Dwa serca jak pociągi dwa G-dur
Country E 96 T 130 III v
Wstęp organy
Złe wspomnienia mam bardzo nieliczne, ale w szkole był zmorą mą,
Pewien typ zadań arytmetycznych, z nimi zawsze najgorzej mi szło.
Czuję jak w palce parzy mnie kreda, Słyszę jak jakiś głos szepce mi,
Ze przenigdy rozwiązać się nie da, to zadanie, a treść jego brzmi:
REFREN:
Ruszają wraz, pociągi dwa, z miasteczka B do miasta A,
I z miasta A do miasta B, i mam określić gdzie, spotkają się.
Ich prędkość znam, odległość znam, i zimny pot na czole mam,
Gdy wspomnę miasta > A i B <, i profesora oko złe.
SOLO
I nie wiecie panowie i panie, nawet wam to nie przejdzie przez myśl,
Ze to szkolne niewinne zadanie, ciągle mnie prześladuje i dziś.
Oto pan pewien przebiegł mi drogę, serca głos, że to ten szepnął mi.
Lecz raz drugi go spotkać nie mogę, i zadanie podobnie znów brzmi:
REFREN :
Serca dwa jak pociągi dwa, z miasteczka B do miasta A
I z miasta A do miasta B, i jak się mają spotkać, kto to wie,
Ich prędkość znam, odległość znam, i znów jak w szkole, tremę mam.
Ach losie mój ty nie bądź zły, i rozwiąż to zadanie w mig.
roman1962