spliff_nr17.pdf

(8790 KB) Pobierz
118919333 UNPDF
#17NumerSpecjalny
Gazeta Konopna
GAZETA
BEZPŁATNA
Dowiedz się, jakie zespoły zagrają w tym roku na
naszym Marszu (PIĘĆ platform!) .
strona3
Kiedy dostrzegą to wszystko polskie władze,
zależy teraz od tysięcy ludzi w wielu miastach.
W 2008 r. w Warszawie demonstrowało aż około
pięciu tysięcy osób.
W numerze znajdziesz duży plakat, do przykle-
jenia na twojej scianie, na twojej ulicy i w twoim
miescie!
strona4i6
strona 6
W arsaW W ashington t oronto t okyo s eatle s an D iego s alt l ake C ity r ome P ague P aris n eW y ork m osCoW m aDriD l onDon J erusalem C oPenhagen C hiCago B uDaPest B erlin a msterDam
MWK 2009 WarszaWa
program m arszu W yzWolenia K onopi i imprez toWarzyszących ( sobota - niedziela )
Rozpoczynamy o 12.00 pod Pałacem Kultury i Nauki
12-15.00
Cannabis Cup (razem z Trawka.org)
EliminaCjE DanCEhall QuEEn 2009 (piękne panie tańczą
do jamajskich rytmów)
ZiElona poCZta (masowe składanie podpisów pod
listami przeciwko prohibicji i kryminalizacji, do Ministerstwa
Sprawiedliwości, Ministerstwa Zdrowia, a także szczęścia
i pomyślności – u dziewczyn z Zakonu Marii! Wyraź swój
sprzeciw! Po marszu dostawa kontenerów z dziesiątkami
kilogramów spamu dla babilończyków, którzy mają obowiązek
na to odpowiadać. Niech ich zatka:)
16.00
Wy marsZ WyZWolEnia Konopi!
Paradny pochód przez centrum miasta; jedzie z nami także
wiele platform muzycznych. Pojawi się również gość specjalny
André Fürst, farmer konopny ze Szwajcarii, świeżo zwolniony
z więzienia po kilkunastu miesiącach. [A jak wynika z naszych
obliczeń, na polskie miary mógłby zarobić ponad 10 milionów
lat;-]. Poza tym jak zwykle goście niespodziewani, korki,
klaksony, błysk leszy, skandowanie haseł, bębny, transparenty,
przebrania, scenograie i insze atrakcje...
19.00
Start: FrEE hEmp FEstival
sobota 19.00 – niedziela 16.00
klub Fonobar , ul. Wawelska 5, Warszawa
chcesz pomóc?
Jesteś z Warszawy?
Wstąp do hemparmy i zgłoś się po mundur i
hełm lub weź do klejenia plakaty, albo inną
robotę, którą dla ciebie znajdziemy :)
Ps. Oczywiście, że nie tylko Warszawka się liczy!
Poinformuj znajomych, rozsiej propagandę,
zorganizuj grupowy wyjazd na MWK ‘09!
Zapraszamy również wszelkie zainteresowane
organizacje pozarządowe, inicjatywy oddolne,
firmy z branży itp. do współpracy przy Marszu!
Konferencja prasowa organizatorów Marszu Wyzwolenia
Konopi, w czwartek 2 dni przed wydarzeniem:
21.05.2009, godz.15.00,
centrum Konferencyjne, Ośrodek Sportu i Rekreacji
Gminy Śródmieście, ul. Polna 5, Warszawa
5 scen muzycznych:
reggae
hIP-hoP
eleKTRoNIcZNA
lIve bANDS: RocK/ReggAe/INNe
D’N’b/juNgle/DubSTeP
SKoNTAKTuj SIĘ:
goTA@WolNeKoNoPIe.Pl,
510-964-822,
RZecZNIK@WolNeKoNoPIe.Pl,
889-779-222
pasaż stoisk handlowych, informacyjnych itp.
(przyjmujemy zgłoszenia)
bezpłatne pole namiotowe na klubowym terenie (zgłoszenia
u organizatorów)
Finał Dancehall Queen 2009 (piękne panie tańczą
do jamajskich rytmów)
R
E
K
L
A
M
A
ściana do malowania graiti (wiadomo o co chodzi)
www.mwk09.wolnekonopie.pl
szyszkownik: 510-964-822, rzecznik: 889-779-222
R
E
K
L
A
M
A
r ozdaje my gad żety badziK i , gWia zdKi , t ipy ,
U Wa ga !
Jadąc do Holandii wstąp do
Coffeshop Kronkel
Vlaamsegas 26-36
6511 HR Nijmegen
www.kronkel.nl
info@kronkel.nl
ba loniKi , plaKa ty , vlep Ki , c d „d iss na r z ąd
( j dziś dostępn e na diler . h emplob by . inf o ),
a taKże g azet ę K ono pną s p liff ,
z iarno K onopi przemy słoWej oraz outdo or mix
R
E
K
L
A
M
A
118919333.028.png 118919333.029.png 118919333.030.png 118919333.031.png 118919333.001.png 118919333.002.png 118919333.003.png 118919333.004.png
2
r E D a K C J a
C elem niniejszej publikaCji nie jest nakłanianie do
zażywania narkotyków . n adużywanie marihuany może
powodować poważne szkody zdrowotne i społeCzne .
d oświadCzenie pokazuje jednak , że bez względu na
status prawny zawsze znajdą się ludzie gotowi z nią
eksperymentować . r edakCja g azety k onopnej – spliFF
dokłada wszelkiCh starań , by obok publikowania inFormaCji
dotyCząCyCh wykorzystań konopi , rozpowszeChniać
podstawowe Fakty umożliwiająCe redukCję szkód
zdrowotnyCh , społeCznyCh i prawnyCh , które mogą
powstać w wyniku jej stosowania . j esteśmy Członkiem
enCod – e uropejskiej k oaliCji dla r aCjonalnyCh i
e FektywnyCh p olityk n arkotykowyCh oraz d eutsChe
h anF V erband (n iemieCki z wiązek k onopny ).
m yśl globalnie , legalizuj loKalnie
D ługo przed wschodem słońca jef i liz są na plaży. Ich prywatny
Tuvalu legalize break-Fest zainauguruje wielką światową serię
demonstracji konopnych. Mały archipelag Tuvalu to jedno z ostatnich
miejsc na świecie, które poznało konopie. Położone na środku Pacyiku
wyspy odkryli dopiero ok. 1567 r. hiszpanie. Teraz ich mieszkańcy chcą
gMM rozpocząć. Pomimo że jef i liz nie liczą, że przybędzie wielu
aktywistów, to cieszy ich być częścią ogromnego wydarzenia – global
Marjuana March.
Tylko w jednym regionie świata totalna „wojna z marjuaną” jest
bardziej namacalna niż w Azji Południowo-Wschodniej. chociaż w
Meksyku nie musisz bać się więzienia za używanie marihuany, to do
konliktów związanych z prawem narkotykowym dochodzi częściej
niż gdziekolwiek na ziemi. Tylko w r. ‘08 ponad 1600 Meksykanów
zginęło pod gradem kul rywalizujących rodzin maijnych lub z ręki
przeprowadzających policyjne operacje. u południowych sąsiadów
uSA marjuana jest wielkim biznesem. Na szmuglu zielonego złota
na teren bogatej północy zarabia się miliardy. Większość z nich zasila
bezpośrednio kasy wojenne różnych maii. Rząd przeciwstawia arsenał
uzyskany dzięki pomocy Stanów.
Słabo wyszkolona i opłacana policja już opuściła graniczne prowincje.
Raz na przykład, w 2006 roku, wydalono ze służby ponad 10 000
funkcjonariuszy za jednym zamachem. całe rewiry były opłacane przez
narcos. Ponieważ kresu przemocy nie widać, na gMM w Meksyku-
mieście przyjdzie również mnóstwo tych, którzy sami nie używają
konopi. Ponad 90% rodzimego ziela kupuje uS, a Meksykanie nie chcą
dłużej być oiarami ich wojny.
gMM istnieje od 1999 r. W tym roku uczestniczy co najmniej 250
miast. „Razem” z jefem i liz w Tuvalu będzie ponad milion osób,
demonstrujących za legalizacją konopi, lub po prostu tańczących.
Najwyżej potańczyć mogą organizatorzy gMM w johannesburgu.
W demonstracji udziału tu nie weźmie prawie nikt. Strach przed
przestępczością i przemocą w „najbardziej niebezpiecznym mieście
Afryki” trzyma ludzi w domach. Ka żdy może działać jak lubi – bez
względu na to, czy będzie to stoisko informacyjne czy kongres, masowa
demonstracja czy koncert w knajpie za rogiem. W stolicy Republiki
Południowej Afryki jest więc legalize party. Reggae, basy, mikrofon to
wszystko, czego potrzebują. jednym się martwią, ich przesłanie idzie
w zapomnienie, nikogo nie obchodzi. Policja z pewnością nawet nie
spojrzy. W codziennym życiu w RPA mają poważniejsze problemy niż
wszechobecni miłośnicy konopi.
s pliFF – g azeta k onopna to periodyk wydawany w b erlinie
dla p olaków żyjąCyCh na terenie u nii e uropejskiej .
w ydawCa nie odpowiada za treść zamieszCzanyCh reklam .
g azeta dla osób powyżej 18 lat .
W 2009 roku mieszkańcy wielu miast Ameryki Środkowej i
Południowej organizują gMM, aby zwrócić uwagę na to, że ich rządy
za pieniądze od uSA, od DeA (Drug enforcement Agency), niosą im
nędzę i przemoc, tysiące zabitych i rannych. coraz więcej ludzi na
tym kontynencie ma dość umierania na polach najdłużej trwającej
amerykańskiej wojny.
s topka redakCyjna :
w ydawCa :
e urolistek ltd.
d unkerstr . 70
10437 b erlin
Właściwie to nawet poważniejsze ma policja Królestwa Tajlandii.
Niemal nigdzie indziej problemy z przestępczością zorganizowaną,
prostytucją, handlem ludźmi i bronią nie są dotkliwsze. Wciąż trzeba
więcej policji i prokuratorów i coraz częściej zatrudnia się nieszkodliwych
palaczy.
W bangkoku nie ma spokojnego festiwalu, jak w johannesburgu. Tutaj
na gMM są głównie starsi ludzie. Wiele kobiet jest tutaj, bo z powodu
kilku gramów bhangu bardzo długo nie zobaczy swoich synów. Przeciw
tajskiemu prawu narkotykowemu zorganizowano milczący protest
– nawet rozdawanie ulotek jest niedozwolone, a policja pilnuje.
W wielu miejscach Azji sytuacja jest jeszcze gorsza. gdzieniegdzie
użytkownikom grozi nawet kara śmierci, a ruch legalizacyjny nie
istnieje. Kto zostanie posądzony o spożywanie konopi, często znika na
lata za murami.
I w Stanach Zjednoczonych coraz liczniej żąda się zakończenia „War
on Drugs”. Tutaj globalny Marsz jest najbardziej popularny – odbywa
się w około osiemdziesięciu miastach. Ale to kraj kontrastów. chociaż w
Kalifornii zapłonie tysiące legalizacyjnych jointów, w liczącym 1,3 mln
mieszkańców teksaskim Dallas organizatorzy marzą o choćby setce
współdemonstrantów. barry cooper, gość specjalny tej manifestacji,
mówi, że nawet jeśli to się nie powiedzie, cieszy się, bo wie to samo
co jef i liz z archipelagu na antypodach – będą częścią największego
przedsięwzięcia legalizacyjnego, jakim jest obejmujący cały świat
globalny Marsz Konopny.
mail : biuro @ spliFF . pl
mail : redakCja @ spliiF . pl
tel : 0049 30 44793285
r eklama :
ue – emmi @ spliFF . pl
p olska reklama @ spliFF . pl
Stefen Gayer
r edakCja :
w ojCieCh s kura ( wojtek @ spliFF . pl ), l utek
Manifest European Legalization Front
k orekta :
l utek , toudy , a neta
K ażdego dnia tysiące osób pada oiarami irracjonalnej
polityki narkotykowej!
młodzieży celem zagwarantowania jej prawa do racjonalnej
informacji na temat konopi
w spółpraCa :
i niCjatywa w olne k onopie
Każdego dnia wydaje się miliony na absurdalną „wojnę z
narkotykami”!
Dla osiągnięcia tych zamierzeń elF skupia się na następujących
zadaniach:
- budowa międzynarodowej platformy wpierającej działania
prolegalizacyjne
- Tworzenie lobby konsumentów konopi poprzez pomysłowe
działania oraz dobrze zaadresowane eventy
- Duchowe, inansowe oraz logistyczne wsparcie dla
wszystkich partnerów elF
g raFika :
t omasz s. k ruk ( graFik @ spliFF . pl )
F oto :
i nternet , toudy , redakCja s pliFF & h anF j ournal &
k onoptikum
Każdego dnia chorym broni się dostępu do tradycyjnego leku,
który może przynieść im ulgę!
obecna sytuacja jest nie do przyjęcia; elF w zdecydowany i
bezkompromisowy sposób będzie walczyć o:
Dla legalizacji każdy aktywista:
- Angażuje się w tworzenie pozytywnej atmosfery wokół
konopi
- bierze aktywny udział w pracach na rzecz nowego prawa i
w pracach organizacyjnych
- Wspiera oiary prohibicji
d ystrybuCja :
biuro @ spliFF . pl
- całkowitą legalizację konopi oraz pozwolenie na stosowanie
jej w lecznictwie
- Powrót do tradycyjnych zastosowań konopi oraz do produkcji
gwarantującej bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom
- ochronę osób w młodym wieku oraz opracowanie praw dla
d ruk :
u nion d ruCkerei w eihmar g mb h
R
E
K
L
A
M
A
118919333.005.png 118919333.006.png 118919333.007.png
3
Na Marszu Wyzwolenia Konopi wystąpią między innymi:
3ODa KrU
luźnej ekipie muzyków, producentów bitów czy nawjaczy. To
pozwala ludziom związanym ze Wspólnym Mianownikiem
tworzyć wyjątkowo ciekawe i zaskakujące projekty. obecnie
Totenton włączył się także we współpracę z ekipą lucky lo-
sers, z którą planuje wydać płytę – materiał czeka jeszcze tylko
na mastering. W projekt Wolnych Konopi włączył się w zasa-
dzie przez przypadek. okazało się, że kawałek, który stworzył
wspólnie ze Skorupem, „Ile razy”, to idealny materiał na pły-
tę DissNaRząd. jak Totenton przyznaje, niewykluczone, że po
prostu było im to pisane i cieszy się, iż choć w taki sposób może
się włączyć w przedsięwzięcie Wolnych Konopi ;)
HEMP GrU
t o jeden z większych wybuchów ostatnich miesięcy. Kto
miał okazję być na ich koncercie, doskonale wie, o czym mowa!
Spotkanie grubsona, Metrowego, jota i bu dwa lata temu
ostatnio zaowocowało; niebagatelny projekt roznosi śląskie
kluby. grubson – najszybszy nawjacz w Polsce, Metrowy
– największy buntownik, tak w życiu jak i w tekstach, jot –
głęboki, wyjątkowy i niepowtarzalny beatbox i bu – prawdziwy
weteran polskiego hip-hopu. efekt – jak sama nazwa
załogi wskazuje – prawdziwa trzoda na każdym koncercie
gwarantowana!!! ekipa doskonale dogaduje się zarówno na
scenie, jak i w życiu prywatnym. Wszyscy jak jeden potraią
zrobić naprawdę niezłą trzodę;) Wspólnie grają od niedawna,
biorąc pod uwagę to, iż trochę się już znają – niewątpliwie
efektem tego jest całkiem nieźle przemyślany projekt. Ich
kawałki tj.: „Pełno hooltora”, „Dzień dobry” czy „Mimo Tego”
to dopiero początek. cała załoga intensywnie trzodzi i pracuje
nad kompletnym materiałem do wydania płyty, która ma wyjść
zaraz po wydaniu solowej płyty grubsona. W jego domowym
studiu „Studio aka Nie Mam czasu” powstaną niewątpliwie
w najbliższym czasie wyjątkowo ogniste materiały! Wszyscy
jednogłośnie przyłączają się do projektu Wolnych Konopi,
wyrażając niechęć do ograniczonego i zaspałego systemu, jaki
panuje w naszej polityce, a który w tak brutalny sposób niszczy
szczególnie jednego z nich.
ras LUTa
u rodził się w małym
miasteczku na Pomorzu.
Muzyką zainteresował
go już tata, gdy luta
miał 4 lata. Po czasach
punkowo-noise’owego
buntu przyszedł czas na
opamiętanie i natchnienie,
które odnalazł w haile
Selassie I Rastafari, poprzez
medytację, reggae i czytanie
biblii. Do niedawna wolny
strzelec, często występujący
z Dreadsquadem i
powstałym w 2004
eastWest Rockers. eastWest
Rockers reprezentują nurt
roots&culture. W programie
występu m.in. świeże single
prosto z jamajki, mocne
przesłanie, syreny z głośników i dużo, dużo ognia. W skład tego
piorunującego soundu wchodzą Dj i selektor Kuba1200, dwóch
wokalistów: cheeba i grizzlee oraz zajmujący się wizualizacjami
jahlaptop. Poza historią muzyczną Ras luta posiada własne
przesłanie: „bardzo zależy mi na tym, żeby świadomy dancehall
stworzył w Polsce alternatywę dla agresywnego, poniżającego
kobiety i na masę nastawionego na robienie kasy hip-hopu oraz
dla głupkowatej muzyki katolickiej, która działając pod kuratelą
kościoła uzurpuje sobie prawo do wyłączności na mówienie o
sprawach najważniejszych w życiu człowieka.”
Z espół założony przez dwóch raperów z Mokotowa, Wilka
i bilona. grupa zadebiutowała w 1998 r. na kompilacji „hip-
hop’owy Raport Z osiedla” (utworem „Na krawędzi”). W
2004 r. ukazał się album „Klucz”; uznany za najlepszą płytę
hip-hopową 2004 roku. Dwa lata później zaczęli nagrywać
we własnej wytwórni „heMP Rec.”. W 2008 r. Komisja
europejska przyznała hemp gru nagrodę „european border
breakers Awards” .Wręczenie nagrody odbyło się w cannes
w dniu otwarcia największych międzynarodowych targów
muzycznych MIDeM. już niedługo (15.04) ukaże się drugi
album grupy „Droga”.
sKOrUP
j ego teksty pozwalają mówić o nim nie tylko jako o Mc, ale
także twórcy wyjątkowo wyrazistych przekazów poetyckich.
Stosuje niezwykłe zestawienia porównań i rymów. Niezaprze-
czalnym tego dowodem jest jego pierwsza nielegalna płyta
„Pieśń Wajdeloty” (2006 rok), której słucha się z zaskoczeniem i
jednocześnie uśmiechem od ucha do ucha, począwszy od pierw-
szego do ostatniego kawałka. obecnie Skorup czeka na ukaza-
nie się swojej kolejnej
płyty „Droga Watasz-
ki”, którą przygotował
w Fantango Records.
Solowe numery, które
zapowiadają jego naj-
nowszy album, dowo-
dzą, że po raz kolejny
możemy spodziewać
się zaskakującej mie-
szanki bitów i rymów.
Do projektu Wolnych
Konopi dołącza zgry-
wając wspólnie z To-
tenton kawałek „Ile
razy”. jak sam mówi,
jest to jego wkład w
dialog, który podej-
mują Wolne Konopie,
a który nie może być pominięty, mimo, iż nasi politycy usilnie
próbują tej dyskusji unikać.
Tomek „MIODU” Mioduszewski
u rodzony w Radomiu wokalista. Swoją przygodę z muzyką
zaczynał w hardcorowych zespołach, gdzie śpiewał oraz grał na
gitarze. W roku 1999 wraz
Łukaszem borowieckim
założył zespół jamal. W
późniejszym czasie Miodu
razem z wieloma innymi
osobami powołał do życia
skład le Illjah. W roku 2005
duet jamal zdecydował się
na wydanie debiutanckiego
albumu pt. „Rewolucje”.
było również w planach
wydanie krążka le Illjah,
jednak Miodu odszedł z
zespołu. Po jakimś czasie
zaczyna zyskiwać dużą
popularność, m.in. dzięki
utworowi „Policeman”,
a jamal pojawia się
nagle na polskiej scenie
reggae/dancehall. obecnie po odejściu z zespołu Łukasza
borowieckiego Miodu zdecydował się pójść inną drogą, co wiąże
się z wprowadzeniem świeżych pomysłów oraz wydaniem
drugiego albumu grupy jamal pt. „urban Discotheque”.
LIrOY
c zyli Piotr Marzec. Wychował się w Kielcach i jest
powszechnie kojarzony z tym miastem, głównie dzięki
przebojowi „Scyzoryk”. To pionier rapu i hip-hopu w Polsce.
W roku 1991 założył międzynarodową grupę raperską. Za
swój pierwszy oicjalny „Albóóm” liroy otrzymał Fryderyki
w kategoriach „Muzyka Taneczna” i „Muzyka Alternatywna”.
W sierpniu 1999 roku wydany został album „Dzień Szaka-l’a
– bafangoo cz.2” i ponownie odniósł wielki sukces. Po wydaniu
płyty „bestseller” ogłosił, że to ostatnia płyta w jego karierze.
Pomimo tej deklaracji w grudniu 2006 roku ukazał się album
„l-Nińo cz.1”. „Płytę dedykuję moim fanom, którzy są ze mną
od tylu lat, wspierają mnie i powodują, że nie mogę żyć bez
koncertów” – powiedział liroy.
TOTENTON (GUN’J)
P ierwsze kroki w mu-
zyce Totenton stawiał w
kapelach punkowych,
gdzie grał na gitarze i
bębnach. Kolejne kroki
zaprowadziły go w kie-
runku muzyki hip-hop.
Zawiązała się wówczas
gliwicka grupa hDS. Z
czasem zaczęła go coraz
bardziej pociągać muzyka
reggae i udał się właśnie
w tym kierunku. Tak też
powstał beZKReS, któ-
ry w charakterystyczny
dla siebie sposób łączył
hip-hopowe brzmienia z
reaggowymi podkłada-
mi. bezkres przekształca
się we Wspólny Mianownik, o którym Totenton mówi jako o
MC Mike
Z aczął rymować w 1997 roku w łódzkiej formacji Sonic Trip.
Rozpoczął też współpracę z krakowskim Thc undaground
oraz łódzkimi Weekenders. W 2001 roku Dj Mono, Dj Dee, Dj/
Mc Maniac, Dj/Mc Akira i Mike założyli *burning lion Rec*.
W tym samym roku zagrał pierwszy raz jako Dj. obecnie jest
rezydentem klubu Ampstrong w Zakopcu. gra cały przekrój
d’n’b, rymuje natomiast do różnych gatunków (d’n’b, jungle,
breakbeat, 2 step, uK garage). ostatnią jego zajawką jest praca
z instrumentalistami; ma nadzieję, że w tę stronę będzie się
rozwjać w niedalekiej przyszłości.
Jasna Liryka
j edyny zespół w Polsce, dla którego scena to coś więcej
niż muzyka. Ich występy to bardzo dopracowane muzyczno-
teatralne ShoW. Fotoz Muz i Rastamaniek swobodnie poruszają
się wśród różnych stylów czarnej muzyki. Łączą uliczny rap,
jamajskie reggae oraz charakterny dancehall – tworząc unikalny,
samozwańczy styl – RAPeggAehAll. To przede wszystkim
dwaj charyzmatyczni wokaliści, szybkie i energetyczne utwory
oraz chwytliwe refreny na połamanych bitach. Trudno ich nie
rozpoznać – czarne oldschoolowe okulary, błyszczące kajdany
na szyi to ich nieodłączny, wykręcony image. efekty audio-
wizualne, będące nieodłącznym elementem jASNA lIRYKA
ShoW przenoszą publiczność w świat, w którym absurd
miesza się z rzeczywistością. cały spektakl jest kontrolowany
i reżyserowany przez tajemniczy głos Szefa, który zarządza
wokalistami jak marionetkami, stawiając ich nieraz w trudnych
i wstydliwych sytuacjach.
częstokroć kontrowersyjne, choć zawsze pozytywne numery
porywają publikę w świat muzyki, w świat wkrętek, w świat
jASNA lIRYKA ShoW.
Rastamaniek jest wokalistą, producentem, chwilami Dj-uje.
W 2008 r. wydał płytę „huraggan”, która została bardzo dobrze
przyjęta przez słuchaczy w kraju i za granicą. Rastamaniek
na stałe powiązany jest z zespołem RAggAMoovA, żywo-
grającym bandem oscylującym w okolicach jamajskiego
raggamuinu i warszawskiego hip-hopu.
Fotoz Muz – całkowicie wszechstronny, polifazowy. jego
osobowość muzyczna to gorąca mixtoora rapu, reggae,
dancehallu czyli dobrze znany ich samozwańczy styl muzyczny
– RAPeggAehAll.
R
E
K
L
A
M
A
118919333.008.png 118919333.009.png 118919333.010.png 118919333.011.png 118919333.012.png 118919333.013.png 118919333.014.png 118919333.015.png 118919333.016.png 118919333.017.png 118919333.018.png 118919333.019.png 118919333.020.png 118919333.021.png 118919333.022.png 118919333.023.png 118919333.024.png 118919333.025.png
118919333.026.png
5
Ciągle pod górę...
...ale idziemy do przodu! – nasz komentarz
To prawda, że nie jest wesoło i że zawodzą nadzieje. legalizacja
to robota dla pokolenia; również depenalizacja (czyli porzucenie
sankcji karnych przeciwko używającym np. konopi) jest w Polsce
trudna, chociaż niewątpliwie możliwa. Tymczasem o odwilżowej
nowelizacji z czasów poprzedniego ministra sprawiedliwości
ucichło, prawdopodobnie dostaniemy jeszcze nowszą nowelizację
„antydopalaczową”. Skądinąd ciekawe, czy przyjęte w
pospiesznym trybie przez parlament absurdalne prawo, niezgodne
z prawem europejskim, bo wyjmujące spod prawa także szereg
roślin legalnych w handlu w unii, będzie realizowane przy użyciu
kolejnych funkcjonariuszy, nowych etatów i roboczogodzin,
laboratoriów, nowych szkoleń, testów i psów tropiących?
oNZ ze swoimi konwencjami sprzed kilkudziesięciu lat także
wydaje się niemal niereformowalne, komisje narkotykowe nader
skutecznie bronią się przed napierającymi z reszty świata zmianami.
Sama w sobie globalna wojna z narkotykami to przecież też armia
ludzi, wielu zainteresowanych, duże budżety i wpływy.
Z jednej strony: liczenie na legalizację konopi przez obamę
byłoby naiwnością, jego nowe wypowiedzi, co trzeba przyznać,
optymizmem nie napawają; ale widać już liberalizację w
porównaniu do czasów busha! choćby w polityce wobec
użytkowników medycznych konopi. Kolejne stany zmieniają się na
lepsze, powoli lecz konsekwentnie. już w ¼ uSA miłośnicy konopi
śpią spokojnie! A numerem cztery wyborów prezydenckich stał się
niespodziewanie marginalizowany przez establishment medialno-
inansowy Ron Paul. Zwolennik legalizacji, ultraradykalny
orędownik wolności obywatelskich.
u nas zanosi się na krok wstecz, ale za wcześnie składać broń, to
nie jest tak, że już klamka zapadła na miesiące i lata. Tym bardziej
w takim momencie i w takich warunkach potrzeba globalnego
Marszu Konopnego, Marszu Wyzwolenia Konopi! Społeczeństwo
polega między innymi na wychodzeniu sprzed telewizorów na
ulice!
W unii europejskiej duża poprawa. Nie tylko używanie, ale
i sadzenie konopi na własny użytek nie jest więcej karanym
przestępstwem nie tylko w holandii czy hiszpanii, ale i w Austrii
oraz czechach. [Tak! już od 2010 r. każdy dorosły może tam
uprawiać dla siebie trzy rośliny; to zaledwie około stu kilometrów
za Krakowem, Wrocławiem czy Katowicami!]
łamią polskie tabu i coraz bardziej interesują się absurdami
represyjnej polityki narkotykowej. Nie sposób nie podziękować
tu choćby Przekrojowi, czy zwłaszcza Krytyce Politycznej, jak
również, oczywiście, Polskiej Sieci ds. Polityki Narkotykowej,
helsińskiej Fundacji Praw człowieka oraz open Society Institute
(...i wielu innym). Za pracę u podstaw, edukowanie i nagłaśnianie
tematu. jak powiedział nieoceniony Marek balicki: dwadzieścia
dziewięć tysięcy aresztowań to dwadzieścia dziewięć tysięcy
losów ludzkich, a nawet gdyby chodziło o sto aresztowań rocznie,
nie można się z tym pogodzić.
Tej sprawy nie da się dłużej przemilczeć, a na pewno nie będzie
się też dało zignorować wielotysięcznej grupy współdziałających
ludzi!
bądźcie wszyscy na Marszu Wyzwolenia Konopi, 23 maja 2009
o godzinie 15.00 pod Pałacem Kultury w Warszawie! Impreza
tradycyjnie ma charakter oddolny i niskobudżetowy, przebiega w
radosnej, przyjaznej atmosferze kolorowej parady. Zainteresowani
powiadamiają innych zainteresowanych i przybywają grupami.
ciągle przyłączają się tłumy ludzi z ulicy. To w końcu wyjątkowa
rzecz, jakiej w Polsce często nie uświadczysz. Prawdopodobnie
także nie zobaczysz, jeżeli nie przyjdziesz, bo raczej nie pójdzie w
dzienniku! A zobaczysz i usłyszysz dużą imprezę ze scenograią,
lagami i pozytywną muzyką z różnych scen. To nasz dzień w
stolicy. od tylu lat nie było burd ani aresztowań, ponieważ miłośnicy
konopi nie rozrabiają ani nie dają się podburzyć prowokatorom,
nie robiąc pjaństwa ani demolki; wykrzykując, co im leży na sercu
potraią też śpiewać, tańczyć, bawić się, nie psując życia innym:)
Daj społeczeństwu wiedzieć, że traci na wykluczaniu tak wielu
młodych, kreatywnych i aktywnych ludzi, na kryminalizacji
masy normalnych i spokojnych obywateli i czynieniu z nich
przestępców. Pokaż, że się nie boisz: weź transparent, megafon,
gwizdek, piszczałkę, załóż fajne przebranie, zabierz bęben lub
inny instrument. Przyda się także aparat oraz, jeśli masz i możesz
wziąć, kamera. Przede wszystkim wstaw informację o Marszu
Wyzwolenia Konopi w Internet, wpisz w status komunikatora
czy podpis na forach i portalach, roześlj e-maile. Powiadom
dziennikarzy i przypomnj swoim znajomym osobiście: widzimy
się w sobotę 23 maja o godzinie 15.00 pod Pałacem Kultury i Nauki
w Warszawie!
j eszcze niedawno byłem pełen optymizmu, że na
świecie coś „drgnie” i doczekamy się upragnionej
legalizacji bądź depenalizacji, nie tylko w Polsce, ale także
w wymiarze europejskim, a nawet światowym! cieszyłem
się, ponieważ miałem ku temu pewne przesłanki, wybór
baracka obamy na prezydenta uSA, obrady polskiego
Sejmu nad ustawą dotyczącą narkomanii oraz zjazd oNZ
na wysokim szczeblu, na którym miała zapaść decyzja o
polityce antynarkotykowej na następne 10 lat.
Pierwszy cios w mój optymizm zadał nasz polski Sejm.
Mówiło się, że ta ustawa zmieni dużo i dojdzie u nas do
częściowej depenalizacji, mówiło się, że będzie można
posiadać na własny użytek marihuanę w niewielkich
ilościach. jednak prace w poszczególnych komisjach
zmieniły ustawę na taką, która praktycznie nie rożni się
niczym od poprzedniej. Szukałem wnikliwie z nadzieją,
że nie znajdę na liście środków zakazanych marihuany...
a jednak „KoNoPI ZIele innych niż włókniste oraz
wyciągi, nalewki farmaceutyczne, a także wszystkie
inne wyciągi z konopi innych niż włókniste”. No cóż,
widocznie Polska nie jest gotowa na „drgnięcie”.
Ps. Marsz jest zalegalizowany, jest zgłoszony urzędom miejskim.
co roku gromadzi więcej ludzi, niezależnie od pogody i bieżącej
koniunktury politycznej; pięć i więcej lat temu była to tylko
spontaniczna manifestacja garstki osób, by od lat około trzech
przyciągać całe tysiące! Ps2. już dziś zamawiamy zdjęcia robione
„z lotu ptaka”, np. z budynków na trasie Marszu, chcemy
zobaczyć panoramiczne ujęcie z tłumem uśmiechniętych
twarzy. Przyjmujemy również relacje i fotorelacje oraz ilmiki z
przygotowań i z przebiegu imprezy.
Kiedy dostrzegą to wszystko polskie władze, zależy teraz
od tysięcy ludzi w wielu miastach. W 2008 r. w Warszawie
demonstrowało aż około pięciu tysięcy osób. Wielkie media
w większości jak zwykle przemilczały wydarzenie lub
zbagatelizowały je, pisząc o kilkuset, albo o „narkomanach
podnoszących łby”; ale i to było przecież olbrzymim postępem
w stosunku do lat wcześniejszych. I dziennikarze zresztą pomału
R
E
K
L
A
M
A
Drugi cios zadało mi oNZ. W 1998 roku odbyła się
XX specjalna sesja oNZ poświęcona światowej polityce
narkotykowej, jej uczestnicy postawili sobie dwa główne
cele: „1) całkowitej eliminacji lub znacznej redukcji upraw
koki, opium i konopi; 2) znacznego zmniejszenia liczby
ludzi zażywających narkotyki.” Przez 10 lat na świecie
wystąpił 120% wzrost produkcji opium i 20% wzrost
produkcji kokainy. Przed zjazdem Komisja europejska
ogłosiła raport dotyczący walki z narkomanią przez oNZ
przez ostatnie 10 lat. Raport wyraźnie stwierdza: „Nie
znaleźliśmy żadnych dowodów, że w ujęciu globalnym
problem narkotyków został zmniejszony w latach
1998-2007”. W międzyczasie powstał jeszcze „Raport
latynoamerykańskiej Komisji ds. Narkotyków”, nad
którym pracowali rok najlepsi eksperci ds. narkotyków
i przestępczości zorganizowanej z Ameryki Łacińskiej,
podpisali go także i ogłosili byli prezydenci: brazylii
– Fernando h. cardoso, Meksyku – ernesto Zedillo i
Kolumbii – cesar gaviria, oraz pisarze i intelektualiści:
Peruwiańczyk Mario vargas llosa, brazylijczyk Paulo
coelho, Meksykanin enrique Krauze czy Argentyńczyk
Tomas eloy Martinez... Ów raport stwierdzał praktycznie
to samo, czyli: „Domagają się m.in. legalizacji marihuany
do użytku osobistego (bo dotychczasowa polityka
oparta na całkowitym zakazie posiadania narkotyków
nie wypaliła), traktowania narkomanów jak pacjentów,
a nie przestępców oraz wszczęcia wielkiej kampanii
pedagogicznej i informacyjnej na temat skutków
uzależnień od narkotyków. chcą też ścigania przede
wszystkim gangów i karteli narkotykowych, a nie
chłopów uprawiających rośliny, z których narkotyki są
produkowane.”
Po tych trzech publikacjach oraz zatrważających danych
w związku z planem „10-letnim” byłem prawie pewien, że
coś się zmieni. Nastał sądny dzień, od rana wyczekiwałem
wiadomości dotyczących obrad… no i doczekałem się.
Nie dość, że uchwalili to samo, co 10 lat temu (tak samo
jak nasi posłowie), to jeszcze nie zamieścili zapisów o
„Redukcji Szkód”, co zresztą stawia ich [united Nations
office on Drug and crime, comission on Narcotic Drugs
– przyp. red.] w opozycji do innych agend Narodów
Zjednoczonych: uNAIDS, Who. No cóż, widocznie oNZ
też nie jest gotowe na „drgnięcie”.
Trzeci cios zadał mi 44-ty prezydent uSA barack
obama. Parę tygodni temu w Waszyngtonie odbyło się
nie lada wydarzenie, obama jako pierwszy prezydent
przeprowadził z Amerykanami czat na żywo; także przez
Internet można było zgłaszać pytania; oczywiście nie był
w stanie odpowiedzeć na wszystkie, ponieważ wpłynęło
ich powyżej 100 tys. Pytania o legalizację marihuany były
jednymi z najczęstszych (chcę też przypomnieć, że jest
ona legalna jako lek już w kilkunastu stanach). jednak Pan
Prezydent jako ostatni rozwiał moje nadzieje, mówiąc:
„Nie wiem, co popularność tego pytania w różnych
kategoriach mówi o widowni w internecie – rzekł. – Ale
chcę powiedzieć, że nie wierzę, by legalizacja marihuany
przyniosła efekty dla gospodarki czy tworzenia nowych
miejsc pracy.” była nadzieja, ponieważ barack obama w
2004 r. mówił o legalizacji. No cóż, widocznie Ameryka
także nie jest gotowa na „drgnięcie”.
chciałbym to jakoś ładnie spuentować, zakończyć
optymistycznie, ale w ciągu najbliższych paru miesięcy, a
nawet lat nie zanosi się na depenalizację ani na legalizację
w wymiarze globalnym. jednak zawsze jest nadzieja, że
rządzący zdejmą klapki z oczu i coś „drgnie”, jak miało
to miejsce w czechach i hiszpanii; jak widać można!
(Źródła: hyperreal.info, wolnekonopie.pl)
nadesłał Satzujinken
118919333.027.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin