Czy era nowotestamentowa dobiegła końca.doc

(883 KB) Pobierz
Czy era nowotestamentowa dobiegła końca

Czy era nowotestamentowa dobiegła końca? Harold Camping


Studium Wielkiego Ucisku

Czasy ostateczne

Zanim odpowiemy na pytanie zadane w tytule naszego opracowania, musimy ustalić bardzo istotną rzecz. Bez jej ustalenia, nie będziemy w stanie zaprezentować naszych wniosków.

Zadajmy wobec tego następujące pytanie: Skąd wiemy, że żyjemy w czasach ostatecznych? Przecież od wieków ludzie spodziewają się końca świata i wymyślają przeróżne wersje jego zakończenia!

To prawda, nawet kiedy Biblia nie była jeszcze ukończona, już wtedy niektórzy twierdzili, że Chrystus niedługo powróci a Paweł musiał ich uspokajać i dementować te pogłoski:

Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim, prosimy was, bracia, abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański. Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia...
2 Tesaloniczan 2:1-2

W Biblii istnieje jednak wiele dowodów na to, że dziś powrót Chrystusa jest bardzo bliski. Jednym z nich jest ostatnie zdanie z powyższego cytatu, do którego jednak przejdziemy za chwilę. Zacznijmy zatem od początku.

Pokój i bezpieczeństwo

Pierwszą wskazówką na ten temat są słowa z 1 Listu do Tesaloniczan 5:3, gdzie Bóg zapewnia nas, że:

Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną.

Nigdy wcześniej w historii świata ludzie tak bardzo nie pracowali nad politycznym pokojem i nie podkreślali go w relacjach międzynarodowych. Stało się to wręcz obsesją, na której opiera się polityczna propaganda współczesnego świata. Wszyscy mówią o pokoju i jednoczą się pod jego sztandarem.

Pokój zapewnia ludziom również zaufanie, które pokładają we własnych osiągnięciach. Wydaje się dziś, że ludzkość znalazła odpowiedzi na wszystkie jej potrzeby: bogactwo maszyn, osiągnięcia medyczne, powszechna edukacja, wyrywanie naturze coraz większej ilości tajemnic. To wszystko upewnia ludzi o tym, że nic im nie grozi, a ich przyszłość jest świetlana.

Chodzi tu jednakże o jeszcze inny pokój. Współczesny człowiek czuje się bardzo bezpiecznie w swoich grzechach i jak nigdy dotąd w historii nie boi się już Boga, a wręcz gloryfikuje grzech i obnosi się z nim.

Globalnie rzecz biorąc, łącznie z krajami zbudowanymi na zasadach etyki chrześcijańskiej, powszechne stało się zepsucie moralne, propagowane są "alternatywne style życia" takie jak homoseksualizm, konkubinat, rozwody, ilość rozbitych rodzin rośnie w tempie zastraszającym, morderstwa dzieci nienarodzonych dokonywane są na niespotykaną dotąd skalę, wzrasta przestępczość wśród dzieci, które wręcz terroryzują dorosłych i nie boją się żadnych konsekwencji, nie uznają żadnych autorytetów, propaguje się szyderstwo i wyśmiewanie wszystkich możliwych autorytetów.

Przykłady takie można oczywiście mnożyć. Najbardziej zadziwiający jest jednak ich globalny zasięg. Ludzie zapewniają się na wzajem, że mogą być spokojni, gdyż Bóg kocha wszystkich i w zasadzie nie ma już potępienia - wszystko nagle stało się dozwolone, nie trzeba się już bać Boga. Według ludzkości XXI wieku Bóg zmienił swoją naturę, nie jest już Sędzią grzeszników, jest za to dobrą wróżką spełniającą ich cielesne pragnienia - pokój i bezpieczeństwo.

Czy rzeczywiście tak się stało? Czy Bóg naprawdę zmienił zdanie i odwołał koniec świata i Sąd Ostateczny? Nad odpowiedzią na te pytania nie trzeba się długo zastanawiać: Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki.
Hebrajczyków 13:8

Oto zawierucha Pana zrywa się i huragan unosi się kłębami, nad głowami bezbożnych się kłębi. Nie uśmierzy się żar gniewu Pana, aż spełni i urzeczywistni zamysły jego serca; w dniach ostatecznych dokładnie to zrozumiecie.
Jeremiasza 23:19-20

Tak mówi Pan Zastępów: Nie słuchajcie słów proroków, którzy wam prorokują, oni was tylko mamią, widzenie swojego serca zwiastują, a nie to, co pochodzi z ust Pana! Ustawicznie mówią do tych , którzy gardzą słowem Pana: Pokój mieć będziecie. A do tych wszystkich, którzy kierują się uporem swojego serca, mówią: Nie przyjdzie na was nic złego.
Jeremiasza 23:16-17

Ewangelia głoszona na całym świecie

Drugą wskazówką są przepowiednie Jezusa zapisane w Mateuszu 24, Marku 13 i Łukaszu 21(całe rozdziały), ale spójrzmy szczególnie na wersety 12, 14, 15 i 29 z Mateusza 24:

A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie.
Mateusza 24:12

I będzie głoszona ta ewangelia o Królestwie po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, i wtedy nadejdzie koniec.
Mateusza 24:14

Gdy więc ujrzycie na miejscu świętym ohydę spustoszenia, którą przepowiedział prorok Daniel - kto czyta, niech uważa...
Mateusza 24:15

Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie.
Mateusza 24:21

A zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone.
Mateusza 24:29

Nigdy wcześniej w historii świata Ewangelia nie penetrowała najdalszych jego zakątków. Nie istniały po prostu do tego celu odpowiednie środki. Dzisiaj Biblia przetłumaczona jest na setki języków, a Ewangelia wszędzie dostępna jest 24 godziny na dobę w radio, w Internecie, a nawet przez satelity. Nigdy wcześniej w historii ludzkości tak wielkie masy nie potrafiły czytać i pisać. Dzisiaj więc Słowo Boże może docierać do ludzi bezpośrednio na niespotykaną dotąd skalę.

Jezus przepowiedział uczniom, że koniec nadejdzie, gdy będzie głoszona ta ewangelia po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom. W naszych czasach Bóg rzeczywiście do tego doprowadził, gdyż w XX wieku pozwolił ludzkości dokonać tak wielu odkryć w tak krótkim czasie, że nastąpiła eksplozja techniki informacyjnej, która pozwala Ewangelii penetrować cały glob.

Bezprawie się rozmnoży

Bezprawie, o którym mowa w wersecie 12, opisane jest bliżej w II Tymoteusza 3.1-5:

A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj.

Jednym z objawów tego bezprawia jest to, co Bóg opisał przez Izajasza:

I da im chłopców na zwierzchników, a dzieciny będą nad nimi panować.
Izajasza 3:4

Zuchwałe ich oblicze świadczy przeciwko nim, a o swoim grzechu mówią bez osłonek jak Sodomczycy, nie ukrywają go. Biada ich duszy, gdyż sami zgotowali sobie nieszczęście!
Izajasza 3:9

Ludu mój! Jego ciemięzcami są dzieci i kobiety nim rządzą. Ludu mój! Twoi wodzowie to zwodziciele, wypaczyli drogi, którymi masz chodzić. Pan stanął do rozprawy, stoi już, aby sądzić ludy. Pan przychodzi na sąd przeciwko starszym swojego ludu i jego książętom: To wy zniszczyliście winnicę, mienie zagrabione ubogiemu jest w waszych domach! Co wam przyjdzie z tego, że depczecie mój lud, a oblicza ubogich ciemiężycie? - mówi Pan, Pan Zastępów.
Izajasza 3:12-15

Zarówno II Tymoteusza jak i Izajasz mówią o objawach tego bezprawia w organizacjach, które skupiają ludzi twierdzących, że służą Bogu. W II Tymoteusza czytamy bowiem o ludziach, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; a w Izajaszu Bóg wyraźnie mówi, że przychodzi na sąd przeciwko starszym swojego ludu i jego książętom. Wiemy zatem, że pod koniec czasów możemy spodziewać się wielkiej bezbożności i nieprawości w organizacjach kościelnych. Zauważmy, że w Izajaszu jest na pewno mowa o czasach końca, gdyż Bóg zapowiada, iż będzie się to działo wtedy, gdy Pan stanął do rozprawy, stoi już, aby sądzić ludy. Pan przychodzi na sąd przeciwko starszym swojego ludu i jego książętom. Kiedy Bóg będzie sądził ludy? Według Słowa Bożego odbędzie się to na sądzie ostatecznym, kiedy powróci na ziemię, aby zakończyć jej istnienie i stworzyć nowe niebo i nową ziemię:

Nie dziwcie się temu, gdyż nadchodzi godzina, kiedy wszyscy w grobach usłyszą głos jego; i wyjdą ci, co dobrze czynili, by powstać do życia; a inni, którzy źle czynili, by powstać na sąd.
Jana 5:28-9

Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym;
Jana 12:48

A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną. Skoro to wszystko ma ulec zagładzie, jakimiż powinniście być wy w świętym postępowaniu i w pobożności, jeżeli oczekujecie i pragniecie gorąco nastania dnia Bożego, z powodu którego niebiosa w ogniu stopnieją i rozpalone żywioły rozpłyną się? Ale my oczekujemy, według obietnicy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość.
2 Piotra 3:10-13

I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe. I rzekł do mnie: Stało się. Jam jest alfa i omega, początek i koniec. Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota. Zwycięzca odziedziczy to wszystko, i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem. Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga.
Objawienie 21:1-8

Brak szacunku do starszych, dzieci rządzące dorosłymi, kobiety, które nagle zmieniły swoją rolę w rodzinach i kościołach, to tylko niektóre objawy nieprawości współczesnego człowieka, a wszystko to zmieniło się nagle, w przeciągu kilku dziesięcioleci.

Ohyda spustoszenia

Ohyda spustoszenia w miejscu świętym, o której wspomina Mateusz 24.15 mówi o tym samym zjawisku. Zauważmy, że Jezus odsyła nas w tym miejscu do proroctwa zapisanego przez Niego w Starym Testamencie, w Księdze Daniela, które mówi o czasach ostatecznych. Spójrzmy na kilka wersetów z tej księgi:

A kozioł wyrósł bardzo; a gdy najbardziej spotężniał, złamał się wielki róg i na jego miejscu wyrosły cztery inne rogi na cztery strony nieba. A z jednego z nich wyrósł inny mały róg, który bardzo wyrósł ku południowi i ku wschodowi, i ku prześlicznej ziemi. Wielkością swoją sięgał aż do wojska niebieskiego i strącił na ziemię niektórych z wojska i z gwiazd, i podeptał ich. Wmówił w siebie potęgę, jaką ma książę wojsk, tak że odjęta mu została stała codzienna ofiara i zostało zbezczeszczone miejsce jego świątyni. Na codziennej ofierze dopuszczono się przestępstwa; prawda została powalona na ziemię, a cokolwiek czynił, to mu się udawało. I usłyszałem jednego świętego mówiącego, a inny święty rzekł do tego właśnie świętego, który mówił: Jak długo zachowuje ważność widzenie dotyczące stałej codziennej ofiary, przestępstwa pustoszenia i bezczeszczenia świątyni i deptania prześlicznej ziemi? A ten odpowiedział mu: Aż do dwóch tysięcy trzystu wieczorów i poranków, potem świątynia znowu wróci do swojego prawa.
Daniela 8:8-14

Mowa tu o szatanie, małym rogu, który powala prawdę na ziemię, wszystko mu się udaje, bezcześci świątynię (zauważmy, że tutaj właśnie odsyła nas Jezus twierdząc, że będzie się to działo tuz przed Jego powrotem) i wmawia w siebie, że jest jak Bóg (książę wojsk niebieskich).

Zauważmy teraz rozdział 12 Daniela - jest to rozdział, który zapisany został tysiące lat temu, a wypełnia się na naszych oczach. Zauważmy werset 11, do którego właśnie Jezus odnosi się w Mateuszu 24:

Od czasu zniesienia stałej ofiary codziennej i postawienia obrzydliwości spustoszenia upłynie tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni.

Zwróćmy też uwagę na takie słowa:

W owym czasie powstanie Michał, wielki książę, który jest orędownikiem synów twojego ludu, a nastanie czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody, aż do owego czasu. W owym to czasie wybawiony będzie twój lud, każdy, kto jest wpisany do księgi żywota. A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzą się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie. Lecz roztropni jaśnieć będą jak jasność na sklepieniu niebieskim, a ci, którzy wielu wiodą do sprawiedliwości, jak gwiazdy na wieki wieczne. Ale ty, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj księgę aż do czasu ostatecznego! Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie.
Daniela 12:1-4

Wielu będzie oczyszczonych, wybielonych i wypławionych, lecz bezbożni będą postępować bezbożnie. Żaden bezbożny nie będzie miał poznania, lecz roztropni będą mieli poznanie.
Daniela 12:10

Zauważmy, że wersety te mówią o końcu świata, wtedy bowiem odbędzie się zmartwychwstanie i skazanie bezbożnych na wieczne potępienie. Jezus nalega tu, że będzie to czas wielkiego ucisku (co powtarza w Mateuszu 24 - o tym za chwilę) oraz, że bezbożni będą postępować bezbożnie i nie będą mieli poznania. Nie może tu być mowy o ludziach spoza kościoła, gdyż oni nigdy nie mieli żadnego poznania, zawsze byli bezbożni a Słowo Boże ich nigdy nie obchodziło. A zatem chodzi tu o bezbożnych, o których wspomina Paweł w II Liście do Tymoteusza, o członków kościoła, którzy tylko przybierają pozór pobożności, nie mają jednak żadnego poznania Słowa Bożego i nie potrafią zobaczyć, że spada na nich Boży sąd. Zauważmy też, iż Bóg mówi, że zapisał te słowa wtedy, ale zapieczętował je aż do czasów końca, kiedy będą mogły być zrozumiane przez wielu, którzy będą je badać.

Wracając do ohydy spustoszenia, Bóg wyjaśnia ją dalej w II Liście do Tesaloniczan 2.1-12:

Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim, prosimy was, bracia, abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański. Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia, przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga. Czy nie pamiętacie, że jeszcze będąc u was, o tym wam mówiłem? A wiecie, co go teraz powstrzymuje, tak iż się objawi dopiero we właściwym czasie. Albowiem tajemna moc nieprawości już działa, tajemna dopóty, dopóki ten, który teraz powstrzymuje, nie zejdzie z pola. A wtedy objawi się ów niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego. A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości.
2 Tesaloniczan 2:3-12

Wielkie odstępstwo

Opis ten podaje następny warunek, który musi zostać spełniony, zanim Chrystus powróci ze Swoim Sądem. Musi nastąpić wielkie odstępstwo. Odstępstwo od czego? Z punktu widzenia Boga, odstępstwo dotyczy wyłącznie Jego prawa, Jego Słowa, czyli prawdy biblijnej. I znów mowa tu wyłącznie o organizacjach kościelnych, ponieważ w świecie zawsze było odstępstwo, świat nigdy nie był zainteresowany podążaniem za Słowem Bożym, nie może więc od niego odstąpić. Za to kościoły mogą, i jak widzimy robią to na całym świecie.

Widać tu wielkie podobieństwo do opisu z Księgi Daniela: kiedy Bóg przestanie powstrzymywać nieprawość przygotowując świat i kościoły na sąd, mały róg, człowiek niegodziwości, zasiądzie (zapanuje) w świątyni Bożej, powodując odstępstwo, wywyższając się nad Boga, czyniąc znaki i cuda, lecz tuż po jego strasznej działalności zostanie zniweczony blaskiem przyjścia Chrystusa. Zauważmy obecność znaków i cudów, jako cech charakteryzujących fałszywych proroków, o których Jezus wspomina również w Mateuszu 24. Mówi tam, że jego przyjście nastąpi wtedy, gdy widać będzie ohydę spustoszenia, działalność fałszywych proroków przychodzących ze znakami i cudami oraz wielki ucisk:

Gdy więc ujrzycie na miejscu świętym ohydę spustoszenia, którą przepowiedział prorok Daniel - kto czyta, niech uważa... a zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone. I wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy biadać będą wszystkie plemiona ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą,
Mateusza 24:15 i 29-30

Wielki ucisk

Jak już wspominaliśmy, ohyda spustoszenia to również synonim wielkiego ucisku, o którym mowa zarówno w Mateuszu 24.21, jak i w Danielu 12.1. Jest to ucisk duchowy, jakiego nigdy wcześniej nie było w historii ludzkości, ucisk, który polega na powaleniu prawdy na ziemię i, jak informuje nas II Tymoteusza 3, rozplenieniu się grzechu w kościołach na niespotykaną dotąd skalę. Możemy być tego pewni, gdyż w wersecie 24 Mateusza 24 Jezus wyjaśnia na czym polegać ma charakter wielkiego ucisku:

Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.
Mateusza 24:24

Wielki ucisk to okres działalności fałszywych nauczycieli zachwycających kościoły swoimi znakami i cudami, robiącymi takie wrażenie, że mogłyby zwieść nawet wybranych. Jest to czas odstępstwa, fałszywej nauki i nieprawości wprowadzanej przez ludzi, którzy przybierają tylko pozór pobożności. Ich podobieństwo do prawdziwych nauczycieli Słowa Bożego nie jest jednak zaskakujące, gdyż Bóg ostrzega nas o nim wyraźnie:

Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki.
2 Koryntian 11:13-15

Szatan nie przychodzi jako odrażająca maszkara z rogami i ogonem, ale jako posłaniec światłości. To, co robi wydaje się tak święte, że świętsze być nie może. Ludzie, którzy świadomie lub nieświadomie głoszą zwodnicze nauki opierają je na cytatach z Biblii i popierają Słowem Bożym, a nawet, jak się przekonaliśmy, znakami i cudami, które mają przekonać ich samych jak i ich słuchaczy, że ich nauka pochodzi od Boga. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż pozostają fałszywymi nauczycielami, których zguba nie drzemie i którzy usłyszą w dniu ostatecznym:

W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.
Mateusza 7:22-23

Podsumujmy zatem warunki podawane przez Biblię, które muszą zostać spełnione zanim Chrystus powróci:

  1. Ludzie muszą czuć się bezpieczni zapewniając się o pokoju i bezpieczeństwie.
  2. Ewangelia musi być głoszona na całym świecie na świadectwo wszystkim narodom.
  3. W kościołach musi nastąpić wielkie odstępstwo za sprawą działalności szatana, które Biblia nazywa też wielkim uciskiem i ohydą spustoszenia w miejscu świętym.
  4. Muszą pojawić się ludzie głoszący fałszywe nauki popierający je wielkimi znakami i cudami, które będą robiły takie wrażenie, że mogłyby zwieść nawet i wybranych.

Rozglądając się wokoło przekonamy się, że wszystkie z nich spełniają się na naszych oczach. W rozdziale tym nawiązywaliśmy do wyrażeń miejsce święte, świątynia lub miasto święte sugerując, że są one synonimami organizacji kościelnych. Skąd jednak taki wniosek? Czy mamy do niego prawo? Spróbujmy znaleźć odpowiedź na to istotne pytanie.

 

Miasto święte

Co jest ową świątynią lub miejscem świętym, gdzie zasiąść ma szatan powodując odstępstwo i ohydę spustoszenia oraz powalając prawdę na ziemię w czasie wielkiego ucisku? Czy jest to jakaś budowla? Katedra? Dom zborowy? Bazylika? Bóg zapewnia nas, że nie o taką świątynię Mu chodzi:

Ale Najwyższy nie mieszka w budowlach rękami uczynionych, jak mówi prorok: Niebo jest tronem moim, A ziemia podnóżkiem stóp moich; Jaki dom zbudujecie mi, mówi Pan, Albo jakie jest miejsce odpocznienia mego?
Dzieje Apostolskie 7:48-49

Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych ani też nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż sam daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko.
Dzieje Apostolskie 17:24-25

Definiuje za to Swoją świątynię czyli budowlę, którą konstruuje w czasach nowotestamentowych:

Według łaski Bożej, która mi jest dana, jako mądry budowniczy założyłem fundament, a inny na nim buduje. Każdy zaś niechaj baczy, jak na nim buduje. Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus. A czy ktoś na tym fundamencie wznosi budowę ze złota, srebra, drogich kamieni, z drzewa, siana, słomy, to wyjdzie na jaw w jego dziele; dzień sądny bowiem to pokaże, gdyż w ogniu się objawi, a jakie jest dzieło każdego, wypróbuje ogień. Jeśli czyjeś dzieło, zbudowane na tym fundamencie, się ostoi, ten zapłatę odbierze; jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten szkodę poniesie, lecz on sam zbawiony będzie, tak jednak, jak przez ogień. Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was? Jeśli ktoś niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg, albowiem świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście.
1 Koryntian 3:10-17

Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim.
2 Koryntian 6:16

Tak więc już nie jesteście obcymi i przychodniami, lecz współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus, na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu, na którym i wy się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu.
Efezjan 2:10-22

Świątynia to organizacje kościelne

Świątynia to wszelkie organizacje kościelne, które budowane są od momentu, kiedy Bóg rozpoczął Swój program ewangelizacji świata wylewając Ducha Świętego w dzień Pięćdziesiątnicy. Już w tym dniu widać było pierwociny, pierwsze efekty Jego działalności, kiedy po jednym kazaniu Piotra Bóg zbawił około 3000 ludzi z wielu narodów. Jezus wysłał Pawła i innych apostołów, aby zakładali kościoły i w ten sposób zapoczątkował proces ewangelizacji świata, który kontynuowany był w ciągu całego okresu nowotestamentowego.

Organizacje kościelne budowane są jako symboliczne kamienie na fundamencie założonym przez apostołów i proroków, którym jest sam Jezus. Jezus jest oczywiście Słowem (Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Jana 1:1), zatem podstawowym parametrem dla budowania każdej organizacji kościelnej powinna być Biblia, Słowo Boże. Przeróżne kościoły i denominacje razem tworzą ową świątynię i budowlę bez względu na to gdzie się znajdują i jak się nazywają. Jeżeli identyfikują się z Jezusem Chrystusem - są kamieniami w Jego świątyni.

Są w tej świątyni prawdziwi wierzący symbolizowani przez złoto, srebro i drogie kamienie, którzy przetrwają ogień sądu, gdyż ich grzechy zostały już zapłacone przez Chrystusa. Są w nich jednak i ludzie niezbawieni symbolizowani przez siano, słomę i drewno, materiały, które nie przetrwają ognia sądu, gdyż ich grzechy nie zostały spłacone przez Chrystusa, a tylko wydaje im się, że są wierzącymi i zbawionymi, ponieważ wykonują pewne rzeczy, które upewniają ich o tym, że są dziećmi Bożymi. Wykonują pewne obrzędy, zostali ochrzczeni wodą, biorą udział w wieczerzy Pańskiej, próbują zachowywać przykazania Boże - polegają na swoich zabiegach, w których usiłują przypodobać Bogu, ale na co dzień żyją dla samych siebie a Bóg ich tak naprawdę nie obchodzi - oni ognia sądu nie przetrwają.

Ten sam podział na zbawionych i niezbawionych członków kościoła widać w przypowieści o kąkolu:

Inne podobieństwo podał im, mówiąc: Podobne jest Królestwo Niebios do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. A kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i nasiał kąkolu między pszenicę, i odszedł... A On odpowiadając, rzekł: Ten, który sieje dobre nasienie, to Syn Człowieczy. Rola zaś, to świat, a dobre nasienie, to synowie Królestwa, kąkol zaś, to synowie Złego. A nieprzyjaciel, który go posiał, to diabeł, a żniwo, to koniec świata, żeńcy zaś, to aniołowie. Jak tedy zbiera się kąkol i pali w ogniu, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z Królestwa jego wszystkie zgorszenia, i tych, którzy popełniają nieprawość, i wrzucą ich do pieca ognistego; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w Królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!
Mateusza 13:24-25 i 37-43

Pszenica odpowiada złotu, srebru i drogim kamieniom, materiałom budowlanym, które przetrwają ogień sądu. Kąkol to siano, słoma i drewno, które w tym ogniu spłoną.

Jeruzalem

Oprócz świątyni, Bóg używa jeszcze jednego symbolu określając grupę ludzi, którzy zdeklarowali się Mu służyć. Jest to symbol miasta świętego, Jeruzalem:

Napisane jest bowiem, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. Lecz ten, który był z niewolnicy, według ciała się urodził, ten zaś, który był z wolnej, na podstawie obietnicy. A to jest powiedziane obrazowo: oznaczają one dwa przymierza, jedno z góry Synaj, które rodzi w niewolę, a jest nim Hagar. Hagar jest to góra Synaj w Arabii; odpowiada ona teraźniejszemu Jeruzalem, gdyż jest w niewoli razem z dziećmi swymi. Jeruzalem zaś, które jest w górze, jest wolne i ono jest matką naszą.
Galacjan 4:22 -26

W tej historycznej sytuacji Bóg ukrył przepiękną przypowieść, w której zawarł naukę na temat natury Swojego kościoła. Dowiadujemy się z niej, że w skład Jeruzalem, czyli ludu Bożego, wchodzą tak naprawdę dwa Jeruzalem, to na dole, teraźniejsze, które jest w niewoli grzechu, i to na górze, uwolnione od grzechu. Tak jak Abraham miał dwóch synów, jednego według ciała a drugiego według obietnicy, tak i w organizacjach kościelnych istnieją ludzie, którzy faktycznie zostali zbawieni, na nowo narodzeni i uwolnieni od niewoli grzechu i prawa Bożego, które domaga się śmierci za ich grzechy, oraz ludzie, którzy myślą, że są zbawieni, gdyż opierają swoją pewność na tym, co sami uczynili. Jak wspomnieliśmy powyżej, próbują się zachowywać jak zbawieni, wykonują to, co prawdziwi wierzący, przyłączyli się do kościoła, czytają Biblię, przyjęli chrzest, odmówili modlitwę grzesznika, itd., nigdy jednak nie zostali narodzeni na nowo i wciąż polegają na tym, co sami robią, na własnych uczynkach, które upewniają ich, że są zbawieni. Tak naprawdę jednak wciąż żyją w niewoli grzechu i nie będą dziedziczyli z synami wolnej.

Są to inaczej rzecz biorąc członkowie różnych organizacji kościelnych, którzy próbują dostąpić zbawienia usiłując pracowicie spełniać Boże przykazania i myśląc, że w ten sposób mogą na zbawienie zasłużyć. Są oni odpowiednikiem kąkolu czyli siana, słomy i drewna. Nie rozumieją natury zbawienia i opierają je nie na łasce Boga (choć mogą być przekonani, że podstawą ich zbawienia jest Boża łaska) ale na swoim posłuszeństwie prawu. Paweł ujmuje to w ten sposób:

O nierozumni Galacjanie! Któż was omamił, was, przed których oczami został wymalowany obraz Jezusa C...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin