Adam 11-99.pdf

(13835 KB) Pobierz
OKLADKA DOBRA
N r 1 1 ( 1 6 )
L I S T O P A D ’ 9 9
11 ' 9 9
I N D E K S 3 4 3 7 8 1
I S S N 1 4 2 5 - 4 5 5 7
C e n a 5 z ∏
87177401.009.png 87177401.010.png 87177401.011.png 87177401.012.png 87177401.001.png
TYLKO 9 z ! ! ! ! ! !
DYSKOTEKA
DRINK BAR
DARKROOM
CENTRUM ROZRYWKI
t r z y p o z i o m o w a
d y s k o t e k a
d l a g e j ó w i l e s b i j e k
Z A P R A S Z A
pn - wt 19.00 - 24.00
Êr od 20.00 - 2.00 dyskoteka les
wst´p bezp∏atny
cz od 20.00 - 2.00 dyskoteka
wst´p bezp∏atny
pt - so dyskoteka od 21.00
muzyka dla ka˝dego, szalona zabawa
TYLKO 9 z ! ! ! ! ! !
CO MIESIÑC W KIOSKACH AKTUALNE
INFORMACJE Z KRAJU I ZE ÂWIATA
PONAD 200 OG¸OSZE¡,
OPOWIADANIA,
REPORTA˚E,
WYWIADY
WYDAWNICTWO SOFTPRESS
60-957 POZNA¡ 6, SKR. POCZT. 47,
Tel. (0-61) 847-89-18
MO˚ESZ JESZCZE KUPIå ZAWSZE AKTUALNE
POPRZEDNIE NUMERY „ADAMA“
KA˚DY W CENIE 6 z∏, WRAZ Z WYSY¸KÑ,
WYSTARCZY PRZES¸Aå PRZEKAZ NA NASZ ADRES:
SOFTLAND, SKR. POCZT. 25, 60-972 POZNA¡ 1
NUMERY WYSY¸AMY DYSKRETNIE
W ZALKEJONYCH KOPERTACH
BEZ NADRUKU O ZAWARTOÂCI
87177401.002.png
W I T A J C I E !
Czy wiecie, jaki dzieƒ jest najwa˝niejszy w kalendarzu polskiego geja? Jaki dzieƒ
jest najwi´kszym Êwi´tem w polskim kalendarzu gejowskim? Otó˝ Adam stwier-
dzi∏ autorytatywnie, ˝e 1 paêdziernika. Z czym Wam si´ kojarzy ta data? Ano, z po-
czàtkiem roku akademickiego. Zapytacie, co ma piernik do wiatraka. Jeszcze nie-
dawno Adam te˝ by tak zapyta∏. Ale tegoroczny sezon letni uÊwiadomi∏ mu, ˝e ge-
jowskie ˝ycie w Polsce zaczyna si´ dopiero 1 paêdziernika. Wtedy to bowiem
„wracajà studenci“. Skàd wracajà? Z wakacyjnych wyjazdów, z domów rodzin-
nych w ma∏ych miejscowoÊciach. Dokàd wracajà? Do du˝ych miast – oÊrodków
akademickich. Jakie to ma znaczenie dla gejów mieszkajàcych na sta∏e w tych
miastach, choç nie b´dàcych studentami? Przeogromne. Bo studenci to wàskie
gard∏o gejowskiej sceny, zw∏aszcza w Polsce. Gdy nie ma studentów, to jakoby
nikogo nie by∏o.
Do rzeczy jednak. Lato w tym roku by∏o wyjàtkowo d∏ugie i pi´kne. Jeszcze przez
ca∏y wrzesieƒ utrzymywa∏a si´ letnia pogoda, z temperaturà powy˝ej 20 stopni.
Aprzecie˝ju˝1majaby∏upalny.Pi´çmiesi´cy–odpoczàtkumajadokoƒca
wrzeÊnia – to okres praktycznie „bez studentów“, którzy ju˝ w maju, nie mówiàc
oczerwcu, sà tak zaj´ci zaliczeniami i sesjà, ˝e poniekàd znikajà. No a potem
d∏ugie jak kutas Holmesa studenckie wakacje. Przez ca∏y ten czas w miastach
uczelnianych ˝ywcem nie ma si´ z kim pierdoliç. Po krzakach snujà si´ jakieÊ po-
jedyncze dusze pokutujàce, narzekajà na pustki. Z nudów wymieniajà uwagi, sta-
le te same: „Byle do paêdziernika, a˝ wrócà studenci.“ W knajpach puchy, w nie-
których nawet w piàtkowe i sobotnie wieczory. Od barmanów us∏yszycie to samo: „Jak wrócà studenci, b´-
dzie pe∏no.“ W∏aÊciciele jednej z saun narzekali, ˝e wrzesieƒ mieli cienki – „Wiadomo, jeszcze nie wrócili
studenci.“ I rzeczywiÊcie, wychodzi na to, ˝e jak nie ma studentów, to nie ma si´ z kim pierdoliç. Dlatego
1paêdziernika–DzieƒPowrotuStudentów – chcàc nie chcàc staje si´ najwa˝niejszà datà, kiedy to dla pol-
skiego geja, czy jest on studentem, czy nie, „nie byç“ zamienia si´ w „byç“. Niestety, najpóêniej do maja
minus liczne ferie.
Czy ta sytuacja nie wydaje si´ Wam lekko wkurzajàca? Przy ca∏ym szacunku dla studentów – bardziej jako
dla grupy wiekowej ni˝ zawodowej: dlaczego, u licha, to od nich w∏aÊnie uzale˝niony jest ca∏y rytm istnie-
nia, jeÊli nie samo istnienie sceny gejowskiej w du˝ych miastach (bo w ma∏ych oczywiÊcie jej nie ma)? Ten
ca∏y wyczekiwany Powrót Studenta to przecie˝ jakaÊ chora ballada („Powrót taty“) lub zwariowana kome-
dia („Powrót pos∏a“). Po pierwsze, podczas gdy studentów nie ma w miastach akademickich, to sà, a przy-
najmniej powinni byç gdzie indziej, chodziç na jakieÊ pla˝e, do jakichÊ knajp. Przecie˝ si´ nie demateria-
lizujà, a trudno uwierzyç, ˝e wszyscy sà tak zamo˝ni, ˝e przez ca∏e trzy czy cztery miesiàce kamieniem sie-
dzà na Majorce. Po drugie, jeÊli w obecnej Polsce tylko 10% m∏odzie˝y wiejskiej koƒczy jakàkolwiek szko-
∏´ Êrednià, zresztà najcz´Êciej zawodowà (dane GUS z koƒca wrzeÊnia), a wsi jest w Polsce ciut wi´cej ni˝
miast – to ilu w koƒcu jest tych studentów, ˝eby swojà obecnoÊcià lub nieobecnoÊcià mieli o czymkolwiek
decydowaç? Studenci stanowià tylko pewien procent m∏odzie˝y, znacznie mniejszy ni˝ procent pracujà-
cych, dla których data 1 paêdziernika nie ma ˝adnego znaczenia.
Wydaje si´, ˝e chodzi tu o coÊ wi´cej. W powszechnym gejowskim odczuciu „student“ sta∏ si´ TYPEM ge-
ja; TYPEM seksualnego egzemplarza. Tak jak TYPAMI sà: policjant, wojskowy, duchowny (ogólnie: mundu-
rowy), ˝onaty/bi itd. Jest etykietkà oznaczajàcà wyluzowanego dwudziesto(paro)latka w „najpi´kniejszym
okresie ˝ycia“, zape∏niajàcego dyskoteki i darkroomy – i niewa˝ne, jaki kierunek ten ch∏opaczek studiuje
iczywogólecokolwiek studiuje. Chodzi o TYP. JesteÊmy sk∏onni odbieraç ludzi, którzy „jeszcze si´ uczà“
jako m∏odszych ni˝ ci, którzy „ju˝ pracujà“, choçby ten pracujàcy by∏ w rzeczywistoÊci o kilka lat m∏odszy
od tego uczàcego si´. A ˝e obecnie studenci bardzo cz´sto
równoczeÊnie pracujà, nie ma wi´kszego znaczenia – przede
wszystkim sà studentami.
Koledzy studenciinie-studenci! Uwalniajmy si´ od myÊlenia
typami i stereotypami! Miejmy odwag´ si´ przyznaç, ˝e intere-
sujà nas ch∏opcy i m´˝czyêni, a nie „studenci“ bàdê „duchow-
ni“. Bo mo˝e si´ okazaç, ˝e czekanie na „studentów“ b´dzie
równie d∏ugie jak czekanie na Godota, a ˝ycie tymczasem
ucieknie.
Magazyn tylko dla doros∏ych
WYDAWCA: SOFTLAND,
skr. poczt. 25, 60-972 Poznaƒ 1
tel. 0602 243891 (12.00-18.00)
Sekretariat: Jan Laskowski
Redaguje zespó∏
Indeks: 343781, ISSN: 1425-4557
Redakcja
3
87177401.003.png
BOKSERSKIE SYMPATIE
tà samà p∏cià, jak te˝ wyznania mi∏o-
Êci... Tajemnicà jednak pozostaje przy-
czyna usuni´cia Jar Jar z podwodnego
miasta. Czy˝by tak˝e w wyimaginowa-
nym Êwiecie za homoseksualizm grozi∏a
banicja?
ZE STOLCEM
NA ÂWIAT¸ACH
Czy wyobra˝acie sobie toalet´ zaopa-
trzonà w sygnalizacj´ Êwietlnà? G∏upie,
prawda? Ale na taki pomys∏ wpadli
i zrealizowali go toruƒscy radni. Odpo-
wiednie Êwiate∏ko – zielone i czerwone
– sygnalizuje w siedzibie Rady Miej-
skiej, czy kibel jest zaj´ty, czy te˝ wolny.
Niestety, podobnie jak w przypadku
Êwiate∏ ulicznych, tak˝e i kloaczne mogà
ulegaç awariom, i tak te˝ si´ sta∏o. Cie-
kawe, który radny z którym spotykali si´
„przypadkiem” na zielonym Êwietle
w kiblu... W ka˝dym razie mo˝na si´ ze-
sraç ze Êmiechu... i to na czerwonym
Êwietle.
WAMPIR KOBIETÑ
Wojciech Jagielski od pewnego czasu nie
potrafi∏ przeprowadziç swojego talk show
Jest ich trzech. Dwóch bardzo znanych,
atrzeci pi´kny. Mowa oczywiÊcie o pol-
skich bokserach: Andrzeju Go∏ocie, Dar-
ku Michalczewskim oraz Przemys∏awie
Salecie. Okazuje si´, ˝e panowie nie tyl-
ko si´ znajà, ale i bardzo lubià. W przy-
padku Tygrysa oraz Go∏oty jest to ca∏ko-
wicie zrozumia∏e, poniewa˝ panowie
jeszcze w okresie m∏odoÊci jeêdzili ra-
zem na zgrupowania, na których, jak wi-
daç, nie szcz´dzili sobie wyrazów sym-
patii. Wtedy tym najwi´kszym by∏ jesz-
cze Dariusz Michalczewski. Przemek Sa-
leta do∏àczy∏ do elity dopiero potem, ale,
rozpieszczony przez media, sta∏ si´ ra-
czej szo∏menem ni˝ sportowcem. Praw-
dopodobnie w∏aÊnie dlatego Go∏ota zre-
zygnowa∏ z walki z Saletà, twierdzàc, ˝e
„nie chce zrobiç dziecku krzywdy”. JeÊli
zaÊ chodzi o Darka Michalczewskiego, to
ju˝ wkrótce mo˝na b´dzie Tygrysa spoty-
kaç w sieci pubów, które zamierza otwo-
rzyç w Polsce. Wielbiciele mogà ju˝ dziÊ
szukaç pubów pod nazwà „Tiger Pub”.
Na zdj´ciu z przed lat w Êrodku Dariusz
Michalczewski, obok po prawej Andrzej
Go∏ota.
bez zapytania faceta o homoseksualizm,
a dziewczyny o to, czy nie sypia przypad-
kiem z kobietami. PodejrzewaliÊmy, ˝e
nie ma dymu bez ognia, i wysz∏o szyd∏o
z worka. Jagielski pokaza∏ swojà praw-
dziwà twarz, a jest to twarz kobiety. JeÊli
POKAZALI TY¸ECZKI
Polscy sportowcy, którzy w przysz∏ym
roku wybierajà si´ na Olimpiad´ w Syd-
ney, postanowili pokazaç si´ z jak naj-
lepszej strony i do obiektywu aparatu
stan´li ty∏em, przy czym, jak na praw-
dziwych facetów przysta∏o, zadbali o to,
aby publicznoÊci pokazaç swoje j´drne
poÊladki. Do odwa˝nych nale˝à: Piotr
Haczek, Piotr D∏ugosielski, Tomasz
Czubak, Jacek Bocian, Piotr Rysiu-
kiewicz, Robert Maçkowiak. My ze
swojej strony proponujemy, aby spor-
towcy w oczekiwaniu na olimpijskie
laury zatrudnili si´ jako fotomodele
i zdj´li majtki do koƒca...
GEJOWSKIE WOJNY
Po miesiàcach re-
klam i zapowiedzi
na ekrany polskich
kin wesz∏a pierw-
sza cz´Êç
„Gwiezdnych wo-
jen”. Typowo roz-
rywkowà postacià
filmu jest prze-
dziwny storej zwa-
ny Jar Jar Binks. Jest to jednak postaç
ewidentnie gejowska... Wystarczy spoj-
rzeç na jego zachowanie wzgl´dem ry-
cerzy Jedi oraz ogólne zainteresowanie
nie wierzycie, to wystarczy zajrzeç do
„Marie Claire“, gdzie znany dziennikarz
pozowa∏ w kobiecym przebraniu do zdj´ç
np. z oddzia∏em ˝o∏nierzy. Ciekawe, czy
to zami∏owanie do munduru nie wywodzi
si´ z lektury „ADAMA”.
4
87177401.004.png 87177401.005.png
ROZMOWY Z „ADAMEM”
O zawodzie piel´gniarki
i piel´gniarza jest
ostatnio doÊç g∏oÊno,
a to za sprawà
s∏usznych skàdinànd
protestów p∏acowych.
Jarek jest w∏aÊnie
piel´gniarzem i choç
jego libijska przygoda
by∏a ÊciÊle zwiàzana
z wykonywanym
zawodem, to jego
opowieÊç wbrew
pozorom nie b´dzie
dotyczy∏a szpitala, lecz
tego, co dzia∏o si´ po
skoƒczonej pracy.
A dzia∏o si´ wiele.
Zresztà przekonajcie
si´ sami.
i ˝e b´dà z tego powodu ja-
kieÊ problemy?
– Nie myÊla∏em o tym i nie spo-
dziewa∏em si´ tak˝e, ˝e b´d´ pro-
wadziç tak bujne ˝ycie seksualne.
Zakaz stosunków homoseksual-
nych jest chyba tylko teoretyczny.
W praktyce mo˝na by∏o robiç
wszystko – przy zachowaniu pew-
nego umiaru i nieafiszowaniu si´
ze swoimi zainteresowaniami. S∏y-
sza∏em oczywiÊcie o tym, ˝e ktoÊ
z Libijczyków zosta∏ za homosek-
sualizm ukarany wi´zieniem, ale
nie spotka∏o to nikogo z moich
znajomych. Szybko okaza∏o si´
tak˝e, ˝e je˝eli ktoÊ chce znaleêç
kochanka na noc lub nawet na kil-
ka chwil, to po prostu wystarczy
wyjÊç na ulic´ w odpowiednie
miejsce. Ch∏opców ch´tnych do
kontaktów seksualnych by∏o bar-
dzo du˝o i byli bardzo przystojni.
OczywiÊcie na poczàtku ˝y∏em
w celibacie i nie afiszowa∏em si´
ze swoimi zainteresowaniami.
Mia∏em nawet dziewczyn´, z którà
sypia∏em. Nie wiem, jak by si´ to
wszystko u∏o˝y∏o, gdyby nie szpe-
ra∏a w moich rzeczach i nie znala-
z∏a moich pami´tników, w których
wszystko skrupulatnie zanotowa-
∏em – jeszcze z okresu toruƒskie-
go. Wprawdzie by∏a sk∏onna o tym
zapomnieç, ale wtedy ja stwierdzi-
∏em, ˝e nie b´d´ robi∏ nic sprzecz-
nego ze swojà naturà.
– To gdzie trzeba pójÊç, aby
poderwaç ch∏opaka w Ben-
ghazi?
– Je˝eli ktoÊ nie mia∏ wielkich wy-
magaƒ, to wystarczy∏o wyjÊç na
ulic´, pospacerowaç przy morzu,
iju˝ po kilku chwilach zatrzymy-
wa∏y si´ samochody i wystarczy∏o
tylko wybraç kochanka. JeÊli zaÊ
chodzi o takie bardzo znane miej-
sce, to jest nim park przy hotelu
Tybesti. To wspania∏e miejsce nad
zatokà, gdzie mo˝na by∏o sobie
usiàÊç na ∏awce przy palmie lub
przy zatoce i wybraç faceta. Ja
jednak na ogó∏ nie poznawa∏em
si´ z ch∏opakami w ten sposób
i umawia∏em si´ z ludêmi, których
zna∏em ju˝ wczeÊniej. Nie chcia-
∏em te˝ wskazywaç swojego miej-
sca zamieszkania, poniewa˝ Libij-
czycy sà takimi ludêmi, ˝e jak wy-
rzucisz ich drzwiami, to wejdà
oknem. Trzeba byç bardzo ostro˝-
nym, poniewa˝ mo˝na wpakowaç
si´ w jakieÊ nieprzyjemnoÊci.
– A ∏aênie i sauny?
– Tak, oczywiÊcie i bez
˝adnego problemu mo˝-
na poznaç tam ch∏opaka.
Sam nie chodzi∏em w te
miejsca, poniewa˝ nie lu-
bi´, ale wiem, ˝e mo˝na
tam spotkaç ch∏opaka
o ka˝dej porze dnia.
Z ch∏opakami w Libii nie
by∏o ˝adnych problemów.
JeÊli ktoÊ mia∏ ochot´, to
codziennie móg∏ spoty-
kaç si´ z kimÊ innym. Ja
wsiad∏em kiedyÊ do tak-
sówki i na pytanie dokàd
jechaç powiedzia∏em, ˝e
mo˝e jechaç dokàd ze-
chce. Ch∏opak wiedzia∏
ju˝ o co chodzi i pojecha-
liÊmy nad morze, poko-
chaliÊmy si´ i odwióz∏
mnie do domu. Oczywi-
Êcie zabezpiecza∏em si´
wczasie kontaktów sek-
sualnych.
– Dlaczego zdecydowa∏eÊ
si´ na tak dalekà podró˝
i wyjazd do Libii?
– W Polsce nie by∏o ˝adnych
szans, aby w moim zawodzie si´
jakoÊ ustawiç. Wtedy z ust mojej
kole˝anki pad∏a propozycja wyjaz-
du bez znajomoÊci j´zyka angiel-
skiego. Dlatego bez chwili zasta-
nowienia podjà∏em decyzj´ wyjaz-
du, choç samo za∏atwia-
nie odby∏o si´ na wariac-
kich papierach. Wszystko
stan´∏o w tym czasie na
g∏owie. Mo˝liwe, ˝e gdy-
bym w Polsce by∏ z kimÊ
zwiàzany na sta∏e, to nie
podjà∏bym takiego ryzyka,
tym bardziej, ˝e kiedy do-
jecha∏em ju˝ do Kairu, do-
wiedzia∏em si´, ˝e pracy
mo˝e dla mnie nie byç,
poniewa˝ spodziewajà si´
piel´gniarki, a nie piel´-
gniarza... Jednak po przy-
jeêdzie do Benghazi i roz-
mowie z dyrektorem oka-
za∏o si´, ˝e nie ma proble-
mu.
– Czy wyje˝d˝ajàc do
Libii nie obawia∏eÊ
si´, ˝e jedziesz do
paƒstwa arabskiego,
gdzie homoseksu-
alizm jest zakazany,
5
87177401.006.png 87177401.007.png 87177401.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin