Szkody powodowane przez owady w materialnych dobrach kultury.pdf

(133 KB) Pobierz
Sacrum-Calosc-Druk.pdf
Konferencja Krajowa „Potrzeby Konserwatorskie Obiektów Sakralnych na przykładzie makroregionu łódzkiego”
Łód , 9-10 grudnia 2005r.
Szkody powodowane przez owady
w materialnych dobrach kultury
Adam Krajewski
Zakład Ochrony Drewna SGGW w Warszawie
SUMMARY
The damages in museal collections by means insects in Poland
The publikation lists species of insects which in Poland damege wood, paper, leather and
woven fabrics in collections in museums. This publication is the outcome of a survey of literature
and own observations.
1. Wprowadzenie
W przypadku dóbr kultury wymierno szkód powodowanych przez tzw. czynniki biodegradacji
nie ogranicza si do efektów ekonomicznych, aczkolwiek najcz ciej rozmiary szkód daj si uj
w kategoriach finansowych, chocia by w wycenie zabiegów konserwatorskich, koniecznych do
przywrócenia obiektowi wła ciwego stanu. Dlatego te muzealnicy i konserwatorzy zabytków
zwracaj du uwag m.in. na gatunki owadów niszcz ce drewno, papier, tkaniny, skóry i futra.
Działania profilaktyczne jak te zwalczanie tych szkodników wymagaj umiej tno ci prawidłowego
rozpoznawania tych szkodników oraz znajomo ci ich biologii i wymaga rodowiskowych.
Oprócz niedoceniania destruktywnej roli owadów jako czynników degradacji materiałów
stanowi cych tworzywo zabytków, mamy cz sto do czynienia z sytuacjami, gdy administratorzy
dóbr kultury widz zagro enie tam, gdzie go nie ma. Sytuacja ta cz sto dotyczy zabytkowego
drewna, gdy rozró nienie czynnych i opuszczonych erowisk ksylofagicznych owadów bywa
bardzo trudne. Jak si wydaje, masowe wykonywanie zabiegów dezynsekcji "na wszelki wypadek"
wyst piło w połowie lat osiemdziesi tych XX w. w Czechach. Przez komor jonizacyjn
przepuszczano wszelkie obiekty wykazuj ce otwory wylotowe chrz szczy kołatka domowego,
obliczone na liczb 1850 obiektów w skali rocznej (Urban i Justa 1986). Wydaje si rzecz
nieprawdopodobn , aby w kraju o dobrze zorganizowanym muzealnictwie i słu bach
konserwatorskich liczba czynnych erowisk owadów wyst piła na skal plagi. Pomimo u ywania
rentgenografii do wykrywania owadów w drewnie, prawidłowa ocena czynno ci erowisk nastr cza
ci gle jeszcze sporo trudno ci. Podejmowane s badania nad tym zagadnieniem, w tym równie
przez autora.
Trudny do uchwycenia jest te dokładny skład gatunkowy szkodników, maj cych znaczenie
jako sprawcy uszkodze muzealiów. Szereg publikacji wymienia list gatunków mog cych
potencjalnie by sprawcami zniszcze ( liwi ski i Trenda 1964, Gallo 1985, Story 1985), a nie
rzeczywi cie odnotowanymi szkodnikami. Mo liwo statystycznej oceny przypadków uszkodze
obiektów zabytkowych pojawia si znacznie rzadziej (Karnkowski 1992, Krajewski 1995, 1997).
Wszyscy biolodzy, a zwłaszcza entomolodzy, posługuj si tzw. klasyfikacj taksonomiczn
gatunków owadów, wynikaj c z pochodzenia tych zwierz t i ich stopnia pokrewie stwa.
W ramach takiej klasyfikacji owady dzielone s na rz dy, rodziny i gatunki. Klasyfikacja taka
ułatwia równie muzealnikom i konserwatorom zabytków korzystanie z pi miennictwa
entomologicznego. Ze wzgl du na praktyk ochrony zbiorów wygodniejsze b dzie w tym wypadku
uwzgl dnienie podziału opieraj cego si na uszkadzanym materiale oraz warunkach
rodowiskowych, w których dochodzi do uszkodze . Szczególne znaczenie ma przy tym
wilgotno rodowiska, limituj ca skład gatunkowy owadów wyst puj cych w budynkach, na co
zwrócił uwag ju blisko osiemdziesi t lat temu Van Emden (1929). Nie bez powodu
w publikacjach po wi conych wła ciwemu przechowywaniu zbiorów muzealnych zwraca si
uwag przede wszystkim na uwarunkowania wilgotno ciowo - termiczne. Zalecana jest przy tym
wilgotno 58% (temperatura 16 -18°C) (Wolters 1974) lub 50 - 65% (Bronikowski 1966).
30684831.001.png
Pierwsz prób usystematyzowania owadów niszcz cych drewno konstrukcyjne w oparciu
o kryteria wilgotno ciowo - troficzne podj ł Dominik (1966, 1987). Przedstawiona tu klasyfikacja
stanowi jej kontynuacj rozwijan przez autora (Krajewski 1995, 1997, 2001, Krajewski i Witomski
2003) i rozci gan tu równie na szkodniki papieru, tkanin i innych materiałów wyst puj cych
w zabytkach. Niniejsza publikacja ma charakter przegl dowy. Ze wzgl du na rozległo tematyki
niestety autor musiał pobie nie przej nad pewnymi zagadnieniami, a niektóre wr cz pomin .
Zainteresowany Czytelnik wi cej informacji na te tematy znajdzie niew tpliwie chocia by
w powołanych pozycjach pi miennictwa.
2. Owady niszcz ce drewno
Z nielicznymi wyj tkami krajowe owady niszcz ce drewno nale do entomofauny le nej.
Drewno dla poszczególnych gatunków owadów, powoduj cych jego uszkodzenia, mo e pełni
n rol : po ywienia i kryjówki, wył cznie po ywienia (lub miejsca rozwoju grzybów pełni cych
rol po ywienia) lub wył cznie kryjówki. Owady od ywiaj ce si drewnem nazywamy ksylofagami,
ale nie tylko spo ród nich rekrutuj si szkodniki drewna – w tym równie drewna dóbr kultury,
potocznie okre lanych mianem zabytków. Niektóre gatunki owadów aby powodowa szkody,
niekoniecznie musz zjada drewno. Wystarczy, e je dr , powoduj c wymierne szkody.
Gatunki owadów, nazywane szkodnikami technicznymi, mo emy podzieli na kilka grup
w oparciu o wła ciwo ci drewna jako rodowiska ycia i znaczenie powodowanych szkód. Taki
podział ułatwia ocen powodowanego zagro enia i pozwala na usystematyzowanie zabiegów
ochronnych, w tym ewentualnej konieczno ci dezynsekcji przy u yciu rodków chemicznych lub
czynników fizycznych.
Nasze krajowe owady, powoduj ce licz ce si zniszczenia drewna dóbr kultury, wykorzystuj
drewno jako pokarm i kryjówk z wyj tkiem nielicznych gatunków. Mo na podzieli je na kilka
grup, wymienionych poni ej. Gatunki korzystaj ce z drewna jako pokarmu i kryjówki
zaszeregowano do grup od pierwszej do pi tej. Gatunki wykorzystuj ce drewno jedynie jako
gniazda lub okresowe kryjówki uj to w grupie szóstej.
W przypadku zbiorów muzealnych, zawieraj cych materiał bez kory, znaczenie maj
zasadniczo owady niszcz ce suche drewno (grupa I). Jest to najgro niejsza grupa szkodników
niszcz cych drewno. Nale do niej:
spuszczel pospolity ( Hylotrupes bajulus L.),
kołatek domowy ( Anobium punctatum De Geer),
wyschlik grzebykoro ny ( Ptilinus pectinicornis L.),
miazgowce ( Lyctus sp. ),
rzadkie w Polsce dwa gatunki kołatkowatych z rodzaju Oligomerus.
Gatunki te s gro ne poprzez przystosowanie si do rodowiska ycia człowieka. Cechuje je
mniejsza lub wi ksza tolerancja w stosunku do obni onej wilgotno ci powietrza i drewna, ale
zawsze du a w stosunku do rodowiskowych wymaga innych owadów le nych. Zasiedlane jest
przez nie drewno nawet o mniejszej wilgotno ci ni 10% (np. miazgowce i spuszczel pospolity).
Nie da si unikn szkód powodowanych przez gatunki owadów nale ce do tej grupy stosuj c
zasady profilaktyki budowlanej, zmierzaj ce do eliminowania zawilgocenia takiego materiału,
co daje pozytywne rezultaty w przypadku gatunków owadów nale cych do grupy II i III. Niszcz
równie sklejk (Dominik 1968, Dominik i Starzyk 1989), o ile wykonana jest z gatunków drewna
stanowi cych ich materiał pokarmowy. Sklejka mo e pojawia si w zabytkach, np. w czołowych
płytach mens ołtarzowych lub jako materiał, na którym rozpi te s oprawione oleodruki w muzeach
skansenowskich.
Staranne usuni cie wszelkich pozostało ci kory tak e nie zapewnia ochrony przed t grup
owadów, który to zabieg zarówno profilaktycznie chroni drewno przed owadami z grupy V, jak
i umo liwia ich zwalczanie, gdy s ju w konstrukcji.
Nie przynosi w tym przypadku efektów równie staranny dobór surowca drzewnego, z którego
odtwarzane s zniszczone cz ci obiektu, cho pozwala to eliminowa gatunki zaliczone tu do
grupy IV. Profilaktyczn ochron przed owadami zaszeregowanymi do grupy I zapewnia wył czne
stosowanie twardzieli, co obecnie nie jest praktykowane nie tylko we współczesnym budownictwie,
ale nawet przy rekonstruowaniu zniszczonych cz ci zabytkowych budynków ze wzgl du na
uwarunkowania ekonomiczne i ograniczone mo liwo ci materiałowe w przypadku konstrukcji
22
o du ych przekrojach poprzecznych elementów. Nale y tu wyja ni , e twardziel jest wewn trzn
stref drewna, która nie zawiera ywych komórek w rosn cym drzewie. Na skutek zbyt małej
zwarto ci protein, kształtuj cej si poni ej 0,2% (Becker 1963 a, 1963 b), skrobi, witamin i steroli
oraz przesycenia zwi zkami twardzielowymi ( ywice, gumy i inne) nie stanowi ona odpowiedniego
pokarmu dla owadów ze wszystkich wspomnianych grup ksylofagicznych owadów, o ile nie
zostanie cz ciowo rozło ona przez grzyby.
Owady z grupy I atakuj wył cznie biel, zawieraj cy minimum wspomnianych składników
pokarmowych, umo liwiaj ce rozwój larw. Twardziel mo e by równie naruszana przez niektóre
gatunki z grupy I w przypadku nadpsucia przez grzyby, co uzdatnia j do ywienia larw. Niektóre
gatunki z grupy I mog bowiem zasiedla drewno o wi kszej wilgotno ci ni powietrznosuche,
a wi c o wilgotno ci umo liwiaj cej rozkład brunatny, powodowany przez grzyby. Twardziel mo e
te by naruszana w przypadkach ucieczki larw w gł b drewna przed przemarzaniem lub
wygryzania drogi wyj ciowej dla chrz szczy z drewna.
Poszczególne gatunki owadów z grupy I maj ne znaczenie, ze wzgl du na cz sto
powodowanych szkód. W przypadku zbiorów muzealnych najwi ksze znaczenie maj niew tpliwie
kołatek domowy (Cymorek 1975). Rzadziej w wyrobionym drewnie zabytków wyst puj wyschlik
grzebykoro ny, a wyst powanie kołatków z rodzaju Oligomerus odnotowano jedynie sporadycznie.
Brak jest w pi miennictwie wzmianek o niszczeniu drewna zabytków przez miazgowce, które
wymagaj du ej zawarto ci skrobi i protein, st d w tpliwe jest aby atakowały bardzo stare drewno.
Pozostaj jednak du ym zagro eniem dla stosunkowo nowego materiału drzewnego
wprowadzanego do zabytków, np. posadzek z drewna li ciastego. Obiekt zabytkowy niekoniecznie
musi zawiera stare drewno.
Du e znaczenie w przypadku budynków w muzeach skansenowskich ma spuszczel pospolity,
gatunek licznie wyst puj cy w Polsce (Dominik 1959, 1962, 1966, 1987, Dominik i Starzyk 1989,
Krajewski 1995, 1997) i mog cy niszczy równie sklejk (Dominik 1968). Zdolno ci niszczenia
sklejki odznacza si równie kołatek domowy (Krajewski i Matejak 2003).
Do grupy tej mo na zaliczy równie zawlekane czasem do Polski wraz z wyrobami z drewna
niektóre egzotyczne gatunki z rodziny miazgowcowatych ( Lyctidae ) i kapturnikowatych
( Bostrychidae ) (Dominik 1970, Dominik i Starzyk 1989). Stanowi one potencjalne zagro enie
w zbiorach muzealnych, do których doł czane s nowe obiekty z drewna lub bambusa,
sprowadzane z ciepłych regionów wiata.
W warunkach panuj cych we wn trzach zabytkowych ko ciołów takie dzieła sztuki jak ołtarze,
stale, i inne elementy wyposa enia mog by uszkadzane przez owady wymagaj ce do
pocz tkowego rozwoju larw zawilgoconego i cz ciowo rozło onego przez grzyby drewna,
które to organizmy z czasem staj si tak odporne na spadek wilgotno ci, e mog erowa
w drewnie suchym i nienadpsutym (grupa II). Grupa ta zawiera dwa gatunki, przy czym
znaczenie ogólnokrajowe ma tylko jeden. S to: tykotek pstry ( Xestobium rufovillosum De Geer)
i X. austiacum Reitt. Pierwszy z tych gatunków powoduje szkody w drewnie li ciastym i iglastym
starych drewnianych budynkach. Ma znaczenie przede wszystkim jako szkodnik zabytkowych
budowli (Dominik 1960, Dominik i Starzyk 1989). Spotykany jest zwłaszcza wzgl dnie cz sto
w zawilgoconym, nadpsutym przez grzyby drewnie podwalin i przypodwalinowych partiach cian
zabytkowych ko ciołów. Opanowywa mo e jednak i wy ej poło one partie cian, a zniszczenia
spowodowane przeze znajdowane bywaj u nas nawet w wi bach dachów takich obiektów.
Drugi gatunek, preferuj c podobny stan drewna, wyst puje tylko lokalnie na Podhalu i Orawie
w drewnie wierkowym i jodłowym starych budowli (Dominik 1960, Dominik i Starzyk 1989).
W przypadku zbiorów muzealnych dalsze grupy owadów niszcz cych drewno nie maj tak
du ego znaczenia ja wymienione dotychczas. Wszystkie jednak mog powodowa szkody
w budynkach w muzeach skansenowskich oraz innych zabytkowych budowlach. Wyró ni mo na
tu nast puj ce grupy zawieraj ce podane ni ej gatunki:
owady niszcz ce wył cznie zawilgocone i zagrzybione drewno (grupa III) : kołatek uparty
( Anobium pertinax L.), krokwiowiec piłkoro ny ( Priobium carpini Hrbst.), palotocz mostowy
( Nacerdes melanura L.), zmorsznik czerwony ( Corymbia rubra L.), borodziej próchnik ( Ergates
faber L.), króciec wielo erny ( Stereocorynes truncorum Germ.), trze długoryjki ( Cossonus
parallelepipedus Herbst.) i butwiak owłosiony ( Pselactus spadix Herbst.);
owady mog ce ko czy rozwój osobniczy w konstrukcjach drewnianych, zasiedlaj ce
drewno wcze niej na etapie surowca w lesie lub na składnicy (grupa IV): wykarczak
23
sosnowiec ( Arhopalus rusticus L.), szczapówka bruzdkowana ( Asemum striatum L.),
trzpiennikowate ( Siricidae );
owady zasiedlaj ce nieokorowane drewno w konstrukcjach (grupa V) : zagwo dzik
fioletowy ( Callidium viloaceum L.) i stukacz wierkowiec ( Ernobius mollis L.);
owady dr ce wyrobione drewno w celu zapewnienia sobie kryjówki, mog ce
uszkadza konstrukcje budynków (grupa VI): skórniki ( Dermestes sp. ) oraz mrówki: hurtnica
( Lasius sp. ) i gmachówka ( Camponotus sp. ).
Stukacz wierkowiec , którego larwy uszkadzaj drewno jedynie do gł boko ci 5 mm, mo e
by uci liwy niekiedy tak e np. w przyrodniczych kolekcjach muzealnych, w których zgromadzono
wyrzynki pni gatunków iglastych w korze. Mo e by tu zwalczany przy u yciu wysokiej
temperatury, chocia nale y do dosy odpornych gatunków na ten czynnik zwalczaj cy
(Krajewski 2001).
Skórniki s owadami eruj cymi na podsuszonej padlinie. Do cz sto spotyka si na
poddaszach i w piwnicach martwe goł bie, szczury i koty, zwłaszcza w du ych miejskich
budynkach komunalnych. Z takich miejsc potrafi one przenika do magazynów muzealnych, jak
mogłem to obserwowa w przypadku jednej z placówek warszawskich. Zapobieganie szkodom
powodowanym przez skórniki polega na utrzymywaniu odpowiedniej higieny w budynkach.
Dotyczy to równie magazynów pasz i ywno ci. Skórniki nale bowiem równie do gatunków
spotykanych w tych substancjach i przy braku higieny mog si w nich masowo rozwija
(Chodyniecki 1982). Larwy skórników wyst puj c bardzo licznie przeszkadzaj sobie wzajemnie
w trakcie przepoczwarczania, dlatego wcze niej wgryzaj si w takie materiały, jak: drewno, korek,
styropian itp. Dr one przez setki lub nawet tysi ce larw wyroby z cienkiego drewna, takie jak półki
i szuflady mog w takich okoliczno ciach ulec całkowitemu zniszczeniu. Zwłaszcza larwy skórnika
słoni ca ( Dermestes lardarius L .), D. peruvianus Castelnau i D. frischii Kug. notowane były
w takich wypadkach jako szkodniki stosunkowo mi kkich materiałów budowlanych, a wi c drewna
niektórych gatunków o du ych przyrostach rocznych, znajduj cego si w pobli u produktów
pochodzenia zwierz cego lub padliny. Nasilenie doniesie o szkodach powodowanych przez
skórniki w drewnie konstrukcyjnym przypada na lata dwudzieste i trzydzieste XX w. (Pfeffer 1927,
Eidmann 1935, Schwarz 1936, Hase 1937, Madel 1938). Obecnie w fachowym pi miennictwie nie
przytacza si ju na ogół konkretnych przypadków uszkodze drewna przez skórniki, poza
ogólnym przypomnieniem mo liwo ci takich szkód.
3. Owady uszkadzaj ce papier
Owady wykazywane w opracowaniach dotycz cych uszkodze papieru podzieli mo na na
trzy kategorie: gatunki dr ce bloki kart, gatunki ogryzaj ce arkusze papieru (zarówno
pojedyncze jak i w blokach) oraz „inne”, tj. pozostałe, wymieniane we ró nych publikacjach.
Na uwag zasługuj przede wszystkim gatunki dr ce bloki kart . Najgro niejszym
gatunkiem uszkadzaj cym bloki kart w ksi kach i r kopisach jest obecnie ywiak chlebowiec
( Stegobium paniceum L.) (Zacher 1927, Kemper 1943, Kowalik i inni 1952, Gallo 1985, Story
1985, Krajewski 2000 a, Krajewski i Matejak 2003), który nie jest rodzimym gatunkiem w Europie
(Weidner 1979 a). Jest to gatunek stosunkowo dobrze przystosowany równie do warunków
wilgotno ciowo – termicznych, współcze nie panuj cych w budynkach. Niewiele owadów mo e
od ywia si stale pokarmem o wilgotno ci ok. 30%. Tymczasem ten gatunek eruje
w substancjach o wilgotno ci 6 – 15% (Van Emden 1929), prawdopodobnie pokrywaj c
zapotrzebowanie na wod poprzez rozkład zjedzonych w glowodanów, podobnie jak niektóre
ksylofagiczne chrz szcze. eruj c w bardzo suchych substancjach otaczaj si kokonami
z pokruszonego materiału oraz odchodów i bardzo le znosz otwarcie takich otoczek,
zmniejszaj cych mo liwo parowania (Van Emden 1929). Wzgl dna wilgotno powietrza na
poziomie 100%, podana jako optymalna dla tego gatunku, jest niew tpliwie zawy ona – w takich
warunkach substancje zasiedlane przez ywiaka chlebowca ple niej i s szybko rozkładane
przez inne mikroorganizmy, co uniemo liwiałoby rozwój larw tego gatunku. Wyst puje w „litych”
i sypkich substancjach pochodzenia ro linnego, rzadziej pochodzenia zwierz cego. Jest to
gatunek tak dawno zwi zany z bezpo rednim rodowiskiem ycia człowieka, e odnotowano jego
obecno nawet w bli ej nieokre lonej substancji spo ywczej, stanowi cej wyposa enie grobu
Tutanchamona (Alfieri 1931, Krajewski 1999).
24
Za jeszcze gro niejszy gatunek dr cy bloki kart papieru uwa any był w XVIII w. kołatek
domowy ( Anobium punctatum De Geer) (Krajewski i Matejak 2003). Opinia ta utwierdzona
w licznych publikacjach spowodowała, e gatunek ten wymieniany jest równie we współczesnych
opracowaniach (Gallo 1985, Story 1985), cho w ci gu ostatniego stulecia bardzo zmieniły si
warunki wilgotno ciowo – termiczne w budynkach oraz odst piono od okładania ksi ek
i manuskryptów w drewniane deseczki, co w sumie raczej bardzo ograniczyło mo liwo
wyst powania tego szkodnikach w archiwach i bibliotekach. Odnotowywano równie przypadkowe
uszkodzenia ksi ek przez inne gatunki ksylofagicznych owadów (Postner 1955), które w pewnych
okoliczno ciach mog dziurawi równie tkaniny i inne materiały towarzysz ce drewnu (Dominik
i Starzyk 1989).
Ze wzgl du na zmian warunków wilgotno ciowo –termicznych w kategorii owadów dr cych
bloki kart zdecydowanie marginalne znaczenie ma obecnie równie pustosz kradnik ( Ptinus fur
L.), szeroko rozprzestrzeniony, kosmopolitycznny gatunek. Wykazywany jest w starszych
opracowaniach (Zacher 1927, Kowalik i inni 1952) i przypominany w najnowszych publikacjach,
po wi conych ochronie zabytkowego papieru (Krajewski 2000 a, Krajewski i Matejak 2003).
Obecnie jest bardzo rzadko odnotowywany w mieszkaniach we wspólczesnych warunkach
termiczno – wilgotno ciowych (Weidner 1979 b). W odró nieniu od kołatka domowego w wielu
nowszych opracowaniach przestał by wykazywany jako szkodnik papieru (Gallo 1985, Story
1985), cho potencjalnie ma du e mo liwo ci. Rozwija si w litych i sypkich substancjach
pochodzenia ro linnego i zwierz cego, jakie s dost pne w budynkach.
W przypadku wła ciwie przechowywanych zbiorów gatunki ogryzaj ce papier oraz oprawy
ksi ek i manuskryptów mniejsze znaczenie jako szkodniki papieru maj obecnie owady
ogryzaj ce papier. Rybik cukrowy ( Lepisma sachcarina L.), kosmopolityczny gatunek
z podgromady owadów bezskrzydłych ( Apterygota ), z rz du szczeciogonków ( Thysanura ), jest
szeroko rozprzestrzeniony na ró nych kontynentach z wyj tkiem pasa arktycznego
i antarktycznego (Dyjeci ski 1964). Wyst puje pospolicie w starych budynkach, młynach, sklepach
i składach towarów spo ywczych (Zacher 1927). eruje przede wszystkim na substancjach
spo ywczych. Uznawany jest tak e za sprawc uszkodze papieru wszystkich gatunków
w ksi kach, pojedynczych arkuszach i etykietach, fotografii, tekstylów: płótna lnianego, gardyny,
niekiedy tak e tkanin wełnianych, skóry (Zacher 1927, Hase 1938, Kowalik i inni 1952, Herfs 1959,
Dyjeci ski 1964, Gallo 1985, Story 1985, Krajewski 2000 b, Krajewski i Matejak 2003). Uwa any
jest za gatunek pochodz cy z obszarów podzwrotnikowych (Dyjeci ski 1964), który przystosował
si do klimatu umiarkowanego i gromadzi si w miejscach ciemnych, ciepłych i wilgotnych. Jak
wynika z obserwacji własnych autora, gatunek ten jest bardzo wra liwy na obni enie wilgotno ci
powietrza. W warunkach temperatury 15 - 20°C w laboratorium brak przez kilka tygodni
zbiorniczków z odparowuj c wod w słojach hodowlanych prowadzi do wygini cia wszystkich
stadiów rozwojowych tego gatunku. Rybik jest mieszka cem szczelin (np. w podłodze) starych
budynków. Wykazuje aktywno nocn . Szereg podr czników polskich podaje bł dnie, e gatunek
ten wpada w odr twienie zimowe dopiero przy temperaturze - 40°C, co jest niemo liwe w wiecie
owadów, zwłaszcza w przypadku termofilnego gatunku pochodz cego z obszarów
podzwrotnikowych. Podr czniki niemieckie mówi o temperaturze 4°C i jedynie podwójny bł d,
wielokrotnie powielany, spowodował powstanie takiego obrazu mo liwo ci rybika w polskim
pi miennictwie.
Wyst puj ce w Polsce pospolite, synantropijne karaczany nale do gatunków
zawleczonych z ciepłych rejonów Azji. Zwi zane s wył cznie z budynkami – wyst puj
w mieszkaniach, zakładach i magazynach surowców i produktów spo ywczych (np. młynach,
piekarniach itp.). Prowadz za dnia ukryty tryb ycia w szczelinach i szparach podłóg, za tapetami
itp., wykazuj równie aktywno nocn i od ywiaj si głównie pokarmem pochodzenia
ro linnego. Jako wszystko ercy mog korzysta równie z pokarmu pochodzenia zwierz cego.
Wszystkie synantropijne gatunki karaczanów najch tniej zjadaj pokarmy przygotowane przez
człowieka dla siebie lub zwierz t domowych. Odpowiadaj im mi kkie i wilgotne pokarmy, takie jak
gotowane kartofle i jarzyny, rozrobiona wod m ka itp. Gdy brak takich substancji po eraj
równie chleb, czekolad , miód, masło, wazelin i szereg innych substancji (Kemper 1943).
Z braku wła ciwego pokarmu mog zjada martwe lub chore osobniki swojego gatunku (Kemper
1943) lub dokonywa uszkodze wełny, skóry opraw ksi ek, tekstyliów (lnianego płótna,
sztucznego jedwabiu), a szczególnie klajstru u ytego do wykonania opraw ksi ek i białko
25
Zgłoś jeśli naruszono regulamin