00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:34:Rodzina Soprano|Sezon IV|Odcinek 8 - Mergers and Acquisitions 00:01:45:Prosz�, zrobi�am z mlekiem i cukrem.|Teraz jest lepsza. 00:01:50:Na pewno mnie chcesz jajek|angielskiej ani nic z tych rzeczy? 00:01:55:Wr�cisz? 00:01:58:Mam nadziej�.|Mog� by� problemy dla imigrant�w. 00:02:01:Mo�e Tony ci w tym pomo�e. 00:02:03:Tak. 00:02:05:Co ty tu robisz?|My�la�em, �e lecisz do Naples. 00:02:09:Przywioz�em te koszule|od faceta Patsy'ego. 00:02:11:Ale powiniene� by� w drodze|do swojego staruszka. 00:02:13:Rak opanowa� ca�e jego cia�o. 00:02:15:Rak niczego nie szanuje. 00:02:17:-Zacz�o si� od jego wn�trzno�ci.|-Potrzebujesz pieni�dzy? 00:02:21:Poradz� sobie. 00:02:23:Zadzwo� prosz� i powiadom nas o wszystkim. 00:02:27:Przykro mi, Tony. 00:02:29:Musisz znale�� kogo� innego|�eby ci� dzi� zawi�z�. 00:02:32:Nie ma sprawy. Jed�. 00:02:36:You think he wears a bag? 00:02:38:Kto nosi co? 00:02:39:No wiesz, a colostomy bag. 00:02:42:-Ojciec Furio.|-A sk�d ja mam to kurwa wiedzie�? 00:02:45:Bo moja mama, mo�e, mo�e nie,|b�dzie musia�a sobie tak� kupi�. 00:02:49:Mo�emy o tym nie rozmawia�? 00:02:51:Mo�emy rozmawia� o czym tylko chcesz, T. 00:02:53:Dobrze. 00:02:55:Chodzi o to, �e teraz mama|b�dzie musia�a jecha� do Green Grove.... 00:02:58:Kurwa ma�, Paulie,|wszyscy si� starzej� i umieraj�. 00:03:06:-Czy to ja ci� mam jutro zawie��?|-Nie, sam pojad�. 00:03:09:Nie mam nic do roboty. 00:03:10:Mam bardzo wa�ne spotkanie, to wszystko. 00:03:13:To delikatna sprawa. 00:03:20:Poszcz�ci�o si� nam z pogod�. 00:03:23:Wi�c, jak mija �ycie bez pracy? 00:03:25:Gram w golfa, czy� nie? 00:03:29:Lachoci�g. 00:03:35:Powa�nie, to dobrze, �e wycofujesz|si� troch� z interesu jak ustalili�my. 00:03:40:M�j bratanek, powiedzia�em mu. 00:03:42:B�d� przez niego wydawa� polecenia|i z czasem tylko przez niego. 00:03:44:-Dobrze.|-Razem z Silem. 00:03:47:Nie chc� �wi�towa� narodzin|pierwszego dziecka mojej siostry w wi�zieniu. 00:03:57:Dobra, posiedzenie w Perth Amboy.|We� d�ugopis i kartk�. 00:03:60:Czekaj. 00:04:06:Nie mog� znale�� kartki. 00:04:09:Dawaj. 00:04:10:Powiedz Pauliemu, �eby Patsy zaj�� si�|samochodem dop�ki nie ma Furio. 00:04:14:Powiedz Patsy'emu, �e musi zaj�� si� 10 miejscami. 00:04:16:Siedem i p� dla mnie,|dwa i p� dla Pauliego. 00:04:19:Jasne. 00:04:20:Ty i Sil, dowiedzcie si�|kto op�aca Longshore Union i ile. 00:04:23:Odezw� si� do kt�rego� z was. 00:04:27:Co kurwa robisz? 00:04:30:-Zapisa�em.|-Dobrze. 00:05:01:-Carmela, zwyk�e tak lub nie by wystarczy�o.|-Poprosz�. 00:05:07:-Artie, cze��, jak �yjesz?|-Dobrze. 00:05:10:Z�apali ju� tych z�odziejaszk�w? 00:05:14:Zostawi�e� miejsce na deser? 00:05:16:We�miemy jedne zabaglione i cztery �y�ki.|Kawa, wszystkim. 00:05:22:Bri', mog� ci zada� finansowe pytanie? 00:05:24:Ostatni� rzecz�, na kt�r� mia�by ochot�|jest rozmowa o zakupach. 00:05:27:Zapytaj go o co chcesz.|To jest jedyne o czym lubi rozmawia�. 00:05:30:To nic wielkiego. 00:05:31:Masz jaki� pomys� co Tony i ja powinni�my zrobi�... 00:05:34:z zyskami ze sprzeda�y|tych nieruchomo�ci w Newark? 00:05:37:-HUD?|-Co? 00:05:39:On uwielbia filmy z Paulem Newmanem.|Wi�cej nie dostaniesz grappy. 00:05:41:Wiesz o czym m�wi�. 00:05:43:Posiad�o�� wujka Juniora na Frelinghuysen Avenue. 00:05:45:Tak, to.|Wszystko posz�o na ubezpieczenie. 00:05:48:T-bills, zd��y�em was zablokowa�|zanim ich notowania spad�y. 00:05:53:Czego on nie wie o pieni�dzach? 00:05:56:Wiesz, ufam mu w 1,000%? 00:06:01:Dzi�kuj�. 00:06:02:-Mamy o wiele wi�cej rzeczy dla niemowl�t.|-My�l�, �e te s� ta�sze. 00:06:06:W przysz�ym roku napiszemy|notatk� w biuletynie... 00:06:08:�e ludzie z nazwiskami od A do K|przynosz� ubranka dla niemowl�t... 00:06:12:a od L do Z przynosz� wi�ksze, lub na odwr�t. 00:06:15:Cokolwiek im damy, dziewcz�ta|w przytu�ku dla kobiet powinny by� wdzi�czne. 00:06:19:Mam na my�li, �e nikt im nie kaza�|rodzi� dzieci, kt�re nie maj� ojc�w. 00:06:25:Pami�tam jego pomoc gdy umar� Jack. 00:06:28:Nie wiedzia�am jak si� p�aci rachunek za telefon.|Jackie zawsze wszystko robi�. 00:06:31:-Prosz� bardzo.|-Dzi�kuj�. 00:06:34:Ja p�ac� rachunki... 00:06:36:ale poza tym, mam tak samo z Tonym. 00:06:39:Staram si� dowiedzie� gdzie mamy pieni�dze... 00:06:41:jak du�o ich mamy,|a zawsze mnie czym� zbywa. 00:06:44:Nie wiedzia�am co mamy|dop�ki nie pochowa�am Jackiego. 00:06:48:By�o wystarczaj�co? 00:06:50:Tak jakby. 00:06:53:Nie bardzo. 00:06:55:A w og�le, ile to wystarczaj�co? 00:06:58:Nie wiem i o to mi chodzi. 00:07:00:Czy nic si� nigdy nie zmieni? 00:07:02:W dzisiejszych czasach|kobiety powinny by� partnerami. 00:07:05:Nie jestem feministk�,|nie m�wi�, �e ma by� 50-50, ale Chryste. 00:07:09:Wiesz, staram si� wytrzymywa� z tym g�wnem.|Przepraszam za wulgaryzm. 00:07:12:Staram si� nie przejmowa�,|najlepiej jak umiem. 00:07:14:Tw�j kuzyn Brian|nie zajmuje si� teraz waszymi pieni�dzmi? 00:07:16:Wielkie rzeczy, inwestycje.|Dobrze sobie radzi. 00:07:21:Wiem,|musz� da� tu Toniemu kredyt zaufania. 00:07:23:Podzieli� si� ze mn� maj�tkiem,|niech B�g go b�ogos�awi. 00:07:25:Co by�o dla niego du�ym krokiem, wiem o tym. 00:07:27:-Mo�e nie masz si� czym przejmowa�.|-Nie wiem. 00:07:30:Tony w��cza ludzi do swojego grona.|Nie wiem co my�le�. 00:07:35:Dobra dziewczynka. 00:07:37:Tytanowe? 00:07:38:Tor zamarza,|jest za twardy na aluminium. 00:07:42:Cokolwiek ma na swoich nogach,|zawsze jest zwyci�zc�. 00:07:47:Ma�a kolka? 00:07:51:Nie czujesz si� dobrze kochaniutka?|Niedobra dziewczynka. 00:07:54:Pieprzy� te pogaduszki z koniem. 00:08:00:Ile to nas kosztuje? 00:08:03:Tony, Valentina. 00:08:06:Pracuje w muzeum sztuki.|Pomaga mi poszerzy� moj� kolekcj�. 00:08:12:A oto, moja chiquita banana, to Pie-O-My. 00:08:15:Pi�kna. 00:08:17:Nic nie zatrzyma tego konia.|Przejdzie do fina�u Breeders'. 00:08:20:Pokonamy tych dw�ch wa�ach�w. 00:08:23:Kochanie, mo�esz tu podej��?|Chyba co� mi wpad�o do oka. 00:08:28:Niech doktor Ralphie si� tym zajmie. 00:08:33:-Nic nie widz�.|-Mo�e potrzebujesz wi�cej �wiat�a. 00:08:41:Co to kurwa? 00:08:43:-Nie mog� uwierzy�, �e mi to zrobi�a�.|-To dowcip kochanie. 00:08:46:To nie jest �mieszne. 00:08:47:Z mojego punktu widzenia, jest. 00:08:48:Poza tym to przynosi szcz�cie. 00:08:51:-Co?|-To dobrze jak wejdziesz w ko�skie g�wno. 00:08:54:-Zapytaj kogokolwiek ze stajni.|-To prawda. 00:08:57:Wi�c dlaczego nie chodzicie tutaj... 00:08:59:szukaj�c kup g�wna, �eby w nie wst�pi�? 00:09:01:-To dzia�a tylko je�li to przez przypadek.|-Wszyscy jeste�cie pojebani. 00:09:05:Gdzie jest �azienka? 