{9}{75}/Poprzednio w Hell on Wheels: {79}{147}- Sierżant udusił twojš żonę|- Jaki sierżant? {192}{280}- On zabił Johnsona, powiesimy go.|- Bzdura, to nowy majster. {290}{349}Szukam Harpera.|Mam co dla niego. {353}{421}- A ty kim będziesz?|- Twoim następnym klientem. {426}{480}100 dolarów dla tego,|kto jš znajdzie. {489}{551}- Co jej zrobiłe?|- Uratowałem jš. {555}{609}Jak jš przywieziesz,|nie ujdziesz z życiem. {613}{645}Tego pani szuka? {658}{714}- Co z nagrodš?|- Muszę się czym zajšć. {1025}{1179}OBÓZ DRWALI|30 km na zachód od Hell on Wheels {1442}{1521}Jest tu kto? {1635}{1665}Rzuć strzelbę. {1669}{1736}Odwróć się. {1821}{1876}- Jeste Harper?|- Nie. {1951}{2054}- Gdzie on jest?|- A kto pyta? {2090}{2188}- Jestem nowym majstrem.|- Dlaczego mam ci uwierzyć? {2193}{2250}Pan Durant nie miał czasu,|by przekazać ci to osobicie. {2254}{2331}- Durant?|- Tak, kazał mi odszukać Harpera. {2346}{2379}Po co? {2398}{2455}To jego sprawa. {2460}{2478}Gdzie Harper? {2518}{2548}Harper zwinšł manatki. {2552}{2563}Kiedy? {2567}{2625}- Kilka godzin temu.|- W którš stronę? {2641}{2723}Północ, w kierunku Ridge. {2753}{2799}To prawda, co spotkało Johnsona? {2806}{2828}Tak. {2850}{2912}Dokšd zmierza ten wiat? {2932}{3029}Donikšd, synu.|Stoi w miejscu. {3706}{3742}Harper. {3780}{3859}Harper, to ty? {5111}{5165}Kurwa! {6440}{6653}.:: GrupaHatak. pl::.|przedstawia: {6662}{6722}Hell on Wheels [1x04]| Jamais je ne t'oublierai {6734}{6788}Tłumaczył: joozeek {7318}{7371}Pani Bell? {7375}{7474}Jestem Thomas Durant. {7494}{7557}Powiedzieli mi, że tu paniš znajdę. {7585}{7686}Znam pana...|panie Durant. {7727}{7870}Cały wiat pani szuka...|A pani tutaj. {7896}{7941}Jestem. {8305}{8381}Pan raczy wybaczyć mój wyglšd. {8389}{8472}Musi paniš obejrzeć lekarz. {8476}{8563}Proszę pozwolić się odprowadzić. {8698}{8787}To nie będzie już pani potrzebne. {8819}{8908}Pani gehenna dobiegła końca. {9291}{9398}Wyrazy współczucia z powodu straty,|pani Bell. {9402}{9449}Dziękuję. {9463}{9568}Jakim cudem udało się pani|tutaj wrócić? {9619}{9682}Nie pamiętam jego imienia... {9695}{9782}- Chyba południowiec.|- Bohannon? {9795}{9917}Chyba tak. {10306}{10374}Opowiadałem ci o mojej schadzce|z wytatuowanš ciziš? {10454}{10540}Nierzšdnica Babilonu w szkarłacie|nie ma nawet do niej startu. {10544}{10581}Podaj szczegóły. {10585}{10674}W życiu czego takiego nie przeżyłem. {10678}{10799}Jej cipka objęła mnie|niczym aksamit. {10805}{10890}Słyszałem,|że praktykowała mrocznš sztukę miłoci {10894}{10938}na ludziach i zwierzętach. {10940}{11093}Żóltki, małpy i konie znajš rozkosz|wywołanš jej dotykiem. {11097}{11221}Ale jest na wiecie kreatura,|której odmówiła. {11225}{11255}Któż to taki? {11262}{11301}Oczywicie nasz amerykański czarnuch. {11307}{11330}Dosyć mam tego... {11552}{11585}Dobra. {11763}{11833}Mylałem, że już cię nie zobaczę. {11837}{11899}Zabiłe go? {11941}{11986}Dokšd idziesz? {11997}{12073}Wczeniej czy póniej będziesz musiał|wydać nam zalecenia, szefuniu. {12110}{12237}Zgon głównego geodety Roberta Bella|to wielka strata dla kolei żelaznej. {12274}{12335}Ale jego praca musi być kontynuowana. {12346}{12430}Przylijcie fundusze|na zatrudnienie nowego. {12574}{12627}Co nowego? {12644}{12763}Opónienia wypłaty powodujš|dezorganizację i zwolnienie prac. {12769}{12851}Ten nowy majster|wczoraj zniknšł jak kamfora. {12855}{12891}Dotšd nikt go nie widział. {12895}{12965}Pojechał na spotkanie|z ekipš od wycinki. {13003}{13086}Poinformował mnie o tym|na porannej odprawie. {13090}{13138}Co jest z nim nie tak. {13142}{13244}- Najwyraniej co knuje.|- Po drodze spotkał paniš Bell. {13248}{13274}Bohannon? {13278}{13337}- Eskortował jš aż tutaj.|- Ma mapy? {13371}{13421}Jest za drzwiami. {13512}{13556}Nie ma ich. {13560}{13646}Jak bez nich rozbudować linię? {13650}{13712}Pozwól, że to zostanie|moim zmartwieniem. {13756}{13893}Jutro przybędzie transport| czarnego prochu. {13897}{14028}Moi ludzie będš strzec|go od rana. {14125}{14204}Nowy telegram do mojego brokera. {14208}{14413}Zainwestuj 147.000|w kolej żelaznš R&R. {14720}{14783}Pani Bell? {14886}{14947}Wszystko w porzšdku? {14972}{15052}Tak, dziękuję, panie Durant. {15056}{15132}Zaprosiłem mojego... {15148}{15220}osobistego kucharza z Delmonico|w Nowym Jorku. {15224}{15338}Dałaby się pani zaprosić na kolację? {15342}{15405}Z przyjemnociš. {15554}{15606}Mogę w czym jeszcze pomóc? {15704}{15872}- Komu wypłacono nagrodę?|/- Należy się panu Bohannon. {15894}{15955}Nie zgłosił się po niš.|Sprawdzić, czy jš dostał? {15959}{16001}Nie. {16023}{16088}Należy się ona komu jeszcze. {16850}{16899}Trzymaj się z dala|od mojego roku, słodziutka, {16907}{16959}chyba że polujesz tylko na dom. {17024}{17069}- Daj jej spokój.|- Nic nie powiesz, blondyna? {17080}{17131}Dzikusy niczego cię nie nauczyły? {17147}{17179}Daj jej spokój! {17200}{17228}Przepraszam paniš. {17232}{17303}Te smoluchy nie potrafiš poznać damy. {17405}{17479}Tam, gdzie nienawić,|pozwól odpłacić miłociš. {17497}{17557}Gdzie krzywda, wybaczyć. {17561}{17629}Gdzie wštpliwoci, dodaj wiary. {17753}{17809}Pani Bell? {17876}{17932}Widać, że wraca pani do zdrowia {17936}{17998}Niesamowite, ile może zdziałać|mydło i woda. {18030}{18112}Nie chciałem odjeżdżać.|Ale ten człowiek... {18116}{18168}Nie musisz się tłumaczyć. {18188}{18264}- Obcišłe włosy.|- Tak, pani. {18268}{18380}- Przyszła pani się pomodlić?|- Nie, przyszłam dać ci to. {18384}{18444}To nagroda.|Nie, we je. {18448}{18477}Nie mogę. {18481}{18535}Nie będzie kłopotów.|Nikt się nie dowie. {18543}{18650}Nie o to chodzi.|Nie jestem łowcš okupów. {18654}{18699}Mam obowišzek pomagać. {18714}{18788}Joseph, za te pienišdze kupisz wiele Biblii. {18792}{18842}Pani Bell, wielebny Cole. {18855}{18892}Wielebny. {18903}{18945}Pani datki zawsze sš mile widziane. {18966}{19006}Proszę. {19010}{19056}Dziękuję. {19060}{19115}Więc pani jest tš sławetnš matronš? {19120}{19160}Słucham? {19394}{19480}"Robert Bell zaciekle walczył|o uratowanie czci swej pięknej żony, {19484}{19589}ostatkiem sił zabijajšc dzikusa". {19654}{19691}Było inaczej? {19698}{19833}Tak.|Mój mšż ocalił mi życie. {19871}{19915}A reszta? {19936}{20016}Osiemdziesięciu na jednego?|Zhańbiona przez dzikusów? {20020}{20057}Ja tego nie pisałam. {20061}{20116}- Ale czy to prawda?|- Nie. {20130}{20227}- Jednak Indianie za to zapłacš.|- Indianie nas zaatakowali. {20232}{20295}Jeli zginš, to z własnej,|a nie mojej winy. {20299}{20362}- Słyszała pani o masakrze w Sand Creek?|- Nie przyszłam tu tego słuchać. {20366}{20464}Nad obozem Czejenów powiewała|flaga Ameryki, a kawaleria i tak {20468}{20531}zabiła 100 kobiet i dzieci. {20535}{20586}Straszne.|Ale to nie moja wina. {20590}{20658}Próbuję tylko pokazać pani|szerszš perspektywę. {20662}{20710}Mojego męża zabito|na moich oczach. {20714}{20802}Trudno po tym spojrzeć|z szerszej perspektywy. {20817}{20856}Dobrego dnia. {21691}{21792}Ten skurwiel zwiał mi przez ciebie. {21809}{21847}Niby jak do tego doszedłe? {21851}{21935}Zabiłe Johnsona zanim zdradził mi|nazwisko Harpera. {22020}{22083}Zabiłem Johnsona,|zanim zabił ciebie. {22123}{22201}- Znałbym jego nazwisko.|- Rozwaliłby cię na miejscu. {22205}{22268}A potem zabił Harpera|nim miałby szansę na ucieczkę. {22272}{22370}Albo pijany, albo szalony.|A może to i to. {22423}{22499}Masz choć cień pojęcia,|co mi odebrał? {22544}{22656}Nie odebrano ci niczego,|czego nie odebrano mnie. {22771}{22819}Wróć do ojczyzny.|Tylko za pieć centów. {22864}{22932}Poczuj tę mgłę. {22952}{22987}Odpuć, Mick. {23017}{23160}Majš już doć Shannon|i kamienia z Blarney. {23191}{23234}Cholernego irlandzkiego trzęsawiska. {23254}{23348}- Trzeba zdobyć nowe slajdy.|- Nowe slajdy kosztujš. {23352}{23391}Schowałe do skarpety|trochę miedzi, bracie? {23395}{23463}- Czas się przyznać.|- Powinnimy się przenieć. {23469}{23526}Przy rzeni|czynsz jest mniejszy, prawda? {23530}{23594}W Wicklow tez był niski, Mick. {23616}{23652}Kończymy z tym gównem. {23689}{23743}Za drogi ten sen,|który nas tu przygnał. {23747}{23845}Nie pozwolę temu bękartowi Szwedowi|zabić naszego marzenia. {23849}{23903}Mam rację? {23953}{23987}Czekaj. {24020}{24066}Mam pomysł. {24098}{24146}- No nie.|- Biznesowy. {24189}{24245}Pomysły to nie twoja domena, Mick. {24285}{24341}Ten jest na wagę złota.|Udowodnię. {24413}{24504}Pozwoliłem sobie powiadomić|rodzinę pani w Anglii. {24508}{24585}Chciałem napisać,|że nic pani nie jest. {24589}{24620}Dziękuje, panie Durant. {24644}{24698}Pewnie męcza już pana|te cišgłe podziękowania. {24702}{24886}Nie wiem, co czytali o tym napadzie.|Nie ma sensu martwić ojca. {24890}{25011}Na pewno ucieszył się,|że miał rację... {25015}{25054}W kwestii mojego przyjazdu do Ameryki. {25058}{25098}Był temu przeciwny? {25102}{25181}Mój ojciec zaplanował|każdy aspekt mojego życia, {25185}{25327}nawet sprawę zamšżpójcia.|Robert pokrzyżował te plany. {25423}{25546}Zobaczyłam go na wykładzie|w Brytyjskim Muzeum Historii Naturalnej. {25550}{25643}Mówił o zachodzie Ameryki. {25751}{25823}Zakochałam się... {25827}{25932}W nim i tej ziemi. {25952}{26006}Ja też byłem pod jego urokiem. {26010}{26124}Jego marzenie|o kolei transkontynentalnej stało się moim. {26128}{26227}Szkoda, że doszło do tej sprzeczki. {26248}{26330}Nie we wszystkim się zgadzalimy. {26334}{26434}Na przykład jak wycisnšć| ostatniego dolara z kolei? {26499}{26625}Pani Bell, Robert był marzycielem. {26642}{26678}Ja jestem realistš. {26682}{26750}Beze mnie to pozostałoby|tylko marzeniem. {26754}{26844}Dziękuję za gocinę, panie Durant. {26848}{26952}Pani Bell, proszę wybaczyć.|Nie chciałem obrażać Roberta. {26976}{27045}Tak, potrzebował mnie, a ja jego. {27049}{27160}Nasz stosunki nie były i...
sara-s7