Klub.txt

(34 KB) Pobierz
By�o p�no w nocy, ale ulice Londynu ci�gle pe�ne by�y ludzi - chwiej�cych si� niebezpiecznie, pr�buj�cych zatrzyma� przeje�d�aj�ce czarne taks�wki, k��c�cych si� z bramkarzami, kt�rzy zabraniali im wej�cia do klubu, stoj�cy w kolejce do baru z kebabami lub �piewaj�cych na cale gard�o jakie� spro�ne piosenki. W powietrzu unosi� si� zapach cebuli i sma�onych par�wek, dochodz�cy z w�zka sprzedawcy hot - dog�w. Rikszarze pokrzykiwali na siebie w tysi�cy ro�nych j�zyk�w i t�umnie ustawili si� pod teatrem - przedstawienie prawie dobieg�o ko�ca, a ludzie b�d� potrzebowali �rodka transportu. W ramach konkurencji, stoj�cy w pobli�u kierowcy, zaczepiali ka�dego przechodnia, wyrzucaj�c z siebie szybko 'Mini cab?'. Studenci pr�bowali wcisn�� ka�demu ulotk�, reklamuj�ca kolejna chi�sk� restauracje lub karty telefoniczne. By�a to pierwsza ciep�a noc czerwca i wi�kszo�� ludzi porzuci�a wierzchnie okrycia - sk�po odziane, bia�e dziewczyny, miesza�y si� z modnie ubranymi Azjatami i hip - hopowymi Afrykanami. Ka�dy chcia� si� gdzie� dosta� - pobliska stacja metra wypluwa�a z siebie nieprzerwany t�um ludzi, autobusy ustawia�y si� w kolejce na przystankach. Ka�dy chcia� si� dobrze bawi�, by�a sobota, godzina 23, t�umy przy bankomatach i sklepach monopolowych.

Harry Potter, nie patrz�c nawet na licznik, rzuci� kierowcy zwitek banknot�w. Nie odpowiedzia�, kiedy dobieg�o go uszcz�liwione:
- Wow! Dzi�ki stary! Baw si� dobrze cz�owieku i je�li...
Nie s�ysza� nic wi�cej. Spr�ystym krokiem skierowa� si� w stron� klubu, kt�ry mia� zamiar dzisiaj odwiedzi�. M�czyzna w obdartych ciuchach zaszed� mu drog� i wystawi� przed siebie magazyn niczym tarcze:
- 'Big Issue' cz�owieku? We� no kup, nie mam kasy, �eby kupi� sobie co� do jedzenia i chocia� par� drobnych mi wystarczy...
Harry westchn�� zniecierpliwiony, ale wyci�gn�� z kieszeni 5 funt�w i wcisn�� je w d�o� bezdomnego. Nie uszed� nawet 3 krok�w, kiedy w drog� wesz�y mu 2 dziewczyny - Brazylijki, s�dz�c z wygl�du.
- ... errr... klub 'fabric', si?! Ta�ce i taaaki... duu�y impreza...
Chwile trwa�o, zanim zrozumia� o co im chodzi, ale ostatecznie uda�o mu si� wyt�umaczy� im, jak trafi� do klubu. Nawet pokaza� im, kt�ry autobus wzi��.

Spojrza� na zegarek - pi�tna�cie po jedenastej. Jest sp�niony i Michael najprawdopodobniej go zamorduje! �wietnie, to co nie uda�o si� Voldemortowi, zostanie dokonane przez Mugolskiego m�czyzn�. I do tego, niskiego Mugolskiego m�czyzn� - tak niskiego, �e prawd� powiedziawszy, Harry nie ba� si� go nic, a nic. Tylko czasem mo�e, jak Michael krzyknie...

Kolejka do klubu wi�a si� w niesko�czono��. Harry pr�bowa� sobie przypomnie�, kto wyst�puje dzisiejszej nocy. Madonna. Hmm, w�a�nie dlatego uwielbia� to miejsce. Nie spogl�daj�c nawet na ludzi czekaj�cych do wej�cia, podszed� prosto do bramkarza. Rozleg�y si� gniewne okrzyki, ale nie zwraca� na nie uwagi. U�miechn�� si� do m�czyzny stoj�cego na wej�ciu.
- Cze�� John. �wietnie zn�w ci� widzie�. Nowa fryzura?
- Harry! Kupa czasu - gdzie� ty si� podziewa�?! Mam nadzieje, ze nie porzuci�e� nas na rzecz innych klub�w w mie�cie?! Wiesz, �e jeste�my najlepsi!
Harry za�mia� si� lekko.
- Nie, sk�d�e znowu. I wiem o tym doskonale, m�j drogi. Po prostu ostatnich par� miesi�cy sp�dzi�em w Japonii - by�e� kiedy�? Niesamowite miejsce, chocia� mam dosy� ry�u i surowych ryb na nast�pnych kilka lat.
John za�mia� si� szczerze i pokr�ci� g�owa.
- Moja nowa dziewczyna- Paula, woli W�ochy. S�o�ce i te sprawy... Jedziemy tam w przysz�ym miesi�cu, prawd� powiedziawszy - dwa tygodnie wakacji. Ja, ona, pla�a, ��ko i duuzo prezerwatyw, je�li wiesz o co mi chodzi?!
Pu�ci� oczko do Harrego, kt�ry podtrzyma� �art.
- Ty zwierzaku! Milej zabawy �ycz�.
- Taaak, raczej b�dzie milo. Chcesz wej�� do �rodka?
Harry skin�� g�owa i swobodnie przeszed� przed drzwi. Z zewn�trz dobieg�y go g�osy niezadowolenia, ale John poradzi� sobie z nimi bez problemu.
- Zamkn�� si� wy tam! - rykn�� - Bo was tu b�d� jeszcze trzyma� przez par� godzin! Le�e�!!
Harry u�miechn�� si� do siebie - jak to dobrze, �e zna� tyle os�b w tym mie�cie. Wspaniale by�o zn�w by� w domu. Przeszed� swobodnie obok kasy i pomacha� do siedz�cego w �rodku m�czyzny. Nie potrzebowa� biletu.

- Harry!!
Harry odwr�ci� si� s�ysz�c okrzyk i dos�ownie w ostatniej chwili z�apa� m�czyzn�, kt�ry rzuci� mu si� na szyje. 'Masz szcz�cie, �e wa�ysz tak ma�o Michael, bo inaczej...' Nie zd��y� jednak nic powiedzie�, kiedy obce wargi zakry�y jego i obcy j�zyk wdar� si� do jego ust. Pozwoli� na poca�unek, odwzajemniaj�c go tylko w pewnym stopniu. Michael i te jego pomys�y! Po chwili spogl�da� w niebieskie, podekscytowane oczy swojego najlepszego przyjaciela. Odchrz�kn��.
- I ja te� strasznie si� ciesz� z naszego spotkania Mike. W�a�ciwie, gdybym wiedzia� o twoich gor�cych uczuciach do mnie, wr�ci�bym ju� du�o wcze�niej i w tym momencie uprawiali by�my gor�cy seks w moim mieszkaniu...
Michael �artobliwie uderzy� go w ramie i Harry, nie mog�c wytrzyma� ani chwili d�u�ej, wybuchn�� �miechem. Wyci�gn�� r�k� i potarga� br�zowe w�osy ni�szego m�czyzny.
- Harry! Przesta�, zepsujesz mi fryzur�!
- A tego by�my nie chcieli.
- Dok�adnie. Popatrzmy na ciebie...- Michael okr��y� go dooko�a.- Czy to nowe jeansy? Doskonale le�a, tak nisko na biodrach - musisz mi powiedzie�, gdzie kupi�e�. Diesel, co?! I bokserki.. Kleina oczywi�cie. A ten podkoszulek Harry, wr�cz krzyczy SEX! Czy on musi tak do ciebie przylega� - jak wejdziemy do �rodka, nie b�d� mia� najmniejszej szansy przy tobie. Jezu, prawie zapomnia�em ile ty masz mi�ni! I te w�osy, czy to jaka� Japo�ska moda?! Wygl�dasz jakby� w�a�nie kogo� porz�dnie wypieprzy�... Ty chyba nie, co?!
Harry wywr�ci� oczami.
- Mike, wr�ci�em do Londynu dzisiaj po po�udniu. Uwierz mi, ze nie mia�em ani ochoty, ani mo�liwo�ci, ani czasu na znalezienia kogo� ch�tnego. Czy ty wiesz, ile zajmuje lot z Japonii i do tego samolot by� op�niony, BA zn�w strajkowali i olbrzymi korek na autostradzie...
Tak naprawd�, to cala podro� z Tokio do Londynu zaj�a Harremu nieca�a minut�- aportowa� si� z mieszkania tam, do mieszkania tu, ale nie m�g� przecie� tego powiedzie�.
- Bla, bla, bla... Nudne Harry. Chce jednak wszystko wiedzie� o twoim pobycie w Kraju Kwitn�cej Wi�ni! Wygl�dasz �wietnie, najwidoczniej Japo�scy ch�opcy ci s�u��. Czy oni wszyscy tam maja takie fantastyczne w�osy...?!
Harry nie protestowa�, kiedy Michael z�apa� go za ramie i poci�gn�� w stron� baru. Drink dobrze mu zrobi, je�li b�d� rozmawia� o jego pobycie w Japonii. A raczej, o jego seksualnych podbojach w Japonii, poniewa�, znaj�c Mika, najpierw b�dzie on chcia� us�ysze� o wszystkich, kt�rych Harry przelecia�. Wszystkich m�czyzn znaczy si� - 'I �adnych dziewczyn, Harry. Wiesz, jaki mam delikatny �o��dek.' Czarnow�osy m�czyzna za�mia� si� cicho pod nosem, ale d�wi�k zosta� poch�oni�ty przez muzyk�.

Weszli na sal�. Harry rozejrza� si� wok� z ciekawo�ci� kogo�, kto nigdy wcze�niej nie by� w tym miejscu, chocia� tak naprawd�, zna� ten lokal jak w�asn� kiesze�. Pomimo do�� wczesnej godziny, parkiet by� ju� prawie pe�ny. Przewa�ali m�czy�ni oczywi�cie, ale da�o si� zauwa�y� kilka lesbijek i heteroseksualist�w - niekt�rzy przychodzili dla koncert�w, inni dla muzyki i atmosfery, a jeszcze inni, �eby popatrze�.

�wiat�a w lokalu zmienia�y kolor dok�adnie co 10 sekund - od zielonego, poprzez niebieski, ��ty i czerwony, na scen� wdrapali si� ju� pierwsi odwa�ni, zbyt pewni siebie lub pijani - za nimi, te trzy s�awne, olbrzymie, migaj�ce litery. Wok� unosi�y si� k��by dymu, a w rogu sali w��czono maszyn� do baniek - p�nadzy m�czy�ni stali obok, wyci�gaj�c r�ce, pr�buj�c z�apa� kolorowa kulk� i �miej�c si�, kiedy ta p�ka�a w ich d�oniach. Wygl�da�o na to, �e wszyscy doskonale si� bawili.

Harry westchn�� uszcz�liwiony, kiedy Michael wcisn�� mu w d�o� czarny nap�j. Poci�gn�� �yka - whisky z cola, jego ulubione.
- Chod�my na gore, Anna pozwoli�a nam dzisiaj skorzysta� z jej lo�y, z zastrze�eniem, �e 'nie ujebiemy tam niczego sperma' - jej s�owa, nie moje. Jakby�my byli jakimi� zwierz�tami, naprawd�! Przecie� og�lnie wiadomo, �e zawsze wszystko po�ykam...
Kiedy Harry pozna� Michaela po raz pierwszy, by� w szoku! Kt�ry trwa� jakie� 10 minut, a potem zostali najlepszymi przyjaci�mi. Ju� dawno min�y czasy, kiedy rumieni� si� na jego seksualne �arty i krztusi� napitym drinkiem. Pomimo pozor�w, jakie m�g� stwarza�, Mike by� doskonale wykszta�conym, �wietnie zarabiaj�cym i inteligentnym m�czyzn�. I od 4 lat w zwi�zku z innym, r�wnie doskona�ym m�czyzn�, z kt�rym bra� �lub za r�wno 3 tygodnie.

Zacz�li przeciska� si� przez morze cia�, kieruj�c si� w stron� schod�w. Harry wykorzystywa� ka�da okazje, �eby otrze� si� o kogo� atrakcyjnego i o Europejskich rysach. Mia� dosy� Azjat�w na jaki� czas. Dzi� wieczorem, zamierza� wr�ci� do domu z kim� �adnym wisz�cym na jego ramieniu, kim� o blond w�osach mo�e. P�e� nie gra�a roli. Harry rozgl�da� si� wok�, lustruj�c ludzi i pr�buj�c wyhaczy� z t�umu kogo� wartego bli�szej uwagi. Zauwa�y� rozebranego do pasa blondyna, ta�cz�cego samotnie przy rurze, jego cia�o wyginaj�ce si� w niesamowicie erotyczny spos�b. I jakie wspaniale cia�o to by�o! W�a�nie mia� powiedzie� Michaelowi, �e mo�e porozmawiaj� p�niej, albo jutro nawet, kiedy kto� z�apa� go za ramie i poci�gn�� mocno. Harry warkn�� gniewnie. Gdyby nie to, �e by� wysoki i dobrze zbudowany, najpewniej przewr�ci� by si� jak d�ugi. Odwr�ci� si�, got�w stawi� czo�a komukolwiek, komu zachcia�o si� z nim zadziera� i zaniem�wi�.

Stal przed nim nikt inny, jak Draco Malfoy. �achni�ty Draco Malfoy, jakby nie by�o - ten jego charakterystyczny wyraz twarzy - jakby w�a�nie poliza� cytryn�, jak najbardziej na miejscu. Wpatrywa� si� intensywnie w Harrego, czekaj�c niecierpliwie z r�koma na biodrach i tupi�c demonstracyjnie nog�. W ko�cu nie wytrzyma�.

- Potter! Otrz��nij si� z tego. Zamknij usta, wygl�dasz jak kretyn. Nie to, �e b�dziesz wygl�da� o wiele lepiej, ale stwarzaj pozory!

Harry nadal nie m�g� wydoby� ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin