SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA.doc

(34 KB) Pobierz
SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA „JESIEŃ W WIERSZU I PIOSENCE”

SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA „JESIEŃ W WIERSZU I PIOSENCE”

"Wiersz o darach lata" - wszyscy
Pięknym darem lata wakacje były,
słoneczko, plaża, góry, Mazury,
w piłkę granie, pluskanie, pływanie,
na kocyku opalanie.

Lato dało też dary zdrowe -
pyszne owoce jagodowe,
które w lesie dojrzewały,
wszystkim bardzo smakowały.
Teraz o nich zaśpiewamy
i w jagódki się zmieniamy.
Hokus, pokus, beczka, kwas, (wszyscy czarują)
jest tu jagód cały las!

Piosenka "Jagódki"
1.Jesteśmy jagódki, czarne jagódki,
mieszkamy w lasach zielonych.
Oczka mamy czarne, buźki granatowe,
a sukienki są zielone i seledynowe.
Ref.2x A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi,
idziemy na jagody, na jagody,
a nasze czarne serca, czarne serca
biją nam radośnie bum ta ra ra bum!
2.Jesteśmy jagódki, leśne jagódki,
mieszkamy w lasach zielonych.
Noski mamy śmieszne, rączki granatowe,
a czapeczki też nosimy, kiedy zimno w głowę.
Ref. .....

Wstęp
Serdecznie wszystkich dzisiaj witamy,
do wspólnej zabawy zapraszamy.
Dziś przedszkolaki Wam opowiedzą
co o Jesieni wiedzą.
Będą wiersze i śpiewy,
będą też inscenizacje,
a my czekamy na głośne owacje.
Teraz już was zapraszamy r11; program
zaraz zaczynamy.

Wiersz - wszyscy
Piękna jesień do nas zawitała,
kosz darów przydźwigała!
Zaraz wszystkim nam pokaże,
co przyniosła dzieciom w darze.


Dzieci:
Witaj nam piękna Pani! Co w swym koszu masz? Czy do niego zajrzeć dasz?
(kłaniają się witając Panią Jesień)

Pani Jesień:
Kosz mój skarbów skrywa wiele, chcecie zajrzeć? Chodźcie śmielej!
(dzieci nachylają się nad koszykiem)

Dziecko I
Tu owoców jest bez liku, pięknie mienią się w koszyku. Chciałbym jabłko, to czerwone, one słońcem jest barwione.


Pani Jesień:
Proszę, jabłko jest dla ciebie.
(p. Jesień wyjmuje z koszyka jabłko i podaje dziecku I)

Dziecko II:
A ja gruszkę tu dojrzałam. Taką żółtą właśnie chciałam!

Pani Jesień:
Proszę, gruszka jest dla ciebie.
(p. Jesień wyjmuje z koszyka gruszkę i podaje dziecku II)

Dziecko III:
A czy dla mnie coś zostało?

Pani Jesień:
Jarzębina, weź ją śmiało!
(p. Jesień wyjmuje z koszyka kiść jarzębiny i podaje dziecku III)

Dziecko III:
Z niej korale zrobię sobie, jedne wręczę Tobie.

Pani Jesień:
Teraz Tobie prezent dam, piękne grzybki w koszu mam.
(p. Jesień wyciąga grzyba z koszyka i wręcza jednemu dziecku)

Pani Jesień:
Swe prezenty rozdawała, bo daleką drogę miała.
Na dnie kosza chowa skrycie
to, czego chyba nie lubicie:
ciemne chmury, deszczu strugi,
zimne dni jesiennej szarugi.
(p. Jesień podchodzi do publiczności i rozdaje im liście kasztany, żołędzie)

Narrator:
Jesień dary rozdawała, z każdym miło rozmawiała. Dzieci także prezent miały i piosenkę zaśpiewały:

"Kolorowe listki" (wiersz) - wszyscy
Kolorowe listki z drzewa spaść nie chciały
Kolorowe listki na drzewie szumiały.
Kolorowe listki bardzo się zmęczyły
Kolorowe listki z drzewa zeskoczyły.
Kolorowe listki spadły już na trawę
Kolorowe listki skończyły zabawę.

Piosenka "Ola i liście" (sl. L. Krzemieniecka, muz. M. Cukierówna)

I Poszła Ola na spacerek,
na słoneczko, na wiaterek.
A tu lecą jej na głowę x 2
liście złote i brązowe.
II Myśli Ola r11; liści tyle,
bukiet zrobię z nich za chwilę.
La, la, la, la, la, la, la,
la, la, la, la, la, la, la. X 2

Jesień:
Zaraz każdy miesiąc przedstawi
co z sobą niesie.

Miesiące (przedstawiają się)
Wrzesień, październik, listopad

Wrzesień:
Mam owoce, warzyw wiele,
grzyby i kwitnące wrzosy,
a w kieszeniach płaszcza chowam
krople chłodnej rosy...

Wszyscy:
Chociaż skończył się już wrzesień
dalej drogą chodzi jesień.
Nadchodzi czas października
a on pracy nie unika.

Październik:
Chryzantemy, astry mam,
barwne kwiaty ludziom dam.
Gdy wykopków przyjdzie pora,
ziemniakami sypnę z wora

Wszyscy:
Już giną ostatnie listki w lesie
juz wiewiórka ostatni orzech niesie.
Już z jarzębiny ostatni liść spadł
bo to zimny listopad.

Listopad:
Sprawdzam, który liść nie opadł.
W mym plecaku noszę wiatr
po to, by na drzewa spadł,
by postrącał wszystkie liście.
Gdzie? Na ziemię, oczywiście.

"Spadła gruszka" - wiersz
Spadła gruszka do fartuszka, a z gruszką dwa jabłuszka a śliweczka spaść nie chciała bo śliweczka nie dojrzała.

Piosenka "Owocowe przysmaki" (sł. I muz. T. Wójcik)
I Mamy dziś apetyt wielki
na śliweczki słodkie,
nazbieramy do koszyczka
w sadzie za tym płotkiem.

Ref. Mniam, mniam, mniam, tralala.
Jesień na śliweczki da. x 2

II Już złociste gruszki błyszczą
na wysokiej gruszy.
Zaraz wpadną w nasze ręce,
gdy wiatr je poruszy.

Ref. Mniam, mniam ... x 2

III Na jabłoni ładnie rosną
rumiane jabłuszka.
Potrząśniemy gałązkami,
spadną do fartuszka.

Ref. Mniam, mniam ... x 2

"Kolczasty jeżyk" - wiersz
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszcz, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Patrzcie jeżyk wlazł pod krzaczek
i kolczasty zdjął plecaczek.
A z plecaczka raz, dwa trzy -
wyjął trzy kolczaste sny.




Inscenizacja "ZAPASY NA ZIMĘ"

Dziecko I: A tymczasem w lesie pije pszczółka miód na kwiatku,
długą trąbkę stula
Wnet zabrzęczy, wnet poleci
z powrotem do ula.

Pszczółka: Trzeba zebrać dużo miodu,
by nie było w zimie głodu.

Wszyscy: Zbieraj, zbieraj juz zapasy,
na zimowe ciężkie czasy!

Zając: Co to za krzątanie?

Pszczółka: To już jesień, miły panie!
Zbierz korzonki, zbierz kapustę i brzozową korę,
byś zajączku nie marł z głodu w tę zimową porę.

Zając: O tak! Trzeba zrobić zapas duży,
by nie zginąć pośród zimy.

Wszyscy: Zbieraj, zbieraj już zapasy,
na zimowe ciężkie czasy.

Dziecko II: Skacze, skacze wiewióreczka po szumiącym lesie.
Zrywa orzech na leszczynie i do dziupli niesie!

Wiewiórka: Trzeba zbierać już zapasy,
na zimowe ciężkie czasy.
Wszyscy: Zbieraj, zbieraj już zapasy,
na zimowe ciężkie czasy.

Wiersz "W kasztanowym mieście"
W kasztanowym mieście
wszystko jest z kasztana:
kasztanowe drzewa
szumią tu od rana,
kasztanowe chmury
płyną ponad miastem,
słońce jest zielone,
śmieszne i kolczaste.
W kasztanowym mieście,
w kasztanowy ranek,
każdy na śniadanie
je kasztanów dzbanek,
a listonosz stary
zawsze oczywiście
nosi zamiast listów
kasztanowe liście.

Piosenka "Kasztanki" (sł. D. Gellner, muz. St. Markiewicz)

Wiatr pogłaskał stary kasztan po złotej czuprynie,
A w ogródku już kasztanki skaczą po ścieżynie.

Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę?

Jeden w prawo, drugi w lewo, trzeci skoczył boczkiem,
Ten malutki, okrąglutki w trawie błyska oczkiem.

Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę?

A ten piąty, a ten szósty, kasztanek łaciaty
Zamiast dzieciom do kieszonki - skoczył między kwiaty.

Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę?

Wiersz "W spiżarni"
W spiżarni na półkach zapasów bez liku Są dżemy, kompoty, złoty miód w słoiku. I cebula w wiankach i grzyby suszone.
Są główki kapusty, ogórki kiszone. A gdy przyjdzie zima, tęgi mróz na dworze zapachnie nam latem, gdy słoik otworzę.

Wiersz "Słota" - wszyscy
Deszcz pada od rana do samego południa Świat jest nudny i ciemny jak zaklęta studnia. Małe dzieci śpią w domu, duże siedzą w szkole A po ulicy ulicy chodzą same parasole.

Piosenka : "Deszczyk"
I Deszczyk pada kap, kap, kap
jesień w sadach kap, kap, kap.
Weź kalosze chlap, chlap, chlap
I chodź ze mną człap, człap, człap.

Ref. Bo jesień to taka pora roku
Choć deszczu, deszczu jest za wiele.
To wcale smutno być nie musi
W kaloszach jest weselej.

II Deszczyk pada kap, kap, kap
Wietrzyk wieje mocno tak
Z parasolem szybko tak
po kałużach chlap, chlap, chlap.

Ref. Bo jesień to taka pora roku
Choć deszczu, deszczu jest za wiele.
To wcale smutno być nie musi
W kaloszach jest weselej

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin