„ Bajka o szczęściu ”Scenariusz przedstawienia teatralnego dla dzieci na motywach książki Izabeli Degórskiej opracowała Renata Tutko Bajka o szczęściu" to wzruszająca opowieść o przyjaźni małej dziewczynki ze zwierzętami. Przedstawienie można wystawić na szkolnej scenie. Trwa około 30 min.
Występują:Amelka – dziewczynka wesoła, beztroska , naiwnaKogucik – przyjaciel AmelkiMyszka – przyjaciółka AmelkiPiesek – przyjaciel AmelkiWędrujący handlarz - wyrachowany kupiecOsiołek – ciągnie wózek z towarem handlarzaZajączki – od 2 do 4Dobra wróżka- życzliwa AmelceKlauni - 1, 2, 3Publiczność w cyrku: 3 dziewczynki - wesołe i grzeczne3 chłopcy - niegrzeczni, strzelający z procyObsadę można dowolnie zmniejszać lub zwiększać wg potrzeb zespołu.SCENA 1Na skraju olbrzymiego lasu stoi niewielka chatka, w której mieszka Amelka z Kogucikiem, Myszką i Pieskiem. Wchodzi Amelka, ma zawiązane oczy, razem ze swoimi przyjaciółmi bawi się w „ciuciu-babkę”. Amelka: No , dosyć na dzisiaj ! Bawimy się ciągle w to samo! Ciągle „ciuciu-babka” i „ciuciu-babka”. I jeszcze w chowanego . Ciekawa jestem w co bawią się inne dzieci ?Kogucik: Amelko, wszystkie dzieci, na całym świecie bawią się w ciuciu-babkę. Amelka: Ale mi to już się znudziło! Piesek: No to teraz pobawimy się w... chowanego ! Hau,hau...ja szukam...Zza sceny dobiega głos handlarza.Handlarz: Garnki sprzedaję, garnki skupuję ! Po 2 grosze, po pół grosza...U mnie mydło i powidło, najtaniej na świecie ! Dla dużych i małych ! Prrrrryyyy! Dzień dobry dziewczynko ! Czy chcesz może coś kupić, albo sprzedać? Ze mną zrobisz interes znakomity...Bardzo tanio sprzedaję i po godziwej cenie odkupuję...Handlarz wyciąga z wózka różne przedmioty, pokazuje Amelce.Amelka : E tam , na co mi malowane garnki i jakieś tam fajki? Ale chciałabym cośdo zabawy...Może pan ma zabawki ?Handlarz pokazuje jej kolorową piłeczkę.Amelka : Oj, tak, tak! To jest piłeczka o jakiej marzyłam!Handlarz : A co mi dasz za tę piłeczkę ?Amelka: Nie wiem...A co byś chciał panie handlarzu?Handlarz: Rozgląda się dokoła: Widzę, że nie masz tu niczego co mógłbym kupić...Dostrzega bawiącą się myszkę...Handlarz : Jaka śmieszna myszka ! Wezmę ją w zamian za piłeczkę. Będzie tańczyći machać ogonkiem w kolorowej klatce. To ściągnie kupców. Może oprócz tego ktoś rzuci grosik za jej popisy !Amelka: Jak to ? Mam sprzedać myszkę? Ale ona nawet nie jest moja. Mieszka sobie tylko w dziurce i jest nam ze sobą dobrze...Nie, myszki sprzedać nie mogę!Handlarz: Jak sobie chcesz....Odchodzi....Amelka: Do siebie : A może myszce nie będzie źle u tego brodatego człowieka ?Zwiedzi kawał świata........poczekaj, zgadzam się!Handlarz: Na pewno?Amelka: Na pewno! Na pewno!Handlarz z myszką odchodzą, zadowolona dziewczynka bawi się piłką. Po pewnym czasie...Amelka: Wiesz koguciku, znudziło mi się to granie w piłkę . Ciągle tylko piłka i piłka.Piesek: Mnie trochę też...hau,hau...A poza tym brakuje mi mojej przyjaciółki - małej myszki.Nadjeżdża handlarz....Handlarz: U mnie mydło i powidło najtaniej na świecie ! Sznurki, gwoździe i firanki i co tylko chcecie! Sprzedaję ! Skupuję ! Do Amelki: Jak się masz dziewczynko? Czy dobrze ci służy kolorowa piłeczka? Amelka : Oj tak, tak dziękuję. Z piłeczką wszystko w porządku, tylko tak mi jakoś markotno ....Handlarz: Markotno? Jest na to rada! Najlepiej kupić sobie coś miłego!Pokazuje jej różne rzeczy, ale Amelce nic się nie podoba....Handlarz : Oj, rzeczywiście z tobą coś niedobrze.... Ale to poprawi ci humor!Amelka: Och, jaka piękna sukienka! Bardzo bym chciała ją mieć. Tylko, że ja nie mam niczego na sprzedaż ...Pieniędzy tez nie mam...Handlarz: Nie martw się dziewczynko. Dasz mi za nią tego ślicznego kogucika, co spaceruje po twoim podwórku!Amelka: Niech tak będzie!Bierze kogucika i zadowolony odjeżdża.... Amelka bardzo dumna przechadza się po podwórku w nowej sukience, ale po pewnym czasie...Handlarz: Beczki skupuję, świeczki sprzedaję! Wszystko za darmo prawie rozdaję...Ludzie, prędko do mnie , pókim dobry...Spostrzega smutną Amelkę.Handlarz: Co się stało dziewczynko? Może sukienka na nic?Amelka: Nie, jest bardzo ładna i wygodna..Handlarz: Może chora jesteś ?Amelka: Wszystko dobrze, tylko tak mi jakoś markotno.Handlarz: Znowu markotno? Wiem czego ci trzeba...( Podaje jej lusterko)Amelka.: Jest piękne i ja tak pięknie w nim wyglądam. Może chce pan za nie moją piłkę?Handlarz.: Nie, nikt jej ode mnie nie odkupi. Ale mogę wziąć twojego pieska.Amelka : Pieska ?Handlarz : Tak . Ty weźmiesz lusterko, a ja pieska.Amelka : Zgoda!Początkowo dziewczynka jest zachwycona swoim lustrzanym odbiciem, ale po pewnym czasie....Amelka śpiewa smutną piosenkę, którą słyszy dobra wróżka.Dobra wróżka: Co się stało Amelko? Dlaczego płaczesz? Usłyszałam twoją smutną piosenkę . Czy mogę ci jakoś pomoc?Amelka: Nikt nie może mi pomóc. Wróżka : Nigdy cię takiej nie widziałam...Czemu nie bawisz się jak zwykle ze swoimi przyjaciółmi? I gdzie oni są ?Amelka: Dobra Wróżko, zrobiłam coś bardzo złego. Nie ma już moich zwierzątek, bo...zamieniłam je na piłkę, sukienkę i lusterko....Bardzo tego teraz żałuję i chciałabym je znów odzyskać....Wróżka : Komu je oddałaś ?Amelka : Wędrownemu handlarzowi...Przyjeżdżał tu do mnie ze swoim osiołkiem i zachęcał do kupna różnych rzeczy...Wróżka: Nie płacz.. Postąpiłaś bardzo źle, ale możesz wszystko naprawić. Domyślam się, gdzie mogą być twoje zwierzątka....Idź tą drogą , nim miną trzy dni, zobaczysz swych przyjaciół....SCENA 2Amelka w tle wędruje, a na pierwszym planie zajączki tańczą i śpiewają o tym piosenkę....I tak „dociera” do cyrku.CYRKKlaun 1: Drogie panie i drodzy panowie! Zapraszam na wspaniałe przedstawienie. Dziś w programie niezwykłe tresowane zwierzęta : tańcząca myszka, śpiewający jak słowik kogut i grający na cymbałkach piesek! Tylko u nas! Tylko dziś !Amelka: Czy to możliwe? Czy on mówi o moich zwierzętach?Do Klauna : Tańcząca myszka? Piesek grający na cymbałkach?Klaun: Tak!Amelka: Czy mogę je zobaczyć?Klaun: Oczywiście, bilet kosztuje 20 zł.Amelka: Ale ja nie mam pieniędzy, tyle dni tu szłam , a teraz wszystko na nic.Klaun: Jest na to rada. Spójrz, nikt nie chce przyjść do mojego cyrku. Gdybyś nakłoniła ludzi do obejrzenia przedstawienia , mogłabyś wejść za darmo!Amelka: Naprawdę? Chętnie to zrobię! Amelka biega i nawołuje ludzi.... Wchodzą dziewczynki i chłopcy. Najpierw występuje Klaun 2 i 3. Dzieci śmieją się i biją brawo, gdyż występ wszystkim się podoba. Później, na scenę wychodzą smutne, dziwnie poprzebierane zwierzątka AmelkiTym razem publiczność jest bardzo niezadowolona:- A co to za niedołęgi?- Zachciało mi się płakać!- Ludzie, dlaczego pokazujecie takich smutasów? - My chcemy się śmiać! My chcemy się śmiać !Wszyscy wychodzą z cyrku, rzucając w nie papierami.Klaun 1: I znów to samo! Dzieci zamiast się śmiać , wychodzą z cyrku złe i smutne. O , już ja na tych stworach nic nie zarobię. Ich smutek wszystkich odstraszy.Amelka stoi przestraszona i bezradna...Do głowy przychodzi jej pomysł...Ąmelka : Klaunie... A może uwolniłbyś te smutne zwierzęta , a w zamian za to ja mogłabym u ciebie pracować...Umiem trochę tańczyć i śpiewać...Zaskoczony klaun szybko domyśla się kim jest Amelka.Klaun : To ty musisz być dawną panią tych zwierzątek. Wędrowny handlarz opowiadał mi o pewnej naiwnej dziewczynce, od której je dostał prawie za darmo. Był z tego bardzo zadowolony... Ale ja nie jestem handlarzem ! I wiesz co..? Weź zwierzątka za darmo. U mnie marnieją z żalu, a pożytek z nich żaden. Na twoich występach też nie zrobię fortuny, taka jesteś smutna.Ąmelka: Jak to za darmo? Klaun: Lepiej idź po nie szybko, zanim się rozmyślę.Szczęśliwa Amelka wita się ze zwierzątkami i razem śpiewają wesołą piosenkę na cześć dobrego Klauna. Powoli przychodzą do cyrku ludzie, którym bardzo podoba się występ. Rzucają pieniążki, biją brawa:- Słyszycie? Mała dziewczynka odnalazła swoich przyjaciół !- Miała wielkie szczęście !- Tak, spójrzcie, jaka teraz jest szczęśliwa !Na scenę wchodzą wszystkie postacie i tańczą ze sobą. Zjawia się nawet handlarz... Amelka: Odejdź stąd zły człowieku! Nic od ciebie nie potrzebujemy!Handlarz: Nie to nie ... Beczki kupuję, świeczki sprzedaję. Inne towary darmo rozdaję.. Komu, komu, bo idę do domu...KONIEC
karrverde