00:00:02:Id� obejrze� koszul�. 00:00:04:- Na razie.|- Nie zapomnij toreb. 00:00:58:Cze��. 00:00:59:Niespodzianka! 00:01:01:Min��em ci�. 00:01:02:Oboj�tnie. Co robisz? 00:01:06:Ogl�dam film. 00:01:06:Jaki? 00:01:09:O co tu, kurwa, chodzi? 00:01:22:- Dzwoni�em.|- Ods�ucha�am wiadomo��. 00:01:25:Ray chcia� om�wi� przy kolacji|planowany skok. Tak to nazwa�. 00:01:30:By� bardzo mi�y. 00:01:35:Wpad�a� mu w oko? 00:01:38:Mo�e. 00:01:40:Ale chyba raczej chodzi mu o to,|�eby zgarn�� fors� dla siebie. 00:01:44:Robi� aluzje? 00:01:46:Nie, udaje luzaka. 00:01:52:To m�ody cz�owiek,|kt�rego bawi rola policjanta. 00:01:56:Znam ten typ. Woli zgarn��|Ordella ni� jego pieni�dze. 00:02:00:Mo�e nagi�� prawo,|by za�atwi� mu wyrok, 00:02:05:ale nie ucieknie z fors�, to dow�d. 00:02:09:A ty, Max? 00:02:11:Gdybym by� na miejscu Nicolette"a? 00:02:13:Nie. Nie na czyim� miejscu. 00:02:16:Czy skorzysta�bym z okazji,|�eby zgarn�� t� fors�? 00:02:21:Znasz jej pochodzenie.|To nie cudze oszcz�dno�ci. 00:02:25:- Nikomu nie b�dzie �al.|- P� miliona zawsze �al. 00:02:30:Nie odpowiadasz. 00:02:35:Dobra. Kusi�oby mnie to. 00:02:38:Zw�aszcza, �e zmieniam bran��. 00:02:41:Dlaczego? 00:02:43:Z wielu powod�w.|Dlatego, �e mam tego do��. 00:02:51:Kiedy postanowi�e�? 00:02:54:D�ugo to rozwa�a�em, 00:02:57:ale w ko�cu podj��em decyzj�.|Chyba w czwartek. 00:03:01:- Pani Brown?|- Tak? 00:03:05:Max Cherry, por�czyciel. 00:03:07:- Kiedy wysz�am z aresztu?|- Tak. 00:03:12:Pojecha�em po faceta,|ukrywa� si� w domu, 00:03:15:- zakrad�em si� tam...|- Zaraz. 00:03:19:To by�o po naszym spotkaniu? 00:03:21:Tak. 00:03:23:W biurze zauwa�y�em|brak rewolweru. 00:03:27:Wzi��em drugi i paralizator, 00:03:28:i pojecha�em czai� si� na faceta. 00:03:32:Po co? 00:03:34:�eby go og�uszy�, zaku�|i odstawi� do aresztu. 00:03:38:- Robisz to?|- Musz�. 00:03:40:- Wtedy te�?|- Nie zjawi� si�. 00:03:43:Siedz� na kanapie w mroku|z paralizatorem. �mierdzi kotem. 00:03:49:Po paru godzinach my�l�:|dlaczego ja to robi�? 00:03:55:19 lat takiego g�wna? 00:04:00:Zdecydowa�em si�. Koniec. 00:04:02:Nie odpowiedzia�e� mi. 00:04:06:Na co? 00:04:08:Gdyby� m�g�, ju� jako bezrobotny,|zgarn�� p� miliona dolar�w, 00:04:15:zrobi�by� to? 00:04:19:PRZECHWYCENIE PIENl�DZY|pr�ba 00:04:36:Musimy zmieni� miejsce spotka�. 00:04:40:- Jak lot?|- Dobrze. 00:04:43:Cieszysz si�,|�e wr�ci�a� do pracy? 00:04:45:Agent AFT Ray Nicolette,|Jackie Brown, Ordell Robbie. 00:04:51:Pr�ba przekazania pieni�dzy. 00:04:53:Godzina 15:07, 00:04:57:1 lipca 1995 roku. 00:05:00:Miejsce: parking na lotnisku|w Los Angeles, rz�d F, sekcja D. 00:05:04:- Co robisz?|- Nagrywam. 00:05:06:- Chcecie go uj��?|- Nie, spokojnie. 00:05:10:Raport musi by� szczeg�owy.|Pozorantka niesie torb� lotnicz�. 00:05:13:Wyjmuj� z torby ��t� kopert�. 00:05:19:W kopercie znajduje si� waluta. 00:05:23:Te same nomina�y? 00:05:25:Banknoty studolarowe. Licz� je. 00:05:30:- O kt�rej masz tam by�?|- O 16:30. B�dzie tam kobieta. 00:05:34:- Personalia?|- Nie poda�. P�jdziecie za ni�? 00:05:40:Je�li wyjdzie, tak. 00:05:42:- Ale nie aresztujecie jej?|- Nie teraz. 00:05:43:Suma got�wki znajduj�cej si�|w ��tej kopercie 00:05:49:to 10 000$. Zgadza si�? 00:05:51:Pozorantka dostarczy walut� w... 00:05:57:Papierowej torbie|Del Amo Fashion Center. 00:06:00:Torba jest fioletowa. 00:06:04:Bia�a. 00:06:06:- Bia�a.|- Fioletowy jest nadruk. 00:06:10:Litery r�owe. 00:06:13:Torba jest bia�a z fioletem,|a napisy s� r�owe. 00:06:15:Rysunek atrakcyjnej kobiety. 00:07:08:Zaj�te? 00:07:10:Nie, siadaj. 00:07:19:- Zg�odnia�a�.|- Tak. 00:07:23:Postaw torb� pod sto�em,|obok mojej. 00:07:33:Kiedy odejd�... wiesz. 00:07:37:Jak masz na imi�? 00:07:41:Sheronda. 00:07:42:�adnie. 00:07:48:�mia�o, jedz. 00:08:00:Mi�o si� rozmawia�o. 00:08:19:Zaraz wracam.|Sprawdz� torby. 00:08:27:Sam m�wi�e�. 00:08:29:Ray chce Ordella.|Sra na jego pieni�dze. 00:08:33:Chce przechwyci� bro�. 00:08:35:- Racjonalizujesz.|- Tak trzeba. 00:08:38:Brn�c dalej w ten szajs,|trzeba racjonalizowa�. 00:08:42:Dam sobie rad�, Max. Wiem. 00:08:45:Ale tylko z tob�. 00:09:00:Wszystko gra. 00:09:08:Przepraszam. 00:09:09:- Wiesz, kt�ra godzina?|- Nie, nie mam zegarka. 00:10:50:Mo�e si� uda�,|je�li poradzi sobie z glinami. 00:10:57:Mo�e si� uda�. 00:11:16:Czego? 00:11:19:Jackie Brown. 00:11:23:Nie wyrzucam ci� na noc, 00:11:26:wyjd� na chwil�,|daj mi za�atwi� spraw�. 00:11:29:Obra�asz si�? 20 minut|szukania torebki, sanda�k�w, 00:11:34:okular�w, zanim st�d wyjdzie.|Jackie, Louis. 00:11:38:A tam si� p�ta Melanie,|kt�ra zaraz wyjdzie! 00:11:42:Mi�ego opalania.|Nie spiecz si�. 00:11:46:- Napijesz si�?|- Chc� pogada�, na zewn�trz. 00:11:50:Zapraszam do biura. 00:12:00:Trzymaj si� planu,|albo nic z tego! 00:12:04:- Przekaza�a fors� innej osobie!|- Sk�d wiesz? 00:12:08:- By�am, widzia�am.|- Nie powinna�. 00:12:09:- Musia�e� wyci�� numer.|- Jaki? 00:12:15:- M�j szmal! Robi�, co chc�!|- Moim kosztem? Nigdy! 00:12:19:R�b to po mojemu, albo koniec! 00:12:23:Spokojnie! Pos�uchaj. 00:12:24:To by�a Simone. 00:12:27:Odbierze drug� parti�.|Wdra�a si�. Mi�a, polubisz j�. 00:12:31:Zaraz tu b�dzie. Poczekaj. 00:12:35:Dzwo� do Simone,|niech tu ruszy ty�ek. 00:12:41:- O to si� wkurzasz?|- My�lisz, �e tylko troch�? 00:12:45:Wybacz. Dolej� sobie.|Dasz si� skusi�? 00:12:50:No... 00:12:53:Dobra. Nalej czego� mocnego. 00:12:57:Na lotnisku|oznakuj� banknoty. 00:13:01:- I to mi si� nie podoba.|- Zmywaln� farb�! 00:13:05:My�l�, �e powtarzamy schemat.|P�jd� za Sherond�. 00:13:12:Nie ma jej? 00:13:15:Nie odpowiada? 00:13:18:S�uchaj, to dotyczy ciebie. 00:13:26:Dajesz Sherondzie|torb� od Billingsleya. 00:13:30:Tak� sam� przekazuje mi Simone.|Ona wie, jak wygl�dam, co? 00:13:37:Widzia�a ci�. 00:13:38:- Czeka przy damskich ciuchach.|- Designerskich. 00:13:44:- Tam, gdzie mierzycie szmaty.|- W przymierzalni. 00:13:49:Dlaczego tam? 00:13:52:Bo b�d� obserwowana. 00:13:54:Nie mo�emy ryzykowa�|w holu ani w knajpie. 00:13:59:Musimy wej�� do przymierzalni. 00:14:01:We�miesz torb� od Simone|i dasz j� Sherondzie. 00:14:07:Simone czeka. 00:14:08:Dasz jej znak,|�e nikt nie patrzy. 00:14:12:Ona wychodzi, odje�d�a,|zadanie wykonane. 00:14:16:Widzisz? 00:14:19:- A ty?|- �ledz� mnie, 00:14:22:b�d� czeka� w barze go-go,|a� Louis da cynk, �e jest OK. 00:14:27:ZADZWO� 00:14:27:Musz� i��. 00:14:33:- Kogo tak przypili�o?|- Raya, agenta z ATF. 00:14:38:Wkurza mnie ta za�y�o��. 00:14:41:Gdyby nie ona,|nic by� nie zdzia�a�. 00:14:45:Dla Ordella|pracuje niejaki Louis. 00:14:50:Pozna�a� go? 00:14:53:Dzi�, zanim tu przysz�am. 00:14:54:U Ordella w Hermosa Beach.|Wybadam, czy tam mieszka. 00:15:00:- Rozmawia�a� z nim?|- Nie. 00:15:03:Louis Gara.|Siedzia� 4 lata w Susanville. 00:15:07:- Za co?|- Obrobi� bank. 00:15:09:�ledzimy go.|Na pewno pracuje dla Ordella. 00:15:13:Siedzieli razem przez 2 lata,|ze 20 lat temu w Huntsville. 00:15:19:Nie mieszka w Hermosa Beach.|Ordell ulokowa� go w Compton, 00:15:25:z 56-letni� z�odziejk�|o nazwisku... 00:15:28:Hawkins. Simone Hawkins. 00:15:33:- Znasz j�?|- Nie. 00:15:34:- M�wili o niej?|- Jeszcze nie. 00:15:41:A ta druga? 00:15:42:Melanie,|dziewczyna Ordella. 00:15:44:Co wiesz?. 00:15:47:To by�a jej koka. Zna plan. 00:15:49:Wkurza si�,|�e j� od tego odsun��. 00:15:52:Chcia�bym j� pozna�. 00:15:55:Wszystko na jutro gotowe? 00:15:57:Zmieniamy jeden szczeg�. 00:15:59:Zmiana sumy. 00:16:02:Kupili to? 00:16:04:Tak, my�l�, �e Ordell si� ich boi.|S� tym zachwyceni. 00:16:09:Dobry glina nie da po sobie|pozna�, �e wie, �e go kantujesz. 00:16:13:Poda�am sensowny pow�d. 00:16:17:- Zmieniamy jeden szczeg�.|- Jaki? 00:16:20:Ordell si� boi �ci�gn�� szmal.|Wie, �e go �ledzicie, �wiruje. 00:16:26:P�ka? 00:16:27:�ci�gnie tylko 50 000|na ewentualn� kaucj�. 00:16:31:- Ma�o.|- Nie b�d� taki dos�owny. 00:16:34:- Obejrz� fors� na lotnisku.|- Poka�� Rayowi tylko 50 000. 00:16:39:- A reszta?|- Pod spodem. 00:16:42:- A jak sprawdzi?|- Spodziewa si� 50 000. 00:16:46:I tyle zobaczy. 00:16:49:Ryzykujesz. 00:16:51:W razie wpadki powiem,|�e to zrobi� Walker, bez mojej wiedzy. 00:16:57:- Zostaniesz z niczym.|- Ale nie w wi�zieniu. 00:17:02:B�d� ci� �ledzi�. 00:17:05:Czekasz,|a� wyjd� z przymierzalni. 00:17:10:W sukience? 00:17:11:W kostiumie. W tym,|kt�ry mi wpad� w oko... 00:17:14:Przepraszam. 00:17:20:Ma�a zmiana plan�w. 00:17:24:Drobiazg. Wszystko, jak by�o,|z wyj�tkiem jednego detalu. 00:17:27:Pami�tasz Simone? Nie przysz�a,|pu�ci�a mnie w tr�b�. 00:17:33:Byli�my u niej, znikn�a.|Ona, moje rzeczy i moje 10 000. 00:17:40:Nie �wiruj. Nic si� nie zmieni.|B�dzie tak, jak uzgadniali�my. 00:17:44:Ale kiedy si� rozdzielimy,|zamiast Simone wyst�pi Melanie. 00:17:50:Melanie jest r�wnie cwana. 00:17:54:Czeka w tym samym miejscu. 00:18:07:Tch�rz! 00:18:14:PRZECHWYCENIE PIENl�DZY|tym razem naprawd� 00:19:04:W kopercie jest 50 000$. 00:19:09:Przeliczy�em banknoty, 00:19:11:znakuj� drugie zero w lewym|g�rnym rogu zielonym flamastrem. 00:19:19:Nigdy ci� nie kusi�o? 00:19:24:�eby jeden wzi�� dla siebie? 00:19:31:Musia�bym da� jeden tobie. 00:19:34:Nikt nie wie, ile tu jest. 00:19:36:Mogliby�my wzi��,|ile dusza zapragnie, prawda? 00:19:42:Tak, to wszystko prawda. 00:19:43:Te pieni�dze s� niczyje. 00:19:49:To jeden z punkt�w widzenia. 00:19:51:Odmienny od pogl�d�w ATF. 00:19:57:Oznakowane nale�� do nas. 00:20:02:Oficjalnie jeste� ju� czysta. 00:20:04:- Nie zr�b nic g�upiego.|- Jak? Nieustannie mnie �ledzicie. 00:20:10:Dzi�ki, �e o tym wspomnia�a�.|Ju� nie musz� ci przypomina�. 00:20:16:Wi�c tak. 00:20:18:We�miesz ca�� got�wk� i w�o�ysz|do torby od Billingsleya. 00:20:22:Spodziewam si� zobaczy� to samo, 00:20:26:zagl�daj�c do takiej samej torby|Sherondy. Comprende? 00:20:33:Super. 00:20:34:Uznam tylko 3 mo�liwe powody.|1 - Ie�ysz w szpitalu, 00:20:39:2 - siedzisz w pace,|3 - nie �yjesz. 00:20:42:Winston? 00:20:46:- Wychodz�.|- Dok�d? 00:20:48:Do Del ...
rollopuchaty