00:09:14:Wiesz, to mo�e by� ryzykowne|ufa�, �e on ma poczucie humoru. 00:09:18:Uwa�asz, �e to by�o zabawne? 00:09:19:Tak, ale to co ja uwa�am za �mieszne|to to, co 8-letni ch�opiec uwa�a za �mieszne. 00:09:23:Umiesz si� bawi�? 00:09:25:A co, przeprowadzasz wywiad? 00:09:27:-Interesujesz si� sztuk�?|-Poka� mi odpowiedni� rzecz a si� zainteresuj�. 00:09:30:W New Hope jest taki artysta,|specializuje si� w malowaniu koni. 00:09:33:Dasz mu zdj�cie swojego konia,|a on namaluje cudowny portret. 00:09:35:�wietnie by wygl�da� w twoim biurze. 00:09:37:Musia�aby� zobaczy� moje biuro|zanim tak stwierdzisz. 00:09:39:Przemy�l to. 00:09:40:Je�li jeste� zainteresowany, zadzwo�. 00:09:46:''La Paz.'' Sk�d to, Puerto Rico? 00:09:49:Kuba. Moja matka by�a W�oszk�,|m�j ojciec Kuba�czykiem. 00:09:52:Co za niebezpieczne po��czenie. 00:10:00:Czy ona nie jest cudowna? 00:10:03:S�odka jak cukier. 00:10:08:Je�li b�dziesz czego� potrzebowa�,|naci�nij ten przycisk. 00:10:11:-Kt�ry?|-Ten, kt�ry ci pokazuj�. 00:10:14:Bezpiecze�stwo przede wszystkim. 00:10:16:Twoja przyjaci�ka, Pani Cirillo,|mo�e ci� odwiedzi�. 00:10:18:Chcia�a si� z tob� zobaczy�|zanim zejdziesz na lunch. 00:10:20:Cookie. 00:10:27:Popatrz, zupe�nie jak w domu. 00:10:29:B�d� tu nad tob� skaka�. 00:10:32:Po��cie pud�a w szafie. 00:10:34:I id�cie po TV. We�cie go we dw�ch. 00:10:38:Chod� kowbojko. 00:10:40:Chod�my do jadalni|i zobaczmy co dzisiaj podaj�. 00:10:44:-Paulie, czy przynie�li m�j materac?|-Po raz pi�ty mamo, tak. 00:10:50:Zobacz kto tu jest,|�eby� poczu�a si� jak w domu. 00:10:53:-Te� tu mieszkacie?|-Jeszcze nie, ale ju� op�acone. 00:10:56:Wprowadz� si� po operacji biodra. 00:10:58:Na razie Minn przychodzi 2 razy w tygodniu na lunch. 00:11:01:Jest jedn� z nas. 00:11:03:Jak ty wyros�e�, Paulie. 00:11:06:Wiem. Nie rozumiem. 00:11:07:Jak by�em ma�y,|by�y�cie starszymi paniami. 00:11:10:Teraz jestem stary|a wy nadal jeste�cie starymi paniami. 00:11:13:Wi�c, jak si� miewa Chucky?|Nadal uczy? 00:11:16:Jest dyrektorem liceum|od jaki� 10 lat. 00:11:19:W Bergen North. 00:11:21:-Musi ci przysparza� du�o rado�ci.|-Z wyj�tkiem jego �ony. 00:11:24:-Zawsze by�a� dla niej taka mi�a.|-Wiem. 00:11:28:-Chod�cie dziewczyny, zabior� was na lunch.|-Musz� i�� do WC. 00:11:31:By�a 10 minut temu. 00:11:34:Nie chcia�am zawstydza�|twojej matki w jadalni. 00:11:37:Wi�c dopilnuj, �eby wiedzia�a... 00:11:38:�e nie mo�e usi��� ze mn� i Minn|i innymi dziewczynami. 00:11:43:-O czym ty m�wisz?|-Jeste�my zwart� grup�. 00:11:45:Jemy razem,|gramy w Scrabble na pieni�dze... 00:11:48:a nie ma ju� miejsca przy �adnym stole. 00:11:51:Daj spok�j, Cook. 00:11:53:Wiem, �e jako� to za�atwicie. 00:12:02:-To kurwa niesamowite.|-Tak �atwo mo�na zmienia� kana�y. 00:12:07:Pos�uchaj tego w wersji stereo. 00:12:10:To jakby Clapton siedzia� tu,|w twoim domu. 00:12:29:�wietne, co? 00:12:31:Mo�emy teraz ca�� rodzin� ogl�da� filmy.|I pos�uchaj tego. 00:12:36:To jest �wietne. Id� po zakupy. 00:12:40:Mo�e zajd� do "ln the Bedroom". 00:12:41:-O kt�rej mam ci� obudzi�?|-Film. 00:12:46:Tak. Dobrze. 00:12:48:Baw si� dobrze. 00:14:16:Pi�kne zwierz�. 00:14:19:�wietna ostro��, postawa. 00:14:23:-Chc� j� namalowa�.|-Dobrze. 00:14:27:Ale co z tym zasra�cem? 00:14:30:Nie ma problemu w wyrzuceniu ...
marekmarekmarek14