3.Film d'art TAK.doc

(49 KB) Pobierz

 

 

 

FILM D’ART:

FILM d'ART, franc. wytwórnia film., zał. 1907 przez braci Lafitte (atelier w Neuilly k. Paryża); przeznaczona do produkcji filmów na wyższym poziomie, pozbawionych anonimowości, w celu przyciągnięcia do coraz okazalszych iluzjonów i kinoteatrów zamożnej publiczności; powstały filmy upodobnione do spektaklu teatr., z udziałem aktorów i scenografów gł. z Comédie Française, przy współpracy z pisarzami (A. France, E. Rostand) i kompozytorami (C. Saint-Saëns); pierwszym filmem było Zabójstwo księcia Gwizjusza (1908), w reżyserii aktora Ch. de Bargy; teatr. formuła widowiska kinowego, przejęta w Czechach, Danii, Włoszech i USA (A. Zuckor), stworzyła film artyst., przerwała jednak na kilka lat poszukiwania oryginalnej ekspresji filmowej.

FILM D'ART wg. A. JACKIEWICZ: MOJA HISTORIA KINA. TOM 1. KINO PRYMITYWNE.

Prób przenoszenia teatru na ekran było od początku istnienia kina we Francji wiele. Najbardziej udaną próbą okazał się Film d'Art. Jeanne i Ford w swojej Historii filmu twierdzą, że słowo „sztuka" („1'art") po raz pierwszy zostało użyte w produkcji filmowej właśnie w wymienionej przed chwilą nazwie. Tak ochrzczono wytwórnię założoną w 1907 roku przez paryskiego wydawcę Pierre'a Lafitte'a i jego brata, przy udziale członków Komedii Francuskiej — Charlesa Le Bargy'ego, aktora, oraz Andre Calmettes'a, reżysera teatralnego. Jej celem było nie tylko upo­wszechnianie dobrego teatru, lecz też tworzenie kina artystycznego na jego wzór. To znaczy robionego według scenariuszy z prawdziwego zda­rzenia, reżyserowanych przez wybitnych reżyserów i granych przez zna­nych aktorów sceny. Przedsięwzięciu — które zresztą miało na celu suk­cesy zarówno artystyczne, jak i komercyjne — patronowały tak poważne instytucje, jak wspomniana Komedia Francuska, a także Akademia Fran­cuska.

Pierwszym filmem wytwórni było Zabójstwo księcia Gwizjusza. Rzecz miała długości około 300 metrów. Scenariusz napisał członek Akademii, dramatopisarz Henri Lavedan; reżyserował Andre Calmettes przy współ­pracy Le Bargy'ego, który to aktor zagrał też główną rolę. Muzykę skom­ponował Camille Saint-Saens.

Zabójstwo księcia Henryka I, członka sławnego lotaryńskiego rodu Gwizjuszów (de Guise), dokonane na rozkaz króla Francji, Henryka III, jest głośne w historii. Książę Gwizjusz, zwany „Le Balafre" (dosłownie: „Szramowaty", z powodu szramy na twarzy), był zagorzałym przeciwni­kiem protestantów podczas walk katolików z hugenotami, jednym z inic­jatorów nocy św. Bartłomieja, i zyskał sobie taką popularność wśród pa­ryskiego ludu, że obwołano go królem. Musiał zapłacić za to głową.

Obraz tytułowego wydarzenia przedstawia się w filmie Calmettes'a i Le Bargy'ego nader skromnie. Jerzy Toeplitz w Historii sztuki filmowej streszcza rzecz następująco: „Ks. Gwizjusz żegna się z Małgorzatą de Noirmoutier, by udać się na wezwanie króla na zamek Blois. Król francu­ski Henryk III rozdaje broń dworzanom, przygotowuje ich do zabójstwa. Kiedy książę Gwizjusz wchodzi do apartamentu króla — osiem rąk uz­brojonych w sztylety i szpady zadaje mu cios. Rycerz broni się, ale ulega przemocy i pada martwy. Król sprawdza, czy książę już nie żyje, a nastę­pnie każe odnieść zwłoki i spalić. Widzimy płonące zwłoki".

Czy Zabójstwo jest jeszcze teatrem, czy jednak już kinem? Wydaje się, że znalazło się ono w strefie pogranicznej. Trochę jak zresztą znacznie późniejsi Komedianci Carne — w kręgu pantomimy, ruchomego obrazu plastycznego, trochę baletu; zwłaszcza jeżeli będziemy pamięta­li, że filmowi towarzyszyła muzyka Saint-Saensa, twórcy poematów sym­fonicznych. Jest wreszcie czysty moment kina w tym filmie. Mówię o roli Henryka III w wykonaniu Le Bargy'ego, o jej ostatniej partii. Po zabiciu ofiary przez siepaczy król skrada się do trupa. Jakby się bał, że ten jesz­cze może powstać. Kiedy zaś przekonuje się, że tamten nie żyje, prawie omdlewa z ulgi, radości czy znużenia, a może także, że śmierć — cudza, swoja — była tak blisko... Widzę ślad fizjologii w tym momencie.

Premiera Zabójstwa księcia Gwizjusza, która odbyła się 17 listopada 1908 roku, „stała się wydarzeniem w życiu paryskim — piszą Jeanne i Ford. — Dziennikarze, artyści, ludzie światowi nie ukrywali zdziwienia i satysfakcji, że oto jeden z owych ekranów, szafarzy prymitywnej rozryw­ki, przed którymi zasiadali nie bez uczucia, że się postponują, pozwolił im oglądać ich ulubionych aktorów z Domu Moliere'a, a także słuchać or­kiestry, która wykonywała partyturę towarzyszącą filmowi, podpisaną przez Camille'a Saint-Saensa". Po premierze właściciel sławnej wytwór­ni, Charles Pathe, miał powiedzieć do twórców Film d'Art: „Ach! panowie jesteście mocniejsi od nas!", i chętnie powtarzał, że dzięki Zabójstwu księcia Gwizjusza kino osiągnęło swoje apogeum. Trzeba pamiętać — podkreślają cytowani historycy — iż Pathe produkował koniec końców fil­my prymitywne i Zabójstwo mogło rzeczywiście zrobić na nim wrażenie. Ktoś inny natomiast dodaje, że niewykluczone, iż doświadczony produ­cent zadrwił z nich sobie po prostu.

 

 

FILM D’ART:

·         Prób przenoszenia teatru na ekran było od początku istnienia kina we Francji wiele. Najbardziej udaną próbą okazał się Film d'Art.

·         Francuska wytwórnia filmowa, założona w 1907 przez braci Lafitte - przeznaczona do produkcji filmów na wyższym poziomie, pozbawionych anonimowości.

·         W celu przyciągnięcia do coraz okazalszych iluzjonów i kinoteatrów zamożnej publiczności powstały filmy upodobnione do spektaklu teatralnego, z udziałem aktorów i scenografów głównie z Comédie Française, przy współpracy z pisarzami (A. France, E. Rostand) i kompozytorami (C. Saint-Saëns)

·         Jej celem było nie tylko upo­wszechnianie dobrego teatru, lecz też tworzenie kina artystycznego na jego wzór. To znaczy robionego według scenariuszy z prawdziwego zda­rzenia, reżyserowanych przez wybitnych reżyserów i granych przez zna­nych aktorów sceny. Przedsięwzięciu patronowały tak poważne instytucje, jak wspomniana Komedia Francuska, a także Akademia Fran­cuska.

·         17 listopada 1908 odbyła się uroczysta premiera pierwszego filmu nowej wytwórni Film d'Art, której kierownikiem literackim był Henri Lavedan. Film Zabójstwo księcia Gwizjusza ukazał się na ekranie specjalnie w tym celu wynajętej wytwornej Salle Charres w obecności śmietanki towarzyskiej Paryża. Autorem scenariusza był sam Lavedan,  współreżyserem i wykonawcą roli Henryka III - znany aktor Le Bargy, autorem ilustracji muzycznej -Camille Saint-saens. U boku Le Bargy'ego grali wybitni artyści z Comedie Francaise - Albert Lambert i Berthe Bovy. Zespół nazwisk imponujący. Nic też dziwnego, że prasa poświęciła filmowi ciepłe wzmianki, a także dłuższe artykuły analityczne. Na łamach poważnego dziennika "Le Temps" zabrał głos krytyk teatralny Alfred Brisson nazywając Zabójstwo księcia Gwizjusza wspaniałą lekcją historii.

·         Po Zabójstwie wytwórnia wyprodukowała wiele taśm w podobnym du­chu.

·         Niestety, od po­czątku sukces wytwórni był ograniczony. Odbiorcę jej filmów stanowiła dość wybredna, a więc niezbyt liczna publiczność. Wreszcie i tę publicz­ność zaczęły męczyć „wydumane" dzieła.

·         Krok jednak w kierunku uszlachetnienia kina został zrobiony. Wytwórni Film d'Art pozazdrościły ambicji inne wytwórnie. Także zaczęły się przy­mierzać do sztuk starszych, zwłaszcza do literatury. Może rzeczywiście Charles Pathe nie drwił, kiedy chwalił Gwizjusza, gdyż właśnie w jego wytwórni powstały jedne z ciekawszych ówcześnie adaptacji dzieł lite­rackich, filmy Alberta Capellaniego.

·         Filmy te były doskonałe pod względem oprawy, ale ich język był parodią języka teatru (krok wstecz w sztuce filmowej)

·         André Calmettes główny reżyser

·         Inne filmy: (przeróbki literatury)

-          Don Carlos

-          Arlezjanka

-          Król się bawi

-          W matni

-          Król Edyp

-          Powrót Ulissesa

-          Pocałunek Judasza

-          Toska

-          Dama Kameliowa

-          Królowa Elżbieta  z Sarą Bernhardt

·         Działał w obrębie wytwórni Pathé

·         Film d'Art. umarł śmiercią naturalną.

·         Teatr nauczył kino być sztuką i rzemiosłem

   

 

ZABÓJSTWO KSIĘCIA GWIZJUSZA:

 

Reżyseria: Charles Le Bargy, Andre Calmette

Scenariusz: Henri Lavedan

Muzyka: orkiestra symfoniczna – specjalnie na tę okazję partyturę skom­ponował Camille Saint-Saens

Scenografia: Emile Bertin

Na podstawie: wydarzeń historycznych

Produkcja: Francja

Rok produkcji: 1908

Obsada: Charles Le Bargy, Albert Lambert, Gabrielle Robinne, Berthe Bovy

·         Premiera miała miejsce 17 listopada 1908

·         Pierwszy film towarzystwa Film d’art.

·         Na film zwrócić mają uwagę znakomite nazwiska : Główną rolę gra Charles Le Bargy, aktor Comedie Francaise, autorem scenariusza jest dramatopisarz Henri Lavedan

·         Film opowiada w sposób teatralny o podstępnym zamachu króla na swego rycerza, księcia Gwizjusza, a zamiast kurtyny między aktami pojawiają się napisy

·         Zrezygnowano ze środków filmowych takich, jak zmiana ujęć, montaż czy ruch kamery.

·         Egzaltowana, przesadna gra aktorów powoduje wiele sytuacji komicznych

·         Film ten ma istotne znaczenie dla historii kina: nowym medium zaczynają się interesować artyści i intelektualiści

·         Zabójstwo księcia Henryka I, członka sławnego lotaryńskiego rodu Gwizjuszów dokonane na rozkaz króla Francji, Henryka III, jest głośne w historii. Książę Gwizjusz, zwany był zagorzałym przeciwni­kiem protestantów podczas walk katolików z hugenotami, jednym z inic­jatorów nocy św. Bartłomieja, i zyskał sobie taką popularność wśród pa­ryskiego ludu, że obwołano go królem. Musiał zapłacić za to głową.

·         W filmie król francu­ski Henryk III rozdaje broń dworzanom, przygotowuje ich do zabójstwa. Kiedy książę Gwizjusz wchodzi do apartamentu króla — osiem rąk uz­brojonych w sztylety i szpady zadaje mu cios. Rycerz broni się, ale ulega przemocy i pada martwy. Król sprawdza, czy książę już nie żyje, a nastę­pnie każe odnieść zwłoki i spalić. Widzimy płonące zwłoki"

·         Film ten nie był pierwszą wersją Zabójstwa. Wcześniejsze powstały w wytwórniach Lumiere'ów (1897) i Pathe (1902).

·         Aktorzy grają tu w dekoracjach, a nie przed dekorac­jami, jak dotychczas bywało. Akcja zaś, w przeciwieństwie do ówczes­nych filmów „obrazkowych", jest płynna. Na przykład: Henryk III, przygo­towawszy spiskowców do napaści, wycofuje się za kotarę, kiedy przyby­wa Gwizjusz i zza niej, z sąsiedniej sali, niby z kolejnej sekwencji obroto­wej sceny w teatrze, śledzi przebieg zabójstwa..

·         Strefa pograniczna między teatrem a kinem

·         Sukces Księcia Gwizjusza spowodował rozwój kina arty­stycznego w Stanach Zjednoczonych i w całej Europie, zwłaszcza we Włoszech.

1

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin