Boardwalk.Empire.S02E07.HDTV.XviD-ASAP.txt

(31 KB) Pobierz
[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[11][28]/Nucky Thompson.
[29][71]Przydzieliłeś dość opieszałego|prokuratora do jego sprawy.
[71][101]A gdybym przydzielił Nucky'emu|kogoś bardziej dziarskiego...
[102][133]Wówczas moje zainteresowanie tym,|jak ty i twoi kumotrzy
[133][163]planujecie ograbić Biuro Weteranów,|wyparuje jak kamfora.
[167][187]Chodzi o mojego człowieka.|Zostanie w Stanach.
[188][210]- Dlaczego?|- Tamtejszy klimat mi nie służy.
[210][225]Przyprowadźcie go jutro.
[225][233]Jack Dempsey.
[233][262]- Co sądzisz o Carpentierze, mistrzu?|- Przywalę mu.
[262][284]Trenuj tutaj.|Świeża morska bryza...
[284][297]Pomogę pani.
[313][336]Zawsze do usług,|pani Schroeder.
[353][368]To dziewczynka.
[373][405]Zrobiłem to dla nas.|To dziecko jest dla ciebie.
[405][428]- Nie dotykaj mnie!|- Rose! Rose!
[460][485]Mówiłam ci o moich siostrach|i bracie w Irlandii.
[486][498]Jest numer telefonu.
[511][537]Powiedział, że Peggy Rohan|zmarła 10 lat temu.
[541][565]- Popełniłem błąd, Nuck.|- Przyznaję.
[566][591]- Padnij na kolana.|- Co?
[632][647]Dość tego.
[647][669]Mamy motorówki.|Ponad tuzin.
[669][710]Kiedy dobiją do brzegu, ludzie Waxeya|załadują towar na ciężarówki.
[711][727]To może być okazja, panowie.
[727][757]To sto tysięcy, młody,|z czego pięć moich.
[757][778]- Zapłacą zaliczkę.|- Jasne.
[778][817]Dostarczycie towar Chalky'emu.|Nucky Thompson nic nie może wiedzieć.
[818][849]Potem spotkamy się|i wykombinujemy, jak przejąć wszystko.
[1666][1708].:: GrupaHatak.pl ::.
[1710][1762]{y:u}{c:$aaeeff}Boardwalk Empire 2x07|Stara dobra Peg
[1771][1812]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie i synchro:|Sabat1970 & Igloo666
[1846][1866]/- Tylko patrzcie!|/- Pokaż mu!
[1866][1896]/- Prosto w kichol!|/- Ma szklaną szczękę.
[2036][2077]Mistrzu, co powiesz na to,|że uniknąłeś poboru?
[2077][2087]Nic nie powiem!
[2087][2108]Bo nikt nie powiedział|mi tego w oczy.
[2108][2130]Gryzie cię, że to Carpentier|jest faworytem?
[2131][2145]W końcu to bohater wojenny.
[2145][2179]Drugiego lipca pożałuje,|że nie ma okopu, żeby się schować.
[2179][2207]A co z jego sekretnym uderzeniem?|Słyszałeś, że takie ma?
[2208][2231]Banialuki.|Poza tym, mam swoje triki.
[2231][2248]Jakaś tajna broń,|mistrzu?
[2248][2286]Tak, trenowałem|z mistrzem nokautu z Paryża.
[2287][2310]- Co?|- Tak, dajcie go tu.
[2310][2325]Się robi, mistrzu!
[2326][2341]Co wy na to?
[2342][2377]Załatw go, zabójco!
[2390][2418]Żadnych ciosów poniżej pasa.
[2419][2448]Zaraz, chwila...|poniżej czyjego?
[2459][2484]Wystarczy na dziś, panowie.
[2498][2518]Trzeba się odświeżyć.
[2534][2543]En garde!
[2543][2570]Uważaj!
[2571][2605]- Weź się za nich, mistrzu.|- Nie bij mnie!
[2611][2650]- Jak było?|- Jeśli przegrasz, zawsze jest rewia.
[2651][2690]- Lepszy zgniły pomidor niż lewy hak.|- Ale na pomidorach nie zarobisz.
[2690][2711]Może oddałbyś mi przysługę?
[2711][2738]Pewnie słyszałeś,|że będziemy transmitować walkę.
[2739][2769]- Dostanę autograf?|- 2 i pół dolca, żeby ją usłyszeć.
[2769][2788]Będą nadawać tuż spod ringu.
[2789][2824]Mógłbyś zrobić małą promocję.|W piątek u Babette.
[2824][2853]Uściśniesz kilka rąk,|pomachasz dziewczynom.
[2853][2892]Jak dla mnie, nie ma sprawy,|zwłaszcza jeśli będą dziewczyny.
[2892][2915]Oczywiście doktor musi się zgodzić.
[2915][2946]Biorąc pod uwagę,|że miły doktor bierze 10 procent,
[2947][2976]- na pewno pozwoli.|- Dwa kawałki na łeb?
[2976][3003]Niezły postęp, chłopcy.
[3005][3041]- Panowie, jeszcze jedno pytanie|- Następnym razem, kolego.
[3041][3053]To do Nucka.
[3053][3076]O czym rozmawiałeś|z prokuratorem generalnym
[3076][3108]w klubie golfowym|podczas obchodów Dnia Pamięci?
[3109][3130]O wybijaniu z piasku.|To niełatwe.
[3131][3159]Nic o procesie|o sfałszowanie wyborów?
[3160][3178]Pokaż ten hak, Jack.
[3183][3202]Chodź no tutaj...
[3202][3239]- Nakarmię nim małego Francuzika.|- Śmiało.
[3522][3565]- Gdzie dziecko?|- Śpi. W końcu.
[3579][3614]Płakała dziś bez przerwy|przez pięć godzin.
[3634][3664]- Nakarmiłaś ją?|- Oczywiście.
[3664][3696]- Za kogo ty mnie masz?|- Wybacz.
[3697][3722]Głowa mnie boli.
[3814][3837]Co powiedziała?
[3837][3886]Według sąsiadów pojechała|do ciotki w Milwaukee.
[3893][3945]Masz numer telefonu tej ciotki?
[3968][3987]Albo adres?
[3987][4016]Nie chce ze mną rozmawiać|przez telefon.
[4017][4033]Nie odpisuje na listy.
[4033][4075]- Rose i ja przechodzimy próbę.|- A co ze mną?
[4076][4120]Zapewne też jesteś poddawana próbie,|odpowiedniej dla ciebie.
[4121][4179]Mówię o naszej umowie.|Nelsonie, jesteś mi winien pieniądze.
[4179][4206]Wiem, przykro mi.|Nie mam ich.
[4206][4230]Nie masz ich teraz?
[4258][4289]Nie masz ich wcale?
[4290][4319]Podoba ci się gramofon, prawda?
[4373][4398]Kiedy je zdobędziesz?
[4413][4444]- Dziecko się obudziło.|- Odpowiedz mi.
[4444][4488]- Strasznie przenikliwy dźwięk.|- Chodzi o trzy tysiące dolarów.
[4489][4515]- To dużo.|- Dla mnie, owszem.
[4527][4588]- Bóg wie, co sobie myślałem.|- Oszukałeś mnie?
[4590][4625]- Musiałam przejść przez to wszystko...?|- Szczerze mówiąc...
[4625][4653]niepodobna skupić się|w takich warunkach.
[4653][4693]Mieliśmy umowę.|Jesteś mi winien pieniądze!
[4694][4731]To twoje dziecko.|Kupiłeś je!
[4746][4773]Ona nie ma nawet imienia!
[4784][4807]/Zamknij w końcu mordę!
[4809][4833]Sam się zamknij!
[4871][4902]Zaczynamy?
[4903][4941]- Jeszcze chwilę.|- Ten dziadek z lasu...
[4941][4965]mojżeszowy z Filadelfii?
[4966][5003]- Manny. Co z nim?|- Męczy mnie o te pięć patoli.
[5003][5040]- Zgodziłeś się mu zapłacić.|- Celowałeś we mnie.
[5043][5057]Pokryję to.
[5058][5084]- To gest.|- Ale nie przysługa.
[5085][5107]Lepiej już zaczynaj.
[5125][5152]Panowie.
[5152][5178]Dziękuję wam wszystkim|za przybycie.
[5179][5207]Trudno uwierzyć,|że w ciągu roku, półtora,
[5208][5247]- doszło do takich zmian.|- Jasne... Meyer zaczął się golić.
[5247][5260]Podobnie jak ja.
[5261][5309]Nucky Thompson, Johnny Torrio,|Rothstein, Waxey Gordon.
[5315][5342]Gdy mają problemy,|przychodzą do nas.
[5343][5376]- Dlatego są nam zbędni.|- Mów za siebie, Salvatore.
[5377][5395]A ty co?|Mój spowiednik?
[5399][5426]- Goń się.|- Charlie, posłuchajmy.
[5427][5465]Od tej chwili, mam w kieszeni|Straż Przybrzeżną Atlantic City.
[5467][5495]To dla nas wszystkich|niezwykła sytuacja...
[5495][5513]Panowie, szeryf Thompson.
[5530][5559]- Zacząłeś beze mnie?|- Ile mieliśmy czekać?
[5560][5578]Zgubiłeś klucze do aresztu?
[5578][5608]Eli, to jest Al,
[5608][5638]- Charlie i Meyer.|- Już się znamy.
[5639][5672]- Pamiętam.|- Ale nie tak dobrze jak ja.
[5693][5728]Mężczyźni rozmawiają,|gejsza wychodzi.
[5770][5810]Jak mówiłem,|mamy sprzyjającą sytuację.
[5812][5838]Wasi dostawcy trafią|do przyjaznego portu.
[5839][5870]Rozładujemy, przechowamy|i przewieziemy, gdzie trzeba.
[5871][5908]Z szeryfem w spółce|nie mamy ograniczeń.
[5908][5941]Żadnych problemów z glinami,|ani z bandytami.
[5941][5983]Torrio ma dostawców z Kanady,|Remus z Ohio.
[5983][6021]Torrio obchodzi tylko Torrio,|więc co w takim razie z tobą?
[6022][6058]- Co chcesz począć z Nuckym?|- Pójdzie siedzieć.
[6059][6085]Burmistrz Bader zastąpi go|jakimś jeleniem.
[6086][6127]Obaj będą odpowiadać przede mną.|Tutaj wszyscy muszą być zadowoleni.
[6127][6153]Właściciele hoteli,|klubów, teatrów.
[6153][6176]Muszą wiedzieć,|że gdy odejdzie jeden szef,
[6177][6200]ktoś inny utrzyma|to miejsce w ryzach.
[6200][6221]Zrozumieją, jak wsadzisz im|gnata w gębę.
[6221][6243]- To na nic.|- Pracowałem z Sheridanami.
[6244][6273]- Tymi Irlandczykami?|- Jeden zostawił mózg na ścianie.
[6273][6300]- Kto nie brudzi sobie rąk?|- Policzymy rowki na kolbach?
[6300][6323]- Kiedy zechcesz, ptysiu.|- Kiedy ty zechcesz, łajzo.
[6324][6352]To nie Chicago czy Nowy Jork.|Tu jest inaczej.
[6353][6381]I skoro Nucky tak to robił,|będziemy tak robić dalej...
[6381][6404]Jezu Chryste, po prostu go zabij.
[6449][6477]Co? Jakiś z niego|pierdolony król Neptun?
[6478][6506]Prowadza się dookoła|z prawnikami i politykami,
[6506][6556]a wy tylko sikacie, który dalej.|Kulka w łeb i po kłopocie.
[6561][6581]Dość mam tych|pierdolonych podchodów.
[6582][6625]- Porozmawiamy o tym później.|- Porozmawiajmy teraz, przy nich.
[6625][6655]Posłuchaj, ta sprawa z nim,|ten polityczny... co?
[6655][6679]- Nie widzę sensu.|- Nie mieszkasz tutaj.
[6680][6688]Właśnie, kolego.
[6688][6706]To za daleko,|żeby jechać na próżno
[6706][6725]Rozwal go.|W czym problem?
[6725][6755]- To następny ramol.|- Tak jak Arnold Rothstein.
[6756][6780]Przyjedź do mnie,|to pogadamy o tym.
[6782][6807]Zabiłbyś własnego brata?
[6814][6835]Nie.|Zrobiłby to ktoś inny.
[6836][6863]Zadzwonię do Chicago.|Ściągniemy Paisana.
[6863][6894]- Przyjedzie, zrobi swoje...|- Wróci do domu.
[6895][6927]- A my zaczniemy tłuc kasę.|- Bo przecież o to chodzi, nie?
[6928][6936]Więc?
[6951][6970]Nie każ ludziom czekać.
[7123][7143]Zadzwoń.
[7170][7197]Mamy biuro na poczcie,|uwierzy pan?
[7199][7226]Najbliższa biblioteka prawnicza|jest w Camden.
[7226][7247]Będę musiała wysłać urzędnika.
[7248][7262]Tak, proszę pana,|rozumiem.
[7263][7286]Zapewniam, że nie będzie problemu.
[7289][7309]Co tu się dzieje,|do diaska?!
[7310][7326]Gdzie agent Sawicki?
[7332][7355]Tak, proszę pana,|oczywiście.
[7377][7398]Właśnie zaczynamy odkrywać...
[7398][7420]Kim jest kobieta|przy moim biurku?
[7432][7457]Rozmawia z prokuratorem generalnym.
[7458][7485]Tak, dziękuje panu,|będę w kontakcie.
[7522][7558]Agent van Alden, jak mniemam.|Jestem Esther Randolph,
[7562][7600]główny śledczy Lathrop,|i moi urzędnicy, Pratt i Halsey.
[7606][7628]- Co pani tutaj robi?|- Słucham?
[7629][7650]To moja placówka.|To moje biuro.
[7650][7679]Dochodzenie wymagało|doraźnej korekty.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin