OZ [2x02] Ancient Tribes.txt

(40 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{2293}{2362}Było sobie kiedy plemię,
{2363}{2398}Aztekowie,
{2399}{2482}które wierzyło, że|wiat powstał z przemocy.
{2482}{2540}Każdego roku mieli|swojš wersję bożego narodzenia,
{2541}{2588}w czasie której wyrywali|komu serce,
{2589}{2624}żeby potem złożyć je w ofierze bogom.
{2630}{2690}Ponad wszystko wierzyli, że|jeli tego nie zrobiš,
{2691}{2750}słońce spadnie z niebios
{2751}{2794}i nastšpi koniec wiata.
{2806}{2830}I nagle, ni stšd, ni z owšd,
{2842}{2892}pojawiajš się Hiszpanie, po czym zmiatajš Azteków|z powierzchni ziemi.
{2895}{2931}Okazało się, że mieli rację.
{2932}{2979}wiat przestał istnieć,
{2980}{3003}oczywicie tylko dla nich.
{3051}{3099}Witamy w OZ.
{3100}{3147}10 miesięcy po końcu wiata.
{3684}{3732}Dobra.| (tłumaczenie:joozeek.gmail.com)
{3733}{3802}Wielu myslało, że nigdy nie uda|się otworzyć ponownie Emerald City,
{3814}{3850}ale po niecałym roku|straconym na
{3862}{3934}politykowaniu,|wierceniu dziur w brzuchach,
{3935}{3998}i przy wsparciu naczelnika,|wracamy ponownie.
{4010}{4034}Tyle, że na nowych|zasadach.
{4044}{4092}Nowe zasady sš lepsze,|bo bazujš na zasadzie "fair".
{4116}{4186}Stworzylimy 10 grup.
{4187}{4232}Muzułmanie,|gangsterzy,
{4244}{4298}latynosi,|włosi,
{4299}{4340}irlandczycy,|aryjczycy,
{4341}{4394}motocyklici,|chrzecijanie,
{4394}{4458}geje, |i ostatnia grupa, czyli cała reszta.
{4470}{4530}Każda z grup|może liczyć cztery osoby.
{4530}{4566}Ani mniej, ani więcej.
{4578}{4660}Wszyscy będš równi.
{4671}{4683}Pieprzenie.
{4695}{4740}Wcale nie,
{4741}{4776}a żeby tego dopilnować,
{4788}{4824}wprowadzam stanowisko konsula,
{4824}{4906}który będzie się ze mnš regularnie|kontaktował.
{4907}{4990}Każda z grup będzie posiadała|własnego konsula.
{5002}{5026}Jakie pytania?
{5027}{5090}Tak. Dlaczego, po|tym wszystkim,
{5090}{5149}wróciłe do Em City?
{5150}{5208}Skšd przekonanie,|że ten projekt może przynieć sukces?
{5220}{5256}To proste.
{5265}{5337}Albo uczymy się na błędach,|albo je powtarzamy.
{5349}{5396}Albo stajemy się częciš|społecznoci,
{5396}{5444}albo pozostajemy od|niej odizolowani.
{5444}{5528}W każdym przypadku|sukces zależy od nas samych.
{5564}{5636}To, czy Em City będzie udanym projektem,|nie zależy wyłšcznie ode mnie.
{5650}{5674}Wasza w tym rola.
{5736}{5772}Jeszcze jakie pytania?
{5867}{5901}Kareem, ty powiniene|być
{5902}{5949}naszym konsulem.
{5950}{5997}Zakładajšc, że się|na to zgodzimy.
{5998}{6057}Uważasz, ze nie powinnimy?|Nie, mówię tylko, że lepiej z tym poczekać.
{6069}{6129}Nasza nieobecnoć przemówi|wyraniej, niż obecnoć.
{6141}{6206}Podstawowa sprawa, to ponowna|sprzedaż cycków.
{6207}{6254}No dobra, ale co|z O'Reily'm?
{6255}{6290}Zostaw go mnie.
{6314}{6362}Adebisi'ego biorę na siebie.
{6374}{6434}Bardziej martwiš mnie sycylijczycy.
{6434}{6482}Nigdzie nie widzę|Nino Schibetty.
{6482}{6518}Schibetta nie żyje.
{6518}{6578}Teraz jego syn jest|naszym wrzodem na dupie.
{6589}{6630}Wracamy do handlu narkotykami.
{6631}{6714}Dowiedzcie się kto załatwił mojego|ojca, a potem....
{6738}{6774}Kurwa.
{6775}{6822}Reszta tych zjebów.
{6823}{6858}Teraz się wreszcie|nauczš.
{6859}{6906}Już nie będš nas|olewać.
{6907}{6989}Jak oni mogli wrzucić mnie do|tej ostatniej grupy?Na ulicy sprzedawałem|ludziom dragi.
{6990}{7061}Byłem niebezpieczny jak cała reszta|ziomków stšd. W końcu zajebałem gliniarza!
{7062}{7109}Co ja tu z wami robię?
{7110}{7145}Jeste inwalidš.
{7157}{7193}A wy jestecie|obłškani.
{7228}{7258}Kto ty?
{7270}{7353}Agamemnon Busmalis,|ksywka Mol.
{7364}{7400}Mol?|Od kopania.
{7412}{7447}Nie ma miejsca, do którego|nie potrafiłbym się dokopać.
{7448}{7506}Wykopię sobię ucieczkę z Oz.
{7507}{7576}Człowieku, mówię ci, że|nie pasuję do tych trzech pajaców.
{7577}{7636}To pojeby, a szczególnie|Beecher.
{7637}{7684}Zapomnij o tym, co zrobił|Schillingerowi.
{7685}{7744}Przecież on odgryzł kolesiowi|kawałek fiuta.
{7781}{7805}To było 10 miesięcy temu.
{7817}{7853}Skoro tak, to przepraszam.
{7854}{7901}mam z nim dzielić|kojo, McManus.
{7902}{7949}Odtšd będę musiał spać|z otwartym okiem.
{7950}{8009}Siostra Marie mówi, że robi postępy|w terapii.
{8010}{8045}To jš z nim|zakwateruj.
{9212}{9295}Witam na pierwszym posiedzeniu|rady konsularnej.
{9296}{9343}Będziemy potrzebować|protokolanta.
{9344}{9378}Kto z was potrafi|pisać?
{9402}{9426}Ja moge się tym zajšć.
{9438}{9473}Słynę z umiejętnoci|kaligrafowania.
{9474}{9509}No to proszę,|uważaj.
{9545}{9653}Wielu z was przyszło dorastać|w ciężkich warunkach.
{9665}{9773}Nadużywajšcy rodzice,|oblene speluny, brak pracy.
{9774}{9812}Chcę wam jednak|uwiadomić,
{9813}{9872}że mimo tego każdy z was|ma takie same szanse,
{9873}{9908}by naprawić własne życie.
{9909}{9980}Serio? Niby jak chcesz|to zrobić?
{9981}{10040}Głównie za pomocš|edukacji.
{10041}{10110}Ponad połowa więniów Oz|nie ukończyła szkoły redniej.
{10111}{10217}Federalny system więzienny|wprowadza takie programy od roku 1982.
{10218}{10276}Emerald City podlega|tymregulacjom.
{10288}{10335}Przecież juz istnieje taki program.|Ale nie jest obowišzkowy.
{10336}{10383}kogo to obchodzi, człowieku?|Wazne jest to,
{10384}{10431}byscie wreszcie zezwolili na wizyty|małżeńskie.
{10490}{10538}A co powiecie na|pierdolone szlugi?
{10539}{10646}Nie wszystko naraz, |najpierw edukacja.
{10647}{10718}Od kiedy jest obowišzkowa,|zaroi nam się tu od uczniów.
{10719}{10778}W zwišzku z tym będziemy potrzebować|więcej nauczycieli.
{10779}{10838}Niestety, nasz budżet nie jest|zbyt wielki,
{10839}{10901}dlatego poprosiłem o ochotników.
{10904}{10940}O'REILLY.|Taaa.
{10941}{11023}Coushaine,w twoich aktach widziałem|notkę, ze uczyłe w liceum.
{11035}{11071}Taaa.
{11072}{11108}Pomógłby nam?
{11132}{11144}Ok.
{11180}{11204}Ooo, cwaniaczek.
{11267}{11303}SAID...
{11315}{11368}Nie widziałem na sali waszego reprezentanta.
{11380}{11440}Jeli konsulat będzie|miał realnš władzę,
{11441}{11476}wtedy się przyłšczymy.
{11477}{11506}Nie rozumiem?
{11518}{11602}Będziemy co tworzyć, czy tylko|przyklepywać twoje pomysły?
{11603}{11638}W więzieniu nie ma|demokracji.
{11650}{11686}Wiem o tym aż|za dobrze.
{11687}{11752}Nie kłamałem mówišc|o drugiej szansie.
{11752}{11800}Tym razem chcę to|zrobić właciwie.
{11800}{11872}Jeli nie masz zamiaru w tym uczestniczyć,|to ok. Tylko nie zawracaj mi potem niczym głowy.
{11872}{11961}McManus, chcesz zrobić z nas|swoich sojuszników,
{11973}{12009}pamiętaj jednak, że to nigdy nie|nastšpi.
{12010}{12069}Lepiej przenie mnie na|oddział ogólny
{12070}{12093}i będziesz miał spokój.
{12234}{12330}Kiedy lezałem w szpitalnym|łóżku
{12331}{12378}i bałem się, że umrę,
{12379}{12414}zaczšłem się modlić.
{12415}{12474}Nie chcę wciskać kitu, że było to jakie wielkie|duchowe przebudzenie,
{12475}{12522}ale wreszcie zrozumiałem,
{12523}{12570}że tój i mój Bóg niczym|się od siebie nie różniš.
{12594}{12630}Wymagajš od nas, bymy dali|z siebie wszystko, co najlepsze,
{12631}{12690}bysmy znaleli w sobie wzajemnie to, co|najlepsze.
{12762}{12822}Napisałem kolejnš|ksišżkę, McManus,
{12823}{12870}wychodzi w następnym miesišcu|i mówi o zamieszkach.
{12882}{12942}Piszšc jš szukałem w tobie|najlepszych cech.
{12943}{12990}Chcesz wiedzieć |co znalazłem?
{12991}{13050}Zagubionego i przerażonego|małego człowieczka.
{13051}{13110}Byłem przerażony i zagubiony,
{13122}{13158}ale jak się zarobi kulkę|w pier,
{13159}{13206}od razu widzi się wiat|inaczej.
{13207}{13254}Ludzie się zmieniajš, Said.
{13266}{13290}Nawet ja.
{13314}{13338}Nawet ty.
{13641}{13665}Kenny.
{13666}{13701}McManus, ujebałe|podłogę.
{13713}{13737}Nic się nie stało.
{13740}{13776}Dobrze ci mówić, bo to nie ty|będziesz musiał to czycić ponownie.
{13788}{13835}Po wyroku wróciłe do szkoły,
{13847}{13895}po czym zaraz z niej zrezygnowałe.
{13896}{13931}Nie lubiłem się uczyć.
{13932}{13974}Wolisz zmywać podłogi?
{13975}{14058}Wole relaksować się z dupciami|i browarkiem, ale to raczej niemożliwe, nie?
{14059}{14106}A jak wyjdziesz?
{14118}{14166}Mylisz, że dostaniesz robotę|bez jakiejkolwiek szkoły?
{14166}{14225}Jak stšd wyjdę, to będę miał|nagranš robotę.|Tak? Jakš?
{14226}{14273}Mam tu trochę znajomoci.
{14274}{14309}Ludzie nie dadzš mi zginšć.
{14321}{14357}Rozumiem, zamierzasz sprzedawać|dragi.
{14369}{14393}Czego ty chcesz, McManus.
{14405}{14472}Układu. Zamiast tego z|zdobędziesz G.E.D.
{14472}{14518}Co?|Skończysz szkołę redniš.
{14554}{14594}Prosty układ.
{14595}{14651}Nauka zamiast pracy. Wybór nalezy do ciebie.
{14687}{14723}Nie będę musiał|jedzić na szmacie?
{14818}{14854}Dobra, pomylę.
{15050}{15098}Hej!|Hej.
{15099}{15146}Nad czym tak pracujesz?
{15147}{15201}Pracuję nad poematem.
{15212}{15260}To jest ten poemat?|Taaa.
{15261}{15308}Jeszcze nie skończony.
{15309}{15338}Masz do niego słowa?
{15348}{15386}Sš tu.
{15387}{15425}Nigdy ich nie zapisujesz?
{15426}{15463}Tak jest łatwiej.
{15464}{15499}Mógłbys mi go przeczytać?
{15595}{15659}Muszę trzymać się z dala|od tych budynków,
{15660}{15707}tych karaluszych osiedli.
{15708}{15782}Widzisz nas, karaluchy,
{15782}{15830}kręcimy się tam od niepamiętnych|czasów
{15839}{15898}Pozwoliłem sobie na  malutkš zbrodnię
{15898}{15963}Ci jebani mieszkańcy|sa w szoku.
{15964}{16025}ale nie zostałem złapany.|Nie jestem z tych debili
{16026}{16083}którzy oddalili się zbytnio od swego gniazda,|więc zaryzykować się boja.
{16084}{16150}Musze zagrać głębokiego,|mrocznego, smierdziela z nizin.
{16151}{16198}To gówno zostaje|w mentalnoci.
{16199}{16266}Więzień nr #96J332,
{16275}{16340}ARNOLD JACKSON,|ksywka POETA.
{16341}{16400}Skazany 15 lutego, '96
{16400}{16446}Napad z broniš w ręku,|usiło...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin