Supernatural [04x19] Jump the Shark.txt

(24 KB) Pobierz
{5}{45}{C:$000080}WCZENIEJ
{98}{127}Odszedłe.
{129}{168}Ja i twój brat|potrzebowalimy cię.
{170}{204}Ty odszedłe, Sam!
{204}{223}Ty!
{225}{276}Ty powiedziałe,|abym nie wracał!
{278}{334}To ty zamknšłe drzwi,|nie ja!
{391}{460}Sammy, nie mogłem zaakceptować faktu,|że ty i ja...
{463}{487}różnimy się.
{489}{559}Nie różnimy się.|Już nie.
{662}{716}Ruby, minęły tygodnie.|Potrzebuję tego.
{722}{784}Czy ty wiesz|jak bardzo odeszłe od granicy?
{788}{836}Od normalnoci?|Od człowieczeństwa?
{839}{924}Twój brat podšża|niebezpiecznš cieżkš, Dean.
{1000}{1031}To już zaszło za daleko,|Sam.
{1033}{1062}Jeli bym cię nie znał...
{1062}{1108}zapolowałbym na ciebie.
{1134}{1182}{C:$000080}TERAZ
{1731}{1768}Nie!|Odejd!
{1769}{1793}Nie!
{2722}{2746}O mój Boże.
{2767}{2820}O mój Boże.
{2836}{2890}O, Boże.
{2896}{2947}Ok.|Już dobrze...
{2971}{3009}O, Boże!
{3014}{3059}Nie!
{3067}{3119}Nie!|Boże!
{3328}{3429}Supernatural [04x19] Jump The Shark|"SKOK PRZEZ REKINA"
{3932}{3954}Hej.
{3958}{3988}Jak się spało?
{4014}{4051}A jak mylisz?
{4074}{4122}Umieram z głodu.|Chodmy co zjeć.
{4123}{4175}Gdzie?|Jestemy dwie godziny od czegokolwiek.
{4175}{4215}Ale ja jestem głodny teraz.
{4225}{4282}Prawdopodnie na tylnym siedzeniu|cišgle leży kanapka.
{4491}{4524}Z tuńczykiem.
{4886}{4934}To telefon taty?
{5001}{5027}Halo?
{5035}{5067}Czy to John?
{5071}{5123}Nie może podejć do telefonu.|Mogę w czym pomóc?
{5131}{5195}Nie.|Naprawdę muszę porozmawiać z Johnem.
{5195}{5247}Jestem Adam Milligan.|On mnie zna.
{5247}{5302}Przykro mi, że to ja będę tym,|który ci to powie, kolego,
{5302}{5369}ale John zmarł|ponad dwa lata temu.
{5438}{5471}Kim jeste?
{5500}{5538}Jestem jego synem.
{5678}{5749}Windom,|Minnesota
{5970}{6036}Dean, posłuchaj, z tego co widzę,|Adam Milligan jest prawdziwy.
{6058}{6130}Urodzony 29 wrzenia 1992,|przez Kate Milligan.
{6133}{6181}Nie ma wzmianki o ojcu|na akcie urodzenia.
{6183}{6267}Jest wzorowym skautem,|skończył liceum z wyróżnieniem,
{6272}{6320}i obecnie uczęszcza|na Uniwersytet w Wisconsin.
{6320}{6378}Studia przedmedyczne|na kierunku biologicznym.
{6382}{6409}Dean?|Słuchasz?
{6409}{6447}To jest pułapka.
{6953}{7020}Dean, mówię ci,|dzieciak jest sprawdzony.
{7022}{7085}wietnie, więc jest aktualnš osobš|na planecie ziemia.
{7085}{7116}Gówniano,|że ma w sobie demona.
{7116}{7172}- Czeć. Witam u kuzyna Oliviera|- Dzięki.
{7172}{7229}- Czy mogę...|- Właciwie to czekamy na kogo.
{7266}{7305}Dziękuję.
{7385}{7416}Co ty...
{7512}{7552}- Woda więcona?|- Tak.
{7555}{7641}Jeden łyk soczku Jezusa i ta piekielna suka|będzie się zwijała z bólu.
{7738}{7776}A co jeli nie jest opętany?
{7776}{7828}Więc jest zmiennokształtnym.
{7885}{7920}Próba ze srebrem.
{7996}{8027}Posłuchaj,|tak czy inaczej,
{8037}{8105}to co będzie krwawić.|Używać taty jako przynęty?
{8106}{8176}To ostatni błšd jaki popełniło|w swoim krótkim, żałosnym życiu.
{8233}{8257}Co?
{8260}{8300}- Co?|- Dean...
{8317}{8423}posłuchaj.|Jest wpis w dzienniku taty ze stycznia 1990,
{8430}{8500}mówišcy, że zmierza do Minnesoty|zbadać jakš sprawę.
{8500}{8579}To jest około 9 miesięcy|przed tym jak dzieciak się urodził.
{8579}{8624}- Zbieg okolicznoci.|- Zbieg okolicznoci?
{8624}{8672}Następne dwie strony dziennika...
{8687}{8718}sš wyrwane.
{8738}{8780}Chyba tego nie kupujesz?
{8780}{8847}Ja też nie chcę w to wierzyć.|Tylko mówię, że to możliwe.
{8847}{8893}Czasami taty nie było|przez tygodnie.
{8895}{8946}I nie był przecież mnichem.
{8947}{8988}Łowca przybywa do miasta,
{8988}{9039}zabija potwora,|ratuje dziewczynę.
{9044}{9082}Czasami dziewczyna|jest wdzięczna.
{9082}{9147}A teraz mylę o życiu seksualnym taty.|Przestań mówić.
{9147}{9180}Może raz się poliznšł.
{9180}{9212}Stary!
{9347}{9375}Adam?
{9478}{9507}Ty jeste Sam?
{9507}{9566}Tak.|To jest Dean.
{9571}{9595}Czeć.
{9654}{9682}Więc...
{9739}{9785}Skšd znalicie mojego ojca?
{9785}{9819}Pracowalimy razem.
{9937}{9995}- Jak umarł?|- W pracy.
{10017}{10087}- Przecież był mechanikiem, prawda?|- Samochód na niego spadł.
{10095}{10130}Hej, Adam.|Jak się masz?
{10130}{10217}Wezmę to.|Jestem bardzo spragniony.
{10261}{10286}To co zwykle,|Adam?
{10288}{10343}Tak.|Dzięki, Denise.
{10693}{10725}Więc...
{10727}{10775}kiedy ostatni raz|widziałe się z Johnem?
{10775}{10840}Nawet nie wiem.|To było parę lat temu.
{10840}{10885}Dlaczego teraz zdecydowałe się|do niego zadzwonić?
{10885}{10922}Nie wiedziałem|do kogo zadzwonić.
{10922}{10978}Jest mojš jedynš rodzinš.
{11025}{11063}Moja mama zaginęła.
{11063}{11120}Naprawdę? Przykro mi.|Jak dawno temu?
{11120}{11157}To tragiczne.|Naprawdę.
{11157}{11235}Ale jeli jeste dzieckiem Johna|dlaczego nigdy o tobie nie słyszelimy?
{11235}{11285}Ponieważ John i ja|nie wiedzielimy nic o sobie.
{11285}{11336}Przynajmniej tak było|jeszcze kilka lat temu.
{11336}{11401}- Co masz na myli?|- Moja mama nigdy o nim nie mówiła.
{11401}{11458}- Wiedziałem parę rzeczy.|- Jakich rzeczy?
{11513}{11617}Moja mama jest pielęgniarkš i tata pojawił się|na ostrym dyżurze z poważnymi ranami.
{11617}{11665}To był wypadek na polowaniu|czy co.
{11684}{11743}I wiedziałem jak się nazywa.|John Winchester.
{11756}{11835}To wszystko.|Właciwie to nie jestemy przykładem rodziny.
{11835}{11863}Cóż, kto jest|w tych czasach?
{11863}{11929}Więc, kiedy dokładnie się|z nim spotkałe?
{11945}{11978}Kiedy miałem 12 lat.
{11991}{12048}Moja mama miała jeden|z jego numerów telefonu...
{12060}{12124}i po tym jak jš błagałem,|przez 24 godziny na dobę,
{12124}{12161}w końcu do niego zadzwoniła.
{12170}{12235}Boże, kiedy John usłyszał,|że ma syna, przyjechał do miasta.
{12235}{12295}To znaczy, rzucił wszystko.|Jechał całš noc.
{12295}{12333}- Proszę bardzo.|- Dzięki.
{12343}{12378}Cóż, to jest wzruszajšce.
{12415}{12490}- Nie macie nic przeciwko?|- Nie, proszę. Nurkuj.
{12664}{12738}Pojawiał się raz w roku.
{12758}{12844}Wiecie, dzwonił kiedy mógł.|Ale i tak...
{12888}{12951}nauczył mnie gry w pokera|i bilard
{12951}{13016}i nawet kupił mi pierwsze piwo|kiedy miałem 15 lat.
{13024}{13050}I...
{13050}{13098}pokazał mi jak się prowadzi.|Tata...
{13110}{13201}miał ten piękny samochód|Impala z 67 roku.
{13201}{13256}Gówno prawda.|Wiesz co? Kłamiesz.
{13256}{13297}- Nie, nie kłamię.|- Kłamiesz.
{13297}{13350}Kim do cholery jestecie,|żeby nazywać mnie kłamcš?
{13350}{13407}Jestemy jego synami.|Oto kim jestemy.
{13407}{13468}My jestemy|jego synami.
{13621}{13663}- Mam braci?|- Nie, nie masz braci.
{13663}{13719}Nie wiem kole czy jeste łowcš|albo w co z nami pogrywasz.
{13719}{13757}Nigdy w życiu|nie polowałem.
{13757}{13827}Obojętnie. Wynoszę się stšd.|Chod Sam.
{13871}{13913}Mogę to udowodnić.
{14014}{14050}Zabrał cię|na mecz bejsbola?
{14050}{14095}Tak,|kiedy skończyłem 14 lat.
{14112}{14167}Tata był|na paru moich urodzinach.
{14197}{14248}29 wrzesień 2004.
{14256}{14320}Jedno słowo,|"Minnesota."
{14446}{14496}Zabrał cię|na cholerny mecz bejsbola?
{14505}{14531}Tak.
{14558}{14614}A co?|Co robił z wami kiedy mielicie urodziny?
{14619}{14645}Och...
{14718}{14784}Adam, powiedziałe, że zadzwoniłe do taty|bo twoja mama zaginęła.
{14788}{14838}- Tak.|- Jak długo jej nie ma?
{14841}{14878}Trzy dni.
{14913}{14954}Kto widział jš|jako ostatni?
{14968}{15009}Pan Abbinanti,|nasz sšsiad.
{15009}{15057}Widział jš|jak wróciła do domu we wtorek w nocy,
{15057}{15098}ale w rodę|nie pojawiła się w pracy.
{15098}{15180}- Zadzwoniłe na policję?|- Mamy przełożony ze szpitala to zrobił.
{15184}{15250}I wtedy przyjechałem tu|najszybciej jak mogłem.
{15321}{15362}Powinienem tu być.
{15407}{15460}Co powiedziała policja?
{15474}{15515}Że przeszukali dom.
{15517}{15558}Nie znaleli niczego.
{15676}{15725}Nie wyjechałaby|bez powiadomienia kogo.
{15779}{15843}To tak jakby|zapadła się pod ziemię.
{16364}{16424}Nocna szafka była przestawiana.|Czy zauważyłe co jeszcze?
{16428}{16505}Nic szczególnego.|Szeryf powiedział, że nie ma ladów włamania.
{16550}{16594}Co? Mylisz,|że policja co przeoczyła?
{16598}{16620}Może.
{16622}{16663}Oni nie majš|mojego wzroku.
{16682}{16722}Jeste mechanikiem.
{16742}{16790}Tak.|Zgadza się.
{16927}{17006}Dean, co jeszcze|możesz mi powiedzieć o tacie?
{17048}{17073}Znałe go.
{17074}{17116}Nie tak dobrze|jak ty.
{17119}{17152}Zaufaj mi dzieciaku...
{17157}{17208}nie chcesz wiedzieć.
{17287}{17321}Daj nam minutkę.
{17376}{17402}Rozmawiałe z glinami?
{17404}{17464}Tak. Tak jak Adam powiedział,|żadnego tropu w sprawie jego matki.
{17467}{17541}- Szokujšce.|- Ale znalazłem to.
{17546}{17565}Tutaj.
{17565}{17646}W 1990 było 17 przypadków|kradzieży z grobów w Windom.
{17651}{17697}Mylisz, że to dlatego|tata tu przybył?
{17701}{17747}Tak bym powiedział.|Przyjrzyj się.
{17907}{17944}Więc polował na co.|Na co?
{17947}{18011}Nie mam pojęcia.|To było na tych dwóch wydartych stronach z dziennika.
{18016}{18066}Ale w zeszłym miesišcu|znów zaczęły ginšć zwłoki.
{18071}{18123}Trzy ciała|z lokalnego cmentarza.
{18126}{18167}Więc cokolwiek tropił,
{18171}{18207}to nie zabił tego.|I powróciło.
{18210}{18279}I co?|Przeżuciło się na wieże mięso.
{18282}{18330}Zniknęła Kate,|i...
{18359}{18444}także lokalny barman.|Nazywał się Joe Barton.
{18540}{18579}Hej, czy twoja mama|znała Joe Bartona?
{18581}{18626}Nie sšdzę.|A co?
{18925}{18970}- Co jest?|- Uważaj.
{19061}{19099}Pomóż mi z materacem.
{19430}{19466}Za każdym razem.
{20044}{20095}Dlaczego zamiast "nożyczek"|nie pokazałem "papieru"?
{21557}{21581}Kim do cholery jestecie?
{21581}{21612}Adam, hej.|Uspokój się.
{21615}{21657}Nie, nie mów mi,|żebym się uspokoił, ok?
{21660}{21741}Mój dom to miejsce zbrodni.|Moja mama prawdopodobnie nie żyje, a wy dwaj...
{21746}{21825}mówicie żebym zadzwonił na policję,|i s...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin