W nowej Polsce.pdf

(158 KB) Pobierz
W nowej Polsce
W nowej Polsce
21 lipca 1944 r. w Moskwie utworzony został Polski Komitet Wyzwolenia
Narodowego. Było to wyrazem decyzji Stalina co do dalszej polityki w sprawie
polskiej, wyrazem opcji na rzecz polityki faktów dokonanych i instalowania w kraju
władzy zdo- minowanej przez komunistów, uznającej faktyczne ograniczenie
suwerenności państwa na rzecz hegemonii ZSRR. Od tego momentu w radzieckiej
polityce nie było już mowy o stosunkach z rządem polskim czy o jego rekonstrukcji.
Przedmiotem zabiegów było wyłącznie rozszerzenie PKWN (a potem Rządu
Tymczasowego RP) w celu nadania mu bardziej reprezentatywnego (a przez to
strawniejszego dla opinii międzynarodowej) oblicza, wszelako bez naruszenia
szczególnej pozycji partii komunistycznej w systemie sprawowania władzy.
Dbałość o pozór koalicyjności rządu, a zarazem dążenie do pozyskania, a co
najmniej neutralności szerokich kręgów społecznych, skłaniały komunistów do
włączenia w struktury nowej władzy działaczy niekomunistycznych oraz do
akceptacji tworzenia partii politycznych występujących pod dawnymi sztandarami,
lecz respektujących dwie podstawowe zasady: hegemonię PPR i sprzęgnięcie Polski
z polityką radziecką. W ten sposób w tzw. "Polsce lubelskiej", tzn. na terenach
wyzwolonych spod okupacji niemieckiej w 1944 r., powstał zarys systemu
politycznego składającego się z czterech partii: Polskiej Partii Robotniczej, Polskiej
Partii Socjalistycznej, Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego.
Komuniści w decydującym stopniu wpłynęli też na kształt programu
zadeklarowanego przez rodzącą się władzę państwową. Jego zasadniczą cechą był
umiar w wysuwaniu haseł politycznych i społeczno-ekonomicznych oraz patriotyczna
i demokratyczna frazeologia. Na plan pierwszy wysuwano dalszą walkę przeciwko
hitlerowskim Niemcom, a równocześnie formułowano podstawowe zasady, na jakich
miała się opierać wewnętrzna i zagraniczna polityka nowego państwa. Pisano o
pokojowej współpracy ze wszystkimi państwami koalicji antyhitlerowskiej, na czoło
wysuwając jednak sojusz ze Związkiem Radzieckim. Manifest PKWN zapowiadał
przywrócenie podstawowych zasad konstytucji marcowej z 1921 r., deklarując
jednocześnie wolę bezkompromisowej walki ze wszystkimi siłami wrogimi
demokracji, co stwarzało znaczną swobodę w zakresie interpretacji sensu i skali
swobód obywatelskich. W sferze społeczno-ekonomicznej miała być
przeprowadzona radykalna reforma rolna, a pod zarząd państwa przechodził cały
majątek poniemiecki i opuszczony. Zapowiadano opiekę państwa nad średnią i
drobną własnością prywatną i przywrócenie praw własności w miarę porządkowania
i stabilizowania się sytuacji gospodarczej kraju, co również w praktyce otwierało
szeroki margines dowolności. Manifest głosił likwidację wszelkiego rodzaju instytucji
władzy ustanowionych przez okupanta oraz pozostałości aparatu dawnego państwa
polskiego, zapowiadając jednocześnie utworzenie nowego, "ludowego".
W składzie PKWN znaleźli się trzej socjaliści: Edward Osóbka-Morawski,
pełniący funkcję przewodniczącego i kierownika resortu spraw zagranicznych,
1
Bolesław Drobner, kierujący resortem pracy, opieki społecznej i zdrowia oraz Jan
Stefan Haneman, któremu powierzono resort gospodarki narodowej i finansów.
Podstawowym zadaniem socjalistów związanych z Komitetem - obok działalności w
jego ogniwach - stało się stworzenie organizacji partyjnej, która współtworzyłaby
bazę polityczną PKWN. Sprawa ta była przedmiotem rozmów, które prowadzili oni
jeszcze w ZSRR, w czasie pobytu tam delegacji KRN. Nakreślono wówczas
koncepcję powołania do życia partii socjalistycznej, występującej pod nazwą PPS,
ściśle współpracującej z PPR i będącej orędowniczką sojuszu ze Związkiem
Radzieckim.
W odezwie datowanej 26 lipca w Chełmie Osóbka-Morawski, Drobner i
Haneman wezwali wszystkich socjalistów do skupienia się wokół PKWN i do
aktywnego realizowania nakreślonych przezeń zadań. Równocześnie przystąpili do
działań zmierzających do budowy struktur organizacyjnych partii. Oparcie stanowili
dla nich ci spośród socjalistów przebywających na terenach wyzwolonych spod
okupacji hitlerowskiej, którzy zdecydowali się wyjść z konspiracji i zaakceptować
nową władzę, działacze przybywający z ZSRR, członkowie korpusu oficerskiego.
W połowie sierpnia Osóbka-Morawski, Drobner i Haneman oraz pozyskany z
wojska Stefan Matuszewski utworzyli Komitet Organizacyjny PPS, który rozpoczął
przygotowania do konferencji mającej określić (a faktycznie jedynie zaakceptować)
zasa- dy budowy partii. 10 września 1944 r. Komitet ów wydał pierwszy numer
czasopisma pt. "Barykada Wolności", w którym znalazła się napisana przez
Drobnera odezwa przedstawiająca podstawowe założenia przyszłej partii. Dokument
ten głosił, że powołana do "nowych wielkich zadań" PPS kontynuuje najlepsze
tradycje niepodległościowe swej pięćdziesięcioletniej z górą przeszłości, że znalazła
się we wspólnym froncie ze stronnictwami demokratycznymi, a w szczególności z
Polską Partią Robotniczą i Stronnictwem Ludowym. Odezwa wyrażała poparcie dla
PKWN i jego programu, ale zapowiadała też, iż po uchwaleniu nowej konstytucji
PPS kroczyć będzie dalej własną drogą "poprzez Rząd Robotniczo-Chłopski ku
Socjalistycznej, od nikogo niezależnej, suwerennej Rzeczypospolitej Polskiej".
Ocena dorobku PPS w przeszłości, a szczególnie jej zasług niepodległościowych,
prowadziła do formuły, iż "tylko pod naszym sztandarem krocząc, może polski
robotnik, chłop i inteligent - zwyciężywszy gada niemieckiego - dążyć do realizacji
idei demokracji - do rządu robotniczo-chłopskiego".
W dniach 10-11 września 1944 r. w Lublinie odbyła się konferencja socjalistów,
bezpodstawnie określana później jako XXV Kongres PPS. Wzięły w niej udział 233
osoby, wywodzące się zarówno z ruchu socjalistycznego i środowisk z nim
sympatyzujących, jak i zupełnie przypadkowe. Referaty wygłosili Osóbka--Morawski,
Matuszewski, Haneman i Drobner. Wynikało z nich, iż PPS miała nawiązywać do
tradycji lewicowych i jednolitofrontowych oraz do niepodległościowego dorobku
polskiego ruchu socjalistycznego, odrzucając zarazem koncepcje polityczne WRN i
uznając za słuszne stanowisko RPPS. Co ciekawe, wskazywano jednak, że istota
różnic między tymi nurtami leżała tylko w sferze politycznej, a nie społeczno-
2
ekonomicznej. Deklarowano otwarty stosunek do mas członkowskich WRN. W
referatach i uchwałach zdecydowanie odcięto się od tendencji antyradzieckich i
antykomunistycznych.
Organizatorzy PPS pragnęli przekonać społeczeństwo, że zmierzali do budowy
niezależnej i silnej organizacji, przodującej w walce o wolność, niepodległość,
demokrację i socjalizm. Trudno powiedzieć czy wówczas dla wszystkich przywódców
tej partii były to szczere wyznania intencji, czy tylko propagandowe dążenie do
zwiększenia własnego prestiżu i atrakcyjności dla społeczeństwa. Późniejsze
wydarzenia mogłyby wskazywać, iż dla Drobnera i Osóbki-Morawskiego nie były to
wyłącznie czcze frazesy.
Konferencja wypowiedziała się za programem przemian zawartym w
Manifeście PKWN i wezwała socjalistów wszystkich odłamów do aktywnego udziały
w budowie nowej państwowości. Za rękojmię trwałego bezpieczeństwa Polski
uznano sojusz z ZSRR i przyjaźń z "wielkimi demokracjami zachodnimi".
Podstawową zasadą polityczną miała być współpraca z PPR, uznawaną za "bratnią
partię klasy robotniczej", a także ze Stronnictwem Ludowym i Stronnictwem
Demokratycznym. Wyłonione zostały tymczasowe władze partii. Przewodnictwo
Rady Naczelnej objął Drobner, na czele Centralnego Komitetu Wykonawczego
stanął Osóbka-Morawski, a sekretarzem generalnym został Matuszewski.
Rozwój i zasięg wpływów nowej partii ograniczony był kilkoma czynnikami.
Pierwszy z nich to stosunek społeczeństwa do PKWN i wszystkich związanych z nim
sił, stosunek wynikający z traktowania Komitetu jako władzy narzuconej i
uzależnionej od ZSRR. Drugim takim czynnikiem była zdecydowanie wroga postawa
kierownictwa WRN. W licznych enuncjacjach traktowało ono członków, a przede
wszystkim aktyw nowej PPS jako "renegatów" i "komunistycznych pachołków", samą
zaś organizację jako "fałszywą", bądź "koncesjonowaną", utworzoną po to, by przy
jej pomocy zniszczyć "jedyną, niepodzielną i prawowitą PPS, na której czele stoją
pozostali przy życiu kierownicy wybrani na ostatnim legalnym kongresie partii w
Radomiu". Musiało to budzić liczne wątpliwości i rozterki socjalistów związanych z
WRN lub pozostających na uboczu życia organizacyjnego, utrudniało dotarcie do
nich z nowym stanowiskiem politycznym. Tym bardziej, że prezentowali je ludzie nie
posiadający wcześniej większego autorytetu w szerokich kręgach socjalistycznych.
Nie można też pominąć dążeń komunistów, którzy ze względów utylitarnych pragnęli
widzieć w obozie PKWN szyld partii socjalistycznej, ale dalecy byli od gotowości
uznania w niej rzeczywistego partnera. Niejednolite i słabo skoordynowane były też
działania podejmowane przez kierownictwo PPS, szczególnie przez Sekretariat
Generalny, który ani nie posiadał odpowiednich kadr, ani doświadczenia. Nic zatem
dziwnego, że nie potrafiono przyciągnąć podstawowej części socjalistów,
koncentrując się zresztą na działalności państwowej, a nie na rozbudowie i
umacnianiu pozycji partii. Istotnym czynnikiem determinującym tego rodzaju
postępowanie było rozumienie funkcji, jakie spełniać miała PPS. Obok nastawienia
na trwałe i samodzielne jej istnienie jako partii współpracującej z ko- munistami, ale
3
kierującej się własnym programem, występowała tendencja do traktowania jej jako
partii przejściowej, będącej raczej instrumentem pozyskania poparcia społecznego
dla nowej władzy, a w związku z tym aprobującej w całej rozciągłości stanowisko
komunistów i zmierzającej do rychłego z nimi zjednoczenia. Te wszystkie czynniki
powodowały, że rozwój PPS postępował powoli i w końcu 1944 r. liczyła ona tylko
7,5 tys. członków.
Wyzwolenie na początku 1945 r. głównych ośrodków tradycyjnych wpływów
ruchu socjalistycznego stworzyło możliwość postępów w rozbudowie PPS. Jej
kierownictwo zwróciło się do wszystkich socjalistów z wezwaniem do tworzenia
organizacji partyjnych i do aktywnego udziału w budowie ogniw władzy państwowej.
W teren wyruszyły - nieliczne wprawdzie - partyjne grupy operacyjne, a nadto
obowiązkami partyjnymi obarczono członków PPS wchodzących w skład grup
kierowanych przez instytucje państwowe. Jednakże zasięg tych działań i ich efekty
były ograniczone. Czynniki determinujące ten stan rzeczy nadal silnie oddziaływały,
tym bardziej, iż tereny na zachód od Wisły stanowiły również obszar znacznie
silniejszych wpływów WRN, której kierownictwo od lipca 1944 r. miało dość czasu na
przygotowanie swych zwolenników do zetknięcia z nową władzą. W wydanych
wówczas instrukcjach CKR WRN pisano, iż tworzenie "lubelskiej" PPS należało
traktować jako działalność dywersyjną, mającą na celu uczynienie z ruchu
socjalistycznego narzędzia "władzy okupacyjnej". Członków WRN wzywano do
odcięcia się od owej "koncesjonowanej" partii i do nieangażowania się w działalność
polityczną w ramach nowych struktur, natomiast zalecano im podejmowanie pracy w
ramach związków zawodowych, organizacji spółdzielczych, kulturalnych i
oświatowych.
Na politykę kierownictwa WRN i na postawy jej członków znaczny wpływ
musiały jednak wywierać wydarzenia w skali międzynarodowej, a w pierwszym
rzędzie wyniki konferencji krymskiej. Te ostatnie wywołały zasadniczą krytykę i
sprzeciw jako dyktat gwałcący suwerenność Polski. Równocześnie przywódcy WRN
zdecydowani byli wykorzystać zawarte w nich gwarancje - jakkolwiek "mętne", wedle
ich opinii - do podjęcia jawnej działalności politycznej i do stworzenia płaszczyzny
walki o zorganizowanie społeczeństwa, o rzeczywistą niezawisłość i o demokrację.
Wielu ludzi nie chciało dłużej trwać w konspiracji. Pragnęli normalnego życia, nawet
za cenę uznania realiów, z którymi skądinąd się nie godzili. Po latach Zaremba
zmuszony był napisać: "czułem jednak coraz wyraźniej, że nasza racja logiczna i
polityczna staje w sprzeczności z pragnieniami nawet wielu własnych towarzyszy [...]
Społeczeństwo, klasa robotnicza, szukało wyjścia z impasu, oglądało się za
możliwościami działania w świetle dnia, podjęcia normalnej pracy, przystąpienia do
odbudowy kraju z gruzów wojny". Wśród aktywu socjalistycznego pozostającego w
podziemiu zarysowały się różnice zdań co do dalszego sposobu postępowania.
Wspólna była chęć uczynienia z prawdziwej partii socjalistycznej ośrodka walki o
rzeczywistą niepodległość Polski i o realizację interesów robotniczych. Natomiast
4
rozbieżne były zapatrywania na taktykę polityczną, zwłaszcza wo- bec legalnie
funkcjonującej PPS.
Reprezentantami odmiennych stanowisk byli Pużak i Żuławski. Pierwszy
uważał, że należało odbudować własną sieć organizacyjną i samodzielnie wyjść na
arenę jawnego życia na podstawie deklaracji konferencji krymskiej. Spodziewał się,
iż spowodowałoby to niechybny upadek partii "koncesjonowanej". Żuławski był
natomiast zwolennikiem masowego wejścia do legalnej partii, zdominowania jej i w
konsekwencji przejęcia jej kierownictwa.
W tych okolicznościach zapadła decyzja o zwołaniu Rady Naczelnej wybranej
na ostatnim przedwojennym kongresie PPS. Miała ona nie tylko podjąć zasadnicze
decyzje polityczne, ale wznowieniem swej działalności zademonstrować trwanie
"prawdziwej" PPS, kontynuującej dawne tradycje i mającej wyłączne pra- wo
przemawiać w imieniu polskich socjalistów. W swej dekla- racji Rada Naczelna
stwierdziła m.in.: "Jednostronne postanowienia konferencji krymskiej stwarzają nową
sytuację, wymagającą od narodu polskiego i jego mas pracujących jak największego
wysiłku w kierunku odbudowy naszego niezależnego życia państwowego. W tych
warunkach nakazem bezwzględnym jest utrzymanie solidarnego wysiłku wszystkich
demokratycznych organizacji polskich". Wyrażano wolę ustanowienia przyjaznych
stosunków z ZSRR i postulat uregulowania wszystkich spornych spraw na drodze
dwustronnych, partnerskich rokowań, równocześnie domagając się oparcia
stosunków międzynarodowych na zasadach Karty Atlantyckiej. Wobec przyszłego
rządu jedności narodowej wysunięte zostały postulaty oparcia go na współ-udziale
wszystkich demokratycznych ugrupowań polskich, tworzących trzon Polski
Podziemnej. W wolnej Polsce zapewniona mu- siała być wolność słowa i zrzeszeń
oraz bezpieczeństwo osobiste obywateli, a samorządy terytorialne i robotnicze miały
być fundamentem wolnej społeczności. W kwestii taktyki, wobec zarysowania się
sprzecznych stanowisk, przyjęto kompromisową uchwałę powierzającą dalsze
decyzje Centralnemu Komitetowi Wykonawczemu.
Mimo oporów Pużaka, część działaczy socjalistycznych skupiona wokół
Żuławskiego postanowiła nawiązać kontakt z kierownictwem "lubelskiej" PPS i
szukać dróg porozumienia. Po aresztowaniu Pużaka przez radzieckie władze
bezpieczeństwa i objęciu kierownictwa CKW przez Zarembę, zaakceptował on te
projekty, jednak już pierwsze kontakty z PPS ujawniły wykluczające się wzajemnie
stanowiska. Platforma porozumienia, przedłożona przez Żuławskiego, zawierała
następujące dezyderaty: włączenie całej WRN do legalnej PPS i dopuszczenie
czołowych działaczy do publicznego życia politycznego, wypowiedzenie się
zjednoczonej partii za usunięciem z Polski armii radzieckiej i za powrotem z
Zachodu armii polskiej wraz z jej dowództwem, natychmiastowe przeprowadzenie
wyborów do sejmu z udziałem wszystkich ugrupowań demokratycznych,
ograniczenie kontaktów z PPR do ram normalnej koalicji rządowej, wprowadzenie do
Rady Naczelnej PPS wszystkich członków władz partii sprzed wojny i z okresu
okupacji. W praktyce oznaczałoby to przekreślenie linii politycznej "lubelskiej" PPS,
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin