0:00:25:Po prostu uwielbiam grzyby.. 0:00:28:Najulubieńszym grzybem, albo jak to się mówi, królem grzybów, jest Porczini. 0:00:31:Zatrzymajmy się tu.|W tym kraju mylš Porczini, włoskš nazwę i seps, co jest Francuzkš nazwš. 0:00:34:Sš tłuste i liskie. Natomiast w tym kraju najczęciej 0:01:03:Hej!. 0:01:04:Chod!. 0:01:15:Sam czas. Poczekaj w samochodzie. 0:01:16:Człowieku, nie wejdziesz tam beze mnie.|Dzisiaj tam prywatny wieczór. 0:01:20:Idziemy. 0:01:23:Co tu pijš?. 0:01:25:Przeważnie wódkę. 0:01:27:Wspaniale. 0:01:37:Ochroniarze?. 0:01:39:Nie, ale mamy inny problem. 0:01:42:Bawcie się. 0:01:45:Jaki problem?. 0:01:49:Oto twój problem. 0:01:51:Ten facet z lewa, Dalil Johnson.|Lewy obrońca czy co tam... 0:01:53:Jamal Johnson. Obrońca linii końcowej.|Najlepszy filar Notre Dama|w cišgu ostatnich 20 lat, a może i wszystkich czasów. 0:02:03:Facet z prawa - Kambui Jackson.|Pokonał w zeszłym roku 2 tysišce jardów, najwięcej za ostatnie 5 lat. 0:02:11:Facet z bandš na głowie -|Fernando Lewis, rodkowy ataku.|Gra prawie jak Ley Lewis 0:02:19:Mocno atakuje 0:02:20:I co z tego Beck?|- Nie jestem kibicem piłki. 0:02:22:Inni dwaj - Jimmy Koggeszel i David Mulaire.|Kiedy w czasie translacji zabawili się trochę. 0:02:32:Do diabła ich.|Ten kogo szukamy jest tam.|To Brian Knappmiler. 0:02:37:Serwuje jak Brad Far. 0:02:38:Stawia jak Pit Rouse. 0:02:41:Co ty tu blunisz?|Wiem, że to byłe ty.|Widziałem ciebie. Nie opowiadaj bajek 0:02:48:Przepraszam 0:02:50:To ty.|Ja wiem 0:02:51:Przepraszam.|Wybaczcie, że przerywam zabawę 0:02:55:Zaczekaj. Moment moment.|Nie chcę ciebie urazić, ale zachowujesz się tak jak i inni. Jeste dużym chłopczykiem, więc musisz zrozumieć. 0:03:03:Przepraszam Brian, nie chciałbym tutaj o tym mówić.|Proszę o minutę twego czasu. 0:03:07:Dobra dobra, rozumiem. 0:03:09:Komu mam podpisać? 0:03:11:Co mówisz? 0:03:13:Dla kogo mam to podpisać? 0:03:14:Jak się nazywasz? 0:03:15:Beck. 0:03:16:Beck? 0:03:17:Przez B, E, K 0:03:19:Jak leci? 0:03:20:Odwal się 0:03:21:Masz człowieku na pamištkę 0:03:23:Dziękuję 0:03:30:Przepraszam. 0:03:31:O co chodzi?|Czego ty chcesz? 0:03:34:Kilka miesięcy temu miałe jakie sprawy z moim przyjacielem.|Dwa trzy miesišce temu 0:03:39:Co się dzieje, Nappy? 0:03:40:Nic nic.|Baw się dalej. 0:03:41:Jak się masz, Jimmy? 0:03:44:Więc, przyszedłe zrobić mi wstyd...|przed kolegami z powodu długu? 0:03:48:Nie chcę zawstydzać ciebie.|To krępujšce i dla mnie.|Jestem twoim wielkim kibicem. 0:03:50:Ale o 50 tysišcach dolarów chyba pamiętasz? 0:03:53:Tak. Wiem o co chodzi. 0:03:55:Daję tysišc na poczštek.|A ty zrób mi przysługę. 0:03:57:Powiedz swoim ludziom,|że w poniedziałek przywiozę pozostałe. 0:04:01:I więcej nie przysyłajcie nikogo do mnie. 0:04:03:Dobra? 0:04:11:Brian, potrzebuję jakiej gwarancji 0:04:15:Czego? 0:04:19:Potrzebuję piercienia 0:04:29:Podaj mi 0:04:31:Mówisz poważnie?|Niee... 0:04:33:Przekaż mi go nisko pod stołem,|i może póniej go odzyskasz... 0:04:36:Nisko nisko? 0:04:38:Chcesz piercienia?|Może jeszcze i wypijesz? 0:04:40:Tak 0:04:42:Łap piercionek, kole.|Oto co o tym mylę 0:04:44:Co robisz, do diabła? 0:04:45:Id, człowieku, id! Odwal stšd! 0:04:47:Zrób z nim co! 0:04:49:Słuchaj ty. 0:04:51:Wstawaj! 0:04:54:Dobra. 0:04:57:Włanie tak.|Nie zaczynaj wojny 0:04:59:Id 0:05:02:Spadaj stšd, idioto... 0:05:13:Jeste w porzšdku? 0:05:16:Szczeniaki... 0:05:23:Czeć, to ja. 0:05:25:O tak, jest tu.|Ale mamy problem 0:05:27:Jest z nim cała linia obrończa 0:05:30:Cała linia obrończa drużyny jest tu 0:05:35:Pozwól załatwię to innym razem, co? 0:05:39:Majš niedługo mistrzostwa ligi.|Nie chcę zrobić im krzywdy 0:05:45:Dobrze, Billy. 0:06:07:Zła nowina.|Masz wybór 0:06:09:Propozycja A - oddajesz mi piercień 0:06:11:Propozycja B - zabieram ci piercień 0:06:14:Wybieram B 0:06:18:Nieodpowiedni wybór 0:06:49:Dobra 0:07:15:Co teraz powiesz? 0:07:43:Kurczę, chłopie.|Po co to wszystko robisz? 0:07:46:Lepiej by wybrał ofertę A 0:07:53:BECK 0:07:54:WITAJCIE W DŻUNGLI 0:08:40:Jeste w porzšdku? 0:08:42:Jeste cały? 0:08:50:Dzięki kole. 0:09:04:Już jeste! 0:09:05:Po co przysłałe go, Billy? 0:09:06:Martina?|Poprostu dla zaplecza 0:09:09:Po twoim dzwonku nie byłem pewny,|czy dostarczysz mi. 0:09:12:A co się stało? 0:09:13:Ukradł mi go 0:09:14:Naprawdę mylisz, że ukradł go? 0:09:17:Nie. 0:09:19:Mógł się stać dla ciebie wielkš pokusš 0:09:21:Billy, wiesz, że mam wszystko rozplanowane 0:09:23:Więc przestań mi przeszkadzać 0:09:25:To surowy biznes, wiesz te sprawy z restauracjami 0:09:27:Słyszałem, że 75 procent lokali ponosi porażkę,|a wiesz dlaczego? 0:09:31:Niedofinansowanie jest tego powodem 0:09:33:Billy, chcę odejć, chcę nowego życia,|chcę swoich pieniędzy i w tej chwili... 0:09:38:Teraz? 0:09:45:Dobra... 0:09:53:Jedno zadanie... 0:09:55:Jedno zadanie.|Pozwolę ci umyć ręce 0:09:59:i otrzymasz restaurację... 0:10:03:Dawaj.|Otwórz to... 0:10:07:Dawaj 0:10:13:Na tym zdjęciu Trevis Alfred Wolker 0:10:16:Wyrzucono go z Stenforda,|a teraz poszukuje skarbów, bo ma wielkie kłopoty 0:10:22:Powiedziałe Wolker? 0:10:25:Mój syn 0:10:26:Z trzeciego małżeństwa, które trwało trzy minuty 0:10:28:Te zdjęcia zrobione około dwóch miesięcy temu|w jakim miecie złota,|Eldorado wzdłuż Amazonki 0:10:35:Ile? 0:10:36:250 tysięcy 0:10:37:Za takie pienišdze sam może wrócić 0:10:39:Chłopak nie dowierza mi 0:10:41:Porwanie tu nie pomoże 0:10:43:To sarkazm? 0:10:45:Chcesz pożartować?|To rób to na swoich głupich kolesiach, nie na mnie! 0:10:49:Zrozumiałe?! 0:10:55:Wybacz, Billy 0:10:57:Masz rację, do diabła. 0:11:02:Co mam zrobić? 0:11:05:Zabrać go od nieodpowiednich ludzi 0:11:07:Nie muszę ci przypominać,|co się staje, kiedy co idzie nie tak 0:11:10:Mogę mu wybaczyć,|ale jeli nie wróci do mojej muzyki 0:11:15:Cholernie dobrze wiesz,|że załatwię mu całš orkiestrę 0:11:19:Więc dostarczasz mi mego chłopca,|przyprowadzasz do tych drzwi 0:11:23:i wychodzisz z tego domu wolnym człowiekiem,|włacicielem restauracji 0:12:03:To przyklejone tamš? 0:12:05:Tak, włanie tak 0:12:09:Nie martw się, nie złamie się.|Wierz umysłowi, a nie wzrokowi. 0:12:18:Znów powyłazili.|Nie będziemy mogli wylšdować 0:12:21:Dlaczego nie możemy? 0:12:23:Bo mamy wołowinę na drodze 0:12:26:Kto jest na drodze? 0:12:28:Bydło, na drodze jest bydło.|Krowy... 0:12:32:Zaraz wystraszymy je... 0:12:36:Uciekajcie! 0:12:38:Zejdcie z drogi! 0:12:46:Zejdcie z drogi! 0:12:50:Zaraz wylšdujemy! 0:13:13:W porzšdku.|Jestemy na miejscu 0:13:17:Hej Sherry!|Co ci mówiłem o tej drodze?!|Te twoje krowy 0:13:19:Dobrze, że w czas zauważyłem 0:13:25:To jedyna droga? 0:13:27:Jeli chcesz zostać żywy - tak 0:13:29:Jak to? 0:13:31:Spójrz tam, tam też jest droga,|ale tam lepiej nie ić. 0:13:33:Pełno jadowitych żab, czarnych much,|a jesli one ciebie nie dopadnš,|to powstańcy zrobiš to na pewno 0:13:40:Kto? 0:13:41:Powstańcy, mówię ci 0:13:43:Sprzeciwiajš się zbudowaniu babilońskiego raju. 0:13:45:Zbudowaniu czego? 0:13:47:Babilonu 0:13:54:Jadš do kopalni. 0:13:57:Sš najbliżej bram piekła, chociaż ich serca wcišż bijš 0:14:07:Najważniejsze, by żaden z nich nie uciekł.|Trzymaj się dalej od tych dżungli 0:14:52:Czeć. Znalazłem te kwiaty,|chodzšc po najdalszych zakštkach dżungli 0:14:58:Na ile wiem, nikt nie może je rozpoznać,|co oznacza, że ja jestem odpowiedzialny za ich nazwę. 0:15:04:Do głowy przychodzi mi jedno słowo,|co bardzo pięknego. 0:15:10:Mariana 0:15:14:Ile chcesz? 0:15:17:Proszę? 0:15:18:Ile? 0:15:19:Potrzebuję łódki twego wujka.|Obiecałem Maksowi 0:15:20:Mariana, posłuchaj 0:15:21:Pożyczyłe mój samochód|i więcej go nie widziałam. 0:15:23:Pożyczyłe mój skuter 0:15:25:Skuter złamał się, to nie moja wina 0:15:26:Teraz chcesz pożyczyć łódkę wujka? 0:15:28:I ja znajdę, ja znajdę.|No i gdzie jest ten twój skarb? 0:15:32:To gato, mówiłem ci. 0:15:33:Gato 0:15:35:Znalazłem, Mariana.|Wiem, dokładnie gdzie jest 0:15:39:Potrzebuję łódki 0:15:45:Ile? 0:15:46:Mówiłem ci 0:15:47:Nie, ile twój gato jest warty? 0:15:49:To bardzo znaczšce odkrycie akademickie, Mariana.|To nie... 0:15:51:Ile? 0:15:52:Tu nie chodzi o pienišdze 0:15:53:Kłamiesz jak mała dziewczynka, Travis 0:15:55:Nie kłamię, słyszysz? 0:15:56:Jeli znajdę ci łódkę, musisz zabrać mnie ze sobš 0:16:01:To mieszne!|Mówimy o jakiej nędznej łódce 0:16:03:I mówimy o podziale 50 na 50 0:16:05:Ja wykonałem więcej pracy.|Znalazłem go 0:16:07:W żadnym wypadku 0:16:08:50 na 50, Travis 0:16:11:70 na 30 0:16:13:50 na 50 0:16:14:60 na 40 0:16:15:50 na 50 i kończę pracę o szóstej 0:16:17:A wtedy możemy szukać twoje gato 0:16:19:Jeste diablicš 0:16:25:Dziękuję 0:16:26:Nie ma za co 0:16:27:Za kwiaty 0:16:51:Harvy, tu chcš porozmawiać z bosem... 0:16:55:Skšd pochodzi? 0:16:56:Jest Amerykaninem 0:16:58:Ma broń? 0:16:59:Nie lubię broni 0:17:01:Sprawd go! 0:17:09:Ile im teraz płacimy? 0:17:11:Nie opłacamy przeróbkę 0:17:16:Wystarczy już, id sobie 0:17:23:Dwa cztery, dwa pięć.|Minus 20 procent 0:17:27:Odejd 0:17:34:Cztery! 0:17:36:Wracaj! 0:17:47:Dobra, idziemy 0:17:50:Idziemy 0:17:53:Nigdy nie spotkałem amerykanina,|który nie lubi broni... 0:18:03:Niech kopiš głębiej 0:18:07:Gdyby wszystko było tak łatwo 0:18:08:Witam panie Beck 0:18:10:Skšd wiecie moje imię? 0:18:12:Gdy człowiek waszych wymiarów pokonuje takš drogę,|do takiego miejsca jak te 0:18:17:To wywołuje zaciekawienie 0:18:19:W czym mogę pomóc? 0:18:21:Widzielicie tego człowieka? 0:18:25:Travis Wolker 0:18:27:Pozwoliłem mu przeprowadzać badania|obok moich wykopalisk|i wynajmować mieszkanie w moim miasteczku 0:18:31:Wszystko za 60 procent tego, co znajdzie na tej ziemi 0:18:34:Możesz powiedzieć, gdzie go znaleć? 0:18:35:Tak.|W jakim gównie 0:18:37:Ten facet musiałb...
ralfik44