Lady Pank - Swojski brodłej Czy to sš schody Czy to wielki przeszkód tor Do nieba sezonowych gwiazd? Bierzesz gitarę I opuszczasz jednš z nor Gdzie w jednym z bezimiennych miast Tak się zaczyna bieg W scenerii cišgle podłej Dokoła sztuczny nieg Brodłej swojski Brodłej Pniesz się do góry Nagle słyszysz dziwny szmer Kto tu za tobš cišgle lazł Z pozycji słusznych Robi z ciebie wała kier Przegranš kartę w walce klas I to jest włanie to W scenerii cišgle podłej Nieustajšcy szoł Brodwej swojski Brodwej Rozbłysły wiatła Osišgnšłe to co chcesz Panienkom lecš łzy jak groch Jeste na szczycie I nareszcie dobrze wiesz Jak może być wysoko DNO I tak do końca grasz W scenerii cišgle podłej Co chciałe-to i masz Brodłej swojski Brodłej
zespolblizniak