Belgijski system gestów(1).pdf

(1024 KB) Pobierz
58661562 UNPDF
COGHAMO
Belgijski system gestów
gestykulacyjna strategia wspomagająca porozumiewanie się dzieci z mózgowym
porażeniem dziecięcym
             Strona główna    >  Komunikacja alternatywna
Wśród dzieci niepełnosprawnych są również takie, które z powodu niższego poziomu inteligencji, nasilonych zaburzeń emocjonalnych lub defektów
sensorycznych, czy też uszkodzeń obwodowej części aparatu mowy (np. dzieci z mózgowym porażeniem) nigdy nie opanują mowy w stopniu
pozwalającym na pełnowartościowy kontakt słowny z otoczeniem. To właśnie z myślą o nich powstają na świecie różne metody komunikacji
wspomagającej i alternatywnej. Ich dobór zależy od właściwego rozpoznania możliwości i aktualnych potrzeb, ale również od znajomości indywidualnej
drogi rozwoju danego dziecka. Przykładem takiej metody jest system gestów Coghamo.
COGHAMO to gestykulacyjny system do porozumiewania się, opracowany przez
Michel Magis (psycholog) i Marie Gabrielle Tytgat (logopeda) ‐ pracowników
Centrum „La Famille” (Bruksela) ‐ na bazie belgijskiego języka migowego
oraz angielskiego systemu gestykulacyjnego Makaton. „La Famille” ‐
to Centrum Rehabilitacyjne dla dzieci z mózgowym porażeniem, prowadzące
rehabilitację metodą conductive education ‐ kierowanego nauczania (Petö).
Coghamo ‐ to skrót nazwy belgijskiej oznaczającej komunikację gestykulacyjną
dla osób niepełnosprawnych ruchowo: Co ‐ comunication; Ha (pour) ‐
handicapem; Mo ‐ moterus.
Niewątpliwą zaletą gestów Coghamo jest to, że nie wymagają nazbyt
precyzyjnych ruchów, są bardzo proste, łatwe do zapamiętania, a co ważniejsze
‐ dostosowane do możliwości ruchowych osób nawet z rozległymi niedowładami
rąk. W większości są to gesty naturalne, którymi podkreśla się wypowiadane
słowa, np. grzecznościowe (witaj, dziękuję, proszę), określające czynności
(myć się, jeść, spać) lub uczucia i emocje. W tym ostatnim przypadku ważna
jest ekspresja ciała i mimika twarzy. Osoby niepełnosprawne ruchowo
w większości przypadków radzą sobie z wyrażaniem nastroju, uczuć i emocji
właśnie za pomocą bogactwa mimiki, a gesty doskonale pomagają zaakcentować wypowiedź. Dodatkowym plusem tego systemu jest to, że obok
rozwijania komunikatywności dzieci, może być doskonałym ćwiczeniem rąk, gdyż nie powoduje nadmiernych napięć w czasie gestykulacji,
ani pogłębienia nieprawidłowych wzorców ruchowych.
Kto chce wykorzystywać komunikację gestykulacyjną, powinien być przede wszystkim bardzo uważnym i akceptującym obserwatorem. Błędem jest,
jeśli nie przyglądamy się naszemu rozmówcy, szczególnie jego twarzy i spojrzeniom (w naszych oczach jakby zapisane są emocje). Twarz to tajemnicza
księga, w którą należy się zagłębić, aby poznać doświadczenia, intencje, aktualne potrzeby partnera rozmowy. Twarz komunikuje emocje,
zainteresowanie tematem i sytuacją, akceptację bądź jej brak, kłamstwo, zrozumienie, etc. Ekspresja twarzy zazwyczaj przekazuje rodzaj emocji,
podczas gdy sygnały płynące z ruchów ciała mówią więcej o ich natężeniu. Twarz może wyrażać także radość, smutek, zaskoczenie, gniew, wstręt
i strach. Ludzie bez względu na przynależność kulturową, szerokość geograficzną, czy różnice płci bezbłędnie rozpoznają te rodzaje emocji.
