jesieńw iersze.doc

(454 KB) Pobierz

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 


 

 

 



 

 

 

Idzie jesień sadem, polem rozsypuje złote liście,

niesie w koszu jabłka, gruszki i winogron wielkie kiście

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Własność: Katarzyna Sołtysek

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W WIERSZU I W PIOSENCE

 


 

Dzikie gęsi
Ewa Szelburg-Zarembina

Idą chłody, idą słoty jesienne.
Dzionki krótkie, noce długie i ciemne.
Idą słoty, idą psoty i głody
zziębnie rola, zziębną lasy i wody.

Oj, już pora, oj pora
Odlatywać dzikim gęsiom z jeziora.
Hej, wy gąski, dzikie gąski żałosne,
a powróćcie do nas tutaj na wiosnę.

Jesienne liście

E. Szelburg-Zarembina 

 

Z tym jesiennym wiatrem

tańczą sobie liście,

tańczą sobie tańczą

czerwone złociście.

 

Z tym jesiennym wiatrem

odtańczą daleko,

i nie skończą tańczyć,

aż za siódmą rzeką.

 

Aż za siódmą rzeką,

Aż za siódma górą,

Aż je śnieg przykryje

Grubą, białą chmurą

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Liście

M. Gerson-Dąbrowska

Wietrzyk chodzi po ogródku, 
Strąca złote liście, 
Wietrzyk gra, a one tańczą, 
Raźno, zamaszyście, 

Szur, szur, szur, szur, 
szu, szu, szu! 

Lecą, lecą liście z drzewa 
żółte i czerwone, 
kręcą, kręcą się w 
powietrzu, 
W tę i w tamtą stronę. 

Szur, szur, szur, szur, 
szu, szu, szu! 

Wietrzyk chodzi po ogródku, 
Do tańca je prosi, 
"Tańczcie! Tańczcie!" Słonko świeci, 
Wiatr listki roznosi. 

Szur, szur, szur, szur, 
szu, szu, szu! 
To podlecą, to opadną, 
Spłoszoną gromadą, 
Aż bezsilne i omdlałe 
Pokotem się kładą. 

 

 

 

 

 

 

 

Jesień na wsi

Anna Przemyska

 

Świeci dobre słoneczko

nad drewnianą, nad chatą,

wietrzyk goni nad rzeczką

wesołe babie lato

 

Pachną dymy na łąkach,

płyną z wiatrem obłoki,

jesień polem się błąka,

maluje wierzby, głogi.

 

Czasem plucha się skrada,

ma parasol dziurawy,

lubi siadać na kwiatach

w pióreczka dmucha trawy.

 

Listopad

Wanda Grodzieńska

 

Wyszedł sobie do ogrodu

stary, siwy pan Listopad.

Grube palto wdział od chłodu

i kalosze ma na stopach.

 

Deszcz zacina, wiatr dokucza,

pustka, smutek dziś w ogrodzie.

Pan Listopad cicho mruczy

"Nic nie szkodzi, nic nie szkodzi".

 

Po listowiu kroczy sypkim

na ławeczce sobie siada:

"Chłód i zimno, mam dziś chrypkę.

Trudna rada! Trudna rada!"

 

Przyszła jesień do ogródka

Ludwik Wiszniewski

 

Przyszła Jesień do ogródka. Przywołała Jagusię:

- Marchew zbierz,

rzepkę zbierz,

do piwniczki

wszystko znieś!

 

Znosi Jagusia do piwniczki jarzynki, znosi i znosi.

Jeden wór,

drugi wór -

do wieczora

trwał ten zbiór.

 

Wieczorem przybiegł do ogródka szary zajączek.

Chodził między zagonkami powolutku, powolutku.

- Marchwi brak,

rzepki brak!

Czemu tak?

Czemu tak?

 

Zauważyła zajączka jesień. Pogroziła mu paluszkiem.

- Coś tu chciał?

Tyś marchewkę,

rzepkę siał?

Uciekł zajączek do lasu.

Rad nierad

na mchu siadł,

zwiędły listek

brzozy zjadł...

 

Pani Jesień

Zofia. Dąbrowska

 

Przeszedł sobie dawno

śliczny, złoty wrzesień...

Teraz nam październik

Dała pani jesień...

 

Słono takie śpiące,

Coraz później wstaje,

Ptaszki odlatują,

hen, w dalekie kraje.

 

W cieniu, pod drzewami

Cicho śpią kasztany,

każdy błyszczy pięknie,

niby malowany.

 

Lecą liście z drzewa

różnokolorowe,

te są żółto-złote,

a tamte - brązowe.

 

Jeszcze niby ciepło,

Słonko świeci, grzeje...

aż tu nagle skądeiś

wichrzysko zawieje.

 

Chmur wielkich deszczowych

nazbiera, napędzi...

tak się pan listopad

nauwija wszędzie.

 

Jesienny wiatr

Hanna  Ożogowska

 

Wiatr jesienią ma robotę

w nocy i za dnia.

Ciągle strąca liście złote

i przed siebie gna.

I nasiona drzew bez liku

nosi tu i tam.

Kiedy spoczniesz już, wietrzyku?

Powiedz, powiedz nam!

Po zielonym wielkim lesie

wiatr piosenki dzieci niesie.

Aż się dziwią stare drzewa

Kto was tak nauczył śpiewać?

 

 

 

 

 

Październik

A. Nosalski 

 

Październik chodził drogą

w wyrudziałym kaftanie,

drzewom włosy malował

jesiennymi farbami.

 

Dobierał im kolory

odpowiednio twarzowe

jaskrawo-żółte klonom

osikom - malinowe.

 

Wystroił je paradnie

ale w tym cały kłopot,

że im wkrótce rozkradnie

wszystkie barwy listopad.

 

Jesień

Małgorzata  Karolewska 

 

Jesień- paleta farb rozrzucona

pośród kwiatu przyrody.

Błyszcząca w promieniach słońca,

złocistymi barwami świata.

Tonąca w kroplach deszczu,

ukrywająca się w porannej mgle.

Znikająca w pochmurnych nocach jesieni.

Walcząca z wiatrami- pokonana

wtula się w ramiona matki ziemi.

 

 

Życie liścia   

Małgorzata  Karolewska 

 

W wiosennym słońcu się rodzi,

pośród milionów braci.

Otwiera życia dłon...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin