Bledy popelniane podczas dokonywania oceny ryzyka.pdf

(163 KB) Pobierz
217658268 UNPDF
b ezpieczeństwo
Błędy popełniane przy
dokonywaniu oceny ryzyka
Specjalista ds. BHP mówiąc
pracodawcy, że nie jest
w stanie sam ocenić ryzyka
zawodowego na stanowiskach,
ponieważ do tego konieczne
jest zaangażowanie załogi,
nie wykazuje się laicyzmem
w kwestii zagrożeń w irmie –
wręcz przeciwnie, prezentuje
bardzo profesjonalne
podejście do tematu.
P olscy pracodawcy mają ponad
dziesięć lat doświadczenia w
ocenianiu ryzyka zawodowego,
gdyż ponad dekadę temu w polskich
przepisach pojawił się zapis
wprowadzający ten obowiązek.
Szefowie irm coraz więcej wiedzą
o ryzyku, a Europejska Agencja
Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy
(OSHA) w ramach obecnie trwającej
kampanii popularyzuje najnowsze
trendy w tej dziedzinie.
Wciąż jednak zdarza się, że ocena ryzyka
zawodowego jest albo mało przydatnym
w praktyce spełnieniem wymagań
prawnych, albo uśpieniem sumienia
pracodawcy, który widząc w zawiłościach
tabel określenie „akceptowalne” uznaje,
że zrobił już wszystko w tym temacie, co
powinien zrobić. Po czym dokumentacja
ląduje w szaie behapowca, odkurzana
jedynie z okazji kontroli Państwowej
Inspekcji Pracy. Tymczasem działy
kadr przy wypisywaniu skierowań
na proilaktyczne badania lekarskie
borykają się z określeniem zagrożeń,
o których powinien wiedzieć lekarz
sprawujący proilaktyczną opiekę
zdrowotną przeprowadzając badania
wstępne czy okresowe. Kierownicy ślą
maile to do zaopatrzenia, to do służby
BHP, gdy mają problem z doborem
środków ochrony indywidualnej swoich
źródło: www.kulturabezpieczenstwa.pl
strona 1 2 3 4
Daria Łuczyńska
Maciej Zdrodowski
Medicover
217658268.002.png
b ezpieczeństwo
Powstaje ocena, która jest
lekceważona przez pracownika,
ponieważ zawiera jedynie te
zagrożenia, których pracownik na
danym stanowisku jest świadomy
już dzięki poznawaniu teorii
podczas kształcenia zawodowego.
pracowników. Służba BHP i kadra kierownicza średniego
szczebla zastanawiają się, czy czynniki szkodliwe występują
w środowisku pracy w takim stężeniu lub natężeniu, że
należałoby sprowadzić akredytowane laboratorium, czy
może jednak jest to zbędny wydatek.
Metody stosowane do oceny ryzyka zawodowego nie
dają obiektywnego wyniku. O ile strata i ekspozycja są
łatwe do określenia, o tyle poziom prawdopodobieństwa
zależy głównie od pesymistycznego bądź optymistycznego
nastawienia do sprawy oceniającego. Jednak z samej
deinicji poziom prawdopodobieństwa nie daje się zamknąć
w wyniku pewnym w 100 procentach, tym samym
określony poziom ryzyka zawodowego zależy w sporej
mierze od podejścia oceniającego.
Pomimo to, z pomocą dostępnych metod, można
z dokumentacji oceny ryzyka uczynić narzędzie, które
wspomoże system zarządzania bezpieczeństwem pracy,
oszczędzając czas działu kadr, kierowników i służby BHP.
Pamiętając jednak, że od samego początku procesu oceny
ryzyka zawodowego należy unikać kilku, najczęściej
popełnianych, błędów.
stanowiskach pracy pomoże służbie BHP w dyskusji
z pracownikami, brygadzistami, kierownikami – o tyle w
żadnym wypadku nie może stanowić jedynej bazy dla oceny
ryzyka zawodowego. Jednak praktyka pokazuje, że w wielu
przypadkach tak właśnie jest – materiały zdobyte drogą
internetową są jedynym źródłem wiedzy o stanowiskach,
wykorzystanym w dokumentacji oceny ryzyka zawodowego.
Nawet jeśli pracownik, na którego stanowisku ryzyko zostało
ocenione, przeczyta wynik oceny, nie będzie on dla niego
niczym istotnym. Powstaje ocena, która jest lekceważona przez
pracownika, ponieważ zawiera jedynie te zagrożenia, których
pracownik na danym stanowisku jest świadomy już dzięki
poznawaniu teorii podczas kształcenia zawodowego. Nadal
jednak nie wie, jakie jest prawdopodobieństwo, że zachoruje
lub ulegnie wypadkowi, pracując na przykład jako spawacz
w konkretnym pomieszczeniu, z konkretnymi środkami
ochrony indywidualnej, których używa na konkretnie
zorganizowanym mu przez pracodawcę stanowisku pracy.
Ale oczywiście przekazując pracownikowi taką ocenę ryzyka
zawodowego do zapoznania się nikt nie spodziewa się, że
znajomość dokumentacji przyniesie jemu, czy komukolwiek
innemu w irmie, jakąkolwiek korzyść, gdyż nie taki był cel.
Celem było zadośćuczynienie kodeksowemu przepisowi w
stopniu wymagającym jak najmniejszego nakładu pracy.
Specjalista ds. BHP mówiąc pracodawcy „nie jestem
wstaniesamocenićryzykazawodowegonastanowiskach,
do tego konieczne jest zaangażowanie załogi” nie
wykazuje się laicyzmem w kwestii zagrożeń w irmie
– wręcz przeciwnie, prezentuje bardzo profesjonalne
podejście.
Behapowiec sam sobie sterem, okrętem,
żeglarzem...
Nawet pobieżnie przeglądając najbardziej popularne fora
internetowe związane z tematyką BHP można zauważyć,
że celem wielu uczestników dyskusji jest uzyskanie
kart oceny ryzyka zawodowego na stanowiskach pracy.
O ile znajomość podstawowych zagrożeń na ocenianych
strona 1 2 3 4
źródło: www.kulturabezpieczenstwa.pl
217658268.003.png
b ezpieczeństwo
Pomijane aspekty
Metody stosowane do oceny
Obciążenie izyczne i psychiczne, sposób wykonywania
pracy, często wiąże się z największymi zagrożeniami
na ocenianym stanowisku. W przypadku, gdy zakład
pracy wyposażony jest w doskonały park maszynowy,
stanowiska pracy zaopatrzono w nowoczesne rozwiązania
techniczne zmniejszające obciążenie izyczne, transport
ręczny ograniczono do niezbędnego minimum – pozostaje
przyjrzeć się sposobowi wykonywania pracy przez
pracownika. I co się często okazuje? Pracownik, mimo że
doskonale przeszkolony, podtrzymuje swoje wieloletnie
nawyki wykonywania pracy w sposób obciążający układ
mięśniowo – szkieletowy. Gdyby oceniać puste stanowisko
pod kątem występowania zagrożeń dla narządu ruchu,
ryzyko wystąpienia negatywnych skutków byłoby
minimalne. Sytuacja zmienia się diametralnie w momencie,
gdy na pierwszym planie doskonale zorganizowanego
stanowiska staje pracownik i wykonuje pracę pochylając się,
rotując tułowie przy powtarzalnych ruchach, nie korzystając
z zapewnionych mu przez pracodawcę udogodnień.
I tu czyha pułapka na pracodawcę. Jak ocenić ryzyko
związane z obciążeniem izycznym pracowników?
Owszem, można wesprzeć się pomiarem lub szacowaniem
wydatku energetycznego. Ale niezbędną składową
oceny ryzyka zawodowego staje się również ergonomia.
Sposób wykonywania pracy opisywany jest pojęciami
ergonomicznymi, takimi jak zasięgi, zakresy, wartości
sił, a zespoły oceniające ryzyko nie mają dostatecznego
przygotowania ergonomicznego, pozwalającego
w sposób komplementarny na podejście do oceny
ryzyka zawodowego. Rozwiązaniem problemu może
być zastosowanie do oceny ryzyka zawodowego jednej
z kilku prostych, dostępnych metod ergonomicznej oceny
stanowisk pracy, takich jak RULA, REBA, KIM czy
OWAS. Służba BHP oczywiście potrai posłużyć się tymi
metodami, ale jak jeden behapowiec ma czasowo podołać
systematycznej ocenie stanowisk kilkudziesięciu czy
kilkuset pracowników?
Zaawansowane rozwiązanie zastosowała polska fabryka
jednego z międzynarodowych koncernów z branży
samochodowej. Na potrzeby oceny ryzyka zawodowego
w zakładach koncernu, przy współpracy ze specjalistami
ds. ergonomii Medicover, opracowano korporacyjną
metodę oceny aspektów ergonomicznych, wbudowano ją
w system zarządzania bezpieczeństwem pracy
i przeszkolono zespół oceniający ryzyko w zakresie
stosowania metody, zapewniając tym samym, że sposób
wykonywania pracy stał się nieodłącznym aspektem
ryzyka zawodowego nie
dają obiektywnego wyniku.
O ile strata i ekspozycja są
łatwe do określenia, o tyle
poziom prawdopodobieństwa
zależy głównie od
pesymistycznego bądź
optymistycznego nastawienia
do sprawy oceniającego.
poddawanym profesjonalnej ocenie, a ergonomia
elementem zaawansowanego systemu zarządzania
bezpieczeństwem pracy w irmie.
Odrębnym problemem jest ocena obciążenia
psychicznego pracą. Punkt „stres” często gości
w arkuszach oceny ryzyka, jednak weryikacja tego
zagrożenia nastręcza nie lada trudności. Zagrożenie
nadmiernym obciążeniem psychicznym może
być wynikiem nie tylko relacji pracownika ze
współpracownikami oraz kierownictwem, wiązać
się może nie tylko ze spektakularnym mobbingiem,
ale przede wszystkim może wynikać ze wszystkich
zagrożeń, jakie zostały zidentyikowane na jego
stanowisku. Stres to zmniejszenie wydajności pracy,
częstsze błędy, brak motywacji pracownika, zmęczenie,
wypalenie zawodowe i wypadki przy pracy. Może
być on wynikiem zarówno zbyt szybkiego, jak i zbyt
wolnego tempa pracy, nieergonomicznych rozwiązań,
zbyt słabym lub zbyt silnym oświetleniem, dźwiękami
docierającymi do pracownika (celowo uniknięto
tu określenia „hałas”, gdyż stresujące dźwięki mogą
wymykać się pomiarom natężenia dźwięku, ponieważ
źródło: www.kulturabezpieczenstwa.pl
strona 1 2 3 4
217658268.004.png
b ezpieczeństwo
np. występują sporadycznie lub mają natężenie nie
budzące niepokoju oceniających). Pomocą dla zespołu
oceniającego ryzyko zawodowe może być lista kontrolna
do badania oceny ryzyka zawodowego związanego
z obciążeniem psychicznym proponowana przez
Europejską Fundację Poprawy Warunków Pracy i Życia,
pozwalająca ocenić skalę obciążenia psychicznego pracą.
Lista zawiera dwadzieścia pytań, na które odpowiedzi
przybliżą kierunek na drodze do minimalizacji ryzyka
związanego z występowaniem stresu w pracy.
Gdyby oceniać puste stanowisko
pod kątem występowania
zagrożeń dla narządu
ruchu, ryzyko wystąpienia
Wynik oceny jest dla pracownika
negatywnych skutków byłoby
Częste są również przypadki nieco odmienne –
dokumentacja oceny ryzyka zawodowego sporządzona
jest wzorcowo, zespół oceniający ryzyko zawodowe
uwzględnił wszystkie możliwe zagrożenia w ścisłym
powiązaniu z konkretnym stanowiskiem pracy
i z pracownikami wykonującymi na nim swoje
zadania, jednak… pracownik, zapytany o największe
zagrożenia na swoim stanowisku, nie umie na to
pytanie odpowiedzieć, albo odpowiedź jest niezgodna
z wynikami oceny ryzyka, mimo że zapoznano go z
dokumentacją. Przyczyna może być tylko jedna – nie
zrozumiał zapisów w dokumentach lub ich znaczenia
dla jego pracy.
Prostym, a jednocześnie najlepszym sposobem na
skuteczne zapoznanie pracowników z zagrożeniami
może być uwzględnienie w procesie oceny ryzyka
zawodowego prostej zasady, że łatwiej dociera
do ludzkiej świadomości obraz, niż słowo pisane.
Rozwiązanie takie zastosowała na przykład służba
BHP w łódzkim Dellu, najnowocześniejszej fabryce
tego koncernu na świecie. Halę fabryczną wyposażono
w ekrany, na których wyświetlane są przygotowane
w sposób przystępny i atrakcyjny wizualnie
informacje dotyczące zagrożeń, zdrowia pracowników
i sposobów zapobiegania zagrożeniom. Informacja
o ryzyku zawodowym na każdym stanowisku podana jest
w formie tablicy ze zdjęciem stanowiska i wskazanymi
wyraźnie miejscami wystąpienia i rodzajami zagrożeń.
Ostatnie rozwiązanie nie wymaga od pracodawcy
dużego nakładu środków inansowych a zapewnia, że
cały proces oceny ryzyka znalazł swój inał tam, gdzie
powinien, czyli blisko pracownika.
Nie bez powodu artykuł mówiący o obowiązku oceny
ryzyka zawodowego znalazł swoje miejsce w rozdziale
„Proilaktyczna ochrona zdrowia” Kodeksu Pracy. „Ochrona
zdrowia” to nie tylko zapobieganie wypadkom przy
minimalne. Sytuacja zmienia
się diametralnie w momencie,
gdy na pierwszym planie
doskonale zorganizowanego
stanowiska staje pracownik
pracy i chorobom zawodowym, ale również utrzymanie
pracownika w jak najlepszej kondycji psychoizycznej
poprzez zapewnienie mu właściwych warunków pracy.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) deiniuje zdrowie
jako stan pełnego, dobrego samopoczucia izycznego,
psychicznego i społecznego, a nie tylko jako brak choroby
lub zniedołężnienia. Dla pracodawcy deinicja ta ma proste,
praktyczne – a zwłaszcza ekonomiczne znaczenie.
Dobrze przygotowana dokumentacja oceny ryzyka
zawodowego będzie nie tylko źródłem informacji dla
pracodawcy i pracownika o tym, czy ryzyko zawodowe na
danym stanowisku jest akceptowalne, ale również wskaże,
jaką proilaktyczną opiekę zdrowotną należy sprawować
nad pracownikiem, jakie czynniki szkodliwe na stanowisku
mierzyć, jakie środki ochrony indywidualnej zastosować
oraz ukierunkuje działania doskonalące w zakresie
bezpieczeństwa i higieny pracy.
Daria Łuczyńska,
Maciej Zdrodowski
Medicover
strona 1 2 3 4
źródło: www.kulturabezpieczenstwa.pl
217658268.005.png 217658268.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin