Pójdź ze Mną.pdf

(309 KB) Pobierz
117221734 UNPDF
Pójdź ze Mną
PÓJDŹ ZE MNĄ
Tłumaczenie z włoskiego
Wydanie pierwsze
1973 r
Wiernemu Ludowi Polskiemu w celu ukochania Bożego Miłosierdzia książkę tę ofiaruję
Instytut Miłosierdzia Bożego
Toronto, Ontario CANADA
NIHIL OBSTAT:
Ks.Antoni Santucci
Censor Librorum
IMPRIMATUR
Mons. Ottario Celi, Wikariusz Generalny
Arezzano 11.12.1971r
Od wydawcy :
Ks. Roman Hoppe 1973 r
Spełniając Wolę Pana Jezusa, podajemy Polakom zamieszkałym w kraju i poza jego
granicami nową książkę na temat - Dobroci, Miłości i Miłosierdzia Bożego. Zainteresowanie
tą książką jest już tak wielkie, że spełniają się słowa Pana Jezusa wypowiedziane do
świętobliwej zakonnicy : "Książka dotrze wszędzie" Wierzymy ,że wydanie tej książki spełni
swe zadanie i zbliży ludzkie dusze do Serca Bożego.
117221734.003.png
Papież Paweł VI mianuje kardynałem Karola Wojtyłę
1967rok
Jego Świątobliwość Papież Paweł VI
{Biuro Papieski}
W miesiącu lutym 1972 roku były ofiarowane Ojcu Świętemu dwie książeczki zatytułowane:
„Wielkie Posłannictwo Miłości”
„ Posłannictwo z Nieba Radości w Cierpieniu”
Ojciec Święty z największą łaskawością odpowiedział na to następującym listem, podpisanym
przez G. Bemelli Subst.
Sekretariat Stanu N. 204.597 Watykan 26.2.1972r
117221734.004.png 117221734.005.png
Wielebny Ojcze !
Ojciec Święty otrzymał dwa tomiki Siostry Anieli, które przesłała Mu jako Homaginum, wraz
z listem z 7.2. br. Jego Świątobliwość wdzięczny za dar i za towarzyszące mu synowskie
uczucia, prosi Boga o obfitość łask niebieskich na kapłańskie prace Ojca i o pełnię pociech
Boskich dla tej zakonnicy. Na dowód przychylności, Ojciec Święty z całego serca udziela
błogosławieństwa Apostolskiego. Z wyrazami głębokiego szacunku pozostaje oddany Ojcu
G. Bemelli Subst.
Z przedmowy Pawła VI na audiencji generalnej we środę , 29 listopada 1972r.
Wiemy dobrze, ze Duch tchnie, kędy chce {J.3.8} Wiemy też, że KOŚCIÓŁ wymaga od
wiernych ustawicznych praw i jeśli często okazuje się ostrożnym i nieufnym względem
możliwych złudzeń duchowych u tych, którzy przejawiają niezwykłe fenomeny.
To jednak jest i chce być pełen uznania dla doznań nadprzyrodzonych, udzielanych
niektórym duszom, lub też względem faktów cudownych, które niekiedy Bóg raczy
włączyć niezwykle do biegu naturalnych zajść życiowych.”
C C U
{ Osserratore Romano}
Wstęp
Stronice te wyszły z pod pióra pewnej zakonnicy ,która pod osłoną życia zwykłego, prostego i
wspólnego umiała ukryć zazdrośnie ,nie wzbudzając żadnych podejrzeń nawet u sióstr, z
którymi żyła, skarby łask niezwykłych i darów mistycznych , którymi Bóg ją chciał ubogacić
w ostatnich latach jej długiego życia, tak nagle i nieoczekiwanie. A było to z taką obfitością ,
że wywołuje nasze zamyślenie i podziw. Zawartość obecnej książeczki jest zaczerpnięta
dosłownie z grubego rękopisu liczącego 450 stron. Zapisywała tam z posłuszeństwem
kierownikowi duszy, dzień po dniu wszystkie objawienia nadprzyrodzone, oraz rozmowy
niebieskie , którymi została obdarzona od miesięcy letnich 1967 roku, aż do pierwszych
miesięcy 1970r, a potem z przerwami dłuższymi.
Te niebieskie rozmowy zaczęły się od głosu jej jedynej ukochanej siostry, niedawno zmarłej.
117221734.006.png
Potem od czasu do czasu odzywała się Najświętsza Maryja Panna, a następnie Jezus Chrystus.
Wtedy prawie już zawsze mówił Boski Mistrz do swojej wybranej ze wzruszającą
poufałością. „Córko Moja ty Mnie mierzysz metrem swego ludzkiego rozumu, a przecież Ja
mogę wszystko! Wzbudzam dusze według czasów i nie nazwę cię Moim piórem, bo pióro jest
tylko rzeczą i nie można rozmawiać z piórem. Jesteś Moją sekretarką, sekretarką szczególnie
zaufaną. Czyż ci nie powiedziałem {14.12.1967}, że ci objawię tajemnicę Mojego Serca?
Otóż teraz dotrzymuję słowa!
Ponieważ nieraz mówiłaś Mi „Życie za życie”, chcę również i Ja okazać ci Moją Miłość i
zaufanie. Zachowaj dobrze tajemnice Króla ..........
Jestem zadowolony ..... Chcę odkryć w każdym człowieku Mój prawdziwy obraz Boga
Miłości. Czy wiesz, jaki jest prawdziwy znak wiarygodności twego Rękopisu i Mojego
działania w tobie? Są to twoje doświadczenia, twoje moralne i fizyczne cierpienia, bo
pomimo burz w twym wnętrzu , twe spojrzenie i serce, a zwłaszcza twoja miłość ku Mnie nie
ulegają zmianom. Oto co się naprawdę liczy, co się liczy istotnie i co zasługuje na twój tytuł
zaufanej sekretarki 12.2.1968”
Nie tu jest miejsce wyliczania wszystkich powodów wiarygodności, oraz wszystkich
cudownych fenomenów , które jako dowody łącznie współdziałające, dają nam możność
ocenić ważność , wiarygodność oraz autentyczność tego „Wielkiego Posłannictwa Miłości”.
Chcę tylko podkreślić, że stosownie do dekretów Urbana VIII oraz norm ustalonych przez
II Sobór Watykański, przypisujemy podanym tu manifestacjom i objawieniom
nadprzyrodzonym jedynie wiarę ludzką, w żaden sposób nie chcemy uprzedzać sądu Kościoła
Świętego. Oto co przypisuje pod tym względem II Sobór Watykański w Lumen Gentium 12
„A ponieważ te charyzmaty , zarówno najznamienitsze jak i te bardziej zwyczajne a, szerzej
rozpowszechniane, są nader stosowne i pożyteczne dla potrzeb Kościoła, przyjmować je
należy z dziękczynieniem i ku pociesze. O dary zaś nadzwyczajne nie należy się ubiegać
lekkomyślnie, ani spodziewać się zarozumiale po nich owocu apostolskiej działalności. Sąd o
ich autentyczności i o właściwym wprowadzeniu ich w czyn należy do tych , którzy są w
Kościele przełożonymi i którzy szczególnie powołani są by nie gasić ducha , lecz
doświadczać wszystkiego i zachować to co jest dobre” Nie należy zamilczać tego , że Głos
Boski z tego Posłannictwa mówi właśnie o tym znaczeniu : „Jeśli nie jest rzeczą stosowną
pragnąć objawień Bożych, gdy są darmo dane, jednak trzeba je zaraz przekazywać
{9.9.1969}”
Pragniemy ,by czytanie tych stronic mogło przyczynić się skutecznie do przebudzenia i
odnowy życia zakonnego , a zwłaszcza, by mogło otrzymać dla Kościoła Bożego kapłanów
prawdziwie świętych, pokornych, ubogich i osłoniętych lilijką czystości.
Ojciec Józef Rzym 21.6.1971r
117221734.001.png
Wyznanie Autorki
Latem 1967 roku umarła moja jedyna ukochana siostra. Byłam wtedy poza miastem i
otrzymałam potem tę smutną wiadomość. Przyznaję się, że wielki ból ścisnął mi serce. Ale
gdy następnego dnia byłam sama w celi przejęta smutnymi myślami, zaczęłam słyszeć w
głębi duszy wyraźny głos zmarłej.
Zawołał mnie po imieniu, powiedział : „To jestem ja! Nie płacz! Czuję się dobrze! Dlaczego
płaczesz? Nie można mnie zobaczyć, ale to ja jestem! Nie opłakujcie mnie!”
Nie znając wcale takich fenomenów, przejęta byłam lękiem i udręką aż do dnia, w którym
mój spowiednik nakazał mi, w imię świętego posłuszeństwa, zapisywać wszystko , co moja
droga siostra mówiła mi we dnie i w nocy.
Było to 30.7.1967rok i od tej daty zaczęły się rozmowy, które notowałam z posłuszeństwem.
Te słowa zmarłej , które Dobroć Boża chciała zsyłać z nieba, mogą dzisiaj przynieść promień
nadziei, umocnienia i radości tym wszystkim, którzy opłakują drogich nieobecnych.
Zwykle chcemy przeniknąć myślą ich odpocznienie lecz pamiętajmy, że Bóg jest miłością i
wyciąga ku nam Swe miłosierne ręce, by umieścić nas wszystkich w swym Królestwie.
Jezus mówił: ”W moim Królestwie słońce nigdy nie zachodzi, trwa wieczna wiosna i zupełny
odpoczynek w Bogu. Czyż więc nie jest krótkim cierpienie, jeśli po nim nastąpi wieczna
radość ? Nie ma tam zegara, który by mierzył czas, bo błogosławioną wieczność nie mierzy
się ani długością, ani wysokością, ani trwaniem, ani głębokością”.{25.5.1968}
Szukamy więc w Bogu naszych drogich zmarłych .On sam jest jedyną i wieczną Miłością,
Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem każdej rzeczy.
Jezus zachowuje naszych drogich na wieczne spotkanie z nami. Życzę tylu udręczonym
sercom , wielkiej Miłości mocnej Nadziei i gorącej Wiary w Boga!
SIOSTRA ANIELA
Gdyby wszyscy ludzie mogli ujrzeć to, do czego jesteśmy przeznaczeni
dzięki naszej nieśmiertelności, jestem pewna, że zniknąłby wtedy grzech
z oblicza ziemi”
117221734.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin