Serwis Informacyjny NARKOMANIA nr 1 (32) 2006.pdf

(1686 KB) Pobierz
35352606 UNPDF
Serwis Informacyjny
NARKOMANIA
ISSN 1233–9318
Nr 1 (32) 2006
Raport Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCCDA)
Sprawozdanie roczne Europejskiego Cen-
trum Monitorowania Narkotyków i Nar-
komanii (EMCDDA) na temat problemu
narkotykowego w Europie obejmuje dane
pochodzące z 25 państw członkowskich
Unii Europejskiej, Norwegii oraz trzech
państw kandydujących do UE (Bułga-
rii, Rumunii i Turcji). Przedstawiono w
nim dane statystyczne odnoszące się do
roku 2003 (lub ostatniego roku, z które-
go dostępne są dane). Dokument zawie-
ra cztery rozdziały dotyczące poszczegól-
nych narkotyków oraz rozdziały poświę-
cone polityce i przepisom prawa antynar-
kotykowego, używaniu narkotyków przez
młodzież szkolną, przestępczości narko-
tykowej oraz zagadnieniom związanym
z więziennictwem. Sprawozdanie, dostęp-
ne w 22 językach, opublikowano 25 li-
stopada 2005 roku w wersji drukowanej
i elektronicznej.
W Polsce roczny raport 2005 Agencji UE
ds. Narkotyków ogłoszono 28 listopada
2005 roku w Ministerstwie Zdrowia pod-
czas konferencji prasowej zorganizowanej
przez Centrum Informacji o Narkotykach
i Narkomanii Krajowego Biura ds. Prze-
ciwdziałania Narkomanii.
Sprawozdanie roczne Europejskiego Cen-
trum Monitorowania Narkotyków i Nar-
państw kandydujących do UE (Bułga-
roku 2003 (lub ostatniego roku, z które-
go dostępne są dane). Dokument zawie-
ra cztery rozdziały dotyczące poszczegól-
nych narkotyków oraz rozdziały poświę-
cone polityce i przepisom prawa antynar-
młodzież szkolną, przestępczości narko-
z więziennictwem. Sprawozdanie, dostęp-
ne w 22 językach, opublikowano 25 li-
2005 roku w Ministerstwie Zdrowia pod-
i Narkomanii Krajowego Biura ds. Prze-
STAN PROBLEMU NARKOTYKOWEGO W EUROPIE str. 37
35352606.033.png 35352606.034.png 35352606.035.png 35352606.036.png 35352606.001.png 35352606.002.png 35352606.003.png 35352606.004.png
Drodzy Czytelnicy!
Przedstawiamy Wam Ser-
wis Informacyjny w no-
wej szacie grai cznej oraz
z innym układem arty-
kułów. Mamy nadzie-
ję, że zmiany przypad-
ną Państwu do gustu
i zwiększą wygodę korzy-
stania z pisma. Chcieliby-
śmy, aby Serwis był prze-
wodnikiem po wszyst-
kich najważniejszych wydarzeniach związanych z pro-
i laktyką i leczeniem narkomanii, żeby przybliżał dzia-
łania Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narko-
manii oraz zapewniał dostęp do najświeższych i kom-
petentnych informacji. Misją zespołu redakcyjnego
jest także przedstawienie tego, co dzieje się w związku
z problemem narkomanii w instytucjach centralnych,
w Unii Europejskiej, na świecie, ale przede wszyst-
kim w samorządach i organizacjach pozarządo-
wych. Problem narkomanii przekracza bowiem granice
i kompetencje poszczególnych organizacji, instytucji oraz
państw. Nasze Biuro formalnie podlega Ministrowi Zdro-
wia, ale nieustannie wchodzimy na inne terytoria ży-
cia społecznego – polityki społecznej, ekonomii, polity-
ki zagranicznej, aparatu sprawiedliwości, a nawet rolnic-
twa (problemy związane z uprawami niektórych roślin).
Mamy ścisłe kontakty nie tylko z poszczególnymi resor-
tami i organizacjami w Polsce, ale także z instytucjami
zagranicznymi w ramach szeroko zakrojonej współpracy
międzynarodowej.
Za nami bardzo pracowity rok. Najbardziej ważkim dla
nas tematem w 2005 roku były prace nad uchwaleniem
nowej Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii. Biuro
brało bardzo aktywny udział w przygotowywaniu zało-
żeń do nowego aktu prawnego. Na mocy Ustawy udało się
powołać Radę ds Przeciwdziałania Narkomanii w nowym
kształcie i składzie, dającym nadzieję na większą skutecz-
ność działania - Rada skupi teraz podsekretarzy stanu z
kilku kluczowych dla nas ministerstw. Ustawa zagwaran-
tuje także większą dostępność lecznictwa substytucyjne-
go poprzez uproszczenie procedur zatwierdzania progra-
mów substytucyjnych i rozszerzenia prawa do prowadze-
nia powyższych programów o niepubliczne zakłady opie-
ki zdrowotnej.
Skoncentrowaliśmy naszą uwagę również na regulacjach
prawnych dotyczących problemu osób okazjonalnie uży-
wających narkotyki, które dotychczas prawo traktowa-
ło wyłącznie jako przestępców. Udało nam się doprowa-
dzić do zmiany prawa, zgodnie z którą powstał zapis o al-
ternatywnych do karania sposobach postępowania (tera-
pia, edukacja) wobec osób szkodliwie używających nar-
kotyki. A osób tych jest coraz więcej i to coraz młodszych.
Warto zatem, żeby problem narkotykowy diagnozować
jak najwcześniej – nie wtedy, kiedy pacjent dotrze do po-
radni uzależnień, ale już w szkole czy podczas wizyty u le-
karza domowego. Nieocenioną pomocą w diagnozie pro-
blemowego używania narkotyków mogą być testy przesie-
wowe, o których skuteczności i wykorzystaniu przez róż-
ne służby w tym numerze Serwisu pisze Katarzyna Oku-
licz-Kazaryn.
Chcielibyśmy także pochwalić się wynikami kampanii Bli-
żej siebie – dalej od narkotyków. W ciągu całego minio-
nego roku media poświęcały kampanii dużo uwagi, zosta-
ła ona też wysoko oceniona pod względem merytorycz-
nym. Przedsięwzięcie to będziemy kontynuować w tym
roku, rozszerzając grupę docelową o rodziców młodszych
dzieci oraz zwiększając zasięg kampanii. O tym, jak ważne
i jednocześnie trudne jest w dzisiejszych czasach budowanie
więzi rodzinnych, opowiada w dziale Gość Serwisu dr Mario-
la Bieńko z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uni-
wersytetu Warszawskiego.
Znacząca część działań Biura to współpraca międzynaro-
dowa z instytucjami zajmującymi się problemem narko-
manii w Unii Europejskiej i na całym świecie. Od stycz-
nia 2006 roku Polska jest członkiem Komisji ds. Narko-
tyków ONZ. Pełnimy też funkcję wiceprzewodniczące-
go Grupy Pompidou Rady Europy, aktywnie działamy
w Grupie Horyzontalnej ds. Narkotyków Unii Europej-
skiej oraz w Europejskim Centrum Monitorowania Nar-
kotyków i Narkomanii w Lizbonie. Zaangażowaliśmy się
w wiele projektów, których swoistym ukoronowaniem bę-
dzie konferencja Rosja – Unia Europejska na temat nar-
kotyków, organizowana w listopadzie tego roku w Polsce.
Jednym z aspektów współpracy międzynarodowej krajów
Unii Europejskiej jest szeroko rozumiane gromadzenie da-
nych na temat „sytuacji narkotykowej” w państwach Unii.
Z tych danych co roku powstaje raport Europejskiego Cen-
trum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCD-
DA), z którego skrótem możecie Państwo zapoznać się
w niniejszym wydaniu Serwisu.
Oczywiście, nie moglibyśmy osiągnąć żadnych znaczących
sukcesów na arenie międzynarodowej, gdyby nie współ-
praca z krajowymi instytucjami pozarządowymi i sa-
morządami lokalnymi. W każdym województwie dzia-
ła współpracujący z Biurem powołany przez nas ekspert,
który na miejscu śledzi sytuację na podległym sobie te-
renie i dostarcza nam wiedzy na temat lokalnej sytuacji
narkotykowej. Z dumą przedstawiamy dziś regionalnych
współpracowników Biura.
Liczymy na to, że ten numer naszego wydawnictwa
okaże się dla naszych Czytelników ciekawą lekturą
i źródłem przydatnych informacji. Życzymy Pań-
stwu dużo siły i satysfakcji z pracy oraz słonecz-
nej wiosny – to w końcu znakomity sprzymierzeniec
w naszych codziennych wyzwaniach!
P J
35352606.005.png 35352606.006.png 35352606.007.png 35352606.008.png 35352606.009.png 35352606.010.png
Spis treści
Gość Serwisu
Rozmowa z dr Mariolą Bieńko, socjologiem z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych
Uniwersytetu Warszawskiego
Dokąd zmierzasz, rodzino? .................................................................................... str. 2
Profilaktyka
Sukces kampanii „Bliżej siebie – dalej od narkotyków”
T OMASZ Z AKRZEWSKI , K RAJOWE B IURO DS . P RZECIWDZIAŁANIA N ARKOMANII .............................. str. 5
Testy przesiewowe w polskiej praktyce
K ATARZYNA O KULICZ –K OZARYN , I NSTYTUT P SYCHIATRII I N EUROLOGII W W ARSZAWIE ................... str. 10
Skuteczne metody diagnostyczne
A NNA C IUPA , P OLSKIE T OWARZYSTWO P SYCHOLOGICZNE ,
O ŚRODEK B ADAŃ I U SŁUG P SYCHOLOGICZNYCH ..................................................................... str. 15
Leczenie, rehabilitacja, ograniczanie szkód
Narkomania w Polsce w 2004 roku - dane lecznictwa stacjonarnego
J ANUSZ S IEROSŁAWSKI , I NSTYTUT P SYCHIATRII I N EUROLOGII W W ARSZAWIE ................................ str. 18
Ograniczanie podaży
Szybka informacja, skuteczne działanie
D AWID C HOJECKI , M ICHAŁ K IDAWA , K RAJOWE B IURO DS . P RZECIWDZIAŁANIA N ARKOMANII ............ str. 22
Narkotyk z laboratorium
W ALDEMAR K RAWCZYK , C ENTRALNE L ABORATORIUM K RYMINALISTYCZNE K OMENDY G ŁÓWNEJ P OLICJI ,
D ANIEL D UDEK , C ENTRALNE B IURO Ś LEDCZE K OMENDY G ŁÓWNEJ P OLICJI ................................ str. 26
Narkotyki pod kontrolą – USA
W ALDEMAR K RAWCZYK , C ENTRALNE L ABORATORIUM K RYMINALISTYCZNE K OMENDY G ŁÓWNEJ P OLICJI
D ANIEL D UDEK , C ENTRALNE B IURO Ś LEDCZE K OMENDY G ŁÓWNEJ P OLICJ i ................................ str. 33
Współpraca międzynarodowa
Stan problemu narkotykowego w Europie
D ANUTA M USZYŃSKA , K RAJOWE B IURO DS . P RZECIWDZIAŁANIA N ARKOMANI i .............................. str. 37
Kalendarium– współpraca międzynarodowa ........................................................ str. 42
Unia Europejska z Rosją przeciwko narkotykom
K LAUDIA P ALCZAK , K RAJOWE B IURO DS . P RZECIWDZIAŁANIA N ARKOMANII .................................. str. 43
Programy szkoleniowe w dziedzinie rozwiązywania problemów narkotykowych
zlecone przez Krajowe Biuro do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii
w 2006 roku. ........................................................................................................... str. 44
35352606.011.png
O atroii więzi i problemach współczesnej rodziny rozmawiamy z dr Mariolą Bieńko, socjologiem
z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego
DOKĄD ZMIERZASZ, RODZINO?
– Czy atroia więzi rodzinnych to, Pani
zdaniem, znak naszych czasów?
M B Nie do końca, bo funkcjono-
wanie rodziny zawsze było zależne od systemu spo-
łeczno – ekonomicznego. W socjologii używa się po-
jęć rodzina przedindustrialna oraz industrialna, te-
raz zaś dominuje model rodziny postmodernistycz-
nej. Ponieważ człowiek to istota społeczna, zaburze-
nia więzi są przypisane relacjom międzyludzkim. By-
cie w związkach oznacza dynamiczne, zmieniające się
relacje. To kwestie uniwersalne, niezależne od epoki.
W ciężkich i trudnych czasach, w czasie kryzysów ze-
wnętrznych, rodzina konsolidowała się, a w czasach
bezpiecznych więzi stawały się luźniejsze. Na przy-
kład, w latach osiemdziesiątych ludzie uciekali w swo-
je prywatne, małe ojczyzny, bo czuli niebezpieczeń-
stwo ze strony wrogiego systemu.
Natomiast od okresu industrialnego rodzina stała się
zamknięta i nuklearna. Kiedyś bardziej otwierała się
na środowisko, miała wsparcie w sąsiedztwie, ludzie
mieszkali przede wszystkim w mniejszych wspólno-
tach i siłą rzeczy więzi były bardziej jakościowo za-
dowalające.
A dzisiaj? Czy możemy się pokusić o naszkicowanie
portretu rodziny postmodernistycznej?
Przede wszystkim obserwujemy dużą atomizację i in-
dywidualizację rodziny – to typowe dla okresu post-
modernizmu. Rodzina z pewnością jest mniejsza, her-
metyczna i zamknięta na otoczenie. Mamy mniej dzie-
ci, ponieważ rodzicielstwo zazwyczaj jest planowane.
Dzisiaj mówi się, że rodzina to kapitał społeczny. In-
nymi słowy, inwestujemy w rodzinę w sensie emocjo-
nalnym i materialnym. Takim samym kapitałem sta-
ło się dziecko. Koncentrujemy się na dzieciach, chce-
my je wychować w ściśle określony sposób. Rodzice
chcą bardzo, żeby dzieci miały szczęśliwe życie, ale
już mniej mówi się o tym, żeby były prawymi ludź-
mi. Zmiany gospodarcze, konieczność utrzymania się
na rynku pracy, wszystkie uwarunkowania procesu
transformacji sprawiły, że rodzina się nie skonsolido-
wała, ale zatomizowała. Chcieliśmy, aby więzi w rodzi-
nie były lekkie i niekrępujące, a tymczasem mamy do
czynienia z nieznośną wręcz lekkością tych relacji, co
w konsekwencji sprawia, że są one dla nas mniej sa-
tysfakcjonujące. Skróciliśmy bardzo dystans izyczny,
ale oddaliliśmy się psychologicznie od siebie. To „bli-
skość na odległość”. Tymczasem lęk egzystencjalny ro-
dzi się ze świadomości, że nie możemy dotrzeć do od-
miennego świata bliskiego nam człowieka. Kontakty
z członkami rodziny to tarcza chroniąca przed fru-
stracją, depresją i negatywnymi emocjami. Rodzina
tworzy niewidoczną „siatkę bezpieczeństwa”.
Ekonomika związku nie sprzyja więziom. Młodzi lu-
dzie często pytają: Czy warto w ten związek zainwe-
stować czas i uczucia? Ale to nie znaczy, że człowiek
stał się bardziej wyrachowany. Takie podejście narzu-
ca nasze tempo życia, mamy coraz mniej czasu dla sie-
bie. I z tym brakiem czasu jest największy problem
– bo jak tu budować więzi z dzieckiem, kiedy wraca się
późnym wieczorem z pracy, odbiera się je z rąk opie-
kunki i kładzie spać? Wychowanie jest bardzo intym-
nym związkiem, który powstaje poprzez wspólne do-
świadczenia, wymianę potrzeb, uczuć, granic.
I to są właśnie te czynniki, które sprzyjają zaburze-
niom w rodzinie?
Oczywiście niczego nowego w kwestii zaburzeń wię-
zi rodzinnych nie wymyśliliśmy. I zaburzenia były za-
wsze, i destrukcja nimi spowodowana, jak choćby
uzależnienia. Kiedyś mówiło się o tym mniej, ale sam
problem istniał. To przeważnie konieczność kompen-
sacji deicytów wyniesionych z przestrzeni relacji ro-
dzinnych.
2
S ERWIS I NFORMACYJNY NARKOMANIA NR 1 (32) 2006
2
35352606.012.png 35352606.013.png 35352606.014.png 35352606.015.png 35352606.016.png 35352606.017.png 35352606.018.png 35352606.019.png 35352606.020.png 35352606.021.png 35352606.022.png
Nasza kultura nie sprzyja myśleniu o odraczaniu efek-
tów. W społeczeństwie dominuje pogoń za osiągnię-
ciem szczęścia w szybki i łatwy sposób. Dzieci trak-
tują coraz częściej świat jak układankę LEGO, gdzie
w pudełku z napisem ŻYCIE można wybierać i do-
pasowywać pojedyncze elementy w zależności od
upodobań. Nie omija ona także i młodych ludzi. Stąd
dzieci, mając bogatą ofertę narkotyków, sięgają po
nie, szczególnie jeżeli nie mają żadnego psychiczne-
go oparcia w dorosłych. Choć oczywiście najwięk-
szy wpływ na to, że dziecko sięga po
narkotyki ma rodzina (przez socjo-
logów zwana agendą socjalizacyjną)
– wszystko, co się wokół niej dzieje,
zwłaszcza w młodszym wieku dziec-
ka, ma znaczenie drugorzędne.
Myślę, że recepta na większość ro-
dzinnych bolączek jest dość banalna.
To miłość, troska, odpowiedzialność
rodziców, konsekwencja – wszyst-
kie umiejętności oparte na uczuciach
i emocjach. Rodzina jako archetyp to
miłość, więzi i czas. Kiedyś, choćby
w poprzednim pokoleniu, w życie
wprowadzał dziecko rodzic. Dzisiaj
w życie coraz częściej wprowadza-
ją media i grupa rówieśnicza. Rodzi-
ce mają dla dzieci coraz mniej cza-
su. Badania socjologiczne dowodzą,
że rodzice spędzają o 40% mniej cza-
su z dziećmi niż rodzice w latach 50.,
zwłaszcza ojcowie są nieosiągalni we
współczesnej rodzinie. Rodzice mają
dziś mniejszą kontrolę nad dzieckiem,
a ponoszą i czują większą odpowiedzialność. W lawi-
nie zmian rodzice działają bez gotowego scenariusza.
Mówi się, że nieważna jest ilość, ale jakość spędzane-
go z dzieckiem czasu. Ilość może przejść w jakość, ale
dziecko trzeba poznać i zrozumieć, a do tego zawsze
potrzeba czasu.
Etap dzieciństwa w życiu człowieka to naładowanie
akumulatorów na całe życie – przede wszystkim po-
przez miłość.
Co można w takim razie zaproponować rodzinie?
Czy kampania „Bliżej siebie dalej od narkotyków”
może pomóc rodzicom w uchronieniu dzieci od uza-
leżnienia?
W kampanii zawarto bardzo fundamentalne prawdy
i wskazówki. Można to nazwać powrotem do podstaw,
ale one są najtrudniejsze. Przecież wydawałoby się, że
nic prostszego niż być szczęśliwym w rodzinie, a oka-
zuje się to jednym z najtrudniejszych wyzwań w życiu
człowieka. A otwarta komunikacja, szczera rozmowa
jest dla nas szczególnie trudna, bo w ostatnich latach
przestaliśmy komunikować się w rodzinie na pozio-
mie emocjonalnym, a poprzestajemy
na dzieleniu się informacjami. Kla-
syczne pytanie rodziców do dziec-
ka – „Co dzisiaj w szkole?” ujawnia
tkwiącą w nas powierzchowność i fa-
sadowość.
Nie powiedziałabym, że rodzina
w Polsce przeżywa kryzys – raczej
zmienia się i ewoluuje. Atroia wię-
zi w różnych populacjach na świe-
cie jest dużo bardziej zaawansowana
niż w Polsce. U nas socjologowie nie
obserwują takiej dewaluacji warto-
ści rodziny, jak na przykład w Euro-
pie Zachodniej. Młodzi Polacy wciąż
rodzinę stawiają w czołówce swoich
życiowych priorytetów. Pytanie – jak
zadbać o to, żeby tę wartość chronić?
Tutaj właśnie ma znaczenie częstsza
i głębsza komunikacja. Dziś często
załatwiamy nawet najważniejsze ży-
ciowe sprawy przez internet czy ko-
mórkę. Szczególnie młodzież prefe-
ruje przestrzeń wirtualną, gdzie nie
trzeba negocjować, iść na kompromis, dogadywać się
z drugim człowiekiem. A więc powrót do rozmowy,
w której wypowiadamy, co czujemy, okazujemy sobie
uczucia, jest niezwykle ważny. Rodzina w rozmowie
to ciągłe szukanie równowagi.
Czy sądzi Pani, że kampanie w stylu „Bliżej siebie da-
lej od narkotyków” powinny zwracać uwagę nie tylko
na relacje pomiędzy rodzicami a dziećmi, ale także na
relacje rodziców między sobą?
Psychologowie mówią, że najlepsze, co mogą zrobić
rodzice dla dziecka, to kochać się w małżeństwie. Jak
S ERWIS I NFORMACYJNY NARKOMANIA NR 1 (32) 2006
3
Dzisiaj mówi się, że
rodzina to kapitał
społeczny. Takim
samym kapitałem
stało się dziecko.
Koncentrujemy się
na dzieciach, chcemy
je wychować w ściśle
określony sposób.
Rodzice chcą bardzo,
żeby dzieci miały
szczęśliwe życie, ale
już mniej mówi się
o tym, żeby były
prawymi ludźmi.
3
35352606.023.png 35352606.024.png 35352606.025.png 35352606.026.png 35352606.027.png 35352606.028.png 35352606.029.png 35352606.030.png 35352606.031.png 35352606.032.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin