Pewnego razu w pi�tek pod wiecz�r, do jubilera przyszed� starszy, oble�ny dziadek z towarzysz�c� mu, przecudnej urody, ok. dwudziestoletni�, zgrabn� panienk�. Zacz�li ogl�da� pier�cionki. Po d�u�szej chwili ona wybra�a sobie jaki� pi�kny egzemplarz. Dziadek upewni� si�, czy ten pier�cionek na pewno jej si� spodoba� i m�wi jubilerowi, �e go kupuje. A jubiler na to: - Ale ten pier�cionek kosztuje 100 tys. z�otych! Na co dziadek bez wahania: - Nie szkodzi; bior�! A jubiler si� pyta: - Zap�aci pan got�wk�, czy kart�? - No, wie pan - m�wi dziadek - tak� kwot� trudno mie� w portfelu, wi�c zap�ac� kart�. Sprzedawca si� lekko zafrasowa� i m�wi: - Prosz� mnie �le nie zrozumie�, ale przy takiej kwocie do zap�aty musz� sprawdzi�, czy pa�ska karta ma pokrycie na koncie, a w pi�tek o tej godzinie banki s� pozamykane. Do ponied zia�ku nie b�d� m�g� zweryfikowa� pa�skiej karty, wi�c co pan proponuje? Na co dziadek ze zrozumieniem: - Prosz� pana! Nam naprawd� zale�y na tym pier�cionku, wi�c aby nikt go nie kupi� prosz� go zdj�� z wystawy i schowa� do sejfu wraz z moj� kart� kredytow�. W poniedzia�ek rano sprawdzi pan w banku jej pokrycie i zadzwoni do mnie pod numer, kt�ry panu zostawi�, a ja wtedy si� ponownie u pana zjawi�. No to jubiler si� ucieszy� i zrobi� tak, jak zaproponowa� klient. W poniedzia�ek rano po przyj�ciu do pracy zadzwoni� do banku, poda� numer karty, a tam mu m�wi�: - Panie! Ta karta nie ma pokrycia od 3 lat!!! Sprzedawca zblad� i dzwoni do dziadka: - Prosz� pana! Co to ma znaczy�! W banku powiedzieli, �e pa�ska karta nie ma pokrycia od 3 lat! Jak pan to wyja�ni? A dziadek na to z u�miechem: - Prosz� pana, ja doskonale wiem, �e moja karta od 3 lat nie ma pokrycia na koncie. Ale czy pan wie, JAKI MIA�EM UPOJNY WEEKEND?
kacia172