Spiżarnia dla ptaków - opowiadanie s.doc

(25 KB) Pobierz
Spiżarnia dla ptaków" S

Spiżarnia dla ptaków" S. Szuchowa

 

Co tak miło pachnie w szkole?

Na stole krupnik w talerzach czeka .Już czas na obiad, a tam w polu głodna gromadka ćwierka...narzeka...

- Dajcie mi muchę!

- Zjadłbym jagódkę!

- Gdzie podział się glisty tłuściutkie?

Sikorka woła:

- Ja lubię tłusto!

A wróbel nudzi:

- W brzuszku mi pusto!

Przybiegła wrona i ta powiada:

- Na pewno ptaszki nie wiedzą, że dziś w szkole była narada tych wszystkich dzieci, co zupę jedzą. Po tej naradzie coś tam majstrują...

- Chyba te dzieci karmnik budują?

Zrobił się rwetes nie byle jaki.

- Dzieci nam pewno dadzą przysmaki...

Więc każdy ptaszek w okienko zerka, pcha się, podfruwa, kwili i ćwierka:

- O, są maleńkie ziarenka lnu.

- O, są owocki czarnego bzu.

- Kulki jałowca, krasna kalina.

- Mięso i żyłki.

- I jarzębina.

- Jest mak, słonecznik i okruszynki.

- Jest, jest kawałek tłustej słoninki!

Cała gromadka co dzień się zleci, tu do szkoły, do miłych dzieci.

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin