14.Loaded Guns.txt

(9 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:40:Okršg Ogham?
00:00:47:Dlaczego?
00:01:01:12 i 12...
00:01:05:Otacza mnie dwóch ludzi.
00:01:34: Mam wrażenie, że jak zamknę oczy, wszystko zniknie
00:01:37: Mam wrażenie, że jak zamknę oczy, wszystko zniknie
00:01:39: Mam wrażenie, że jak zamknę oczy, wszystko zniknie
00:01:45: Liczyłam iloć samotnych znaków
00:01:48: Liczyłam iloć samotnych znaków
00:01:52: Liczyłam iloć samotnych znaków
00:01:56: Liczyłam iloć samotnych znaków
00:02:00: W wyschniętym czasie
00:02:03: W wyschniętym czasie
00:02:06: Czuję w sobie walkę.
00:02:08: Czuję w sobie walkę.
00:02:11: Kłamstwa powodujšce zawroty.
00:02:14: Kłamstwa powodujšce zawroty.
00:02:17: Łapałam je i niszczyłam, teraz...
00:02:21: Łapałam je i niszczyłam, teraz...
00:02:25: Łapałam je i niszczyłam, teraz...
00:02:27: ...zgubiłam się...
00:02:29: ...zgubiłam się...
00:02:32: ...w wiecie ciemnoci.
00:02:33: ...w wiecie ciemnoci.
00:02:57:1000 mocy zginęło 1000 lat temu.
00:03:01:Jednak, naladowcy boga nadal je dziedziczš.
00:03:05:Tutaj na Ziemi, w odległej przeszłoci, moc, która została zapieczętowana w ciemnoci.
00:03:08:Tutaj na Ziemi, w odległej przeszłoci, moc, która została zapieczętowana w ciemnoci.
00:03:12:Moc, którš zapieczętowano w ciemnoci?
00:03:19:Araft...
00:03:22:Nawet ty posiadasz starożytnš moc.
00:03:27:Ja...
00:03:38:Amon?
00:03:58:ODCINEK 14: NABITA BROŃ |Robin.
00:04:00:ODCINEK 14: NABITA BROŃ |Co się stało? Odezwij się...
00:04:02:Robin! Ah, tak.
00:04:05:Co robisz?
00:04:07:Przepraszam.
00:04:08:Weszli do trzeciego magazynu i zmierzajš w twojš stronę.
00:04:11:Okršżymy ich.
00:04:13:Ty zajd ich od lewej. |Dobra.
00:04:24:To musi być tam.
00:04:54:Jestem na miejscu.
00:04:59:Okršg Ogham?
00:05:14:Gdzie on jest?! |Skšd padł szczał?!
00:05:33:Co to jest?
00:05:33:Tokarka Andreada.
00:05:38:Robin, co się dzieje?
00:05:40:Witch powinien już u ciebie być.
00:05:42:Robin, co się tam u ciebie dzieje.
00:05:45:Robin!
00:06:03:Do tej pory łagodziłem podejrzenia fabryki.
00:06:07:Słuchaj, nie popełniaj więcej takich błędów.
00:06:09:Ale...
00:06:11:Nie chcę słyszeć żadnych wymówek. |Nie kłamałam...
00:06:14:Nie słyszałem wystrzału.
00:06:17:Ale to...!
00:06:19:Id do domu, masz dzi wolne!
00:06:45:Jest tutaj, tak jak podejrzewałam.
00:06:49:Łuska? |Możesz się co na ten temat dowiedzieć?
00:06:52:Czego na przykład...?
00:06:54:Co to za rodzaj kuli, skšd pochodzi, gdzie został wyprodukowany.
00:06:58:Da się zrobić...
00:07:01:Wszystko stało się tak nagle? |Niewiele.
00:07:04:Możesz to zrobić jak najszybciej?
00:07:06:pieszy ci się co?
00:07:10:Jasne, już się robi.
00:07:12:Dzięki za pomoc.
00:07:15:A...i jeszcze nie mów o tym Amonowi?
00:07:21:Dobra, ale... |Dzięki.
00:08:02:Powinnam najpierw co zjeć czy wzišć kšpiel?
00:08:08:Zresztš...wszystko jedno.
00:08:20:Nie chcę słyszeć żadnych wymówek.
00:08:24:Nie kłamałam.
00:09:03:Używa się ich w polowaniach na Witche.
00:09:13:Dlaczego strzelano do Robin...?
00:09:31:5 lat temu?
00:09:33:Dokładnie to 5 lat i 3 miesišce.
00:09:36:Wtedy to wydano zakaz ich używania.
00:09:38:Dlaczego pytasz mnie?
00:09:40:Materiał jest bardzo niezwykły i nie ma na jego temat za wielu informacji.
00:09:42:Tylko ty i Amon-san pracujecie tu od ponad 5 lat.
00:09:46:Co to ma znaczyć dawno? Nie jestem aż taka stara.
00:09:50:W każdym razie starsza ode mnie.
00:09:52:No wiesz... |Co? Kto tu jest staruchš?
00:09:56:Dzięki, że sprawdziła. I jak?
00:09:58:Nic.
00:10:00:Nie udało mi się nic na ten temat znaleć.
00:10:03:Więc wychodzi na to, że ten Witch to duch.
00:10:05:Założę się, że nie ma żadnego Witcha.
00:10:07:Ale Amon mówił...
00:10:10:A, skoro o tym mowa, co było wtedy między tobš a Amonem?
00:10:12:A, skoro o tym mowa, co było wtedy między tobš a Amonem?
00:10:15:Co? |Aa!  To?
00:10:18:Karasuma-san, zbadaj tš łuskę.
00:10:29:Co czuła? |Chwila.
00:10:37:Żadnej pozostałoci woli.
00:10:40:Prawda?
00:10:41:Nie powiedziałem wam wczenie, ale tej łuski używano w polowaniach na Witche.
00:10:43:Nie powiedziałem wam wczenie, ale tej łuski używano w polowaniach na Witche.
00:10:48:Widzicie te dziwne znaki wyryte na łusce?
00:10:52:To prawdopodobnie co w rodzaju talizmanu.
00:10:54:Gdzie to znalazłe?
00:10:58:Robin to znalazła?
00:11:00:Amon wie? |Nie, i chyba nie może się dowiedzieć.
00:11:07:Tego naboju użyto niedawno, tak?
00:11:09:Skšd Robin ma amunicję "zabijajšcš witche"?
00:11:10:Skšd Robin ma amunicję "zabijajšcš witche"?
00:11:16:Gdzie sš Amon i Robin?
00:11:19:Pojechali na miejsce wczorajszych wydarzeń.
00:11:21:Sakaki, chod ze mnš. |Co się dzieje?
00:11:24:Gnębi mnie ta sprawa.
00:11:26:Kula "zabijajšca Witche"... |...i Witch fantom.
00:11:32:Pułapka?
00:11:34:Możliwe.
00:11:38:Dajcie znać jak Amon-san zadzwoni.
00:11:40:Dobra.
00:11:59:Rozumiem. Zrób jak uważasz.
00:12:46:Mielimy więc fałszywe informacje?
00:12:49:Nie widzę żadnych podejrzanych samochodów.
00:12:52:Zatoczymy jeszcze raz koło.
00:13:20:Touko...znowu nie opróżniła skrzynki...
00:13:34:Do mnie?
00:13:37:Ciekawe co to może być.
00:13:50:Co teraz?
00:13:52:Wracamy?
00:13:54:Jedmy do domu Robin.
00:13:56:Co? Strasznie się zawzięła...
00:13:58:Nie daje mi to spokoju.
00:14:00:Martwi mnie, że Amon nie zdał relacji z wczorajszego polowania...
00:14:02:Martwi mnie, że Amon nie zdał relacji z wczorajszego polowania...
00:14:06:To się nigdy dotychczas nie zdarzyło.
00:14:10:Jedmy.
00:14:18:Touko...już wróciła?
00:14:29:Hmm?
00:15:10:Touko!
00:15:16:Karasuma-san!
00:15:27:Co się dzieje?
00:15:36:Bariera Raga?
00:15:47:Ta bariera jest...!
00:16:04:Touko...
00:16:08:Tou-
00:16:09:Touko!
00:16:45:Robin, nic ci nie jest?!
00:16:47:Co się dzieje?
00:16:54:Okršg jest...
00:17:00:Karasuma-san, tam!
00:17:08:Szlag by to!
00:17:14:Robin! |Nie ma sensu ich cigać!
00:17:17:Karasuma, zajmij się Touko.
00:17:19:A ty gdzie?! |Nic mi nie będzie!
00:17:31:To...
00:17:40:Przepraszam. |Nie ruszaj się.
00:17:44:Amon...
00:18:02:Co my teraz zrobimy?
00:18:05:Teraz nie możemy wrócić do jej mieszkania.
00:18:07:Może zostawimy Robin w biurze?
00:18:09:Biurze?
00:18:11:Tak, dobry pomysł.
00:18:15:Zawarłem przecież umowę ze szpitalem.
00:18:17:Nie możecie mnie opatrzyć na miejscu. |Amon, jedziemy do szpitala.
00:18:20:Uwaga, zamykam! |Jedziesz z nami?
00:18:23:Nęcšca propozycja, ale sobie odpuszczę.
00:19:26:Nie przejmuj się.
00:19:28:Zajelimy się już policjš.
00:19:31:Przeprowadzš ledztwo, ale to będzie tylko formalnoć.
00:19:34:Nie pozwolę im zatrzeć jakie lady przestępstwa.
00:19:37:Powiedz mi jak co takiego mogło mieć miejsce?
00:19:42:Co?
00:19:46:Powód dlaczego zaatakowano Robin?
00:19:48:Jeli się o tym pomyli, to czy nie wydaje ci się, że to strasznie duży zbieg okolicznoci?
00:19:52:Z czym? |Inkwizytor!
00:19:55:Ale przecież inkwizytor nie przesłuchiwał Robin.
00:19:57:Ale przecież inkwizytor nie przesłuchiwał Robin.
00:19:59:To mogła być przykrywka.
00:20:02:Przecież nie znamy prawdziwego powodu przybycia inkwizytora.
00:20:06:Pozatym...
00:20:08:Te sprawy wydaje się...
00:20:12:...co łšczyć.
00:20:15:Co się stało z Kate?
00:20:18:Kate...
00:20:21:Całkowicie zapomnielimy o niej odkšd pojawiła się Robin, a to przecież było 8 miesięcy temu.
00:20:23:Całkowicie zapomnielimy o niej odkšd pojawiła się Robin, a to przecież było 8 miesięcy temu.
00:20:29:Skoro mówimy o tajemnicach, skšd tak nagle wzišł się tan Amon?
00:20:31:Skoro mówimy o tajemnicach, skšd tak nagle wzišł się tan Amon?
00:20:33:Chyba nie posšdzasz Amona, co?
00:20:38:To przecież nie miałoby żadnego sensu!
00:20:40:Dlaczego Amon miałby polować na Robin?
00:21:07:Dlaczego zignorowałe moje rozkazy?!
00:21:14:Jeli zrobiłby co ci kazałem, Touko nic by się nie stało...!
00:21:19:Touko...!
00:22:38: Na przykład, ile muszę się cofnšć?
00:22:41: Na przykład, ile muszę się cofnšć?
00:22:45: Powiedz mi.
00:22:49: To jak przyniesienie ze sobš bólu.
00:22:53: To jak przyniesienie ze sobš bólu.
00:22:57: To jak przyniesienie ze sobš bólu.
00:22:59: To jak przyniesienie ze sobš bólu.
00:23:01: Nie patrzyłam za siebie, bo nie miałam się czym dzielić.
00:23:05: Nie patrzyłam za siebie, bo nie miałam się czym dzielić.
00:23:08: Nie patrzyłam za siebie, bo nie miałam się czym dzielić.
00:23:10: Nie patrzyłam za siebie, bo nie miałam się czym dzielić.
00:23:13: Lubię tylko słodycz, czuję się dorolejsza.
00:23:16: Lubię tylko słodycz, czuję się dorolejsza.
00:23:19: Nie wytrzymam, obiecaj, że wreszcie...
00:23:22: Nie wytrzymam, obiecaj, że wreszcie...
00:23:26: ...zostanę wypełniona jasnociš, którš widziałam.
00:23:29: ...zostanę wypełniona jasnociš, którš widziałam.
00:23:32: Jak poranne wiatło, gdy nie możesz wrócić do domu.
00:23:34: Jak poranne wiatło, gdy nie możesz wrócić do domu.
00:23:37: Jak poranne wiatło, gdy nie możesz wrócić do domu.
00:24:01:Trzysta dwadziecia lat minęło...
00:24:04:...od kiedy umowa poszła w niepamięć.
00:24:06:Wyzyta mierci.
00:24:08:Ataki i... pożegnanie.
00:24:11:Tonę samotnie w ciemnociach nieznanej prawdy.
00:24:16:ODCINEK 15: CZAS SIĘ POŻEGNAĆ


Zgłoś jeśli naruszono regulamin