[CoalGuys] Toradora - 25 [022C55E3].txt

(14 KB) Pobierz
0:00:08:Ryuu.
0:00:09:Ryuu.
0:00:11:Ryuu!
0:00:12:Takasu
0:00:27:Ryuu!
0:00:32:J-Jo.
0:00:35:Dlaczego?
0:00:37:Ryuu, nic ci nie jest?
0:00:40:Przecież twoje życie...
0:00:42:Pomoc...
0:00:54:Yasuko.
0:01:01:Ryuuji tak bardzo urósł, prawda?
0:01:11:Tak, racja...
0:01:27:Moje życie było w "niebezpieczeństwie".
0:01:33:Posłuchaj, Ya!
0:01:34:Ryuuji...
0:01:36:Gdy Yasuko dowiedziała się, że telefon od Taigi był fałszywy,
0:01:41:rozpłakała się, poza tym dostała też mały wykład od dziadka.
0:01:50:Jednak...
0:01:52:Ya wygląda teraz jak dziecko.
0:01:56:Rodzina to coś niesamowitego.
0:02:00:Chociaż nie widzieli się przez tyle lat,
0:02:03:wciąż są...
0:02:04:Mamo, dziękuję!
0:02:05:To wszystko przez to, że ją rozpieszczasz-
0:02:08:Daj spokój, przecież nic takiego nie zrobiłam.
0:02:10:No niby tak, ale...
0:02:11:Yasuko musi być zmęczona.
0:02:12:Jesteśmy rodziną, no nie?
0:02:18:Rodziną...
0:02:24:Napisy wykonał Asan
0:02:35:Ryuuji, idź się wykąpać, póki woda jest jeszcze gorąca.
0:02:38:Dobrze.
0:02:52:Nigdy nie wyszłaś za mąż, prawda?
0:02:55:Powiedzieli ci?
0:02:56:Tak.
0:02:57:Kiedy byłam w ciąży, twój ojciec odszedł z inną kobietą.
0:03:04:Wszyscy wkoło mówili mi, żebym przeprowadziła aborcję,
0:03:08:ale nie zrobiłam tego, bo chciałam cię chronić.
0:03:15:Jednak nie udało mi się, wiele spraw spartoliłam.
0:03:20:Niczego nie spartoliłaś.
0:03:23:Czy babcia nie powiedziała, że urosłem?
0:03:27:Spójrz, teraz jestem nawet wyższy od ciebie.
0:03:30:Bądź dumna.
0:03:33:Tak, urosłeś.
0:03:36:Gdy wtedy biegłeś, twoje plecy były tak duże,
0:03:40:wydawało mi się nawet, że to nie byłeś ty.
0:03:44:Byłam przestraszona,
0:03:46:ale zarazem szczęśliwa.
0:03:49:Tak się bałam, że wyjedziesz i już nigdy nie wrócisz.
0:03:54:Dlatego sama wyjechałaś?
0:03:58:Głupia.
0:04:01:Jestem ostatnią osobą, która powinna to mówić,
0:04:04:ale ucieczka niczego nie załatwia.
0:04:07:Ryuu.
0:04:08:Dojrzeję.
0:04:10:Zrobię to tuż przed tobą, a nie gdzieś daleko.
0:04:16:przez cały czas.
0:04:18:przez cały czas.
0:04:19:Dlatego obserwuj mnie przez cały czas.
0:04:23:Nie płacz.
0:04:25:Ale...
0:04:30:C-Co to ma być?
0:04:32:Babcia powiedziała, że skoro i tak mamy zamiar się pobrać, to spanie w jednym pokoju nie jest niczym złym.
0:04:38:Teraz już rozumiem, dlaczego Yasuko taka jest.
0:04:43:Ya się śmieje!
0:04:45:Racja.
0:04:48:Zgaś światło.
0:04:50:Po co?
0:04:51:Po prostu to zrób.
0:04:53:O co ci chodzi?
0:04:58:Ale gwiaździste niebo.
0:05:02:Szczerze mówiąc, trochę się niepokoję.
0:05:05:Nie jestem pewna, czy ucieczka i ślub wypalą,
0:05:11:ale nadal chcę, aby ten sen trwał.
0:05:16:Mam przeczucie, że jeśli czegoś tu nie zrobię, to wszystko znowu źle się skończy.
0:05:21:Ech, ty i Yasuko...
0:05:24:Wszystko będzie dobrze, rozumiesz?
0:05:27:Poza tym to dobre miejsce na start.
0:05:30:Nie musimy uciekać, żeby się pobrać, zróbmy to za zgodą wszystkich.
0:05:34:Czy nie byłoby wspaniale otrzymać ich błogosławieństwo?
0:05:39:Kogo masz na myśli, mówiąc "wszyscy"?
0:05:41:Dziadka, babcię i twoich rodziców.
0:05:48:Będziemy musieli długo czekać.
0:05:51:Nieważne.
0:05:52:Skoro i tak będziemy szczęśliwi,
0:05:54:to dlaczego nie podzielimy się tym z innymi?
0:06:01:Racja,
0:06:01:ale zanim to zrobimy, urządźmy sobie małą próbę.
0:06:10:Spójrz,
0:06:12:welon.
0:06:15:Taiga...
0:06:19:Ja, Takasu Ryuuji, biorę...
0:06:22:Co powinienem powiedzieć?
0:06:25:Nieważne, cokolwiek.
0:06:27:Jak to nieważne?
0:06:29:Biorę sobie Aisakę Taigę-
0:06:34:Tak jak myślałam, nie zależy mi na jakichś przysięgach.
0:06:36:Co?! Przecież sama chciałaś-
0:06:39:Pamiętasz, co kiedyś powiedziałeś?
0:06:43:"Od zamierzchłych czasów smok i tygrys były jedynymi stworzeniami, które do siebie pasowały".
0:06:49:Dlatego nawet bez przysięgi zawsze będziemy razem, prawda?
0:06:57:Tak.
0:07:00:Tai-
0:07:01:Masz przekrwione oczy.
0:07:02:Jedzie ci z buzi.
0:07:04:Zamknij się!
0:07:06:Masz popękane usta.
0:07:08:Będzie bolało, jak się pocałujemy.
0:07:10:Gadanie.
0:07:11:będzie bolało.
0:07:16:Jeśli się pocałujemy, na pewno będzie bolało.
0:07:25:No i jak?
0:07:27:Tego się spodziewałam.
0:07:29:Nierówne i suche jak piaski Sahary,
0:07:32:ale poza tym ciepłe, bardzo ciepłe.
0:07:38:Jest zimno, zróbmy to jeszcze raz-
0:07:44:Jeszcze raz.
0:07:55:Jeszcze.
0:08:14:Dziwne uczucie.
0:08:19:Wyjechały dwie osoby,
0:08:21:a wracają trzy plus papuga.
0:08:26:Ryuuji, wiedziałeś, że to zadziała, prawda?
0:08:28:Ale co?
0:08:29:Nasze kłamstwo, dzięki, któremu Ya przyjedzie
0:08:31:i znowu będzie się dobrze dogadywać z babcią i dziadkiem.
0:08:34:Nie miałem pojęcia,
0:08:37:po prostu czułem, że to się uda.
0:08:41:Zastanawiam się dlaczego.
0:08:44:Ja chyba wiem.
0:08:46:Możliwe, że to właśnie więź między rodziną.
0:08:52:Jestem taka głodna!
0:08:56:Taiga, przyjdziesz na kolację?
0:08:59:Ja...
0:09:00:Żadnych wymówek.
0:09:02:W końcu nasza trójka jest rodziną, prawda?
0:09:08:Och, zapomniałam o tobie, Inko.
0:09:09:{w}Taiga?
0:09:10:Idźcie już, chcę się jeszcze przebrać.
0:09:14:Ale twoi rodzice-
0:09:20:Idę z tobą.
0:09:27:No dobra.
0:09:29:Tylko się pospiesz, zrobię twoje ulubione schabowe.
0:09:43:Co jest?
0:09:48:Mamo?
0:10:01:Taiga, co ty sobie myślisz-
0:10:03:Nawet nie wyobrażasz sobie, jakie będą tego konsekwe-
0:10:06:Skończ-
0:10:08:Taiga...
0:10:09:Taiga, naprawdę aż tak mnie nienawidzisz-
0:10:16:Świetnie!
0:10:18:Mam to wszystko gdzieś!
0:10:20:Wyjeżdżam, więc rób sobie, co chcesz! Żegnam!
0:10:31:Jak dziecko.
0:10:35:Ryuuji, wiesz,
0:10:38:zawsze myślałam, że nikt nigdy mnie nie pokocha...
0:10:43:Pięknie pachnie!
0:10:45:Nie robię tylko schabowych.
0:10:47:Babcia nauczyła mnie, jak przyrządzić pyszny ryż taro.
0:10:50:Super!
0:10:53:Dziękuję, Ryuu.
0:10:54:...chociaż może to była tylko wymówka przed ucieczką.
0:10:59:Nie widzę gwiazd.
0:11:04:Jaka malutka.
0:11:06:Ukryta i samotna zupełnie jak ja.
0:11:12:Za mój brak zaufania do innych obwiniałam rodziców i wszystkich wkoło,
0:11:17:a mimo to Ryuuji wciąż mnie kochał. {}
0:11:23:Dlatego
0:11:25:już nigdy więcej nie ucieknę.
0:11:28:Zmienię się
0:11:30:i zaakceptuję rzeczywistość.
0:11:32:Wtedy będę dumna z siebie i miłości do Ryuujiego.
0:11:40:Tamtego dnia Taiga nie przyszła na kolację.
0:11:45:Takasu, naprawdę nic nie rozumiemy.
0:11:48:Co się stało?
0:11:49:Dlaczego Taiga-
0:11:50:Wracajcie na miejsca.
0:11:56:Mam złą wiadomość.
0:11:59:Z powodów rodzinnych Aisaka przeniosła się do innej szkoły.
0:12:06:Dopiero co dostałam telefon od jej matki.
0:12:10:Aisaka wraca do mieszkania swojej ma-
0:12:12:Chwila! To kłamstwo, prawda? Na pewno ją zmusili!
0:12:15:Nic nam nie powiedziała.
0:12:17:W swoim życiu nie raz będziecie musieli dokonywać trudnych wyborów.
0:12:22:Niezależnie od tego, jaką drogę wybierzecie,
0:12:25:decyzje będziecie musieli podejmować cały czas.
0:12:30:Możliwe, że wybór Aisaki oznacza pozostawienie was wszystkich,
0:12:37:dla niej pewnie też nie jest łatwo, ale mimo to daje z siebie wszystko.
0:12:40:Wspierajmy ją, dobrze?
0:12:46:Te dzieciaki są okropne!
0:12:48:Dzwonicie do niej? Wysyłacie SMSy?
0:12:51:Nie wierzę!
0:12:52:Powinniście spojrzeć z dystansem na własne życie!
0:12:53:{w}Takasu?
0:12:54:Nie połączymy się, jeżeli wszyscy będziemy dzwonić w tym samym czasie!
0:12:56:Wracajcie na miejsca!
0:13:02:Takasu!
0:13:07:Kushie-
0:13:07:Możesz na chwilę zacisnąć zęby?
0:13:12:Czemu wróciłeś sam?
0:13:15:Dlaczego Taiga się przeniosła?!
0:13:17:Nic nie rozumiem!
0:13:19:Takas-
0:13:20:Kushieda, zaczekaj!
0:13:22:Kitamura.
0:13:24:Nie chciałem, żeby odeszła.
0:13:28:Gdybym mógł, sprowadziłbym ją z powrotem.
0:13:31:Zapytałbym, dlaczego zdecydowała o wszystkim sama,
0:13:35:ale...
0:13:39:ona we mnie wierzy.
0:13:43:Dlatego jedyną rzeczą, którą mogę teraz zrobić, to zaakceptować jej decyzję.
0:13:51:Takasu.
0:14:01:Co jest? Teraz to nawet nauczyła się dbać o porządek.
0:14:06:A to co?
0:14:09:Skarpetka bez pary!
0:14:11:Niewybaczalne!
0:14:12:Gdzie jesteś druga skarpetko? Na pewno cię znajdę!
0:14:18:Ta niezdara.
0:14:20:Jak mogła o tym zapomnieć?
0:14:42:Jesteś prawdziwą niezdarą, no nie?
0:14:51:Wiadomość od Taigi.
0:14:53:Nigdy nie powiedziałeś, że mnie kochasz.
0:14:54:Naprawdę?
0:14:56:Pamiętam, że kiedy wpadłem do rzeki-
0:14:59:Cholera, faktycznie!
0:15:00:Przerwała mi wtedy.
0:15:02:Matko, a nawet Kawashimie kilka razy powiedziałem, że kocham Taigę.
0:15:06:Niezdara.
0:15:08:Tak, ja też jestem niezdarą.
0:15:19:Tomiya, jesteś dzisiaj wolny?
0:15:21:Tak.
0:15:22:Chcę się gdzieś wybrać, pójdziesz ze mną?
0:15:26:Hej, to...
0:15:27:Ami!
0:15:38:Taiga.
0:15:49:Przepraszam za wczoraj.
0:15:51:Chociaż nic się nie stało.
0:15:53:Więc dlaczego o tym wspominasz?
0:15:56:Myślę, że teraz tak jakby rozumiem, co powiedziałeś.
0:16:04:Hej! Wiadomość od Taigi!
0:16:06:Dostałem ją!
0:16:07:To to, prawda?
0:16:07:Ja też!
0:16:08:Tak!
0:16:10:Wygląda na to, że Taiga odpowiedziała wszystkim, którzy wczoraj wysyłali do niej SMSy.
0:16:13:Ale dlaczego wysłała tylko zdjęcie?
0:16:16:Nie łapię.
0:16:18:Ciekawe, co to może być.
0:16:20:Wodorosty?
0:16:21:To nocne niebo.
0:16:23:Kushieda?
0:16:24:Racja.
0:16:26:Ta mała kropka to gwiazda?
0:16:28:Tak mówisz? Nie wydaje ci się?
0:16:31:Nie, to na pewno gwiazda.
0:16:33:Ale dlaczego zrobiła takie zdjęcie?
0:16:36:"Będę nad wami czuwać nawet w niebie".
0:16:40:Cicho! Ona jeszcze nie umarła!
0:16:42:Sądzę, że chciała nam powiedzieć: "Dam z siebie wszystko".
0:16:46:Co?
0:16:47:"Kiedy niebo jest tak czarne, że nic na nim nie widać,
0:16:50:gdzieś wciąż są gwiazdy, które świecą.
0:16:54:Jeśli nadal będę świecić coraz jaśniej,
0:16:57:ludzie z pewnością dostrzegą moje starania".
0:1...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin