:26:04:Ty nie? 00:26:10:Starczy dla wszystkich 00:26:11:Wierzcie mi 00:26:37:Proszę 00:27:05:Jechalimy do Taho 00:27:08:kiedy złapalimy gumę 00:27:12:zatrzymał nas i mówił co o szaleńcach grasujšcych na pustyni 00:27:18:którzy podrózowali samochodem 00:27:22:i byli uzbrojeni 00:27:28:Spojrzał na słodyczka 00:27:33:i umiechnšł się 00:27:37:Twoja córka upuciła lalkę? 00:27:42:Ellen nie mogła jej uspokoić 00:27:45:uspokoił jš David 00:27:48:Jest dobry 00:27:50:Jak z tego wyjdziemy? 00:27:51:Przeczekamy do rana? 00:27:55:Czekanie to zły pomysł 00:27:57:Czemu tak twierdzisz? 00:28:00:Powinnimy wydostać się z miasteczka 00:28:07:Jeli bedziemy czekać dłużej możemy zginšć 00:28:11:Nie ucieknę dopóki nie dowiem się co się stało z mojš mamš 00:28:13:Nie, davidzie, nie 00:28:14:Nie! 00:28:15:Nie pomoże twojej mamie jeli ty i my wszyscy zginiemy próbujšc jš odnaleć 00:28:19:Nie, wcale nie, do bzdura i tyle 00:28:22:Nie obchodzi was moja mama 00:28:26:Nawet ciebie, tato 00:28:28:Wiesz, że to nie prawda 00:28:29:Jeli uciekniemy moze być za póno żeby jš uratować 00:28:39:Dlaczego się nie pomodlisz? 00:28:40:Nie mogę 00:28:42:Jestem za bardzo wkurzony 00:28:43:Na Boga? 00:28:44:Na więtego mikołaja 00:28:55:Tak było naprawdę, panie Bilingslay? 00:28:58:W kopalni pracowali także chińczycy? 00:29:02:Tak 00:29:04:Daj spokój, nie zatrudnialiby chińczyków gdy amerykanom brakowało pracy 00:29:07:Czemu nam nie opowiesz o tym? 00:29:08:Mylisz że wiesz wszystko ...
rollopuchaty