{1}{75}movie info: 0x0 0.0fps 0 B|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ {1295}{1425}{y:i}Biały Mike wyprowadził się z ojcem,|{y:i}gdy matka zmarła na raka piersi. {1429}{1519}{y:i}Choroba jš zżerała,|{y:i}podobnie jak ich pienišdze. {1523}{1633}{y:i}Majš rozregulowane kaloryfery.|{y:i}Wiosnš grzejš jak opętane. {1637}{1752}{y:i}W pokoju Białego Mike'a|{y:i}pełne kartony stojš na widoku. {1756}{1843}{y:i}Może znacie to uczucie,|{y:i}a może nie. {1847}{1963}{y:i}Czasem lepiej nie widzieć,|{y:i}do czego już nie powrócimy. {2019}{2145}{y:i}Biały Mike leży w spodenkach|{y:i}na podłodze, gdzie jest chłodniej. {2149}{2232}{y:i}Tak wyglšdała pierwsza noc|{y:i}w nowym pokoju. {2236}{2300}{y:i}I nic się nie zmieniło. {2401}{2479}{y:i}Biały Mike jest chudy|{y:i}i blady jak ciana. {2483}{2583}{y:i}Nigdy nie palił papierosów,|{y:i}nie pił alkoholu, {2587}{2713}{y:i}nie wzišł macha skręta.|{y:i}Raz nie spał trzy doby. {2717}{2796}{y:i}Wtedy był najbliżej haju. {2810}{2915}{y:i}Biały Mike wybił się|{y:i}na bardzo dobrego dilera. {2981}{3069}TWELVE {3129}{3238}{y:i}Upper East Side na Manhattanie.|{y:i}Poczštek ferii wiosennych. {3242}{3354}{y:i}Dzieci wracajš z internatów.|{y:i}I majš pienišdze na zbyciu. {3425}{3493}{y:i}Biały Mike odbiera towar|{y:i}w Harlemie. {3497}{3593}{y:i}Jego klienci znajš tę dzielnicę|{y:i}tylko z muzyki rap. {3597}{3719}{y:i}Jest niebezpiecznie,|{y:i}ale Lionel ma najlepsze ziele. {3778}{3867}{y:i}Uncje, połówki i dyszki. {3871}{3983}{y:i}Głona muzyka, pełne domy|{y:i}i więcej blantów przechodnich. {3987}{4113}{y:i}Dzieciarnia z Hotchkiss,|{y:i}Andover, St. Paul's i Deerfield. {4117}{4212}{y:i}Chętna, żeby się upalić|{y:i}i móc póniej chwalić {4216}{4309}{y:i}przed Dalton, Collegiate,|{y:i}Chapin i Riverdale. {4313}{4372}{y:i}A ci majš swoje opowieci. {4376}{4447}{y:i}Choć wszystkie sš jednakowe. {4505}{4573}{y:i}Oprócz tych Białego Mike'a. {4660}{4745}CZWARTEK {4789}{4882}Kurde, kuzyn, to już.|Robi się masakryczny gnój. {4902}{4953}Musimy się spotkać. {4998}{5053}Daj znać jak najszybciej. {5057}{5165}{y:i}Biały Mike nie odbiera dzi|{y:i}telefonów od Charlie'ego. {5169}{5267}{y:i}Charlie nafaszerował się|{y:i}nowym towarem o nazwie "12". {5291}{5361}Widziałem sprzedawcę korkowców. {5383}{5436}Dzisiaj w parku. {5699}{5799}{y:i}Charlie i ich kolega Hunter|{y:i}czuwali przy Białym Mike'u {5803}{5867}{y:i}w noc po pogrzebie jego matki. {5915}{5981}{y:i}Odprawili własnš ceremonię. {5985}{6039}{y:i}Jakby chcieli powiedzieć... {6043}{6124}{y:i}"Jestemy sami,|{y:i}tak jak do tej pory". {6134}{6200}{y:i}Ale to było w zeszłym roku. {6248}{6283}Za mojš mamę. {6317}{6366}Za twojš mamę. {6370}{6436}{y:i}Wszystko się zmieniło. {6461}{6579}{y:i}Pomylał, "Najpierw interesy,|{y:i}Charlie'm zajmę się potem". {6583}{6669}{y:i}Jessica Brayston|{y:i}ledwo go zauważyła. {6673}{6750}{y:i}Wcišż mylała,|{y:i}"Zołza postawiła mi 4". {6754}{6851}Nie lubi mnie, bo słyszała,|jak mówię o jej lesbijstwie. {6855}{6928}Ma dziewczynę-asystentkę.|Widać to jak na dłoni. {6932}{7011}To nie "byle czwórka".|Ona może ładnie namšcić. {7015}{7083}W planach ze szkołš,|studiami, kancelariš. {7087}{7149}Z mężem, jeli nie Johnny Depp. {7153}{7246}Niech baba wraca do Reade,|do swoich muszelek i musli. {7250}{7279}Widzę cię. {7332}{7428}{y:i}Sara Ludlow to największa laska|{y:i}w swojej szkole. {7432}{7494}{y:i}A i tak sporo jej brakuje. {7533}{7621}{y:i}Gdy Chris, do którego idzie,|{y:i}robił rankingi dziewczyn, {7625}{7715}{y:i}jak na giełdzie,|{y:i}Sara zawsze była pierwsza. {7719}{7799}Gdzie lecimy?|Kto będzie? {7803}{7879}Do małego Chrisa|i pieprzniętego Claude'a. {7883}{8015}Starzy dali go na obóz dyscypliny,|żeby nie musiał kiblować. {8019}{8127}- Miał ić siedzieć.|- Ale to maczo z kaloryferem. {8131}{8204}- Musimy tam być.|- A id ty. {8208}{8260}Ładnie zrobili ci nosek. {8284}{8384}{y:i}Hunter McCullough gra w kosza|{y:i}w harlemskim orodku. {8388}{8471}{y:i}Nie podoba mu się rola|{y:i}dzianego białaska. {8475}{8522}Kryj go! {8526}{8569}{y:i}Im też nie. {8749}{8780}Odpierdol się! {8784}{8835}Zła ze mnie. {8934}{9000}- I nie wstawaj!|- Puszczaj go! {9004}{9045}Zabieraj się! {9049}{9134}- Co ci odjebało?|- Koniec! {9138}{9228}Niech wypieprza.|Zamknij mordę. {9232}{9295}Sam stul ryja. {9356}{9422}- Siema.|- Pierdolę twojego kumpla. {9426}{9457}Nana! {9476}{9520}Kurwa, o co kaman? {9524}{9611}- Drugi człowiek mafii.|- Co to, kurna, było? {9615}{9663}Czaisz? Nanie odwaliło. {9691}{9731}{y:i}Jak tam szkoła? {9735}{9827}Gdyby nie Harvard,|musiałbym ić do Dartmouth. {9831}{9967}- Twój ojciec tam był, nie?|- A dziadek budował wydział naukowy. {9999}{10075}Jeste na Harvardzie,|razem z Warrenem. {10079}{10136}Włanie o to mi chodzi. {10140}{10221}Skoro on się dostał,|ty by tam miażdżył. {10234}{10299}Nasza trójka.|Jak za dawnych lat. {10303}{10382}- Byłby na moim roku.|- Wiem, tylko... {10386}{10453}Jeszcze tego mi brakuje.|Dawnych lat. {10511}{10588}- Odpuć raz.|- Sš ferie, czas żniw. {10592}{10624}Co trzeba? {10628}{10695}{y:i}Hunter pomylał,|{y:i}"Tak, dawnych lat. {10699}{10793}{y:i}"Jak nie byłe dilerem,|{y:i}a Charlie ćpunem ze spluwš. {10797}{10873}{y:i}"Co w tym takiego złego?". {10915}{10999}{y:i}Na rogu 149. ulicy|{y:i}i bulwaru Malcolma X {11003}{11078}{y:i}jest knajpa serwujšca|{y:i}smażone kurczaki. {11078}{11130}{y:i}Nana jej nie trawi. {11134}{11228}{y:i}Woli drogę do orodka|{y:i}od powrotu na przedmiecia. {11232}{11278}{y:i}Do domu. {11348}{11411}{y:i}Matka Nany|{y:i}włanie wraca z pracy. {11415}{11497}{y:i}Sprzedaje żetony na metro|{y:i}przy 68. i Lexington. {11501}{11586}{y:i}Kiedy Nana przedstawił jej|{y:i}Białego Mike'a. {11590}{11712}No chyba cię pojebało.|Mam słuchać twojego pitolenia? {11716}{11789}- Robisz mnie w wała?|- Tylko tyle chcę. {11793}{11844}Gdzie mój hajs? {11848}{11920}- Wiem, dałem dupy.|- Dawaj tu. {11928}{12002}Wyskakuj z kasy,|cwelu nafurany. {12069}{12107}Forsa! {12148}{12187}O kurwa. {12199}{12271}- Wyluzuj, chłopie.|- Dawaj sprzęt. {12275}{12304}Spoko. {12308}{12363}Masz swoje 12. Bierz. {12412}{12456}Jest luz. {13156}{13214}{y:i}Mówi Charlie, nie ma mnie. {13218}{13288}Heja, tu kuzyn.|Odezwij się. {13352}{13463}{y:i}Chris Kenten robi imprezy|{y:i}dla nieznajomych palantów. {13467}{13543}{y:i}Udaje, że to lubi,|{y:i}bo myli, że tak trzeba. {13547}{13597}Wpadasz? {13601}{13690}Nie, bawcie się dobrze.|Zadzwoń do mnie! {13712}{13787}- To Biały Mike.|- No co ty? {13791}{13858}Ludlow, bogini moja! {13877}{13929}Biały Mike, czekaj! {13955}{14061}- Musimy sobie przybakać.|- A potem idziemy na dziwki. {14065}{14125}Nie palcie tyle, hultaje. {14129}{14235}{y:i}Mark Rothko ma swojš ksywkę,|{y:i}bo na wycieczce do muzeum {14239}{14356}{y:i}przewrócił się na "Bez tytułu 12"|{y:i}prawdziwego Marka Rothko. {14438}{14506}{y:i}Trzeba było rekonstruować obraz. {14510}{14581}{y:i}Nie wie, kim był|{y:i}prawdziwy Mark Rothko, {14585}{14638}{y:i}ale ksywka mu przypasowała. {14663}{14738}- Sara Ludlow.|- Znasz mnie? {14742}{14799}Jak każdy z widzenia. {14848}{14914}- Nie widzę tłumów.|- Młoda godzina. {14918}{15012}- Gdzie twój chłopak?|- Jedzie tu z Southampton. {15016}{15076}- Jest twój brat?|- Nie. {15080}{15200}{y:i}Alyssa Royston Reed|{y:i}chce gadać tylko z dwójkš ludzi. {15204}{15294}{y:i}Z guru mody|{y:i}Royem Llewelynem Frowickiem. {15298}{15373}{y:i}No i z Tobiasem,|{y:i}seksownym modelem. {15401}{15463}- Jak się miewasz?|- Dobrze, a ty? {15467}{15525}Biały Mike to szmaciarz. {15529}{15563}On to rozwinšł. {15567}{15656}To dosyć proste.|Toksyczny osad zalewa wybrzeże. {15660}{15717}Ginie kilku Afrykanów. {15770}{15808}Kto prowadzi łód? {15812}{15882}Grecki tankowiec|pod panamskš banderš. {15993}{16033}Co robisz, Molly? {16037}{16095}- Hej, Michael.|{y:i}- Molly Norton. {16099}{16175}{y:i}Jej ojciec był kelnerem|{y:i}w lokalu ojca Mike'a. {16179}{16228}{y:i}Przyjaniš się od dzieciństwa. {16232}{16292}{y:i}Była jego odskoczniš|{y:i}od wyższych sfer. {16296}{16348}{y:i}Teraz kłamie jej o pracy. {16352}{16412}Jak robota u taty?|Dziekanka co dała? {16416}{16476}No, dobrze jest. {16497}{16556}Dużo się uczę,|wietna sprawa. {16560}{16674}Tak haruję, że już dałbym radę|z zamkniętymi oczami. {16678}{16767}To super. Co robisz?|Jak wyglšda twój dzień? {16771}{16843}Zwykle przychodzę około 13... {16858}{16943}Załatwiam sprawy ojca,|dbam o księgowoć. {16948}{17014}I jako leci.|Przecież mnie znasz. {17018}{17075}Wydaje się lepsza|od mojej pracy. {17119}{17181}Pracujesz w sobotę wieczorem? {17226}{17295}Tak, muszę być wtedy. {17318}{17388}To może skoczymy na kawę|po południu? {17392}{17442}{y:i}Jasne, fajnie. {17446}{17482}Pewnie. {17486}{17591}Sobota po południu mi pasi.|Muszę kończyć, odezwę się. {17595}{17646}To do soboty. {17861}{17952}{y:i}Molly zawsze przypominała|{y:i}Białemu Mike'owi matkę. {18013}{18144}{y:i}Przyjaniš się odkšd miała 7 lat.|{y:i}Pamięta, że zawsze go kochała. {18148}{18270}{y:i}Była na pogrzebie jego mamy,|{y:i}ale ten nie odezwał się słowem. {18274}{18319}{y:i}Do nikogo się nie odezwał. {18339}{18403}{y:i}Kiedy rok temu stracił matkę, {18407}{18499}{y:i}wyleciał ze szkoły|{y:i}i zaczšł sprzedawać znajomym. {18518}{18590}{y:i}Tak było i już zostało. {18947}{18998}Co to za chujstwo?! {19022}{19058}Chris! {19098}{19157}Christopherze! {19200}{19253}O bosz, to Claude. {19257}{19314}- Wła na niego.|- Tak o? {19318}{19345}Leć. {19405}{19492}{y:i}Claude, brat Chrisa,|{y:i}nasrał kiedy na łóżko, {19496}{19558}{y:i}żeby sprawdzić reakcję rodziców. {19562}{19668}{y:i}Kazali gosposi je sprzštnšć.|{y:i}Claude umiał się jak głupi. {19672}{19754}{y:i}- Tak zrodziła się legenda.|- Tatu wrócił. {19808}{19861}Hejka, Claude. {19865}{19953}Chyba nie powiesz mamie,|że wróciłem, jak ostatnia pizda? {19957}{19998}Jasne, że nie. {20002}{20087}A jak dałem dyla z budy|na relaks do Hamptons? {20091}{20155}Mówiłem, że nie ja|cię podkablowałem. ...
gacopierz1