SIEDEM NAJKOSZTOWNIEJSZYCH BŁĘDÓW PEDAGOGICZNYCH
Tropiciel lekceważy prawo uczącego się do bycia niekompetentnym, lekceważy jego prawo do niewiedzy, prób i błędów. Uniemożliwia tym samym uruchomienie prawidłowego procesu uczenia się, którego niezbędnym warunkiem są pozytywne wzmocnienia oraz brak lęku przed podejmowaniem nowych zadań i ponoszenia ewentualnych porażek. Uczy niechęci, niemożności, niemocy.
Projektor respektuje jedynie własne preferencje, a ukryte założenie brzmi „musicie się do mnie dostosować i nadążać, bo inaczej... będziecie mieć problemy.” Planowanie skutecznego procesu dydaktycznego rozpoczyna się od postawienia właściwej diagnozy stanu rzeczy lub zaprojektowania takiego jej przebiegu, by w treściach i formie angażował WSZYSTKICH.
SYNDROM SPYCHACZA ( PROBLEMÓW)
W tzw. mądrości życiowej problemy, z jakimi się zderzamy, traktowane są jako ważne osobiste wyzwania, przystanki do refleksji, zmiany strategii działania, zmiany przekonań... Spychanie problemów na innych lub odpowiedzialności za nie na okoliczności powoduje, iż one nierozwiązane, narastają.
Istotą tego błędu jest brak odpowiedzialności za efekty procesu i nonszalancja pedagogiczna. Dobry ogrodnik pozwala roślinom rosnąć według ich własnego planu. Cieszy się, kiedy rośliny pięknie rosną, ale nie złości się i nie obwinia tych, które rozwijają się inaczej niż według instrukcji albo chorują.
Potocznie wydaje się, iż istotą szkoły jest ocenianie. Jednak istotą szkoły jest uczenie się uczniów. Ważniejsze jest, aby rozumieć co się umie, a czego się nie umie, aniżeli wiedzieć, że jest się uczniem „bardzo dobrym” lub „trójkowym”. Uczący potrzebuje informacji zwrotnej na temat wyników swoich starań. Powinna mieć ona dwojaki charakter: wzmacniająca to, co zrobił właściwie, i korygująca działania niewłaściwe. Wówczas po pewnym czasie możliwe staje się uruchomienie procesów samooceny, co wiąże się z przyjmowaniem odpowiedzialności za efekty własnej pracy.
Błąd ten dotyczy tych, którym wydaje się, że wiedzą już wszystko i nie muszą się niczego uczyć. Ci, których działaniom towarzyszą fantastyczne efekty dydaktyczne i wychowawcze, są stale gotowi do poddania się refleksji swojej praktyki, są otwarci na nowe idee i stale się uczą.
Nie dostrzeganie u siebie żadnych oznak omówionych wcześniej syndromów.
Małgorzata Taraszkiewicz,
GAZETA SZKOLNA NR 37/ 2001
coolsister