teatrzyk3.pdf

(49 KB) Pobierz
397031762 UNPDF
przedstawienie
O wędkarzu i smutnej rybce
Bajka w wykonaniu dzieci 5-, 6-letnich
OBSADA:
NARRATORZY
WISŁA
WĘDKARZ
ZŁOTA RYBKA
PIESEK BIAŁY
PIESEK CZARNY
3 GRUPKI DZIECI
(po dwoje, troje lub więcej)
IIISCENY
Scenografia: nad Wisłą. Na podłodze rozłożony jest błękitny materiał lub
tiul. Na nim porozrzucane są zgniecione kule gazet. Poza materiałem leży
średnia obręcz dla Złotej Rybki.
Postać Wisły: ubrana na niebiesko, z ubrudzoną twarzą i kawałkiem błę-
kitnej tkaniny na głowie. Do tkaniny przypięte skrawki gazety lub podartych
szmatek.
W scenie II pojawia się łódka – mogą to być symbolicznie dwa związane
krzesełka.
REKWIZYTY:
Torba ekologiczna, obrazek I – A3 z pojemnikami do segregacji odpadów, obrazek II – chmu-
ry z kroplami deszczu i obrazek III – z niekapiącym kranem, kwiatek w doniczce, filiżanka ze
spodkiem i długa szczotka do mycia pleców.
Sce na I
NARRATOR: Biały mówi do czarnego:
(Wchodzi narrator, kłania się i mówi)
BIAŁYPIESEK: Oj! Zmęczyłem się kolego.
Napić wody by się zdało,
lecz jej w Wiśle strasznie mało.
Trudno, wskoczę, ledwo żyję,
przy okazji się napiję.
NARRATOR: Nie tak dawno, niedaleko,
nie za górą, nie za lasem
martwiła się pewna rzeka,
popłakując sobie czasem:
CZARNYPIESEK: Nie rób tego, mój kolego!
Zaraz powiem ci dlaczego:
(Wisła wstaje i mówi)
WISŁA: Jestem Wisła – wód królowa,
lecz to oczywiste słowa.
Kiedyś byłam jak wstążeczka,
dzisiaj jestem brudną rzeczką.
I do tego coś się stało,
że jest mnie zupełnie mało.
Jeśli mi ktoś nie pomoże,
to się strasznie skończyć może.
(Wskazuje na śmieci)
Wisła brudna jest i chora
i potrzeba jej doktora,
bo zostało jej niewiele,
nie jest dla nas przyjacielem.
Ludziom i pieskom zagraża.
Unikniesz weterynarza,
gdy na miskę swą poczekasz.
Wisłę omijaj z daleka!
(Siada i płacze, słychać chlupanie wody)
NARRATOR: Tuż nad brzegiem naszej wody
dwa wesołe pieski młode
po piasku sobie biegały:
jeden czarny, drugi biały.
BIAŁYPIESEK: Choć wytrzymać już nie mogę,
zapamiętam twą przestrogę.
Lecz gdzie się podziała woda?
Nie ma wody, strasznie szkoda...
(Pieski znikają ze sceny)
(Wbiegają dwa pieski i przez chwilę biegają
przy dźwiękach skocznej muzyki.
Po chwili zatrzymują się i patrzą na siebie)
A Wisła brudna została
i zapłakana cała
29
397031762.001.png
przedstawienie
Sce na I I
nasza Wisła, nasza miła
czystą rzek Królową była.
Może tobie to się uda,
człowiek czasem czyni cuda…
(Na Wiśle pojawia się łódka.
Wchodzi wędkarz z wędką i podbierakiem lub siatką).
NARRATOR: Obok mostu, tam, gdzie schody,
zszedł nad Wisłę wędkarz młody.
Zapakował swój sprzęt cały
na uroczą łódkę małą.
WĘDKARZ: No dobrze, może spróbuję
Ale nic nie obiecuję…
(Rybka siada do obręczy)
(Na słowa narratora, wędkarz siada na krzesełko
ze swoimi rekwizytami)
Sce na I II (e pilog)
WĘDKARZ: Dziś mam chęć na rybkę tłustą.
nad tą rzeką prawie pustą.
I sam nie wiem, co się stało,
że tak w Wiśle wody mało.
NARRATOR: Do akwarium rybkę wrzucił,
do przedszkola wnet się zwrócił.
Tu mądrych dzieciaków wiele.
(Kręci głową, zarzuca wędkę)
(Wraz z wędkarzem wchodzą dzieci)
NARRATOR: Rzucił wędką hak daleko
i cierpliwie, cicho czekał.
Ale cóż to? Co się stało?
Coś mu złapać się udało?
Wśród wiślanej wody śmieci
coś w wyschniętej rzece świeci.
Złota, brudna rybka mała
na haczyk się złapać dała.
WĘDKARZ: Moi mali przyjaciele,
Wisła bronić się nie umie,
każdy musi to zrozumieć.
Trzeba skończyć z tym gadaniem,
pora wziąć się za działanie
i ratować, daję słowo,
żeby była znów Królową!
(Złota rybka wskakuje do łódki i siada obok wędkarza)
(Dzieci dzielą się na trzy grupy i rozchodzą się
w różnych kierunkach)
RYBKA: Wielkie dzięki, mój kolego,
wyrwałeś mnie z błota tego.
NARRATOR: No i co się stało dalej?
(Ociera twarz chusteczką)
NARRATOR: Wszyscy się poumawiali:
To przez ludzi tak się stało,
że w tej rzece wody mało.
W Wiśle szybko się uduszę.
Do akwarium trafić muszę.
Jest mi bardzo, bardzo smutno,
kocham Wisłę, płytką, brudną.
To mój dom, to moje miejsce,
dla niej bije moje serce.
Pierwsza grupa – super dzieci
oczyściła z Wisły śmieci.
Wywiesiła zarządzenia:
(Dzieci zbierają do ekologicznej torby
kule z gazet)
DZIECI: Zakaz w Wiśle jest śmiecenia!
WĘDKARZ: A życzenia, powiedz szybko,
przecież jesteś złotą rybką.
Czyń zaklęcie póki czas,
zwrócisz Wiśle dawny blask.
(Pokazują obrazek I)
NARRATOR: Druga grupa – pomysł miała
i deszczówki nałapała.
RYBKA: Już nie mogę, choć bym chciała,
wszystkie czary ludziom dałam.
Choć spełniałam ich potrzeby,
nikt z nich nie poprosił, żeby
DZIECI: Z tej deszczówki świetna woda.
Deszczyk złap, bo Wisły szkoda!
(Pokazują obrazek II)
30
397031762.002.png
przedstawienie
NARRATOR: A ta trzecia – to rzecz jasna,
ruszyła prosto do miasta.
I żeby wodę oszczędzać,
kazała krany przykręcać:
I do picia, i do mycia,
i do prania, gotowania,
i do kwiatów podlewania.
WSZYSTKIE
DZIECI: Rozumiemy naszą misję,
więc przez radio, telewizję
i po domach rozpowiemy:
Od dziś wodę szanujemy!
Piosenka „Ach, jak przyjemnie…”
(Pokazują obrazek III)
DZIECI: Bo to wielkie jest odkrycie:
Szanuj wodę – wygrasz życie!
I dla zdrowia i urody
każdy potrzebuje wody!
Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal,
Gdy szumi, szumi woda i płynie sobie w dal.
Ach, jak przyjemnie, radosny słychać śpiew,
Gdy szumi, szumi woda i młoda szumi krew.
DZIECKO1: Odkręcony kran zostawi
ten, co wodę marnotrawi.
A, jak dobrze wszyscy wiecie,
wciąż mniej wody jest na świecie.
Bo tak uroczo, tak ochoczo serca biją w nas.
Gdy jest pogoda, szumi woda, tak nam mało
brak do szczęścia.
Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal,
Gdy szumi, szumi woda i płynie sobie w dal.
Ach, jak przyjemnie, radosny słychać śpiew,
Gdy szumi, szumi woda i młoda szumi krew.
(DZIECKO 2 trzyma kwiatek w doniczce)
DZIECKO2: Więc, gdy czystą chcesz mieć główkę,
możesz łapać w dzban deszczówkę.
I z deszczówki czerpać wodę,
gdy chcą pić roślinki młode.
NARRATOR: No a co ze złotą rybką?
Proszę nam powiedzieć szybko!
(DZIECKO 3 trzyma filiżankę ze spodkiem)
WĘDKARZ: Dobrze sprawa się skończyła,
rybka do Wisły wróciła.
DZIECKO3: Do herbaty wcześnie rano
lepiej lej przegotowaną.,
Dla pragnienia i ochłody
mineralnej popij wody.
NARRATOR: A co z Wisłą? Jak tam Wisła?
WĘDKARZ: Wisła wielkością rozbłysła
i jak kiedyś, tak na nowo
nazywano ją Królową.
(DZIECKO 4 trzyma długą szczotkę
do mycia pleców)
NARRATOR: Wszystko dobrze się skończyło.
a żeby tak zawsze było,
wody – pamiętajcie dzieci
nie marnować, nie zaśmiecić.
Szanuj wodę, póki czas,
bo bez wody nie ma nas!
DZIECKO4: A gdy się wykąpać chcesz,
szybki, chłodny prysznic bierz.
Tu nie będzie wielkiej szkody,
bo zużyjesz mało wody.
WĘDKARZ: Świetnie żeście się sprawili.
Teraz trzeba, moi mili,
żeby własnym czynem, słowem
wszystkim ludziom wbić do głowy,
aby wodę oszczędzali
i oszczędzać pamiętali.
WSZYSCY: Szanuj wodę, póki czas,
bo bez wody nie ma nas!
(Kłaniają się)
konie c
31
397031762.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin