„Kiedy wchodzicie do kościoła i zanurzacie rękę w wodzie święconej, aby się przeżegnać, spójrzcie od razu w stronę tabernakulum, bo w tej samej chwili Jezus Chrystus uchyla jego drzwiczki, żeby was pobłogosławić”
św. Jan Maria Vianney, proboszcz z Ars
On tam jest!
Miejsce na rysunek:
tabernakulum z lekko uchylonymi drzwiczkami
Co robić zanim zacznie się Msza?
1. Na spotkanie z Jezusem Chrystusem ubierz świąteczny strój.
2. Wyjdź z domu tak, abyś był w kościele ok. 10 minut przed rozpoczęciem Eucharystii.
3. Wchodząc do kościoła zanurz rękę w święconej wodzie i zrób wyraźny znak krzyża.
4. Uklęknij przed Jezusem obecnym w tabernakulum.
5. Zajmij swoje miejsce i trwaj w cichej modlitwie.
W każdym kościele, blisko wejścia, znajduje się kropielnica. Zanurzamy w niej palce i kreślimy na sobie znak krzyża. Dlaczego?
Ten gest przypomina nam o kilku ważnych sprawach:
- jestem chrześcijaninem, przez chrzest święty stałem się dzieckiem Bożym;
- wierzę w Boga, który jest w trzech Osobach (Trójca Święta);
- wiem, że przez krzyż Jezus dał mi zbawienie.
Wchodząc do kościoła przyznajemy się więc do Chrystusa. A potem zaraz przed Nim klękamy.
Gdyby nie tabernakulum, kościół byłby zwykłym budynkiem. A przecież tak nie jest, bo to dom Boży. Tutaj trzeba w Jezusa się wpatrywać i wsłuchiwać się w to, co On nam mówi.
Do tego potrzebne jest skupienie oraz cisza. I o to często najtrudniej. Dlatego święty Proboszcz z Ars mówił: kiedy klękniecie przed Najświętszym Sakramentem, zamknijcie oczy, a otwórzcie serce. Nie chodziło mu o to, żeby przeżywać mszę świętą z zamkniętymi oczami, ale żeby skoncentrować wszystkie swoje myśli na tym, że stoimy w obecności samego Boga. A kiedy zapanuje cisza w kościele - żeby poczuć miłość Bożą.
Kropielnica -
naczynie ze święconą wodą
Każda Eucharystia jest wyjątkowym wydarzeniem, najważniejszą uroczystością, na którą zaprasza nas sam Chrystus. Msza święta jest dziełem Boga, i choć byśmy się nie wiem jak wysilali i wymyślali ciągle coś nowego na mszy świętej, to nic do niej tak naprawdę nie dodamy i nie upiększymy.
Ale za to Pan Bóg może nas upiększyć. Bo właśnie po to przychodzimy do kościoła i celebrujemy Mszę świętą, aby Bóg nam pobłogosławił i nakarmił nasze dusze!
No tak, Bóg zaprasza nas na uroczystość, chce się podzielić z nami swoją świętością i miłością. Trzeba się zatem dobrze „nastroić” i przygotować.
Święty Jan Maria Vianney przychodził do zakrystii zawsze15 minut przed rozpoczęciem Mszy świętej. Ten czas był mu potrzebny, aby się skupić i wyciszyć.
„Kiedy przychodzimy przed Najświętszy Sakrament, to zamiast rozglądać się dookoła, zamknijmy oczy i otwórzmy serce”
Św. Jan Maria Vianney,
proboszcz z Ars
Miejsce na rysunek: odświętnie ubrane dziecko, które zanurza rękę w kropielnicy
Na ostatnią chwilę
na Eucharystię
nie wpadaj
– bo to nie wypada;
Jezus w tabernakulum czeka na ciebie,
ujrzysz Go podczas Mszy świętej, ukrytego w chlebie.
Tabernakulum – ozdobna skrzynka lub szafka, w której przechowywane są konsekrowane hostie. Przy tabernakulum świeci się czerwona lampka oznaczająca obecność Jezusa pod postacią chleba.
Ciekawostka:
Ludzie w Ars codziennie widzieli swojego proboszcza na modlitwie przed tabernakulum. „Klęcząc na posadzce w prezbiterium, trwał przez dłuższy czas w postawie nieruchomej, ze złożonymi rękoma, a oczami utkwionymi w tabernakulum. Nic mu wówczas roztargnienia sprawić nie mogło.”
Gdy głosił kazanie, potrafił przerwać je, wskazać tabernakulum i w zachwycie powtarzać przez 15 minut tylko jedno zdanie „ON TAM JEST!”
jolas_79