Cyrograf.txt

(16 KB) Pobierz
Cyrograf
(Dzia� Rozw�j Duchowy)

"Powiedz mi �e mnie kochasz bardziej ni� Boga, a twoja dusza b�dzie moja." 
- Popatrz mi w oczy i wyznaj mi mi�o��, a twoja dusza b�dzie moj� - jak echo zad�wi�cza�y mi moje w�asne s�owa, gdy oczekiwa�am na pierwsze wyznanie mi�o�ci od mojego partnera. Jego oczy wtedy zaw�zi�y si� i poczu�am na sobie �widruj�ce spojrzenie. 
- A po co ci moja dusza - odpar� partner, - nie wystarczy ci moja mi�o��? 
Za�mia�am si� nerwowo, jakbym zosta�a z�apana na gor�cym uczynku. 
Nagle przez wspomnienia mojej pod�wiadomo�ci przep�yn�� mi obraz wielu przesz�ych sytuacji, w kt�rych wypowiada�am podobne s�owa. Moje zwi�zki mia�y dla mnie znaczenie, w symbolice okre�lane jako po��czenie dusz. Zawsze chcia�am po��czy� si� z partnerem tak, aby tworzy� z nim jedn� harmonijn� ca�o��. No mo�e nie do ko�ca harmonijn�, ale w ka�dym b�d� razie chcia�am, by nasze dusze po��czy�y si�. 
Po co mi to by�o? 
Sama do ko�ca nie wiedzia�am, ale czu�am, �e tam odnajd� co� dla mnie bardzo wa�nego. Co�, co pozwoli mi przywr�ci� dawn� posta� energetyczn�, w jakiej znajdowa�am si� przed zej�ciem na ziemi�. Co�, co pozwoli mi wr�ci� do Boga. 
Zaczyna�am zabaw�, by doprowadzi� do przej�cia duszy mojego partnera. Wtedy nie zdawa�am sobie sprawy z rytua�u, jaki pod�wiadomie odgrywa� si� w mej duszy. Gdy po��czenie nie dawa�o mi tego, co chcia�am, jego dusza przestawa�a by� dla mnie atrakcyjna. Porzuca�am wtedy bez skrupu��w ka�dego z partner�w. 
Nie wiedz�c czego tak naprawd� szukam, zawiedziona, �e wci�� nie odnajduj� duszy takiej jak moja, szuka�am dalej. 
Wtedy jeszcze nie wiedzia�am, �e szukam duszy innego upad�ego anio�a. 
Gdzie� w swoim wn�trzu wiedzia�am natomiast, �e gdzie� s� tu na Ziemi, tak jak ja istoty podobne do mnie w swej duszy. I wiedzia�am, �e kt�rego� dnia ich odnajd�. 
I pewnego dnia natkn�am si� na m�czyzn�, kt�ry by� upad�ym anio�em. 
Jak�e wyda� mi si� atrakcyjny - a najbardziej jego dusza. 
Mia� w swojej duszy co�, nie do ko�ca wiedzia�am - co, ale dla mojej pod�wiadomo�ci by�o to co� bardzo wa�nego i atrakcyjnego. Zacz�am zarzuca� sieci. 
I sama z nieostro�no�ci wpad�am w sie� zastawion� przez mojego partnera, kt�ry mia� ten sam plan wobec mnie. 
On tak�e chcia� mojej duszy. 
Wierzy�, �e za z�owienie mojej duszy dostanie od Boga nagrod�. 
Kiedy� nie�wiadomo�� moich partner�w by�a zas�on� dla mojego dzia�ania. 
Teraz musia�am si� zmierzy� z prawdziwym wrogiem. Nagle zacz�am dostrzega�, jak wielu by�o ch�tnych na moj� dusz�. Kto� wyznaczy� za ni� nagrod�, a inni uwierzyli, �e jak z�api� mnie i nawr�c�, to B�g im wybaczy i pozwoli powr�ci�. 
Rozpocz�a si� walka , kt�rej celem by�o z�owienie jak najwi�kszej ilo�ci dusz . 
Z my�liwego sta�am si� nagle �cigan� ofiar�. I nie wa�n� sta�a si� cena, jak� o ma�o nie zap�aci�am - wa�n� sta�a si� walka o przetrwanie. Mnie zale�a�o jedynie na po��czeniu dusz z moim partnerem, gdy� wierzy�am pod�wiadomie, �e tylko tak b�d� mog�a powr�ci�. Kto� kiedy� w przesz�o�ci powiedzia� mi, �e pewnego dnia m�j partner (o konkretnych cechach) znajdzie spos�b na powr�t. Tak bardzo w to uwierzy�am, i� przez wiele wciele� szuka�am go, a gdy odnalaz�am, pilnowa�am, by jego dusza mi nie uciek�a. Chcia�am po��czy� nasze dusze w jedn� ca�o��, ze strachu �e umknie mi moment powrotu. 

Po��czenie dusz. 
Dwie dusze po��czone jedn� wi�zi�, stanowi� jedn� ca�o��. 
Gdy jedn� zaboli, druga odczuje b�l. 
Tak cz�sto bywa pomi�dzy bli�niakami jednojajowymi. W ich przypadku dzia�anie cyrografu jest bardzo widoczne. Pocz�te w jednym �onie, walcz� ze sob�, by przej�� kontrol� nad dusz�. Wydaje im si�, �e dusze maj� jedn�, cho� tak naprawd� stanowi� dwie odr�bne istoty. 
Walcz� wi�c o uzyskanie kontroli nad dusz� i boj� si�, �e gdy kt�re� wygra, drugie zostanie unicestwione, do�wiadczy anihilacji. 
Dla tych, co podpisali cyrograf, lub z��czyli si� energetycznie z inn� istot�, dzia�anie cyrografu ma ogromne znaczenie karmiczne. 
Najcz�ciej podpisanie cyrografu odbywa si� na zasadzie wprowadzania w inicjacji kodu energetycznego w pod�wiadomo�� poddaj�cego si� inicjacji. To najprostsza forma podpisywania cyrografu. Osoba poddaj�ca si� inicjacji wierzy w moc tego, co zostanie jej zakodowane. Zanim jednak trafi do mistrza, musi si� przekona� o mocy w dzia�aniu, jak� dysponuje mistrz. Najcz�ciej jest �wiadkiem pewnych form zachowa� mistrza wzbudzaj�cych l�k i zazdro�� u innych. 
Gdy dana osoba czuje si� niedowarto�ciowana, zg�asza si� do mistrza, by uszczkn�� odrobin� z jego mocy i wiedzy. Najch�tniej uczyni�aby wiele, gdyby mog�a otrzyma� ca�o�� bez specjalnego wysi�ku. Osoba poddaj�ca si� inicjacji gotowa jest wtedy na wiele po�wi�ce�, by zdoby� zaufanie mistrza i m�c go zmanipulowa�. Nawet nie zdaje sobie sprawy, �e tak naprawd� sama ju� pad�a ofiar� manipulacji mistrza. 
Mo�na wierzy� w naiwno�� mistrza i w dzia�anie w�asnych manipulacji, w swoj� moc, czy przebieg�o��. Adept najcz�ciej nie wie, �e tak naprawd� sam sta� si� ofiar� w�asnych manipulacji. 
Najcz�ciej pod wp�ywem hipnozy ofierze zostaje wprowadzony kod. Mistrz bowiem najcz�ciej sam jest wampirem energetycznym i niewiele sob� reprezentuje. Wykorzystuj�c poczucie ni�szej warto�ci u innych �atwo nimi manipuluje, a cel jego dzia�ania znany jest tylko jemu. 
W inicjacji mistrz najcz�ciej nie wprowadza kodu mocy, a jedynie stwarza jego poz�r przywi�zuj�c do siebie energetycznie ucznia. To podpisanie cyrografu. Podpis ma posta� kodu uzale�niaj�cego. 
Kody s� r�ne i w r�ny spos�b mog� dzia�a�. 
Najcz�ciej zalicza si� je do podgrup o pewnym charakterystycznym dzia�aniu. Symboliczny, cyfrowy, astrologiczny, b�d� energetyczny, to kody o r�nej charakterystyce mechanizm�w dzia�ania, jednak w efekcie ich dzia�anie okazuje si� bardzo podobne. 
Gdy podczas inicjacji mistrz ��czy si� umys�em z uczniem, ich umys�y na chwil� stanowi� jedn� ca�o��. Mistrz wprowadza sw�j �lad energetyczny i pozostawia go tam, przywi�zuj�c go do pewnych wzorc�w emocjonalnych, kt�re pozwoli�y mu na wnikniecie do umys�u ucznia. S� to wzorce emocjonalne oparte na ni�szym poczuciu w�asnej warto�ci i ch�ci dowarto�ciowania si�. 
Dzia�anie inicjacji odbywa si� tak�e w oparciu o wzorzec zach�anno�ci. 
To z zach�anno�ci ucze� dociera do mistrza i jest w stanie odda� mu dusz�, by tylko zdoby� wiedz� i moc. Wiedz�, kt�ra ma skr�ci� mu drog� do poznania �wiat�w dla niego niewidzialnych i moc, kt�ra ma da� mu w�adz� i panowanie nad energi�. 
Ludzie s� z regu�y bardzo niecierpliwi. Nie chc� czeka� na rozwini�cie w spos�b naturalny �wiadomej cz�ci w�asnego umys�u. Nie chc� oczyszcza� pod�wiadomo�ci, by naturalnie i bez przeszk�d ��czy� si� ze swoim wy�szym ja. Chc� najcz�ciej, teraz i ju�, do�wiadcza� dzia�ania wy�szych energii. Chc� na sil� otwiera� sobie drog� do Boga, lub do Mocy. 
Jak�e �atwo jest wtedy o dusz� innej istoty. Inicjowany nawet nie zdaje sobie sprawy, �e sam z w�asnej zach�anno�ci chce j� odda� mistrzowi. 
W ka�dej inicjacji jest element ryzyka ukradzenia komu� duszy. Tak naprawd� nie wiesz, zg�aszaj�c si� na jakakolwiek inicjacj�, do kogo trafi�e�. Nie wiesz, kim ta istota jest i jaka jest jej intencja wobec twojej duszy. Tak �atwo poddajesz si� inicjacjom wierz�c, �e to przybli�y ci� do prawdy o Bogu i da ci pozna� cho� smak Jego mocy. 
Pami�taj jednak, �e KA�DE po��czenie energetyczne, to podpisywanie cyrografu. Gdy trafisz w r�ce mistrza i poddajesz si� inicjacjom, ju� w tym momencie ma on dost�p do twojej duszy. A kiedy inicjacj� poprzedzi�e� specjalnymi praktykami wywo�uj�cymi zach�anno�� na m�dro�� i moc mistrza (praktyka ogo�ocenia umys�u - pustki pe�nej oczekiwania), si�a owego powi�zania wzrasta. 
Nawet wizyta u bioenergoterapeuty mo�e zako�czy� si� �le dla twojej duszy. 
A teraz pomy�l cho� przez chwil�. 
Nie wiesz, kim tak naprawd� jest tw�j mistrz. 
Nie znasz go. 
Twoimi wyborami kieruje wewn�trzne pragnienie, tak silne, �e got�w jeste� odda� dusze, by tylko poczu� zaspokojenie. 
Przypu��my, �e Tw�j mistrz w przesz�ych wcieleniach praktykowa� czarn� magi�, umiera� niezliczone ilo�ci razy na r�ne choroby, ma w sobie zakodowane r�ne wzorce ograniczaj�ce jego pod�wiadomo��, pewnie i nieraz za�ywa� narkotyki. Pewnie sam ma zakodowane w swojej pod�wiadomo�ci r�ne kody wprowadzone mu podczas jego w�asnych inicjacji. 
A TY? 
Skoro teraz jeste� taki zach�anny na wiedz� w twoim wyobra�eniu wi�ksz� od twojej? 
Na pewno w przesz�o�ci korzysta�e� ju� z tego rodzaju inicjacji. By� mo�e wtedy rozczarowany tym, �e mistrz nie da� ci tego, czego oczekiwa�e� od niego, teraz zg�aszasz si� do tego samego mistrza, by doko�czy� obiecanego dzie�a maj�cego da� ci wiedz� i moc. 
W �rodowisku ezoterycznym nie brakuje mistrz�w oferuj�cych wszelkiego rodzaju inicjacje i nie brakuje uczni�w. Dlatego interes polegaj�cy na kradni�ciu innym dusz b�dzie trwa� wiecznie. 
Podobno oczy s� zwierciad�em duszy. 
Gdy spojrzysz w oczy innej osoby wystarczaj�co g��boko, mo�esz tam ujrze� jej prawdziw� natur�. 
Zawsze bardzo lubi�am patrze� w oczy innym ludziom, szczeg�lnie gdy porusza�am dra�liwe dla nich tematy. Tak jakbym odczytywa�a tam histori� ich dramat�w, l�k�w i ukrytych pragnie�. Dawa�o mi to przewag� nad rozm�wc�. Potrafi�am tak�e zakamuflowa� to, czego dowiadywa�am si� patrz�c g��boko w dusze innego cz�owieka tak, by osoba, kt�rej dusz� sprawdza�am, nie zorientowa�a si�, co w�a�ciwie robi�. 
Wi�kszo�� ,,ludzi" okazywa�a si� bardzo nieciekawa. Szybko rezygnowa�am z podtrzymywania z nimi znajomo�ci. Nie byli istotami, kt�rych szuka�am. 
Dopiero, pewne znajome cechy sprawia�y, �e moje zainteresowanie istot�, kt�r� sprawdza�am, nabiera�o g��bszego dla mnie znaczenia. 
T� istot� by� inny upad�y anio�. 
I tak jak w przypadku mojego partnera rozpoczynam gr� pozwalaj�c� mi przekona� si�, czy spotkana osoba ma w sobie ukryt� ow� tajemnice, tak dla mnie cenn�. 
Gra, z kt�rej najcz�ciej �wiadomie nawet nie zdajemy sobie sprawy, toczy si� ka�dego dnia. Nie wiesz, kim jest cz�owiek, kt�ry jest z tob� w zwi�zku. Wydaje ci si�,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin