[moo-shi]_Desert_Punk_-_10[DVD][H264.AAC][4F6B7E86].txt

(16 KB) Pobierz
00:00:06:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:10:Napisy by DeadSoul|korekta: kris911
00:00:16:Ja, jestem jedyny
00:00:19:Brnij naprzód, tak jak chcesz, ta
00:00:23:Do mnie, słuchaj uważnie
00:00:27:i wymów imię boga pustyni
00:00:31:Zacinij zęby
00:00:35:Gdy twe serce zacznie drżeć z goršca...
00:00:39:Przestań! To jedynie sprowadzi zniszczenie
00:00:45:Zróbmy to, ach, aniele
00:00:49:To pora, by wstać i być silnym
00:00:54:Smutna historia, ukryte zwycięstwo
00:00:58:To tajemnica
00:01:01:Nie ma nic pewnego|co szykuje jutro
00:01:10:więc żyj tš chwilš
00:01:14:to moja samotna misja
00:01:34:"Szkieletowe miasta" rozrzucone|po wielkiej pustyni Kanto...
00:01:39:Ruiny cywilizacji starych wieków.
00:01:41:Pogrzebano w nich całkiem zachowane|zasoby i zagubione artefakty.
00:01:48:Ludzie chciwie kopiš, cierajš,|i wydobywajš dla tych pogrzebanych dóbr.
00:01:54:Los tych miast jest przesšdzony,|będę odkrywane,
00:01:58:numerowane, wykorzystywane i porzucane.
00:02:01:Miasta pod ekshumacjš sš nazywane|po jednostkach lub grupach
00:02:05:które zaryzykujš utrzymywać się w nich.
00:02:15:Zrobilimy to!
00:02:17:Miasto którego nie ma na żadnej mapie!
00:02:21:Istnieje!
00:02:23:Ale zachowajmy radoć na potem, jak je przeszukamy!
00:02:29:Spójrz na to! Aluminium!
00:02:33:Mylę, że to tytan!
00:02:34:wietnie! To wszystko,|a dopiero zaczęlimy kopać!
00:02:38:Bez wštpienia!|To miasto było nietknięte, Kaizuka!
00:02:44:To 85-te odkryte miasto szkieletowe!
00:02:49:Po odkryciu 84-ego szkieletowego miasto dwadziecia lat temu,
00:02:53:nowe odkrycia były jedynie małymi ruinami.
00:02:57:Ci trzej mężczyni dokonali pierwszego |dużego odkrycia od dwudziestu lat.
00:03:01:"Strażnik i Poszukiwacz Skarbów"
00:03:02:"Strażnik i Poszukiwacz Skarbów"|I wtedy wbieglimy w niego...
00:03:14:U-uciekaj!
00:03:26:Kaizuka!
00:04:04:Biegnšc o swoje życie,|przekroczyłem bramy miasta.
00:04:09:On- strażnik- nie podšżał za mnš|poza murem miasta.
00:04:15:To tak przetrwałem.
00:04:19:Wszystko co zdołałem przynieć z powrotem, było moim życiem i taniš ozdóbkš.
00:04:25:Straciłem wszystko. Nagle|straciłem dwóch moich zaufanych przyjaciół
00:04:30:z którymi pracowałem przez tak wiele lat...
00:04:35:To było jakie dziesięć lat temu.
00:04:37:Ten dziwolšg był tam tak długo?!
00:04:40:Więc jedynš rzeczš którš|zdołałe przynieć z powrotem było...
00:04:43:Dysk komputerowy, który całkowicie|uszkodził się od redniowiecza.
00:04:48:Wszystko co zdołałem wycišgnšć|z tego była"Gra życia".
00:04:53:Wiedziałam!
00:04:54:Tam było znacznie więcej, w pokoju w którym znalazłem dysk...
00:04:58:- Eee?!|- Eee?!|- Eee?!
00:05:00:Pokój który uczynił cię obrzydliwie bogatym...
00:05:04:... ma dużo więcej rzeczy...
00:05:05:... na tym samym poziomie co "Gra życia"?!
00:05:08:- To OGROMNIE cenny skarb!|- To OGROMNIE cenny skarb!|- To OGROMNIE cenny skarb!
00:05:11:Wiem, że pokój jest w|najgłębszej częci podziemia,
00:05:15:budynku z najwyższš wieżš,
00:05:18:ale wszedłem tam jedynie raz,|dziesięć lat temu...
00:05:23:Następne pięć lat spędziłem budujšc|mojš firmę i sprzedajšc grę,
00:05:28:i następne pięć po|tym rzuceniu mu wyzwania.
00:05:32:Wow, już dziesięć lat...
00:05:36:Więc jedynie musimy się jego pozbyć, racja?!
00:05:39:Sšdziłam, że będziemy wykopywać skarb,|ale ty wiedziałe gdzie to było!
00:05:45:To będzie betka!|Skarb właciwie jest nasz!
00:05:50:Racja?!
00:05:53:10 milionów! 10 milionów! 10 MILIONÓW!
00:05:57:A-ale wiecie, musimy walczyć|z tš potwornš rzeczš!
00:06:01:Wiem, że możesz to zrobić! Jak by nie było,|jeste Kanto najlepszy, racja?
00:06:08:Zrobię to! Zabiję tego frajera!
00:06:10:Mistrzu!
00:06:13:OK! Zatem to ustalone!|Zróbmy przerwę zanim zaczniemy!
00:06:17:Jestem wykończona i ociekajšca z potu...
00:06:21:Mylę, że odpocznę tam!
00:06:24:To takie orzewiajšce!
00:06:26:Popisuje się...
00:06:28:Nie podglšdać teraz!
00:06:37:Zamierzasz podglšdać całkiem sam, ty stary pierdzielu?!
00:06:40:Nie podglšdać, kontrolować.
00:06:43:Nie mogę pozwolić, by informacje o moim skarbie zostały komukolwiek ujawnione!
00:06:48:To ma sens!
00:06:49:Nie wtršcaj się!
00:06:52:Jestem bystrzejszy. Nieposłuszeństwo twojemu|pracodawcy unieważni dziesięć milionów.
00:06:58:Tak jest wyranie napisane|w twoim kontrakcie!
00:07:02:Więc, po prostu zostaw ważnš pracę mi!
00:07:05:Wy maluchy przygotujcie się do jedzenie lub czego!
00:07:10:Zatem teraz!
00:07:11:Och, Junko-chan!
00:07:14:Gdzie jeste?
00:07:17:Nie mogę ani trochę ufać temu staruchowi...
00:07:20:Mistrzu, mylałam...
00:07:24:Czy ten staruszek naprawdę podšża za skarbem?
00:07:28:Co masz na myli?
00:07:30:Cóż, wiedział o strażniku.|To jest zbyt niebezpieczne na hobby.
00:07:36:Czego on zatem chce?
00:07:39:Czy mogłaby to być zemsta?
00:07:43:To komiczne! Tak jakby ktokolwiek|nawet próbował tego przez pięć lat!
00:07:47:Ale on sam to powiedział!
00:07:51:Oni byli jedynymi przyjaciół na|wielkiej pustyni Kanto, którym mógł ufać.
00:07:57:Czy zyskanie takich przyjaciół|nie jest rzeczš która zdarza się raz na stulecie?
00:08:04:Mylę się?!
00:08:05:Jeste wyjštkowo dociekliwa.|O co chodzi?
00:08:09:Nie dostaję nic z dziesięciu milionów,|więc ciężko mi więtować.
00:08:17:I wyglšda na to, że |niespecjalnie przepadasz za Junko...
00:08:20:Nie bardzo.
00:08:23:Jeste zazdrosna!
00:08:25:Niewiarygodne! Jak mogłe|to powiedzieć?! Nie bšd głupi!
00:08:30:Po prostu nie lubię jak ona używa|kiepskich brył tłuszczu, by utorować sobie drogę!
00:08:35:Czy ona nie jest żałosna?!|Całkowicie nie lubię takich kobiet!
00:08:45:Cholerny dzieciak!
00:08:52:Co do...?!
00:08:53:- Ruszajmy!|- Jazda!
00:08:55:Zaczęło się!
00:08:57:Jest ich tak wiele. Czy to bandyci?
00:09:00:Nie wyglšdajš na nich...
00:09:02:To on!
00:09:04:Mistrzu! W tyle!
00:09:09:Ta suka! A niech cię!
00:09:12:Junko-chan! Zastanawiam się gdzie ona poszła!
00:09:15:Co ona tam robi?
00:09:21:Była szpiegiem.
00:09:23:Legendarny łowca skarbów|szykował co,
00:09:26:więc, prawdopodobnie wysłał jš przeciwnik firmy Gra życia.
00:09:32:I teraz pierwsze szkieletowe miasto|znalezione od trzydziestu lat, będš znać wszyscy,
00:09:38:i wszystkie jego skarby zostanš skradzione!
00:09:41:Eee?!
00:09:43:Przeklęta! Zapłaci za to!
00:09:51:Staruszku...
00:09:55:Co zrobimy?
00:09:56:Damy im zajšć się strażnikiem |kiedy my zwiniemy trochę skarbów!
00:09:59:Dobra myl!
00:10:04:Mylę, że rozpoznaję tego drania|z skšd wczeniej!
00:10:09:Tak, te oczy...
00:10:11:Jego oczy majš wiatło| dobrze naostrzonego, odsłoniętego noża...
00:10:16:Tak niepokojšce oczy!
00:10:23:- Czym on jest, potworem?!|- Jest szybki!
00:10:26:Dostać się za niego i zaatakować z obu...
00:10:30:Przepraszam! Kupcie trochę więcej czasu!
00:10:36:Ta kobieta!
00:10:40:Dorwalimy go?!
00:10:49:A teraz zdobyć trochę skarbów!
00:10:54:To...
00:10:57:Nie ruszaj się.
00:10:58:Och...
00:11:00:Puć skarb.
00:11:02:To? To nic specjalnego!
00:11:05:Staruszek powiedział, że jest tam znacznie więcej,|ale to wszystko co tam było...
00:11:09:Zdrajczyni!
00:11:12:Nikogo nie zdradziłam.
00:11:14:Kaoru-chan zgodził się na to, że będę mogła|odejć w każdej chwili, jeli tylko sprawy le się potoczš.
00:11:23:Co jeli nie zechcę tego pucić?|Zastrzelisz mnie?
00:11:28:Możesz zastrzelić nieuzbrojonš kobietę?
00:11:30:Wiem, że nie lubisz jak|wycišgam korzyci z mężczyzn
00:11:33:przez wykorzystywanie ich słaboci.
00:11:38:Jak licznie!
00:11:43:Puć to!
00:11:46:We to jeli chcesz!
00:11:47:Ty wielko-piersiasta idiotko! Puć to!|Puć to! Puć to!
00:11:54:Wyrzuciła swój pistolet,|ale ja nie zamierzam być tak miła.
00:11:58:Upokorzona? Kiepsko dla ciebie,|że nie zatrzymam się przed niczym, by zdobyć to czego chcę.
00:12:04:Słuchaj. Zginiesz, jeli będziesz za dużo myleć.
00:12:22:Teraz mamy równe szanse! Narka!
00:12:33:Cholerny dzieciak!
00:12:38:To jest upokarzajšce.
00:13:01:Wyglšda na to, że w końcu dorwałe ich wszystkich...
00:13:05:Z wystarczajšcš ilociš pieniędzy, zawsze jest sposób.
00:13:09:I ten staruch spędził pięć lat na tym.
00:13:12:On wyranie nie szukał zemsty.|Nie byłem pewien o co chodziło, ale...
00:13:19:... teraz załapałem to.
00:13:24:O co do diabła...
00:13:26:ty...
00:13:28:walczysz?!
00:13:40:Nie ma nikogo, by dziękować ci|lub dawać rozkazy!
00:13:52:Jeste jednym twardym draniem...
00:13:55:Ale...
00:14:00:...pora powiedzieć "żegnaj"!
00:14:10:Mylę, że to na pewno ta chwila,|ale zgaduję, że to zajmie kolejne pięć lat...
00:14:15:Nie powiedziałbym tak.
00:14:19:Żyjesz!
00:14:21:Ale wyglšda na to,|że nie masz żadnego skarbu. Co za porażka.
00:14:25:Nie bšd niemšdry.
00:14:27:Czy ON nie jest twoim prawdziwym celem?
00:14:32:Nie martw się. Jest martwy.
00:14:34:J-jeste pewien?!|Jeste pewien, że jest martwy?!
00:14:38:Nie martw się, zajšłem się nim! Patrz.
00:14:43:Wykończyłem go na dobre!
00:14:51:Wiesz co to było?
00:14:53:Pewnie, mniej więcej.
00:14:56:Twoje "mniej więcej" pojmowało, |że to było znacznie cenniejsze niż skarb
00:15:00:i to był mój prawdziwy cel?
00:15:04:Myliłem się?
00:15:08:Jeste podłym konusem.|Obstawiam, że nie masz żadnych przyjaciół.
00:15:12:Och, jeste zbyt uprzejmy!
00:15:15:To nie była pochwała.
00:15:17:Ta widzę, gdy jeste najemnikiem,|zaczynasz słyszeć każdego rodzaju plotki
00:15:21:i stare historie, nawet we nie.
00:15:27:W okolicach końca redniowiecza,
00:15:29:byli doskonali żołnierze, wysyłani|na pole bitwy w miejsce ludzi.
00:15:33:Mówiš, że tylko jeden miał|umiejętnoci bojowe stu mężczyzn,
00:15:37:i ta pojedyncza jednostka z nich, była|powodem upadku cywilizacji.
00:15:43:Nie wiem jak wiele tego jest prawdš,
00:15:46:ale raz to widziałe...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin