Curry chroni watrobe przed skutkami naduzywania alkoholu.pdf

(29 KB) Pobierz
Curry chroni wątrobę przed skutkami nadużywania alkoholu
Curry chroni wątrobę przed skutkami nadużywania alkoholu
Kurkumina, składnik indyjskiej przyprawy curry, może chronić wątrobę przez skutkami nadużywania alkoholu -
tj. zapaleniem i martwicą tkanek. O wynikach badań na szczurach donoszą badacze fińscy w "American Journal
of Physiology - Gastrointestinal and Liver Physiology".
"W badaniach na szczurach wykazaliśmy, że kurkumina może w wątrobie hamować aktywność związku o nazwie
czynnik jądrowy kappa B (NFkB). Jest to białko, które inicjuje serię procesów prowadzących do rozwoju stanu
zapalnego w wątrobie i innych tkankach oraz do ich obumierania" - tłumaczy Kalle Jokelainen ze Szpitala
Uniwersyteckiego w Helsinkach.
Alkohol wywiera szkodliwy wpływ na wiele narządów i tkanek organizmu, jednak według naukowców najwięcej
szkód doznają układ nerwowy i wątroba. Jak większość związków toksycznych, alkohol jest neutralizowany w
wątrobie. Przy nadmiernym spożyciu alkoholu wątroba jest obciążona i podatna na rozwój przewlekłego stanu
zapalnego oraz uszkodzenia. W ten sposób rozwija się marskość wątroby, która jest jedną z głównych przyczyn
zgonów wśród alkoholików.
NFkB ulega aktywacji w komórkach pod wpływem wielu szkodliwych czynników, w tym m.in. promieniowania,
szoku termicznego czy endotoksyn - toksycznych związków produkowanych przez bakterie. Reaguje też na tzw.
stres oksydacyjny, związany z działaniem wolnych rodników, szkodliwych cząsteczek, które uszkadzają wiele
składników komórek.
Występuje nie tylko w wątrobie - jego produkcja zachodzi też w mózgu czy w tkankach płodu. We wszystkich
przypadkach odpowiada za obumieranie tkanek w odpowiedzi na zatrucie alkoholem.
"Picie dużych ilości alkoholu powoduje, że z jelita łatwiej przenikają do krwiobiegu endotoksyny bakterii. Są one
jak większość toksyn neutralizowane w wątrobie. Koszty tego są jednak ogromne, bo endotoksyny aktywują
NFkB" - tłumaczy Jokelainen.
Jego zespół przez miesiąc prowadził swoje badania na czterech grupach szczurów. Pierwszą z nich badacze
karmili olejem z ryb i alkoholem, drugą olejem z ryb i glukozą. Dwie kolejne grupy zwierząt były żywione w ten
sam sposób, z tą jednak różnicą, że podawano im jednocześnie kurkuminę.
Kurkumina jest aktywnym składnikiem kurkumy, rośliny spokrewnionej z imbirem, która jest używana w kuchni
orientalnej do barwienia potraw na kolor żółty i jest też składnikiem znanej azjatyckiej mieszanki przypraw -
curry. W krajach azjatyckich kurkuma jest stosowana do leczenia takich schorzeń jak reumatoidalne zapalenie
stawów, czy choroby wątroby. Wyniki badań wskazują ponadto, że może ona hamować wzrost guzów
nowotworowych.
Analiza tkanek pobieranych z wątroby zwierząt wykazała, że w wątrobie szczurów spożywających alkohol
znacznie wzrosła aktywność NFkB oraz poziom związków, które promują stan zapalny. Okazało się jednak, że
podawanie kurkuminy zapobiegało zapaleniu wątroby, obumieraniu jej tkanek, a także stłuszczeniu tego
narządu. Stłuszczenie wątroby jest najbardziej typową reakcją wątroby na czynniki uszkadzające.
Badacze zastosowali w swoim doświadczeniach dużo większe dawki kurkuminy niż tradycyjnie stosuje się w
kuchni. Jak jednak podkreśla Jokelainen, nie powinno to być przeszkodą, bo curry czy kurkumina nie wywierają
szkodliwych działań ubocznych i mogą być spożywane przez ludzi w dużych ilościach.
"Nasze wyniki nie dowodzą jednak, że osoby, które będą jadły duże ilości kurkumy czy curry, mogą bezkarnie
pić więcej alkoholu. Zresztą jak na razie nasze wyniki dotyczą tylko szczurów" - podkreśla Jokelainnen. Według
badacza marskość wątroby u alkoholików to poważny problem zdrowotny, ale jedynym dobrym rozwiązaniem
jest po prostu pić mniej.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin