Jasełka 2001- 02.doc

(59 KB) Pobierz

3

 

Witaj nam Boże Dzieciątko

 

 

Dziecko 1 (Z lampionem na tle muzyki na pianinie.)

 

W Adwencie czeka świat na czyjeś przyjście.

Strumyk czeka – wstrzymuje oddech.

Wiatr przycicha – nie dotyka czarnych jodeł.

Pstrąg przystaje pod lodem.

I - nie wiedzieć czemu zadumane – osioł, wół

Uszami strzygą nad sianem.

Sarny, lisy zastygają na pagórkach

Nie pojmując, popatrując ze zdumienia,

Że blask idzie nad Betlejem;

Prószą z chmur anielskie pióra.

 

Kolęda wykonana na instrumentach.

 

(Dzieci przed widownią przygotowują stół wigilijny – kilka półmisków, świece, sianko, opłatek. Równocześnie kilkoro dzieci wiesza trochę ozdób na choince. Wszystko to odbywa się przy akompaniamencie kolędy granej na instrumentach.)

 

 

„Jest taki dzień”

 

Dziecko 2

 

Jest taka tylko jedyna

-          jedna jedyna

-          co radosnym mrugnięciem Wigilię zaczyna.

A kiedy wreszcie ta gwiazda

Uśmiechnie się wesoło –

Zapalimy świeczki na choince.

Zasiądziemy do wspólnego stołu.

 

(zapala świeczki na stole)

 

 

Dziecko 3

 

To właśnie tego wieczoru,

Gdy mróz lśni jak gwiazda na dworze,

Przy stołach są miejsca dla obcych,

Bo nikt być samotny nie może;

To właśnie tego wieczoru,

Gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,

W serca złamane i smutne

Cicha wstępuje otucha.

To właśnie tego wieczoru

Od bardzo wielu wieków

Pod dachem tkliwej kolędy

Bóg się rodzi w człowieku.

 

Dziecko 4

 

(bierze do ręki opłatek ze stołu, dzielą się opłatkiem z widownią)

 

Ta kolęda od opłatka się zaczyna,

Bo opłatkiem najpierw dzieli się rodzina.

Od opłatka i od życzeń naszej mamy,

Od tych słów nad opłatkiem wyszeptanych;

 

A ty, nasza kolędo domowa,

Słowa mamy w pamięci zachowaj!

I zaśpiewaj,

Zakolęduj nam kolędą,

Że najbliżsi zawsze blisko nas będą,

Że nikogo nie zabraknie przy stole

Przy kolędzie najpiękniejszej z kolęd.

 

 

„Gdy na niebie zabłyśnie pierwsza gwiazda”

 

Dziecko 5

 

Dlaczego są święta Bożego Narodzenia?

Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie?

Dlaczego śpiewamy kolędy?

 

Dziecko 6

 

Dlatego, żeby się uczyć miłości do Pana Jezusa.

Dlatego, żeby podawać sobie ręce.

Dlatego, żeby uśmiechać się do siebie.

Dlatego, żeby sobie przebaczać.

 

Dziecko 7

 

Biały obrus na stole, pod obrusem siano.

Płoną świeczki na choince, co tu przyszła na noc.

Na talerzu kluski z makiem, karp jak księżyc srebrny.

Zasiadają wokół stołu dziadek z babcią, krewni.

 

Już się z sobą podzielili opłatkiem rodzice.

Już złożyli wszystkim moc serdecznych życzeń.

 

Dziecko 8

 

Kiedy mama się dzieliła ze mną tym opłatkiem,

Miała w oczach łzy, widziałem, otarła ukradkiem.

Nie wiem, co też mama chciała szepnąć mi do ucha,

Bym na drzewach nie darł spodni, pani w szkole słuchał.

Niedojrzałych jabłek nie jadł, butów też nie brudził –

Nagle słyszę, mama szepce – bądź dobry dla ludzi.

Dziecko 9

Pamiętaj, będą ludzie smutni, opuszczeni,

Niepotrzebni nikomu –

I nikt z nimi słowa nie zamieni,

Nie zaprosi do stołu.

Weź do ręki biały opłatek,

Choćby nawet nie miał go z kim dzielić

I życzyć szczęścia całemu światu,

Niech się wszystkie serca rozweselą.

 

Dziecko 10

Hej, kolęda, kolęda,

I wiadomo, już święta!

Karp na stole i ciastko,

Grzyby, choinka, nastrój.

 

Tak dobrze jest dziś w domu,

Tak dobre są słowa.

Wokół świerka –

Całego w kolorowych ozdobach.

 

Zaśpiewajmy kolędę

Dla małego Jezusa

Niech nas uczta świąteczna

Mocniej łączy i wzrusza.

 

 

„Dziś w stajence mały Jezus się urodził”

 

Dziecko 11

Noc.

Śnieg.

Cisza...

Księżyc wstaje.

Idą święci Mikołaje

Po ziemi.

A świat

Nie wie jeszcze o tym...

Drzemią

Drzewa, ścieżki, płoty,

Otulone ich brodami srebrnymi.

Nie śpij synku!

Gdy usłyszysz „Bóg się rodzi”

W nocnej ciszy

Są o krok.

Idą.

Ścieżką,

Drogą,

Szosą.

Najcenniejsze dary niosą:

Miłość i Dobroć.

„Jakaś światłość”

 

(Pasterze odgrywają scenę złożenia Dzieciątku pokłonu i darów, a następnie wracają na środek sceny i prowadzą dialog z narratorem.)

 

Narrator 1 z pasterzami

 

N: Pasterze mili, coście widzieli?

 

P: Widzieliśmy Maleńkiego –

Jezusa narodzonego – Syna Bożego.

 

N: Kto asystował, kto Go pilnował?

 

P: Wół i osioł przyklękali,

Parą swą Go zagrzewali – dworzanie Jego.

 

N: A wiecie, dlaczego przy żłóbku był wół i osioł? Posłuchajcie.

 

Narrator 2

 

Podczas, gdy Maryja i Józef wędrowali do Betlejem, jeden z aniołów zebrał wszystkie zwierzęta, aby wybrać najbardziej przydatne do niesienia pomocy Świętej Rodzinie w stajence.

Jako pierwszy naturalnie zgłosił się lew.

 

Lew: Jedynie król zwierząt godny jest służyć Królowi Świata. Stanę u wejścia i rozszarpię wszystkich, którzy zechcą przybliżyć się do Dzieciątka!

 

Anioł: Jesteś zbyt gwałtowny.

 

Lis: Jestem najodpowiedniejszym zwierzęciem. Dla Syna Bożego codziennie rano kraść będę najlepszy miód i świeżutkie mleko. Codziennie przynosić też będę Maryi i Józefowi śliczną kurkę.

 

A: Jesteś zbyt nieuczciwy.

 

Paw: Przekształcę tę biedną stajenkę w pałac królewski, piękniejszy od pałaców Salomona!

 

A: Jesteś zbyt pyszny.

Narrator 2

 

Wiele zwierząt przeszło przed Aniołem. Każde chwaliło swój dar. Na próżno. Anioł nie mógł znaleźć odpowiedniego. Zobaczył jednak, że osiołek i wół nadal pracowały ze spuszczoną głową na polu wieśniaka, w pobliżu groty. Anioł przywołał ich.

 

A: A wy nic nie macie do zaoferowania Dzieciątku?

 

Osioł: Nie. Nie nauczyliśmy się niczego poza pokorą i cierpliwością. Wszystko inne staje się jedynie powodem do bicia!

 

Wół: Moglibyśmy od czasu do czasu odpędzić muchy naszymi ogonami i ogrzać Dzieciątko naszymi oddechami.

A: Wy nadajecie się do żłóbka.

„Gdy śliczna Panna”

 

( Na tle muzyki wchodzą trzej królowie i chodzą po scenie, aż narrator skończy poniższy tekst.)

 

 

Narrator 3

 

Niczym na świętych obrazach

Kacper, Melchior i Baltazar

Przez śnieg przyjadą, ścieżką w głazach...

A skąd jadą?

Z gór

Jeden wielki król.

Drugi wielki król.

Trzeci wielki król.

 

Narrator 4

 

Przez śnieg przyjdą piechotą,

Kadzidło, mirrę, złoto

Kryjąc pod kapotą...

A wiatr będzie wiał

Od turni, od skał.

 

-          komu te dary niesiecie?

Dokąd tak przez śnieg idziecie?

 

Król Kacper

 

-          Nie po drogach, nie pomostach

Wędrujemy do gazdostwa...

Nic nie wiedzą o nas.

Tam narodził się Malutki

Na radości i na smutki,

Mały niby rękawiczka

Albo jak kawałek smyczka. (...)

Więc przez śniegi gór idziemy,

Dar królewski mu niesiemy...

 

Król Melchior

 

Trzej przybysze – Monarchowie

Przed żłóbkiem klękamy.

Ze szczerego serca dary

Z pokorą składamy.

 

Gwiazda nas tu prowadziła

Pod próg Twojej szopy.

Więc składamy mirrę, złoto

Pod Twe małe stopy.

 

Król Baltazar

Dziś nowy Król się narodził w palestyńskiej ziemi.

W Piśmie Świętym zapisano, będzie między swymi!

My Go w sercu zaniesiemy do swoich narodów,

By się cały świat dowiedział o tym cudzie cudów.

 

„Dlaczego dzisiaj wśród nocy dnieje”

 

Dziecko 12

 

Czego życzyć osiołkowi z uważnymi oczami, ze stajenki betlejemskiej?

Życzymy mu, żeby nie był zawsze szary, żeby był czasem łaciaty. Żeby osiołek nie był stale uparty jak osiołek.

Życzymy wołkowi, żeby nie ryczał na całe gardło.

 

Dziecko 13

 

Życzymy pastuszkom, żeby mieli ładną pogodę, żeby deszcz na nich nie chlapał, kiedy pilnują owiec, żeby byli w dobrym humorze, nawet, kiedy muszą wstać o piątej rano.

Życzymy aniołom, żeby nie tylko fruwali, ale chodzili po ziemi z ludźmi i nie zazdrościli archaniołom.

 

Dziecko 14

 

Życzymy Trzem Królom, żeby nie zabłądzili i powrócili do swoich domów.

Życzymy Świętemu Józefowi, żeby nie osiwiał, żeby był zawsze uśmiechnięty.

 

Życzymy małemu Jezusowi, żeby Go wszyscy kochali, chociaż Go nie widać.

Życzymy sobie, żebyśmy byli lepsi, nie tylko na święta, kiedy się dostaje prezenty.

 

Kolęda na skrzypcach – Gdy śliczna Panna

 

Dziecko 15

 

Wesołych świąt!

Bez zmartwień,

Z barszczem, z grzybami, z karpiem,

Z gościem, co niesie szczęście!

Czeka nań przecież miejsce.

 

Dziecko 16

Wesołych Świąt!

A w święta

Niech się snuje kolęda.

I gałązki świerkowe

Niech wam pachną na zdrowie.

 

Dziecko 17

Wesołych Świąt!

A z gwiazdeczką –

Pod świeczek łuną jasną

Życzcie sobie – najwięcej

Zwykłego – ludzkiego szczęścia.

Dziecko 18

 

Wszystkim życzę uśmiechu:

Niech od stycznia po grudzień,

Przez dwanaście miesięcy

Uśmiechają się ludzie.

 

Dziecko 19

 

W szkole -  stopni najlepszych,

W domu szczęścia najwięcej,

No i, żebyście, dzieci,

Miały zdrowe rumieńce.

 

Dziecko 19a

 

Święty Mikołaj nocą wędruje

W okna zagląda i nasłuchuje.

Gwiazdką w okna świeci,

Gdzie są grzeczne dzieci.

 

 

 

Dziecko 20

 

Przyjdź do nas, Mikołaju,

Z workiem jak do nieba.

Przynieś radość i zabawki

Dla nas, dla każdego.

Przyjdź do nas, Mikołaju

Na saniach srebrzystych,

Niech ci gwiazdy drogę wskażą,

Gdy czekamy wszyscy.

 

„Ten szczególny dzień się budzi”

 

 

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin