00:00:02:movie info: MKV 700x400 23,976 fps 140 MB 00:00:06:Oczy tak czyste jak niebieskie niebo... 00:00:09:znak kontrahenta. 00:00:12:Przedstawiony jako Lord Wiatru, kt�ry kontroluje powietrze... 00:00:17:pi�tno wiatru. 00:00:22:~Wybuch Wiatru~ 00:00:26:~w moich oczach~ 00:00:34:..::Kaze no Stigma::.. 00:00:36:T�umaczenie: Krecik89 |tomzab3@wp.pl 00:00:38:~Ten pojedynczy b�l zwleka ci�ki na mnie~ 00:00:45:~Moje emocje przebiegaj� przez ciemno��~ 00:00:52:~Wspomnienia otworzy�y klucz~ 00:00:59:~Wybuch wiatru, naszego przeznaczenia~ 00:01:02:~Zacz�� p�yn��~ 00:01:06:~Tak jak woda~ 00:01:13:~Zu�y� si� przez nienawi��~ 00:01:16:~Prawdziwy blask~ 00:01:20:~Nie wiedzia�em~ 00:01:24:~Pragn� i�� naprz�d!~ 00:01:30:~Czy mog� ujrze� sen jeszcze raz!~ 00:01:34:~Odpowiedz mi~ 00:02:06:Stres w pracy? Wyrzu� to! 00:02:08:Rodzinne k�opoty? Wyrzu� to! 00:02:11:Szok po stracie ukochanego? Wyrzu� to! 00:02:13:Wyrzu� wszystkie swe problemy! 00:02:18:I udaj si� do gor�cych �r�de� w kurorcie, Marunage Onsen! 00:02:27:Jeste�my! 00:02:29:Wow, to jest Marunage Onsen? 00:02:32:Ostatnio by�y bardzo popularne. 00:02:34:Komercyjnie te� s� s�awne! 00:02:37:Ale Yukari, jeste� prawdziw� szcz�ciar� 00:02:40:wygra� wycieczk� do gor�cych �r�de� w telewizyjnym turnieju. 00:02:43:Niesamowicie, czy� nie? 00:02:45:Co to by� za teleturniej? 00:02:47:Huh? 00:02:48:No wiesz, ten, w kt�rym wygra�a� nagrod�. 00:02:50:U-U-Um... to jest... 00:02:54:"�wiatowy Teleturniej Gor�cych �r�de�", prawda? 00:02:56:Tak powiedzia�a�, prawda, Yukari? 00:02:58:Ah, w�a�nie, w�a�nie tak! 00:03:00:Hm? Czy taki program istnieje? 00:03:06:..::Ojciec i Syn::.. 00:03:12:Dzi�kuj�, �e przyby�y�cie tutaj. 00:03:14:Umm... i... 00:03:16:Co mo�emy dla ciebie zrobi�? 00:03:18:Jako najlepsze przyjaci�ki Ayano, chcia�bym was dwie prosi� o przys�ug�. 00:03:23:To jest tylko pro�ba, o jak� ja Juugo Kannagi,|mog� was kiedykolwiek poprosi�. Zechcecie mnie wys�ucha�? 00:03:33:Co do diab�a ojciec Ayano sobie my�li udawa�, �e wygra�a� wycieczk� do gor�cych �r�de�|�eby� mog�a zaprosi� Ayano i Kazume-san? 00:03:41:Kogo to obchodzi? Wa�ne, �e mamy darmow� wycieczk� do gor�cych �r�de�! 00:03:46:Prawda. 00:03:48:Poza tym, je�li Ayano-chan i Kazuma-san b�d� razem, to mam|przeczucie, �e co� si� wydarzy. 00:03:53:Nanase! Yukari. 00:03:56:Co wy robicie? 00:03:58:Zaraz zostawimy was za sob�! 00:04:00:Stary znowu to ustawi�, czy� nie? 00:04:03:Naprad� ju� wiesz? 00:04:06:Oczywi�cie. 00:04:09:Wyrzu� to wszystko! 00:04:13:Ju� pewnie dotarli. 00:04:16:M�czyzna i kobieta w gor�cych �r�d�ach. 00:04:19:Nie ma lepszej sytuacji ni� ta. 00:04:23:W tym tempie, jaki� wypadek musi si� zdarzy�. 00:04:30:Ayano... 00:04:32:Kazuma... 00:04:40:Idealnie. 00:04:44:Oh, w�a�nie, musz� o tym powiedzie� Genmnie. 00:04:47:Z uwagi na przysz�e wydarzenia. 00:04:53:Co? Genma poszed� do Marunage Onsen? 00:05:00:Starcze. 00:05:02:Synu. 00:05:08:O m�j bo�e! Mia�em na my�li wypadek|innej natury. 00:05:13:Je�li ten ojciec i syn si� ze sob� zetr�... 00:05:18:Mam nadziej�, �e za�atwisz to spokojnie, Genma. 00:05:29:Przepraszam, �e musia�a� przyby� tu ze mn� ca�� t� drog�. 00:05:33:Prosz� nie przejmuj si� mn�. 00:05:36:Odk�d to ja zasugerowa�am terapi� w gor�cych �r�d�ach. 00:05:38:Poza tym, towarzysz�c tobie, mam wym�wk� �eby bawi� si� w gor�cych �r�d�ach, Genma-sama. 00:05:45:Rozumiem. 00:05:48:Wyrzu� to wszystko! 00:05:50:Wow! 00:05:51:To jest hotel, w kt�rym si� zatrzymamy? 00:05:54:Ca�kiem luksusowy, jako nagroda w teleturnieju. 00:06:01:Czym jeste� taki znudzony? 00:06:04:Tylko tym, �e nie mog�em ostatni dobrze wypocz��. 00:06:08:Jestem pewien, �e przyczyn� jest to, �e ci�gniesz mnie wsz�dzie ze sob�. 00:06:11:Nikt ci� nigdzie nie ci�gnie?!? 00:06:14:Po pierwsze, to ty... 00:06:15:Wi�c, dlatego planuje odpocz�� sobie w gor�cych �r�d�ach. 00:06:18:Daj spok�j i ruszmy si� ko�cu. 00:06:20:Kurcz�. Czyj to by� genialny pomys� �eby zaprasza� jego? 00:06:27:To by� tw�j ojciec, wiesz. 00:06:33:Wi�c, Kazuma-san i Ren-kun wezm� ten pok�j. 00:06:36:My we�miemy pok�j naprzeciwko. 00:06:38:Hey, co b�dziemy robi� teraz? 00:06:40:Oczywi�cie p�jdziemy do gor�cych �r�de�! 00:06:42:Zobacz, tu jest napisane, �e maj� te� tutaj spa. Dlaczego by tam nie p�j��? 00:06:45:Pewnie! 00:06:46:Braciszku, mo�e my te� p�jdziemy? 00:06:49:Id� sam. 00:06:51:Ja id� do �a�ni na �wie�ym powietrzu. 00:06:54:Braciszku, jeste� naprawd� zm�czony, czy� nie? 00:06:57:Rozumiem. 00:07:03:Wow, tak wiele basen�w! 00:07:07:OK, chod�my zmoczy� sk�r� i sta�my si� jak nowo narodzone! 00:07:11:Taak! 00:07:13:Kiedy jeste� w gor�cych �r�d�ach, musisz si� uda�|do cyprysowych basen�w. 00:07:17:Prawda. 00:07:18:Oczywi�cie. 00:07:22:Kiedy jeste� w gor�cych �r�d�ach, musisz si� uda�|do d�akuzi. 00:07:25:Prawda. 00:07:26:Oczywi�cie. 00:07:30:Kiedy jeste� w gor�cych �r�d�ach, musisz si� uda�|do wodospad�w. 00:07:32:Prawda. 00:07:34:Oczywi�cie. 00:07:36:Kiedy jeste� w gor�cych �r�d�ach, musisz si� uda� do kamiennej sauny. 00:07:40:Prawda. 00:07:41:Innymi s�owy, wszystko jest dobre. 00:07:44:Wyrzu� to wszystko! 00:07:51:Musz� powiedzie�, �e je�li jeste� m�czyzna, powiniene� p�j�� do �a�ni na �wie�ym powietrzu. 00:07:58:Genma-sama. 00:08:00:Przynios�am co� na od�wie�enie. 00:08:02:Ah, jak mi�o z twojej strony. 00:08:07:Katherina, co za zbieg okoliczno�ci. 00:08:09:Ty te� tutaj jeste�? 00:08:11:D-D-Dlaczego tu jeste�, Kazuma? 00:08:14:Odpowiedzi� na twoje pytanie jest... 00:08:16:[Note: konyouku: �a�nia dla obu p�ci.]||To jest �a�nia konyouku. 00:08:19:Konyou...? 00:08:28:Co jej si� sta�o? 00:08:37:T-To by�o straszne spotka� Kazume w takim miejscu. 00:08:41:I nawet widzia�am to. 00:08:45:W ka�dym razie, co to jest to, co nazwa� konyouku? 00:08:48:Nigdy nie uczy�am si� takiego Japo�skiego s��wka|na moim korespondencyjnym kursie. 00:08:55:Ale�, jestem g�odna. 00:08:57:Takk, czy to nie pora na kolacj�? 00:09:00:Przy okazji, ciekawe, co robi Kazuma? 00:09:08:Przypuszczam, �e ju� sko�czy�em. 00:09:26:Starcze. 00:09:29:Kazuma. 00:09:32:Kiedy wr�ci�e� od umar�ych? 00:09:34:Kto powiedzia�, �e umar�em, g�upcze. 00:09:37:C�, o ma�o, co nie zosta�e� pobity na �mier� przez|to samo bezu�ytecznego syna, kt�rego porzuci�e�. 00:09:42:Pomy�la�em, �e ze wstydu pope�ni�e� harakiri. 00:09:45:Nie b�d� taki podekscytowany jednym zwyci�stwem. 00:09:48:W naszej nast�pnej walce, poka�� ci, �e nie jeste� mi r�wny. 00:09:52:Dla mnie brzmi to nie�le, odk�d udowodni�em, kto jest lepszym m�czyzn�. 00:09:57:Jaki g�upiec z ciebie, my�lisz, �e tw�j fuks powt�rzy si� w tej walce. 00:10:25:Cigle dobrze si� ruszasz jak na sw�j wiek, starcze! 00:10:28:Za to ty nie poprawi�e� si� nic przez ostatnie cztery lata, Kazuma! 00:10:33:T-Tata? 00:10:34:[Note: "oojisama" oznacza wujek]||Wujek Genma! 00:10:36:Wyczu�em t� olbrzymi� obecno��... 00:10:39:Co wujek tutaj robi? 00:10:41:Co wa�niejsze, o co tu chodzi? 00:10:43:To prawdopodobnie dogrywka lub co� takiego. 00:10:48:My�lisz, �e powinnam ich zatrzyma�? 00:10:50:Ale jak? 00:10:52:Jeden z�y ruch i b�dziesz martwa. 00:10:55:Ren, ty ich powstrzymaj. 00:10:57:Huh?! 00:10:58:Jeste� najwa�niejsz� osob�|zar�wno dla Kazumy i wujka Genmy. 00:11:03:Wi�c, je�li zagrasz rozjemce walka prawdopodobnie si� zako�czy. 00:11:07:Ale je�li nie przestan�? 00:11:09:C�, mo�e cz�ci twojego cia�a pozostan� nietkni�te. 00:11:11:Moje przeznaczenie jest ju� przypiecz�towane?!? 00:11:20:Genma-sama, twoja kolacja zaraz wystygnie. 00:11:24:Prosz� wr�� do swojego pokoju. 00:11:27:Porucznik Tachibana, co ty tu robisz? 00:11:30:Mam potajemny romans z Genm�-sama. 00:11:31:Huh?!? 00:11:34:Je�li to tak ujm�, mog� ci� zabi� kiedykolwiek tylko zechc�. 00:11:38:Jednak�e... 00:11:39:Nie mo�esz pozwoli� by wystyg�a ci kolacja. 00:11:42:Ledwie uciek�e� od swojego fatum. 00:11:44:To samo tyczy si� ciebie. 00:11:45:Nast�pnym razem, gdy si� spotkamy to b�dzie nasz ostatni raz. 00:11:57:Umieram z g�odu. 00:11:59:Chod�my co� zje��. 00:12:00:Huh? 00:12:02:Braciszku, mo�e powinni�my zadzwoni�|do "mamy" Porucznik Tachibany? 00:12:08:Ohydne! Wujku, to ohydne! 00:12:11:Nie bierzcie tego tak powa�nie. 00:12:21:Jestem pe�ny. 00:12:23:Wcze�niej, tato m�wi�, �e chce si� uda� na terapi� do gor�cych �r�de�. 00:12:27:Ale nigdy bym nie pomy�la�, �e to b�dzie w tym samym|dniu co my, i do tych samych gor�cych �r�de�! 00:12:31:Zastanawiam si�, kiedy ten gnojek wyszed� ze szpitala... 00:12:35:U-Um, braciszku... czy nie mo�esz ty i ojciec troch� bardziej... 00:12:40:Nie m�w reszty. 00:12:45:C�, wychodz�. 00:12:47:Wychodzisz gdzie? 00:12:49:Czy to nie oczywiste? 00:12:58:Ren-kun, dobre wyczucie czasu. Chcesz|i�� z nami do pokoju rozrywkowego? 00:13:02:Wygl�da na to, �e maj� tam gry arkade i st� do ping ponga. 00:13:05:Brzmi nie�le. 00:13:06:Hey, gdzie Kazuma? 00:13:08:Wyszed� wzi�� k�piel. 00:13:09:Znowu? 00:13:10:Powiedzia�, �e to przez ojca, znowu si� spoci�. 00:13:14:Co znaczy, by� mo�e... 00:13:16:Wujek tak�e... 00:13:23:[Wielkie Otwarcie �a�ni Otwartej] 00:13:24:[Wielkie Otwarcie �a�ni Otwartej]||Sp�nili�my si�! 00:13:26:Jaki ojciec taki syn. Dziel� ten sam tok my�lenia. 00:13:30:Czy nie m�wi�em ci, �e nast�pnym razem jak skrzy�uj� si�|nasze �cie�ki to b�dzie tw�j ostatni?! 00:13:34:Twoje szcz�cie si� sko�czy, gdy si� tutaj spotkali�my, nieudaczniku! 00:13:39:Gra si� sko�czy�a. 00:13:41:Odfruniesz teraz, starcze! 00:13:43:Mo�esz tylko wini� swoj� s�abo��|kiedy dotrzesz na tamten �wiat! 00:13:47:Genma-sama. 00:13:49:�a�nie zamykaj� o 11:00. 00:13:52:Je�li chcesz si� wyk�pa�, to prosz� si� pospieszy�. 00:13:58:Je�li to tak ujm�, mog� ci� zabi� kiedykolwiek tylko zechc�. 00:14:01:Jednak�e... 00:14:02:Nie mo�esz sobie pozwoli� p�j�� do ��ka spocony. 00:14:06:Znowu przetrwa�e�. 00:14:08:Gdy spotkamy si� nast�pnym razem to niezaprzeczalnie b�dzie tw�j koniec. 00:14:15:Jestem ju� tym zm�czona. 00:14:17:Mo�e te� wezm� k�pie...
Hana-chan