WANDA LEŻY W NASZEJ ZIEMI.doc

(44 KB) Pobierz
Wanda leży w naszej ziemi

Wanda leży w naszej ziemi...

 

  

Maksymilian Piotrowski "Śmierć Wandy"

Dzisiejsza opowieść jest chyba bardziej legendą niż mitem…Choć kto wie?...Dowodów na faktyczne istnienie legendarnej księżniczki Wandy jest niewiele, podobnie jak i jej ojca króla- Kraka (Grakha).

 

Jednym z dowodów na to, że Wanda prawdopodobnie nigdy nie istniała jest pochodzenie samego jej imienia. Pojawia się ono pierwszy raz w kronice Wincentego Kadłubka i jest pierwotnie zapisywane jako Węda, a potem jako Wanda- podaje się także, że poza ową wzmianką w kronice imię po ponoć nie występowało.  Podobnie jak samo imię zmyślona jest ponoć postać samej Wandy o czym także świadczą dość zbieżne fakty dotyczące dalszych losów legendarnej księżniczki….Ale po kolei….

 

Jak wspomniałam Wanda była córką Kraka. W przypadku faktycznego istnienia tegoż władcy sprawa ma się podobnie jak w przypadku jego córki- nie ma pewności czy istotnie on istniał. Nie ma wzmianek na temat dat jego panowania, ale istnieją przesłanki iż istnieć mógł naprawdę. Dowodem jest nazwa Krakowa, które władca ów założył jak i wzmianki w kronice Wincentego Kadłubka, że Krak był najpierw tytułowany księciem/namiestnikiem, który najpierw wsławił się walkami z Galami, a potem uzyskał tytuł królewski.

Tyle faktów przejdźmy jednak do legendy. Wg. podań Krak uchodził za władcę mądrego, sprawiedliwego i szanowanego przez swych poddanych. Mówi się o nim także, że założył gród nazwany od jego imienia- Krakowem (o czym trochę wcześniej wspomniałam). Niektóre wersje podań o nim przypisują wspaniałemu władcy jeszcze jedną zasługę- zabicie Smoka Wawelskiego, przez co zwany był później zwany Krakiem Smokobójcą…Popularniejsza wersja podania mówi jednak o tym, że czyny owego dokonał jego syn lub synowie. Niemniej to o czym powiedziałam świadczy o tym, że Krak był władcą szanowanym i kochanym tym większą zatem stratę poczuli jego poddani gdy zmarł. Na dowód swej miłości do władcy usypali mu kopiec, a ziemię na niego nosili we własnych rękawach- stąd Kopiec Kraka, który możemy podziwiać po dziś nazywany jest także Rękawką.

 

Władzę po Kraku  pierwotnie przejął jego młodszy syn Lech II i trzeba dodać, iż nie był to zbyt chlubny sposób. Jeszcze za życia starego króla pojawiały się pogłoski o bestii zamieszkującej Wzgórze Wawelskie nazwanej później Smokiem Wawelskim. Bestia najpierw kazała mieszkańcom przynosić sobie najpierw bydło, a potem ludzi. Stary król by zapobiec tyranii wysłał na poskromienie potwora swoich dwóch synów: starszego Kraka II i młodszego Lecha II. Bracia podstępem pokonali smoka. Podstęp ów polegał na napełnieniu skóry barana siarką i podanie jej potworowi, gdy tej zjadł przynętę poczuł ogromne pragnienie i pijąc wodę z Wisły by je ugasić pękł. Gdy królewicze mieli powrócić na dwór ojca by oznajmić mu, że zabili smoka doszło do tragedii- zawistny Lech zabił Kraka. Kryjąc swą zbrodnię ogłosił, iż starszy brat zginął tragicznie podczas walki ze smokiem. Młody król panował krótko bowiem znaleźli się świadkowie straszliwej zbrodni, którzy opowiedzieli o całym zdarzeniu. Gdy to się stało król został wygnany, a wtedy na tron wstąpiła Wanda (trzecia i ostatnia z potomków starego Kraka)…

 

Wanda podobnie jak jej ojciec była kochana przez swych poddanych za swą dobroć, mądrość i sprawiedliwość. Wszem i wobec wysławiano jej wielką urodę, która miała w dużej mierze stać się przyczyną jej zguby. Dowodem na jej słynną urodę jest ponoć jej imię, które można tłumaczyć na kilka sposobów: „wędka” (od Węda), „woda”, „rusałka” a wszystkie sprowadzają się do jednego tłumaczenia, czyli „ta która urodą łowi „ (stąd może być wniosek, że jej prawdziwe imię było inne, a Wanda nadane zostało jej później, lub było przydomkiem ;) ).

Zdarzyło się podczas panowania Wandy, że polskie ziemie zostały najechane przez Niemców. Władcą i wodzem wojsk był tak zwany „tyran Lemański”, którego prawdziwe imię brzmiało Rytgier. Podczas walki jaka rozegrała się pomiędzy wojskami dostrzegł on przepięknej urody dziewczynę, która dowodziła wojskami słowiańskimi, a której uroda zapadła mu w pamięć. Walka zakończyła się zwycięstwem Polaków pod dowództwem Wandy i odwrotem Niemców. Niestety zwycięstwo owo miało bardzo gorzką cenę…

Niedługo po zakończeniu wojny na dwór Wandy przybili posłańcy Rytgiera, którzy w imieniu swego pana zaproponowali jej małżeństwo z Rytgierem. Wanda z miejsca kategorycznie odmówiła, a jej decyzji nie odmieniły nawet groźby niemieckich posłów, że w razie odmowy ich pan oznajmił, że najedzie jeszcze raz na jej ziemię i wojska jego będą niszczyć, plądrować i zabijać póki Wanda nie zgodzi się zostać żoną Rytgiera. Po odprawieniu posłów Wanda zdecydowała się na dramatyczny krok: postanowiła, że skoro jej uroda ma stać się przyczyną waśni i nieszczęścia jej ludu to nigdy nie zostanie niczyją żoną. Co więcej zdecydowała się popełnić samobójstwo skacząc do Wisły. Jej zrozpaczony lud opłakiwał ją długo i bardzo poleśnie. Sypiąc jej kopiec ludzie ułożyli pieśń, której słowa są znane po dziś dzień:

 

 

Wanda leży w naszej ziemi, co nie chciała Niemca”.

 

Jeśli chodzi o Rytgiera ot ponoć na wieść o śmierci tej, którą tak bardzo pragnął przebił się mieczem. Inna wersja mówi o tym, że zabił się znacznie wcześniej- na polu bitwy, najpierw wygłaszając krótki poemat wychwalający urodę polskiej księżniczki, a ona w podzięce bogom za zwycięstwo rzuciła się do Wisły…..Jest i jeszcze inna wersja tycząca się losów Wandy. Po odparciu ataku Niemców i śmierci Rytgiera polska księżniczka rządziła jeszcze długie lata i zmarła jako dziewica. Tą wersję podaje się jako starszą, a tą o samobójstwie jako późniejszą….

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin