{23}{95}No dalej, Mark.|Otw�rz okno. {172}{227}Mark. {244}{312}Otw�rz okno, Mark. {316}{407}To tylko ja, stary.|No dalej, Petrie. {411}{481}No otw�rz okno. {507}{561}Mark. {602}{670}Ojcze nasz, kt�ry� jest w niebie... {674}{741}Czego chcesz?! {745}{813}Chc�, �eby� mnie wpu�ci�,|Mark. {817}{861}No dalej. {865}{908}Otw�rz okno. {912}{980}Albo sam poszukam|otwartego okna. {984}{1055}No dobrze.|Wejd�. {1222}{1285}Zabij� ci�! {1532}{1576}Mears. {1580}{1647}Widz� ci� przez krat�. {1651}{1719}Id� do ciebie, Mears. {1723}{1790}Ju� prawie tam jestem. {1794}{1910}Widz�, jak si� trz�siesz|i lejesz w portki ze strachu. {1914}{2004}-Czego potrzeba, �eby� stawi�|mi czo�a?|-Id� spa�. {2008}{2052}Spa�? {2056}{2123}Jestem rozbudzony, jak nigdy. {2127}{2195}Ca�� noc nie b�d� spa�. {2199}{2314}-Nie wlaz�e� do przewodu|wentylacyjnego.|-Oczywi�cie, �e tak. {2318}{2410}Rozci�gam si� i pe�zn�,|�eby ci� dopa��. {2414}{2505}Zmia�d�y�em sobie biodra|i ko�ci udowe, Mears. {2509}{2553}Ale id� do ciebie. {2557}{2635}Jestem co raz bli�ej. {2963}{3029}-Nie!|-Sp�jrz na mnie, Mears. {3033}{3101}Zapro� mnie do �rodka,|to raz na zawsze to rozstrzygniemy. {3105}{3173}Wyrw� ci serce i wypij� ca��|twoj� �yciodajn� krew. {3177}{3302}-Zostaw mnie w spokoju!|-Zapro� mnie do �rodka, Mears. {3368}{3411}I tak siedzia�em tam. {3415}{3483}I czeka�em a� wzejdzie s�o�ce. {3487}{3545}Kurcze. {3558}{3602}Niez�a historia. {3606}{3650}M�wili, �e jeste� pisarzem, ale... {3654}{3745}B�dziesz tak z nim siedzia�|przez ca�y sw�j dy�ur? {3749}{3793}Zaczekaj. {3797}{3865}To jeszcze nie koniec. {3869}{3966}Chyba jeszcze troch�|z nim zostan�. {4508}{4552}Wyjdzie z tego? {4556}{4600}Ma uszkodzon� �ledzion�, {4604}{4672}liczne z�amania i obra�enia|wewn�trzne. {4676}{4720}Ale mo�e m�wi�. {4724}{4844}Wiem, ale ta jego opowie��|mo�e by� jego ostatni�. {4915}{4983}Prosz�, nie odchod�. {4987}{5055}Nikt z �ywych nie zna�|prawdy. {5059}{5127}Garstka ludzi mia�a jakie�|podejrzenia, ale nawet one {5131}{5199}by�y ma�o sprecyzowane. {5203}{5271}Poniedzia�ek by� dniem|�mieci na Charton Avenue. {5275}{5343}Pe�no zielonych work�w|le�a�o przy kraw�nikach. {5347}{5391}Biblioteka by�a zamkni�ta. {5395}{5463}Nowy salon kosmetyczny r�wnie�. {5467}{5535}�wiat�o s�oneczne rozja�ni�o|ca�e miasto, {5539}{5607}a wszystkie demony spa�y. {5611}{5679}"Nienaruszeni" chodzili|po mie�cie ostro�nie {5683}{5774}zupe�nie jakby ich cia�a by�y|ze szk�a. Kruche i delikatne. {5778}{5894}W��czyli w domach wszystkie|�wiat�a i nie wygl�dali przez okna. {5898}{6006}Przede wszystkim nie wygl�dali|przez okna. {6378}{6466}Jest pan wolny, panie Mears. {6474}{6518}Panna Norton odwiezie|pana do domu. {6522}{6590}Nie wniesiemy oskar�enia,|ale sugeruj�, aby na przysz�o�� {6594}{6662}bardziej pan uwa�a� przebywaj�c|w Miasteczku Jerusalem. {6666}{6734}A co z Tibbitsem? Nadal|siedzi w celi? {6738}{6781}Tak. {6785}{6853}Je�li chce pan z�o�y� skarg�,|oficer Gardener panu pomo�e. {6857}{6951}Nie trzeba. Zabierajmy si� st�d. {7025}{7093}To nie jest m�j Floyd.|Nigdy nie by� agresywny. {7097}{7165}Susan, co powiedzia�a� Floydowi|o mojej przesz�o�ci? {7169}{7261}-Sk�d on wiedzia� o domu|i Krwawych Piratach?|-O czym ty m�wisz? {7265}{7381}Jestem tutaj tylko dlatego,|�e Matt Burke mia� atak serca. {7385}{7525}Zobaczmy, czy on co� wie o �mierci|Mike'a Ryersona i tym zaginionym|ch�opaku. {7529}{7573}Floyd? {7577}{7645}Wstawaj, Floyd. {7649}{7707}Jasny-- {7792}{7836}Co si� tu, do cholery, dzieje? {7840}{7927}Przegryz� sobie nadgarstki. {8128}{8172}Barry? {8176}{8220}Jim. {8224}{8268}Hej. I jak ci posz�o|zesz�ej nocy? {8272}{8339}Z t� Sandy McDougall? {8343}{8435}Prawd� m�wi�c mam ma�e k�opoty. {8439}{8483}M�g�by� mi po�yczy� pieni�dze? {8487}{8555}-Ile?|-10 patyk�w, ale tylko na tydzie�. {8559}{8675}Do tego czasu zbior� fundusze.|Ca�a got�wk� wpakowa�em w to BMW. {8679}{8746}No tak, ale ja wszystko|ulokowa�em w obligacjach. {8750}{8818}Musia�by� mi da� kilka dni|na zorganizowanie got�wki. {8822}{8866}Nie mog� tyle czeka�. {8870}{8988}Przepraszam, �e zabra�em ci czas.|I tak dzi�kuj�. {9086}{9154}Zaczekam na zewn�trz. {9158}{9226}Wyniki bada� potwierdzi�y,|�e to by� �agodny zawa�. {9230}{9322}Dobra wiadomo�� jest taka,|�e twoje serce nadal b�dzie|prawid�owo pracowa�. {9326}{9394}W twoim wieku atak serca|mo�e by� wywo�any {9398}{9466}przez wiele czynnik�w. {9470}{9586}-Z�a dieta, cholesterol,|palenie papieros�w...|-I strach. {9590}{9658}Jim, chc�, �eby� mi pom�g�. {9662}{9730}Przenie� mnie na oddzia�|psychiatryczny. {9734}{9847}Ludzie w mie�cie i tak my�l�,|�e zwariowa�em. {9877}{9945}Dlaczego, Matt? {9949}{10041}Mia�em zawa�, poniewa� si�|przestraszy�em. {10045}{10089}�miertelnie si� ba�em. {10093}{10161}Widzia�em Mike'a Ryersona|w moim domu. {10165}{10209}To zrozumia�e. {10213}{10281}Mike umar� w twoim domu. {10285}{10329}To odbi�o si� na twojej psychice. {10333}{10377}Czasami widzimy rzeczy... {10381}{10449}Jimmy, pos�uchaj. Czy to ty|przeprowadzi�e� na Mike'u autopsj�? {10453}{10497}Nie. {10501}{10569}Kiedy go zobaczy�em, Mike mia�|dwa naci�cia. {10573}{10641}Pionowe wzd�u� klatki piersiowej|i drugie na poziomie jamy brzusznej. {10645}{10760}Mo�e to drugie to by�a zwyk�a pomy�ka,|a mo�e patolog szuka� czego�. {10764}{10872}Dowiedz si� dlaczego Mike|mia� 2 naci�cia. {10884}{10928}No dobrze. {10932}{11096}-To nie wszystko.|-Matt poprosi� mnie, �ebym|przynios�a z ko�cio�a wod� �wi�con�. {11508}{11552}Nadal rozmawiaj�? {11556}{11600}Matt ci�gle m�wi. {11604}{11672}Im wi�cej m�wi,|tym bardziej si� boj�. {11676}{11720}Wampir�w? {11724}{11767}Nie, boj� si� o Matta. {11771}{11839}Przez takie gadanie trafi|do zak�adu zamkni�tego. {11843}{11911}Cokolwiek si� dzieje, Matt Burke|na pewno nie jest szalony. {11915}{11983}Ja te� od pocz�tku|w to nie wierzy�am. {11987}{12079}Susan, mam przyjaci� w Nowym Jorku.|Chcesz do nich pojecha�? {12083}{12151}Wyjed� na d�ugi weekend. {12155}{12199}Nie, dzi�ki. {12203}{12271}-Zostaj�c tu za du�o ryzykujesz.|-Je�li co� si� tu dzieje, {12275}{12343}to chc� pom�c. {12443}{12553}Nie powiedzia�em ci prawdy|o mojej ksi��ce. {12563}{12607}Nie pisz� o moich uczuciach. {12611}{12679}No dalej, Mears. {12683}{12727}Chcesz by� Krwawym Piratem, prawda? {12731}{12774}Chcia�em by� Krwawym Piratem {12778}{12892}i dlatego tego dnia|wszed�em do domu Marstena. {12898}{12966}Je�li Huby ci� zabije,|to twoja strata. {12970}{13052}Ta noc zatru�a mi �ycie. {13090}{13158}Potem nic ju� nie by�o|takie samo. {13162}{13277}S�ysza�em r�ne �yj�tka|uciekaj�ce przede mn� w �cianie. {13281}{13349}Szczury, termity i inne stworzenia|gnie�d��ce si� w �cianach {13353}{13421}albo wegetuj�ce w stropie. {13425}{13493}Mog�em szybko stamt�d uciec,|ale nie zrobi�em tego. {13497}{13589}Chcia�em dowie��, �e jestem twardy,|wi�c poszed�em na g�r�. {13593}{13661}W domu unosi� si� md�y|i odra�aj�cy zapach st�chlizny {13665}{13756}zmieszany z zapachem przypominaj�cym|zje�cza�e mas�o. {13760}{13828}Ca�y czas wydawa�o mi si�,|�e s�ysz� za sob� kroki. {13832}{13900}Ba�em si� odwr�ci�, �eby nie|zobaczy� Huby'ego Marstena {13904}{13972}goni�cego mnie z no�em w r�ku. {13976}{14084}Ju� wtedy ten dom by� legend�|i koszmarem. {14216}{14284}Nie wszed�em tylko wbieg�em|do sypialni Huby'ego {14288}{14332}i chwyci�em m�j fant. {14336}{14404}I wtedy w�a�nie Huby|wr�ci� do domu. {14408}{14476}Zna�em plotki, {14480}{14548}te pog�oski, �e Huby Marsten|porywa� ma�ych ch�opc�w {14552}{14668}i sk�ada� ich w ofierze swoim bogom.|Istnie piekielne opowie�ci. {14672}{14763}Uciek�em do sypialni|i schowa�em si� w szafie. {14767}{14811}Huby szed� w moim kierunku. {14815}{14883}Poci�gn��em drzwi szafy|desperacko pr�buj�c je zamkn��, {14887}{14931}ale torba je zablokowa�a. {14935}{14979}Huby wszed� do pokoju. {14983}{15051}I wtedy wszystko widzia�em. {15055}{15123}Tego wieczoru Huby nie by�|w tej sypialni sam. {15127}{15171}Co� by�o z nim. {15175}{15267}Nie widzia�em tego,|ale czu�em jego obecno��. {15271}{15315}Huby kl�cza�. {15319}{15363}P�aka� i b�aga� o �ycie. {15367}{15478}Cokolwiek to by�o,|nie chcia�o go wys�ucha�. {16062}{16154}�ona Huby'ego, Birdie,|le�a�a na pod�odze w �azience. {16158}{16226}Z rozchylonymi nogami, bosa, {16230}{16298}z roztrzaskan� przez kul�|klatk� piersiow�. {16302}{16394}I wtedy sta�o si� co�|nierealnego. {16398}{16459}Pom� mi. {16494}{16586}Upad�em na ziemi�.|By�em jak sparali�owany. {16590}{16658}Nieruchomymi ustami Birdie Marsten|wo�a�a: {16662}{16706}pom� mi. {16710}{16771}Pom� mi. {16829}{16897}Wo�anie Birdie trwa�o ca�� noc. {16901}{16969}A ja nie mog�em si� ruszy�. {16973}{17041}Co� w tym domu unosi�o si�|nade mn� {17045}{17112}i �mia�o si�. {17141}{17300}Ciocia Cynthia znalaz�a mnie|nast�pnego ranka. Mamrota�em|co� o duchu Birdie. {17357}{17449}Moja ciocia zajrza�a do �azienki,|do kt�rej tak ba�em si� wej��. {17453}{17521}Tej nocy to nie Birdie|wo�a�a o pomoc. {17525}{17593}Ani �aden duch. {17597}{17641}To by� Ronny Barnes. {17645}{17689}Ten ch�opiec. {17693}{17760}By� w wannie. {17764}{17818}Tak. {17860}{17952}Cynthia zabroni�a mi|o tym m�wi�. {17956}{18048}Powiedzia�a, �e to mu|i tak ju� nie pomo�e. {18052}{18119}I dlatego sk�ama�em. {18123}{18233}Nie przyzna�em si�, �e|s�ysza�em Ronny'ego. {18243}{18311}Wszyscy mi wsp�czuli. {18315}{18419}M�wili nawet, �e jestem|bardzo dzielny. {18459}{18551}-Mia�e� wtedy tylko 9 lat.|-Ale mog�em uratowa� tego ch�opca. {18555}{18647}I w�a�nie dlatego tutaj wr�ci�em.|To o tym musz� napisa�. {18651}{18695}O ma�omiasteczkowych k�amstwach. {18699}{18766}O moich k�amstwach. {18770}{18814}A ten dom? {18818}{18886}M�wi�e�, �e co� w nim by�o. {18890}{18982}I nawet dzisiaj jeszcze|mnie to przera�a. {18986}{19054}My�l�, �e to moje w�asne|tch�rzostwo si� wtedy ze mnie �mia�o. {19058}{19142}Ben, nie jeste� tch�rzem. {19178}{19270}To ja nie potrafi� wyjecha�|z domu. {19274}{19342}Mo�e jednak pojad� do Nowego|Jor...
poinker