GURU.txt

(26 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:15:T�umaczenie przez Ferdydurke
00:00:48:Gurukant Desai|pozdrowienia dla ca�ej rodziny Shakti.
00:01:03:"Nigdy nie wolo marzyc".
00:01:16:"Marzenia nigdy si� nie spe�niaj�".
00:01:25:M�j ojciec tak mawia�.
00:01:31:Ale marzy�em.
00:01:59:Pracowa�em w Turcji|jak Ghanshyam Das.
00:02:03:Jaki g�upiec da Ci prac�?
00:02:06:Ghanshyam wzi�� go do miasta na|rozmow� - dosta� prac�.
00:02:11:Dosta�em tak�e paszport.
00:02:12:Dlaczego to si� dzieje za moimi plecami?
00:02:15:Szkolne wyniki s�|jutro, prawda?
00:02:19:Sprawdzi�e� wyniki w mie�cie?
00:02:23:Obla�e�?
00:02:30:Chcesz zakry�|wstyd, prac�?
00:02:34:Mam prac�. Wi�c co znaczy|zda�em, nie zda�em?
00:02:38:Zbij� Ci�. I ca�a|wioska b�dzie si� �mia�..
00:02:41:..Nauczyciel od matematyki jest|g�upcem. Nigdy si� nie rozwiniesz.
00:02:44: Nie klnij. On wyje�d�a.
00:02:47:Id� do piek�a|-Nie mog� znie�� tego �e m�j syn zawali�.
00:03:04:M�j przybrany syn wyje�d�a.
00:03:07:Kl�knij g�upia ma�pko.
00:03:12:Tw�j przybrany syn wyje�d�a|by osiod�a� ksi�yc i odej�� daleko.
00:03:27:Popatrz przybrana matko. Przyby�em od Idhar do Istanbulu.
00:03:32:Uciek�e� i przyby�e� tu.
00:03:33:Ale si� przestraszysz|gdy ujrzysz te du�e budynki.
00:03:36:Nie boj� si�, wiesz czemu?|Nie ma szko�y, ojca ani jego laski.
00:03:44:Tak si� ciesz�, �e Ci� widz�.. chod�.
00:03:53:Nosz� kombinezon. Jest czerwony.|I czapk�. Wygl�dam w nim dobrze.
00:03:59:Pracuje ci�ko.|Sprzedaj� kanistry.
00:04:01:Wiesz co m�wi� na namaste tutaj?|Salaam Walekum.
00:04:21:Jeste� wspania�y.
00:04:29:Czemu si� zak�adasz?|Przegrasz wi�cej ni� wygrasz.
00:04:34:Chod� to nie dla nas.
00:04:41:Twoje szcz�cie jest niesamowite.
00:04:54:Otworze to..
00:05:13:Zamkn��e� jego sklep. Sk�d wiedzia�e�|gdzie by�y czerwone pi�eczki?
00:05:22:Moje oczy. Z drzewa widzia�em,|�e jedna z szklanek by�a mniejsza.
00:05:25:Obserwowa�em j�.
00:05:35:To przyprawowy biznes.|S� bardzo du�e zyski.
00:05:38:To biznes dla cwanych.
00:05:40:Im jeste� ostrzejszy|tym wi�kszym jeste� szcz�ciarzem.
00:05:43:Od jutra w�r�d nich b�dzie|nowy handlowiec. Ghanshyam Desai.
00:11:03:Gdzie jest Tw�j krawta? Wyjmij go.
00:11:05:To?
00:11:06:Za��.
00:11:10:By�y pewne|skargi na Ciebie..
00:11:12:..ale jest zaimponowany|Twoj� prac�.
00:11:30:Jeste� szcz�ciarzem. On|mianowa� Ci� kierownikiem sprzeda�y.
00:11:36:Zaj�o mi to 13 lat..
00:11:39:..poprostu mniej na sobie ten krawat.
00:11:45:Nie chce nosi� krawata.|Nawet nie chc� tego awansu.
00:11:49:Dlaczego?
00:11:51:Chc� wr�ci� do mojej wioski.
00:11:56:Kiedy Ci wpad� do g�owy|taki g�upi pomys�?
00:12:01:Po za�o�eniu krawata.
00:12:03:Dlaczego?
00:12:08:Tobie podoba si� moja praca|dlaczego, wi�c mam...
00:12:12:..pracowa� dla tego bia�ego cz�owieka?|B�d� pracowa� dla siebie.
00:12:18:We� to napisz|Nigdy Ci si� ni uda.
00:12:22:Moje przeznaczenie ju� jest wyznaczone.
00:12:40:Zawsze b�d� o Tobie pami�ta�.
00:12:46:Zabierasz ca�� rado�� ze sob�.
00:12:53:Teraz to my sobie tutaj zdziadziejemy.
00:16:35:Baapu, odchodz�.
00:16:39:Pa�stwo sta�o si� wolne,|wi�c czemu Twoja c�rka, nie?
00:16:43:Znalaz�am swojego ksi�cia.|Prosz� m�dl si� o moje szcz�cie.
00:16:47:Sujata.
00:17:53:Brodaty m�czyzna zostawi�|ten list dla Ciebie.
00:18:07:Nie mam odwagi|�eby uciec i w�ada� w�asnym �yciem.
00:18:11:Prosz� wybacz mi, Sujata.
00:18:13:Tw�j, Bhanu Patel.
00:19:07:Rozwali�e� si� jak pyton|na ca�ym siedzeniu.
00:19:10:Mam rezerwacje.
00:19:15:Rezerwacja jest tylko na noc.
00:19:24:Patrz. Nadal jest noc.
00:19:36:W wielu miejscach na ziemi|jest dzie�.
00:19:40:Nie potrafie my�le� o niczym innym ni� o wiosce.
00:20:25:Wyrzu� go gdy poci�g stanie.|Nie przyleci z powrotem.
00:20:32:Oh, Bo�e. Nawet p�aka� nie mog� w spokoju
00:20:43:Dobrze, obudzi�a� mnie.|Nied�ugo b�dzie moja stacja.
00:21:09:Dziewczyna -Sama? Wesz�a|na ostatniej stacji?
00:21:12:Tak
00:21:13:To straszyd�o, w rz�dzie 32. Zaj�a|ca�e miejsce i p�acze.
00:21:43:Gdzie posz�e� i umar�e�,|przez tyle dni synu?
00:21:45:Oszcz�dza�em siebie przed|Twoimi docinkami, ty wied�mo.
00:21:51:Guru sta� si� anglikiem.
00:21:53:Wejd�.
00:21:54:Siadajcie. Siadajcie.
00:21:59:Chod� Ramlal, popatrz kto przyszed�.
00:22:02:Guru? Nie pozna�em Ci�.
00:22:04:Jak mog�e�?|-Niedowidzisz po �lubie.
00:22:06:Czy Twoja �ona przysz�a? Guru|daj mu troch� pieni�dzy.
00:22:15:Mniej. Daj mu 20.
00:22:26:Popatrz jak du�a sta�a si� szko�a.
00:22:41:Musia�em da� 10|20 lakh.
00:22:44:I zobacz jakie post�py zrobi�e�!
00:22:46:Je�li wiedzia�bym wcze�niej,|to bilbym..
00:22:48:.. Ci� dop�ki niesta�by� si� G�ownym Ministrem.
00:22:55:Dla mnie?
00:23:02:Wspaniale!
00:23:05:Ile wolnych dni wzi��e�?
00:23:07:Tyle ile chcia�em.| - Co masz na my�li?
00:23:10:A to, �e zrezygnow�em z pracy.
00:23:14:Ale tw�j brat powiedzia� mi
00:23:16:�e Ci� awansowli i potroili pensj�.
00:23:18:Tak.. ale wystarczaj�co d�ugo|pracowa�em dla bia�ego cz�owieka.
00:23:25:Chc� mie� w�asny biznes.
00:23:35:Co ty wiesz o biznesie?|Kiedy ja mia�em sw�j biznes..
00:23:37:..ledwo starczy�o mi na jedzenie.
00:23:39:To, �e tobie si� nie uda�o|nie znaczy, �e i mnie si� nie uda.
00:23:48:Zatrzymaj to. Pomorze|ci w z�ych czasach.
00:23:52:Zwr�� mu pieni�dze.
00:23:57:Je�li zaniesiesz te pieni�dze do domu,|twoja �ona ucieknie.
00:24:06:Id� za�� sw�j biznes.
00:24:41:Pamietasz jak pracowali�my by kropn�� st�d?
00:24:45:Nosili�my du�e puszki, bhajiya w jednej r�ce..
00:24:47:..a Kachori w drugiej!
00:24:49:Dra�, ty zawsze co�|sprzedawa�e� na boku w dzieic�stwie.
00:24:53:Trzy monety za jend� bhajia...
00:24:57:.. a bhajie nawet nie by�y ciep�e.
00:24:59:Po wdrapaniu sie na schodach powinni�my..
00:25:01:..zarobi� przynajmniej po�owe..
00:25:07:Bhaji!
00:25:08:Kachori!
00:25:15:Bapu nigdy si� nie zgodzi..|On jest lichwiarzem..
00:25:18:Kr�l sk�pc�w!
00:25:22:Mam 15 tysi�cy.|Potrzebuje drugie tyle.
00:25:27:Nie zainwestuje. Oszcz�dza�|na �lub mojej siostry.
00:25:33:Posag?|-Tak.
00:25:35:Ile?
00:25:38:25 tysi�cy.
00:25:41:O�enie si� z ni�.
00:25:44:Co?
00:25:47:O�enie si� dla siebie.
00:25:51:Jest starsza od nas o rok.
00:25:55:Rok, dwa to nie tak du�o.
00:26:00:Za nim co� powiesz, pomy�l.
00:26:02:S�uchaj, jedno co wiem to, to
00:26:04:�e jestem gotowy do o�enku.
00:26:05:W takim razie b�dziemy biznesowymi partnerami.
00:26:07:50 na 50.
00:26:11:Otrzymasz posag|i zrobisz mnie swoim partenerm?
00:26:16:Ty tak�e b�dziesz cz�ci� posagu.
00:26:23:Jak powiem o tym Bapu?
00:26:25:Nie b�d� w stanie.
00:26:29:�enie si�, nie kradne.|-Pogadam z nim.
00:27:14:Czy przyszed�e� porozmawiac o|ma��enstwie? Czy jeste� brokerem?
00:27:19:Nie jeste�my zainteresowani.
00:27:24:Ostatnim razem kiedy ci� widzia�em..|p�aka�a� w niebog�osy.
00:27:27:Nawet ci� nie znam.|Czemu mia�abym p�aka� przy tobie?
00:27:31:P�aka�a� przy ca�ym poci�gu..
00:27:33:..czytaj�c list od jakiego� Patela.
00:27:35: Kim jeste�?
00:27:36:Guru, wszechwiedz�cy.
00:27:40:Z�ama�em nog�, i nadal boli.
00:27:45:Wi�c id� do lekarza.|Po co tu przyszed�e�?
00:27:48:Jestem tu po to �eby porozmawia� o twoim ma��e�stwie.
00:27:56:Nie wci�gaj mnie w to.
00:28:06:Gdzie jest Kaka?
00:28:14:Poznajesz mnie?
00:28:21: Nie.
00:28:23:Zmakn��e� sklep mojego ojca|-Zabra�e� nawet mu�y.
00:28:34:To ty jeste� tym ch�opcem|co uderzy� mnie w ucho..
00:28:36:..patykiem i uciek�.
00:28:39:Mia�em 8 lat.
00:28:43:Przyszed�e� tutaj �ebym og�uch na drugie ucho?
00:28:49:Kantilal|-On nie ma biznesowej �y�ki.
00:28:54:Ale dzi�ki mnie jest teraz|dyrektorem szko�y. Jeste� w Turcji prawda?
00:29:02:Nie, jestem tutaj. Chce �a�ozy� tutaj|biznes z twoim synem Jignesh'em.
00:29:07:Jaki biznes?
00:29:10:Wiele nowych rzeczy jest tu potrzebne.
00:29:12:Sprowadze je i sprzedam tutaj.| Zarobie du�o pieni�dzy.
00:29:18:A co na to tw�j ojciec?
00:29:21:Mowi, �e b�d� sko�czony.
00:29:23:To znaczy, �e naprawde si� wzbogacisz.
00:29:27:Ale przesta�em porzycza� pieni�dze.
00:29:30:Musze wyswata� swoj� c�rk�.
00:29:32:O�enie si� z ni�, i zaopiekuje.
00:29:39:Stane si� wielkim cz�owiekiem w ci�gu 5 lat.
00:29:46:Moja c�rka jest szalona.
00:29:51:Nie s�ysza�e� co te|dranie z wioski m�wi�?
00:29:54:Bezrobotni tylko k�api� j�zykiem.
00:30:02:By� pewien m�ody szaleniec,|z czerwon� flag� i czterema budowniczymi.
00:30:10:Ona chcia�a za niego wyj�� - s�ysza�e�|przynajmniej to czy mo�e jeste� g�uchy?
00:30:23:By�em w tym samym pociagu|co ona owej nocy.
00:30:27:Widzia�em troch� �wiata.
00:30:30:Wiem, je�li si� myl�.
00:30:37:Daj mi b�ogos�awie�stwo a zajm� si� dziewczyn�.
00:30:50:B�ogos�awi� ci�.
00:31:54:Odchodzisz razem ze swoim|szwagrem po ma��e�stwie?
00:32:00:Gdzie posz�a twoja �ona?
00:32:01:Nie krzycz. Ona nie jedzie.
00:32:03:Czemu nie?|-Niech b�dzie.
00:32:04:Jaka katastrofa|trzyma j� tutaj?
00:32:08:Nie wiem.|Mo�e mnie nie lubi.
00:32:11:Jak mo�e ci� nie lubie�?|-Wied�ma jest szalona.
00:32:15:Nie ka�da kobieta jest r�wnie s�odka co ty.
00:32:19:Chod�, pob�ogos�aw mnie.
00:32:44:Wiem, �e to nie jest twoja wola|-ale czy mo�esz mnie pob�ogos�awic?
00:32:49:Niech b�g ci� b�ogos�awi..
00:33:40:Nie odchod�.
00:33:43:Co?
00:33:46:Co je�li umr� tutaj sama?
00:33:52:Ale m�wi�a�, �e nie chcesz wyje�d�a�.
00:33:56:Mog�e� zapyta� mnie ponownie.
00:34:02:Popatrz, nie pytasz mnie nawet teraz.
00:34:11:Ale ty nawet nie masz baga�u.
00:34:16:Nie sta� ci� na 4 sari?
00:34:20:A bilet?
00:34:22:Czy potrzebuje biletu by|usi��� na twojej �awce?
00:34:26:Chod�.
00:35:31:Gdzie jest bazar Yarn?|-Tam.
00:35:48:Gdzie odbywaj� sie przetargi?|-Na g�rze sir.
00:36:01:Czemu oni tak krzycz�?|Jak mamy co� wyhandlowa� tutaj?
00:36:11:Zobaczysz.|kiedy my krzykniemy wszyscy umilkn�.
00:36:18:Mathura Das?
00:36:27:To mo�liwe? Tak?
00:36:30:Przybywam z wioski Idhar w Gujarat.
00:36:32:Chce handlowa� w Yarn|w�asnymi pieni�dzmi.
00:36:33:Gdzieko...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin