Odmieńcowi niełatwo było zagłosować - 08-06-2009 - gazeta-pl.txt

(5 KB) Pobierz
Odmie�cowi nie�atwo by�o zag�osowa�

Wybory przebieg�y bardzo spokojnie, ale byli tacy, kt�rzy mieli problemy ze spe�nieniem swojego obywatelskiego obowi�zku.

Wybory Rafalali

Komisja wyborcza na ul. Karolkowej 56 pogr��y�a si� w popo�udniowej senno�ci. Nawet policjanci zeszli z posterunku. I nagle w t� zaciszno�� niedzielnego popo�udnia wkraczaj� ekipy telewizyjne. Atmosfera nerwowego oczekiwania. I wreszcie jest! Powiewaj�c blond puklami i r�ow� torebk�, zbli�a si� Rafalala. Za r�k� trzyma swoj� 11-letni� siostrzenic� Nikol�.

Rafalala jest seksowna, jest odwa�na i jest transwestytk�. Dwa lata temu nie uda�o jej si� zag�osowa� w wyborach parlamentarnych. Komisja zakwestionowa�a, jakoby obywatelka by�a t� sam� osob�, co 18-letni Rafa� ze zdj�cia w dowodzie. Pojawi�y si� w�tpliwo�ci, czy to aby nie brat bli�niak. Policjant radzi� "obci�� to, co niepotrzebne", i wymieni� dow�d. - Ale ja nie chc� operacyjnie zmienia� p�ci - m�wi Rafalala. - Chc� by� kobiet� z penisem. To m�j wyb�r.

Koniec ko�c�w Rafalala nie zag�osowa�a, za to sprawa zacz�a by� g�o�na.

Kilka dni przed wyborami do europarlamentu do Rafalali zadzwoni�y dwie stacje telewizyjne z pro�b� o mo�liwo�� towarzyszenia jej z kamer� podczas wybor�w. - Chcia�am w og�le nie g�osowa�, ale dosta�am wiele zagrzewaj�cych maili od os�b trans - o�wiadczy�a do obiektyw�w. Na ul. Karolkow� przyby�y wczoraj ze wsparciem Anna Grodzka i Lalka Podobi�ska, reprezentantki fundacji Trans-Fuzja dzia�aj�cej na rzecz os�b transp�ciowych.

Anna Grodzka g�osowa�a wcze�niej: - Oczywi�cie po pokazaniu dowodu, w kt�rym wci�� jest moje zdj�cie jako m�czyzny, komisja zrobi�a taaakie oczka - relacjonowa�a. - Ale wyj�am za�wiadczenie, �e si� lecz�, i nie by�o problemu.

Trans-Fuzja chce wprowadzi� dla os�b trans legitymacje z dwoma zdj�ciami (m�skim i kobiecym). Taka legitymacja s�u�y�aby zw�aszcza transwestytom, takim jak Rafalala, kt�rzy nie mog� okaza� za�wiadczenia o leczeniu.

Jeszcze bez podw�jnej legitymacji, tylko z m�skim dowodem, Rafalala wchodzi do �rodka. Komisja wita j� bardzo uprzejmie. �adnych pyta� i komentarzy. Pro�ba o podpis i ju�. Rafalala zag�osowa�a.

- Prosz� pa�stwa! - oznajmi�a dziennikarzom. - 7 czerwca 2009 r. zacz�a si� w Polsce r�wno��!

Chcesz pan g�osowa�, to si� og�l

Do wyborczego incydentu dosz�o przed po�udniem na �oliborzu w komisji przy ul. Paska. Komisja nie chcia�a wyda� karty do g�osowania, bo nie czu�a si� na si�ach ustali� to�samo�ci wyborcy. - Przyszed� zaro�ni�ty i z brod�, mia� ze sob� tylko ksi��eczk� ubezpieczalni z czas�w, gdy by� pi�kny i m�ody - opowiada Marek Lesiuk, szef �oliborskiego wydzia�u obs�ugi mieszka�c�w.

Przewodnicz�ca komisji poradzi�a wyborcy: "Je�li chce pan g�osowa�, niech si� pan ogoli". Wtedy odszed� obra�ony. - Potem zadzwoni� z propozycj�, by�my przys�ali do komisji radiow�z. M�wi�, �e jest znanym w okolicy zbieraczem z�omu, jego to�samo�� mog� potwierdzi� policjanci. Powiedzia�em mu, �e tego typu us�ug nie wykonujemy - m�wi Marek Lesiuk.

Po tej odmowie z�omiarz rozpocz�� samodzielne poszukiwania policjant�w, kt�rzy mieli potwierdzi� jego dane. - Zadzwoni�a do mnie przewodnicz�ca komisji, m�wi�c, �e sprowadzi� patrol do komisji, policjanci potwierdzili jego to�samo��, upiera si�, by g�osowa�. Na koniec zapyta�a: - Co robi�? Powiedzia�em: - Wyda� mu kart� - m�wi Marek Lesiuk.

Niewidomi nie chc� g�osowa� na �lepo

Mokot�w, komisja wyborcza przy ul. Goszczy�skiego 17a na Mokotowie. Kilka minut po godz. 12, stukaj�c bia�� lask�, pojawi� si� w niej Jaros�aw Gniatkowski. Odebra� list� kandydat�w i zasiad� przy stoliku w kabinie do g�osowania. Ale nie skre�li� �adnego kandydata. - Nie mog�, bo z powodu kalectwa nie widz�, co na niej jest wydrukowane - o�wiadczy� skonsternowanemu przewodnicz�cemu komisji. Gdy ten zaoferowa� pomoc, pan Jarek odm�wi�. - To by�oby z�amanie ordynacji wyborczej, kt�ra zapewnia mi tajno�� g�osowania. Co mam teraz zrobi�? - pyta�, wywo�uj�c coraz wi�ksze zmieszanie w�r�d cz�onk�w komisji. W ko�cu pan Jarek za��da� opiecz�towanego o�wiadczenia, �e nie m�g� odda� g�osu z powodu braku przygotowania komisji dla potrzeb niewidomych. Po rozmowie telefonicznej z kim� "na mie�cie" przewodnicz�cy komisji o�wiadczy� w ko�cu: - Je�li nie przyprowadzi pan kogo� zaufanego, to nie b�dzie m�g� pan zag�osowa�. Mo�e pan te� wrzuci� kart� do urny. Nic innego nie wymy�l�.

Ostatecznie uda�o si� wykona� specjalny szablon z kartki z notatnika i pan Jarek odda� g�os. By� chyba jedynym niewidomym, kt�remu si� uda�o. - Ja kart� zabra�em do domu. Nie odda�em g�osu - m�wi inny niewidomy, Jacek Zadro�ny. Z jego inicjatywy w ca�ej Warszawie inwalidzi w ten spos�b utrudniali �ycie komisjom wyborczym. To ich pr�ba zwr�cenia uwagi na to, �e pa�stwo �amie ich prawo do g�osowania. - Rz�d nie chcia� nas wys�ucha�, gdy proponowali�my specjalne szablony z dziurkami w miejscu kratek do g�osowania. Pozwoli�yby one zorientowa� si� w uk�adzie partii i kandydat�w na karcie. Ani te rozwi�zania, ani inne nie interesowa�y �adnego urz�dnika w pa�stwie - podkre�la Zadro�ny. Zapowiada dalsze kroki. Niewidomi b�d� sk�ada� skargi wyborcze. Chc� doprowadzi� do rozwi�zania ich problem�w przy wyborach. - Wszyscy marudz�, �e Polacy nie chodz� g�osowa�. A nic si� nie robi, by 250 tys. niewidomym umo�liwi� udzia� w wyborach - m�wi gorzko Jacek Zadro�ny.

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6697413,Odmiencowi_nielatwo_bylo_zaglosowac.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4806867
Zgłoś jeśli naruszono regulamin