Bezpośredni akt komunikacji wymaga nawiązania kontaktu wzrokowego, ponieważ w innym przypadku w relacjach występują zakłócenia. Oczy są
bardzo dobrym wskaźnikiem zaangażowania i prawdomówności naszego rozmówcy. W oczach trudno jest ukryć emocje, bo niemożliwe jest
zapanowanie nad źrenicami. Przez ponad 40 % czasu trwania kontaktu nasza uwaga koncentruje się na oczach rozmówcy, na ustach ‐ ponad 12,5 %.
Sygnał wzrokowy jest rodzajem wsparcia w społecznej interakcji i oznacza akceptację dla rozmówcy oraz zachętę do kontynuowania wypowiedzi.
Patrzenie na drugą osobę oznacza oczekiwanie na odpowiedź bądź reakcję. Natomiast natarczywe wpatrywanie się w rozmówcę może oznaczać chęć
dominacji. Osoby nawiązujące częstszy kontakt wzrokowy są odbierane bardziej pozytywnie, patrzenie komuś w oczy w naszej kulturze jest oznaką
prawdomówności, uczciwości, szczerości, zaś uciekanie wzrokiem budzi niepewność i powoduje brak zaufania.
Za pomocą gestów Coghamo dzieci również mogą wyrazić swoje potrzeby i uczucia, zaś mowa
gestów dodatkowo wzbogaca przepływ informacji, dynamizując ją nadaje bardziej
bezpośredni charakter. Z uwagi na fakt, iż system Coghamo dostosowany jest do
ograniczonych możliwości ruchowych dzieci, ilość gestów nie jest zbyt duża, zaś gesty dotyczą
podstawowych, najczęściej używanych pojęć z codziennych, często powtarzających się
sytuacji. Na uwagę zasługuje fakt, że ruchy rąk, które wykonują dzieci w trakcie gestykulacji
Coghamo są zgodne z prawidłowym wzorcem ruchowym dzieci z mózgowym porażeniem.
Wzorce te opisuje Ester Cotton w podręczniku „Podstawowy wzorzec ruchu”. Więcej
informacji na ten temat podaję w artykule pt. : Usprawnianie czynności rąk dzieci
z mózgowym porażeniem dziecięcym do działania i komunikacji. Gestykulując, użytkownicy
mają możliwość chwytania się jedną ręką i utrzymania stabilizacji całego ciała
oraz kontrolowania głowy podczas wykonywania gestu. Jeśli więc gest wymaga użycia jednej
ręki, np. „mama”, dziecko może przytrzymać się drugą ręką o specjalny drążek umocowany
do blatu stołu. Natomiast gesty wykonywane oburącz są tak pomyślane, by pozwalały na
zachowanie linii środkowej ciała, co pozwala użytkownikowi na pełniejszą kontrolę wzrokową
swoich ruchów z jednoczesnym obserwowaniem reakcji osoby, do której kierowany jest
komunikat.
Ręce dzieci z m.p.d. funkcjonują na różnym poziomie. Jest to zależne od rodzaju
uszkodzenia, jego rozległości i ciężkości zmian. U dzieci tych wiek ruchowy na ogół nie
pokrywa się z wiekiem kalendarzowym ‐ dotyczy to także etapów doskonalenia się funkcji
rąk. Opanowanie przez dziecko podstawowych funkcji kończyn górnych nie oznacza jeszcze,
że posiada ono zdolności manipulacyjne oraz pełną gotowość do rozpoczęcia nauki gestów
komunikacyjnych. W lżejszych postaciach porażenia mózgowego na ogół obie ręce są w miarę
sprawne, lub przynajmniej jedna z nich. Jednakże zdarzają się nieprawidłowości
58661562.051.png 58661562.062.png 58661562.073.png 58661562.084.png 58661562.001.png 58661562.002.png 58661562.003.png 58661562.004.png 58661562.005.png 58661562.006.png 58661562.007.png 58661562.008.png 58661562.009.png 58661562.010.png 58661562.011.png 58661562.012.png 58661562.013.png 58661562.014.png 58661562.015.png 58661562.016.png 58661562.017.png 58661562.018.png 58661562.019.png 58661562.020.png 58661562.021.png
komunikacyjnych. W lżejszych postaciach porażenia mózgowego na ogół obie ręce są w miarę
sprawne, lub przynajmniej jedna z nich. Jednakże zdarzają się nieprawidłowości
w funkcjonowaniu ręki, np.: zły chwyt, mała siła chwytu, słabsza precyzyjność ruchowa
lub wolniejsze tempo ruchów, ale dziecko radzi sobie z owymi utrudnieniami i wiele czynności
wykona, przyjmując wygodne dla siebie pozycje rąk. Systematycznie prowadzona terapia rąk takich dzieci może dawać dobre rezultaty. W rehabilitacji
dzieci niepełnosprawnych nadal zbyt mało uwagi skupia się na funkcjonalności dłoni. Usprawnianie rąk dzieci z porażeniem mózgowym to nie tylko
poprawianie ograniczonych umiejętności manipulacyjnych. Musimy pamiętać, że dłoń pełni, oprócz roli organu sensorycznego także rolę centrum
grawitacji, inicjatora wszelkiej aktywności, ale i narzędzia komunikacji. Owa wielofunkcyjność rąk skłania do poglądu, iż nie można wyćwiczyć ręki
w izolacji od innych czynności i procesów, jak myślenie, zapamiętywanie, uważność dziecka, odpowiednia motywacja, właściwe emocje,
ale i możliwości fizjologiczne. Nie nauczymy dziecka właściwego posługiwania się rękoma, jeśli ono samo nie będzie zainteresowane ich dynamiką
i tym, co mają one do zaoferowania. Musimy mieć świadomość pewnych ograniczeń ruchowych dzieci z m.p.d. i zdawać sobie sprawę z tego,
że w niektórych przypadkach być może nigdy nie uda się uzyskać takiej precyzji rąk jakiej oczekujemy do zastosowania gestów komunikacyjnych.
Niekiedy ręce pozostaną w nietypowym ustawieniu, ale uda się uzyskać poprawę funkcji nadgarstka, kciuka i pewne gesty oraz ich sekwencje dziecko
będzie w stanie wykonać samodzielnie. Chcę podkreślić, że fakt ograniczonej ruchomości rąk, obecność niedowładów oraz niekontrolowanych ruchów
u dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym absolutnie nie zwalniają z podjęcia prób wyćwiczenia rąk w optymalnym dla nich zakresie. Wymaga
to konsultacji z lekarzem i rehabilitantem, bowiem praca rąk zależna jest od właściwej dla danego dziecka pozycji ciała, niekiedy czasu przyjmowania
określonej pozycji, by nie obciążać nadmiernie kręgosłupa. Takiej konsultacji wymaga także odpowiednie pozycjonowanie dziecka ułatwiające
aktywność rąk, w którym mogą być potrzebne odpowiednie rozpórki, paski, podnóżek, czy specjalny stolik albo pulpit mocowany do wózka.
Kiedy mowa dźwiękowa u takich dzieci nie rozwija się prawidłowo, to język ciała: gestów, ruchów i mimiki staje się niesłychanie ważny i niezwykle
pomocny w komunikacji. Dziecko z niedowładami rąk zdolne jest używać tylko niektórych gestów i bywają one dość stereotypowe. Użycie
alternatywnych sposobów porozumiewania się bezsłownego (systemy gestów ‐ język migowy, systemy symboliczno ‐ obrazkowe, itp.) stać się mogą
dostępne dziecku, ale tylko wtedy, gdy ma ono rozwinięte ruchy precyzyjne palców lub określone (umowne) ruchy dłoni. Istnieją poglądy głoszące,
że wraz z usprawnianiem rąk wzrastają możliwości komunikacyjne człowieka.
Oto przykłady zdań wypowiedzianych gestami:
Ty
pięknie
śpiewać
„Ty pięknie śpiewasz”
„Ja bardzo nie lubię bananów”
O tym, że gesty wyrażają emocje i nastawienie emocjonalne użytkownika ‐ wiedziano już od czasów Darwina, ale że gesty niejako mogą słowa
zastąpić, bowiem mają zdolność wyrażania pojęć (również abstrakcyjnych)‐ to okrycie współczesnych badaczy. Gestykulacja oddaje bardziej
różnorodne i skomplikowane struktury myślowe niż linearny język. Gest przekazuje również to, co nie zostało ujęte w komunikacie werbalnym, bowiem
wskazuje nie tylko na ikoniczność, obrazowość wypowiadanej myśli, ale wyraża też emocje, ustosunkowanie do partnera interakcji, organizację
czasowo‐przestrzenną opowiadanych zdarzeń i jednocześnie metasystemową budowę tekstu. Warto dodać, że gest jest bliższy obrazowo‐
doświadczalnemu charakterowi struktur pojęciowych, jego fizykalna natura daje nawet wiarygodniejszą możliwość wyrażenia myśli niż logiczny język.
Zatem gesty są pierwotnym sposobem obrazowania i wyrażania myśli.
Jeżeli kiedykolwiek oglądamy program telewizyjny bez dźwięku, na pewno zwrócimy uwagę na to, co mówiący „robią” ze swoimi rękoma. Ręce
ani przez moment nie przestają się ruszać. Nieustannie coś wskazują, wyliczają, rysują, głaskają, poklepują. Ręce wciąż mówią, nawet wtedy, gdy nie
jesteśmy tego świadomi. Ruchy naszych rąk mówią same przez się, bo przy ich pomocy żądamy, obiecujemy, wzywamy, rezygnujemy, grozimy,
błagamy, odrzucamy od siebie, pytamy i zaprzeczamy, wyrażamy radość, smutek oraz żal lub powątpiewania, a także własne przekonania. Gesty
58661562.022.png 58661562.023.png 58661562.024.png 58661562.025.png 58661562.026.png 58661562.027.png 58661562.028.png 58661562.029.png 58661562.030.png 58661562.031.png 58661562.032.png 58661562.033.png 58661562.034.png 58661562.035.png 58661562.036.png 58661562.037.png 58661562.038.png 58661562.039.png
jesteśmy tego świadomi. Ruchy naszych rąk mówią same przez się, bo przy ich pomocy żądamy, obiecujemy, wzywamy, rezygnujemy, grozimy,
błagamy, odrzucamy od siebie, pytamy i zaprzeczamy, wyrażamy radość, smutek oraz żal lub powątpiewania, a także własne przekonania. Gesty
i mowa wyrażają te samą ideę umysłową, nieświadomie reagujemy na bodźce związane z ekspresją ciała. Już Zygmunt Freud zauważył
niekontrolowane zachowanie ludzkich rąk, a inni autorzy zwracają uwagę, że obecność innych ludzi przekształca naszą gestykulacyjną aktywność
w prawdziwy występ.
Wielu badaczy twierdzi, że kiedy między werbalnym przekazem a zachowaniem mówiącego dostrzegamy jakiekolwiek oznaki niespójności
semantycznej, wierzymy zawsze bardziej informacjom płynącym z obszarów niewerbalnych. Dlatego w komunikacji potocznej słowa to tylko część
składająca się na przekaz. Amerykański etnolog i badacz zachowań niewerbalnych Ray Birdwhistell, udowodnił, że komponent słowny w bezpośrednich
rozmowach wynosi mniej niż 35%, a ponad 65% informacji jest przekazywanych niewerbalnie. Komunikacja jest więc continuum środków językowych
i pozawerbalnych, a środki te nie występują obok siebie, lecz współtworzą komunikat i nawzajem się uzupełniają.
l gesty są integralną częścią języka, tak samo jak słowa, frazy czy zdania
l gesty i język są jednym systemem
l gesty równie dobrze jak pojęcia obrazują procesy myślowe człowieka.
Komunikacja niewerbalna nie toczy się na innym i niezależnym od języka planie, bowiem skuteczne porozumienie współtworzą zarówno słowa jak
i treści przekazywane pozawerbalnie. Słowa i gesty nie funkcjonują na zasadzie odrębnych kodów, ale współtworzą komunikat. Przekazy gestykulacyjne
konsekwentnie stosowane, poparte bogactwem mimiki, mogą z powodzeniem służyć do porozumiewania się osób niemówiących z otoczeniem.
Jednakże w przypadku osób niemówiących niezwykle ważne jest by gestom zawsze towarzyszyła mowa dźwiękowa nadawana przez nauczycieli,
terapeutów oraz rodziców.
Przykłady gestów Coghamo wykonywanych jedną ręką
Twórcy Coghamo zadbali o niezwykłą prostotę gestów (co widać na rysunkach), ale także ujednolicili gesty, dzięki czemu można się łatwo
porozumiewać nawet w większej grupie osób. Coghamo nie jest systemem sztywnych reguł i zasad wykonywania gestów, to system otwarty na inne
gesty wymyślone przez samych użytkowników. Zdarza się, że osoby mające problemy w porozumiewaniu się wypracowują swój własny sposób
komunikowania (mimika, gesty, spojrzenia, itp.). Należy to podtrzymywać, utrwalać i nauczyć tak powstałych komunikatów osoby z najbliższego
otoczenia ‐ włączyć je w system gestów użytkownika. Ważne przy tym, by gesty były stosowane zawsze w taki sam sposób, by miały znaczenie
komunikacyjne, by otoczenie odróżniało je od przypadkowych ruchów ciała nie mających znaczenia komunikacyjnego.
Belgijski system gestów jest również doskonałym uzupełnieniem innych rodzajów wspomagającej lub alternatywnej komunikacji, np. piktogramów
lub symboli Blissa. Coghamo może być także stosowane w pracy z małymi mówiącymi dziećmi z mózgowym porażeniem. Wykorzystuje się wówczas
gesty dla podniesienia ważności wypowiadanych słów, by wpływać stymulująco i motywująco na rozwój mowy. Bardzo ważne jest to, by wszystkim
gestom towarzyszyła mowa dźwiękowa (wzorzec mowny), gdyż gesty nie mają zastępować słów, powinny je wzmacniać. W Coghamo wyróżnić można
kilka grup gestów, a dotyczą one m.in.:
l osób (mama, tata, babcia, chłopiec, dziecko, ja, ty, oni)
l samoobsługi (myć się, ubierać, kąpać się, pić, jeść, spać)
l form aktywności szkolnej i domowej (rysować, pisać, czytać, malować)
l zwrotów grzecznościowych (dziękuję, do widzenia, cześć, przepraszam)
l otoczenia (przedmioty codziennego użytku, przybory szkolne)
l miejsc (szkoła, klasa, dom, toaleta, park, droga)
l produktów żywnościowych
l uczuć i emocji (zadowolony, szczęśliwy, smutny), itd.
do widzenia
 
na zewnątrz, tam
 
nauczyciel
 
58661562.040.png 58661562.041.png 58661562.042.png 58661562.043.png 58661562.044.png 58661562.045.png 58661562.046.png 58661562.047.png 58661562.048.png 58661562.049.png 58661562.050.png 58661562.052.png 58661562.053.png 58661562.054.png 58661562.055.png
Niektóre dzieci, nawet z bardzo rozległymi niedowładami, usiłują przełamywać swe ograniczenia ruchowe i podejmują próby naśladowania prostych
gestów, a w miarę, gdy ich gesty stają się bardziej czytelne dla otoczenia, gdy nabierają tzw. mocy sprawczej ‐ używają ich coraz chętniej
w codziennej komunikacji. Gesty najłatwiej demonstruje się w piosenkach, wyliczankach dziecięcych, inscenizacjach ruchowych, różnych zabawach
pantomimicznych, a w celu ich utrwalenia i nadania właściwych znaczeń stosuje się je w specjalnie zaaranżowanych sytuacjach. Jeśli więc gestykulacja
przynosi dziecku szybkie korzyści, to użytkownik czuje się bardziej rozumiany i mniej przeżywa frustracji spowodowanych nieskutecznością przekazów.
A zatem, im więcej sukcesów komunikacyjnych przynoszą gesty, tym częściej dziecko ich używa i niekiedy również chętniej wokalizuje. W swojej
praktyce obserwuję, że wszelki ruch i gesty mobilizują aparat mowy do większej aktywności.
Bardzo ważny jest odpowiedni wybór gestów. Należy je dostosowywać do bieżących potrzeb użytkownika tak, by były one rzeczywiście wykorzystywane
w codziennych sytuacjach, zarówno w szkole jak i w domu. Czasem warto zrezygnować z gestów, które są wykonywane przez dziecko mało precyzyjnie
i nieczytelnie, bowiem niepoprawna interpretacja gestu przez rówieśników może wywołać niepożądane skutki, jak np.: ośmieszenie użytkownika,
odmienną od oczekiwanej reakcję lub wycofanie się z tej formy porozumiewania.
Twórcy Coghamo proponują, by system gestów powstawał i rozwijał się w oparciu o wiedzę o możliwościach ruchowych dzieci z mózgowym porażeniem
na bazie języka migowego danego kraju . Świadczy to o elastyczności i otwartości systemu. Oczywiście jest to możliwe. Zwróćmy uwagę na wybrane
przykłady zaczerpnięte z polskiego języka migowego:
Cechą charakterystyczną wszystkich narodowych języków migowych jest wykorzystywanie w przekazie informacji kanału gestowo‐wzrokowego, a nie,
jak to ma miejsce w przypadku języków dźwiękowych, kanału głosowo‐słuchowego. Języki migowe nie posiadają systemów morfologicznych, co
w praktyce objawia się brakiem odmian znaków migowych przez przypadki, rodzaje i osoby. Powoduje to w konsekwencji stosowanie gramatyk typu
pozycyjnego, gdzie o sensie zdania decyduje szyk wyrazów. Natomiast inne cechy języków migowych są identyczne jak cechy języków dźwiękowych.
Języki migowe są sprawnymi systemami komunikowania się, pozwalającymi na swobodne nadawanie i odbiór informacji. Warunkiem koniecznym
powstania takiego trwałego systemu komunikowania się jest istnienie społeczności, w której zachodzi potrzeba jego wytworzenia. Język bowiem ‐ bez
względu na formę jego użycia ‐ jest zjawiskiem społecznym, stworzonym przez zbiorowość ludzką i właśnie dla jej potrzeb. Dla języka migowego taką
społecznością stały się osoby niesłyszące, a w Coghamo ‐ osoby słyszące lecz niemówiące z niesprawnościami ruchowymi.
Język migowy jest językiem specyficznym, w którym treść merytoryczna wypowiedzi przekazywana jest tą samą drogą, którą w języku dźwiękowym
przekazywane są kinetyczne środki pozawerbalne. Mimo że język migowy składa się ze zbioru skodyfikowanych gestów przekazywanych kanałem
gestowo‐wzrokowym, jednak podobnie jak w przypadku mowy dźwiękowej niemal nigdy nie jest to odhumanizowana prezentacja umownych znaków
migowych, pozbawiona udziału środków pozawerbalnych. Przyjmując, że znaki migowe są odpowiednikiem części werbalnej języka naturalnego,
w języku migowym także występują zjawiska, które można zaliczyć do niewerbalnych aktów komunikacyjnych, analogicznie jak ma to miejsce
w przypadku aktów komunikacyjnych realizowanych w języku dźwiękowym. Należą do nich przede wszystkim:
l mimika twarzy i pantomimika stanowiąca element znaków migowych
l mimika twarzy i pantomimika uzupełniająca wypowiedź
l sposób prezentacji gestów (tempo, rytm wypowiedzi, akcentowanie, itp.)
l gesty naturalne, które nie są znakami migowymi
l kontakt wzrokowy (jakość i wymiana spojrzeń)
l dystans fizyczny między rozmówcami oraz dotyk
l pozycja ciała w trakcie rozmowy.
Podobnie jak w komunikowaniu się za pomocą języków dźwiękowych, zachowania niewerbalne są w mniejszym stopniu kontrolowane przez osobę
używającą określonego systemu gestów niż zachowania werbalne, jednakże nie są całkowicie spontaniczne, gdyż podlegają pewnym regułom
społecznym. Przykładowo dystans fizyczny i dotyk jest podporządkowany regulacjom obyczajowym, a zachowania w tym zakresie są zależne od stopnia
intymności kontaktu pomiędzy rozmówcami, często także różne w różnych krajach i kulturach. Jak w każdym języku, tak i w językach migowych
występują zachowania kinetyczne, które nie są umownymi znakami migowymi. Niewątpliwie, nie znając języka migowego, trudno jest odróżnić
elementy werbalne od zachowań kinetycznych, a nawet można dojść do błędnego przekonania, że język ten stanowią w rzeczywistości rozbudowane
zachowania kinetyczne. Dlatego ważne jest, by kolejno wprowadzane gesty nabierały znaczenia komunikacyjnego, by stawały się „znaczące” i czytelne
dla odbiorców.
58661562.056.png 58661562.057.png 58661562.058.png 58661562.059.png 58661562.060.png 58661562.061.png 58661562.063.png 58661562.064.png 58661562.065.png 58661562.066.png 58661562.067.png 58661562.068.png 58661562.069.png 58661562.070.png 58661562.071.png
nie
 
pomagać
 
pisać, rysować
 
Coghamo, jak każda z metod wspomagających komunikację, posiada swe walory i niedostatki. Niewątpliwymi zaletami Coghamo są m.in.:
l szybkość i łatwość przekazu
l możliwość ekspresyjnego wyrażania elementarnych potrzeb i uczuć
l fizjologiczna poprawność prostych wzorców ruchowych, dostępnych osobom z niedowładami rąk i słabą kontrolą własnego ciała
l gesty można przekazywać dowolnie prawą lub lewą ręką (robimy to konsekwentnie)
l gesty jako bezpośredni komunikat bez konieczności stosowania dodatkowego materiału językowego, np. tablica komunikacyjna lub literowa
l gesty jako alternatywa dla użytkowników, którzy odrzucają inne sposoby komunikowania się lub nie osiągnęli gotowości do ich poznawania
l możliwość wykorzystania gestów równolegle z innymi systemami komunikacyjnymi
l wzbogacanie i dynamika (ekspresja) przepływu informacji, co nadaje bardziej bezpośredni charakter komunikatów
l możliwość poprawy w zakresie: rozwoju pojęć, kontaktu wzrokowego, koncentracji uwagi, socjalizacji zachowań, ale również wokalizacji
l możliwość rozbudowy systemu gestów o nowe gesty czerpane z polskiego języka migowego (wybór dostosowany do potrzeb użytkownika
lub grupy, np. klasy szkolnej)
l zasób gestów (słownictwa) może być tak dobrany, że wraz z opanowaniem pojęć można wykorzystywać poszczególne gesty do tworzenia dwu‐
i trzywyrazowych zdań.
Wady Coghamo to przede wszystkim: dość ograniczona ilość gestów oraz konieczność choćby minimum kontroli użytkownika nad ruchami rąk.
Dodatkową trudność stanowi ujednolicenie systemu gestów np. w danej placówce czy w środowisku rodzinnym z uwagi na różnorodność używanych
i ogólnie rozumianych gestów nawet w małej grupie użytkowników bowiem ten sam gest bywa różnie demonstrowany z uwagi na różny u dzieci zakres
sprawności rąk.
rower
 
tu, na
 
myśleć, zastanawiać się
 
Nie jest łatwo określić, jak może wyglądać początek nauki gestów, od czego zacząć, co wybrać, jakie gesty lub ich kombinacje mogą pokazać
użytkownikowi, że ten system działa, że gesty również mają autentyczną moc sprawczą. Nie ma wypracowanej recepty na to, jak kontynuować naukę
gestów, czym się kierować, aby indywidualny system gestykulacyjny budowany wraz z użytkownikiem i dla niego był funkcjonalny, zrozumiały dla
otoczenia, użyteczny, by pozwalał na wyrażanie siebie temu, do kogo należy. Jednym z kryteriów jest na pewno wiek użytkownika i jego poziom
rozwoju poznawczego, ale na równi ważny jest aspekt społeczny komunikacji gestykulacyjnej. System gestów będzie „żywy” jedynie w kontaktach
z innymi, inaczej stanie się „sztuką dla sztuki”. W początkowej fazie nauki gestów wykonanie przez dziecko nawet jednego gestu, np. „jeść” jest
równoznaczne z powiedzeniem słowa „jeść” i oznacza całe zdanie: „proszę o jedzenie”. W takiej sytuacji możemy upewnić się, czy dziecko
rzeczywiście chce coś zjeść czy może woli się czegoś napić ‐ pytamy: „czy chcesz jeść?”, a następnie odpowiadamy pełnym zdaniem: „proszę, to jest
twoje jedzenie” (podajemy dziecku to co lubi zjeść). Gdy dziecko jest już bardziej przyzwyczajone do używania gestów, możemy rozpocząć kolejny
etap nauki, a mianowicie łączenia gestów w nieco dłuższe wypowiedzi, np. „nie chcę jeść”, „tak, chcę więcej jedzenia”. Na tym etapie powinno się
udawać łączenie dwu gestów, np. „jedzenie mamy”, „jedzenie taty”, „dużo jedzenia”, „mało jedzenia”, „nie ma jedzenia”, itd. Podczas gestykulacji
dorosły powinien także wykonywać te same gesty, co dziecko, by mogło ono konfrontować swoje ruchy (gesty) ze wzorcem pokazywanym przez inne
osoby. Im więcej takich prób, tym szybciej dziecko doceni wartość komunikowania się z innymi, doceni na ile ważne dla niego samego jest władanie
„mową”, choćby gestykulacyjną. Tak oto z dwu prostych gestów powstać mogą krótkie dwuwyrazowe zdania, dzięki którym dziecko uczy się budowania
własnych komunikatów, ale także wyrażania swoich myśli i potrzeb w bardziej precyzyjnej formie. W dalszej kolejności, gdy dziecko przejawia ochotę
w podejmowaniu z nami dialogu, uczymy dziecko zadawania prostych pytań, np. „co to”, „kto to”, „gdzie”, „kiedy”. Wprowadzając gesty możemy
równocześnie uczyć dziecko identyfikowania piktogramów lub symboli (np. symboli PCS), wówczas warto przygotować rodzicom tablice, na których
znajdują się rysunki gestów oraz ich odpowiedniki ‐ symbole. Tym sposobem unikniemy nieporozumień, a system gestów i symboli stanie się jednolity
w szkole i w domu.
58661562.072.png 58661562.074.png 58661562.075.png 58661562.076.png 58661562.077.png 58661562.078.png 58661562.079.png 58661562.080.png 58661562.081.png 58661562.082.png 58661562.083.png 58661562.085.png 58661562.086.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin